|
|
Przegląd campera |
Autor |
Wiadomość |
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler
Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 26 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 215/481 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: 2018-02-18, 20:01
|
|
|
WINNICZKI napisał/a: | nie dostali (zakupili) w Niemczech nalepek. |
Tomku to nalepki z polskiego przeglądu gazowego trzeba mieć niemieckie? |
_________________ Nie chcem, ale muszem :-{
|
|
|
|
|
papamila
Kombatant
Twój sprzęt: ROLLER TEAM
Nazwa załogi: papamila
Pomógł: 26 razy Dołączył: 16 Cze 2007 Piwa: 120/5 Skąd: Trójmiasto i okolica
|
Wysłany: 2018-02-18, 20:17
|
|
|
SlawekEwa napisał/a: | nalepki z polskiego przeglądu gazowego trzeba mieć niemieckie? |
Sławku,
jeszcze prościej
w PL w ogóle nie potrzeba żadnych nalepek i przegladu
co innego mówi zdrowy rozsądek,
więc coroczne sprawdzenie instalacji gazowej powinno być dla spokoju użytkowników. |
|
|
|
|
Macher
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Sunlight T65
Nazwa załogi: M&Lu
Dołączył: 24 Lip 2015 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2018-02-18, 21:49
|
|
|
Prawda jak zwykle leży pewnie gdzieś po środku.
Arnold - nie ma takiego producenta zabudów kempingowych jak Weissberg. Zgodzę się z innymi, że trochę Cię poniosło z tym oczekiwaniem na naprawę. U nas w Knausie dojście do tego czemu jedna neonówka i oświetlenie zewnętrzne nie świeci zajeło dzień. Obecnie drobna naprawa ładowarki w energobloku po przepięciu trwa tydzień. Jeszcze nigdy zostawiajac kampera u majstra nawet nie przyszło mi do głowy czekać za płotem i mieć pretensję, że koś czegoś nie zrobił w czasie w jakim to było niemożliwe. To że ktoś kończy pracę i nie odbiera telefonu po jej zakończeniu to jego prawo nie powinieneś nawet tego komentować. Podobnie zresztą jak wieku. Co do kontaktów z centralą to serio zapachniało pieniactwem. Mam nadzieje, że ogarnie Ci ktoś auto do twojego zaplanowanego wyjazdu. Patrząc na zakres usterek nie licz, że koś to zrobi w dzień. Powodzenia.
Biorca - na forum bądźmy kolegami, a klientami i usługodawcami w realu
Wadowscy - jako nie nowicjusz zakupiliśmy u nich dopiero co Sunlighta. Właśnie szykują nam auto do wydania. Biorąc pod uwagę, iż montują pneumatykę, soga, solar, gniazdo gazu, tv-sat, klimę i kilka innych drobiazgów to raczej byle kim nie robią. Nie są to tanie sprzęty, a i pacjent nie tani. Gwaranję też udzielić trzeba. Jak robią to w namiocie a dobrze to ich sprawa. Nie czuje się też rozczarowany obsługą chłopaków z kontenera |
|
|
|
|
WINNICZKI
Kombatant
Twój sprzęt: przyczepka n-126d
Nazwa załogi: Ania i Tomasz
Pomógł: 7 razy Dołączył: 30 Paź 2007 Piwa: 76/84 Skąd: Krakow
|
Wysłany: 2018-02-18, 23:52
|
|
|
Sławku jak słusznie pisze kolega w Polsce nie potrzeba żadnego przeglądu ani nalepek. Jest pare miejsc w Europie gdzie mogą chcieć takiego przeglądu. Niemcy w większości to maja.I z tąd pewnie brak polskich nalepek.Jakś firma sie pod tymi przeglądami podpisuje i chyba ona ma te nalepki. Gość chciał mieć mimo ,że nie trzeba w większości miejsc.więc pisze jak to kiedyś sie odbywało. |
_________________ Sympatyk. Nie musisz mieć w życiu wszystkiego. Wystarczy , że masz osobę , która jest dla Ciebie wszystkim.
|
|
|
|
|
|
mischka
Kombatant
Twój sprzęt: Dethleffs
Pomógł: 11 razy Dołączył: 27 Lut 2016 Piwa: 114/121 Skąd: Bawaria
|
Wysłany: 2018-02-19, 08:17
|
|
|
WINNICZKI napisał/a: | Sławku jak słusznie pisze kolega w Polsce nie potrzeba żadnego przeglądu ani nalepek. Jest pare miejsc w Europie gdzie mogą chcieć takiego przeglądu. Niemcy w większości to maja.I z tąd pewnie brak polskich nalepek.Jakś firma sie pod tymi przeglądami podpisuje i chyba ona ma te nalepki. Gość chciał mieć mimo ,że nie trzeba w większości miejsc.więc pisze jak to kiedyś sie odbywało. |
Ciekawostka dla lubiących wiedzieć.
W Niemczech przegląd gazu jak i zwykły przegląd samochodów osobowych do 3,5t należy robić co dwa lata. Przegląd gazu można zrobić w innym miejscu niż przegląd kampera.
Bez szczelnej instalacji gazowej nie możemy przystąpić do zwykłego badania technicznego pojazdu.
Samo sprawdzenie instalacji gazowej trwa ok 30min, koszt uzależniony jest od ilości odbiorników, średnio 40-50€.
Zupełnie inaczej wygląda to w przypadku przyczep kempingowych, tam niesprawna instalacja gazowa nie ma wpływu na podbicie przeglądu technicznego (pod warunkiem że reszta jest sprawna) |
_________________ W życiu piękne są tylko chwile... |
|
|
|
|
antwad
stary wyga
Twój sprzęt: Dethleffs Advantage T5801
Pomógł: 5 razy Dołączył: 22 Sty 2007 Piwa: 17/63 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-02-19, 10:50
|
|
|
WINNICZKI napisał/a: | Jest pare miejsc w Europie gdzie mogą chcieć takiego przeglądu. |
A np. gdzie?
Trochę jeżdżę po Europie i nie chciałbym być zaskoczony. |
|
|
|
|
mischka
Kombatant
Twój sprzęt: Dethleffs
Pomógł: 11 razy Dołączył: 27 Lut 2016 Piwa: 114/121 Skąd: Bawaria
|
Wysłany: 2018-02-19, 12:22
|
|
|
antwad napisał/a: | WINNICZKI napisał/a: | Jest pare miejsc w Europie gdzie mogą chcieć takiego przeglądu. |
A np. gdzie?
Trochę jeżdżę po Europie i nie chciałbym być zaskoczony. |
Zdarzają się kempingi które tego wymagają, mi się jeszcze nie zdarzyło ale znajomi coś wspominali o kontroli przed wjazdem na teren ośrodka. Dopytam i dopiszę |
_________________ W życiu piękne są tylko chwile... |
|
|
|
|
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR
Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2018-02-19, 14:01
|
|
|
Dostałem info z omawianego serwisu , na dniach tutaj sprawa zostanie omówiona przez drugą stronę .
Arnold , internet to taki kijek którym można bić ale on ma zawsze dwa końce , przedstawiciele serwisu przez Twoje postępowanie / ci młodzi , za młodzi by podobno byli obcykani w sprawie / będą ponownie wyjaśniać to co Tobie powiedzieli na miejscu , Tobie w cztery oczy było za mało i lubisz publikę / pieniactwo tak ja to nazywam/ to publicznie może do Ciebie dotrze .
Pamiętaj cały czas ,że TY i tylko TY jestes temu winien , następnym razem może będziesz mądrzejszy od tych "gówniarzy " , następnym ....
...oj ludzie ludzie ... |
|
|
|
|
Arnold1
zaawansowany
Twój sprzęt: Fiat Ducato 2.3
Dołączył: 14 Sty 2018 Piwa: 18/26 Skąd: Polska/Europa
|
Wysłany: 2018-02-19, 14:11
|
|
|
Macher napisał/a: | Prawda jak zwykle leży pewnie gdzieś po środku.
Arnold - nie ma takiego producenta zabudów kempingowych jak Weissberg. Zgodzę się z innymi, że trochę Cię poniosło z tym oczekiwaniem na naprawę. U nas w Knausie dojście do tego czemu jedna neonówka i oświetlenie zewnętrzne nie świeci zajeło dzień. Obecnie drobna naprawa ładowarki w energobloku po przepięciu trwa tydzień. |
Pewnie trochę mnie poniosło, ale nie chodzi o oczekiwanie na naprawienie wszystkich pozycji z mojej listy
Marka Weinssberg jest - i Wadowscy mają autoryzację na nią (chyba nie myslisz o zwyklej literówce jako o braku znajomości sprzetu ) - tylko dlatego tam pojechałem.
Oczekiwałem trywialnie prostej usługi:
1. wykonania przeglądu campera, w tym zarówno przeglądu instalacji elektrycznej (tutaj przedłożyłem listę swoich spostrzeżeń) jak i gazowej (z poświadczeniem badania szczelności instalacji gazowej i nalepką, o której aż huczy na forach, ze jest taaaaka niezbędna)
2. ponieważ wcześniej wspominałem o problemach z ładowaniem, liczyłem że będzie oczywistością przynajmniej zdiagnozowanie przyczyny (nawet za dodatkową opłatą)
Macher napisał/a: | Jeszcze nigdy zostawiajac kampera u majstra nawet nie przyszło mi do głowy czekać za płotem i mieć pretensję, że koś czegoś nie zrobił w czasie w jakim to było niemożliwe. To że ktoś kończy pracę i nie odbiera telefonu po jej zakończeniu to jego prawo nie powinieneś nawet tego komentować. Podobnie zresztą jak wieku. Co do kontaktów z centralą to serio zapachniało pieniactwem. |
Jak podróż zajmuje w jedną stronę ponad godzinę a powrót jeszcze dłużej, to pewnie byś też czekał "za płotem"
Uwaga, że tel. ok. 15.30 był już po zakończeniu pracy - jest śmieszna, a opinia, że to nietakt całkiem niezrozumiała.
Wiek jednak jest kluczowy, brak doświadczenia w relacjach z klientem, nieumiejętność jej nawiązania jak i prowadzenia rozmowy jest niewątpliwym brakiem. Tego uczą na odpowiednich kursach. Chyba nie warto o tym tutaj rozmawiać. Od dawna obowiązuje już niepodważalna w Polsce zasada "klient nasz pan". Czyżbym się mylił? Po niektórych postach na tym forum, pewnie tak.
Acha, jeszcze pieniactwo: Naprawdę dziwnie to zabrzmiało. Tzn. nie wolno już przekazać informacji właścicielom firmy o tym, jak poczuł się klient po skorzystaniu z odpłatnej usługi w jednym z ich oddziałów? Zapewniam Cię, od wielu lat jestem wdzięczny takim klientom, którzy pomagają mi (jako usługodawcy) i zwracają uwagę na niedociągnięcia bądz braki w moich firmach. Ja robię od wielu lat podobnie. A co to ma wspólnego z pieniactwem? chyba mamy inne rozumienie tego słowa
Macher napisał/a: | J Mam nadzieje, że ogarnie Ci ktoś auto do twojego zaplanowanego wyjazdu. Patrząc na zakres usterek nie licz, że koś to zrobi w dzień. Powodzenia. |
Jest w trakcie. I dla zaspokojenia ciekawości, z główniejszych spraw z mojej listy. informuję, że:
1. przewody, (szt. 3) określone jako dziadostwo (z czym się zgadzam ) zostały w 15' osłonięte peszlem, i teraz jest super profesjonalnie.
2. temat schodek+brak zasilania/ładowania akumulatorów został zdiagnozowany i rozwiązany w kolejne 15'
3. pozostała jeszcze kwestia dołożenia bezpieczników - trzeba je wpierw kupić
4. sprawdzenie podłączenia przetwornicy i solara, kolejne 15' - było i jest OK
Udało mi się uzyskać kontakt, do autentycznego fachowca od camperów, ten bezbłędnie wiedział o co chodzi i gdzie szukać przyczyny!
Chciałbym, żeby byli tylko tacy! (Już zrobiony 19.2.2018 godz. 14:30 - Koszt usługi - 350 PLN, z pełnym przekonaniem zarekomenduję go innym!). A nie tacy, którzy się mieli okazję tutaj, z wielkim zadęciem, wypowiadać.
Macher napisał/a: | JWadowscy - jako nie nowicjusz zakupiliśmy u nich dopiero co Sunlighta. Właśnie szykują nam auto do wydania. Biorąc pod uwagę, iż montują pneumatykę, soga, solar, gniazdo gazu, tv-sat, klimę i kilka innych drobiazgów to raczej byle kim nie robią. Nie są to tanie sprzęty, a i pacjent nie tani. Gwaranję też udzielić trzeba. Jak robią to w namiocie a dobrze to ich sprawa. Nie czuje się też rozczarowany obsługą chłopaków z kontenera |
Cz sądzisz, że się dziwię?
Jakbym miał klienta za grubo ponad 200K PLN?, co doposaża za kolejne kilkadziesiąt K PLN, to bym jeszcze kawkę zaserwował
Ale to nie sztuka, prawdziwego profesjonalistę poznajesz przy małych rzeczach. A jest on wtedy, gdy traktuje wszystkich podobnie. |
_________________ Pozdrowienia
Arnold
-------
|
|
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Andrzej 73
Kombatant lawendowy
Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 258/70 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2018-02-19, 14:36
|
|
|
Napisz proszę czy pojechałeś z pojazdem zakupionym u Wadowskich czy kupiłeś kampera w innej firmie?
|
_________________ Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee |
|
|
|
|
Arnold1
zaawansowany
Twój sprzęt: Fiat Ducato 2.3
Dołączył: 14 Sty 2018 Piwa: 18/26 Skąd: Polska/Europa
|
Wysłany: 2018-02-19, 18:05
|
|
|
Andrzej 73 napisał/a: | Napisz proszę czy pojechałeś z pojazdem zakupionym u Wadowskich czy kupiłeś kampera w innej firmie?
|
Kamper to Weinsberg, zakupiony jako nowy w Niemczech, w trakcie gwarancji był serwisowany (przeglądy) u Wadowskich (wpisy do ksiązki serwisowej z ich stemplem) w Krakowie. Były także stemple Wadowskich w części dot. inspekcji elektrycznej i szczelności instalacji gazowej!
Nie oczekiwałem niczego więcej, tylko tego co zaleca Weinsberg! i co było wcześniej realizowane przez oddział w Krakowie!
W razie niezrozumiałej zupełnie dla mnie próby eskalacji wątku na tym forum przez pseudobrońców ekipy Wadowskich z Janek, (i po uzyskaniu stanowiska od braci Wadowskich z Krakowa) obiecuję przekazać informację do centrali w Niemczech. I nie jest to z powodu pieniactwa, tylko z prostej przyczyny: powinni odpowiedni tzw. country managerowie wiedzieć jak są serwisowane ich pojazdy przez autoryzowany serwis w Polsce. Może tym kanałem będzie lepsze przełożenie na jakość, staranność i niezawodność serwisu ich pojazdów!
Ps. właśnie odebrałem pojazd. Okazuje się dodatkowo, że tzw. czujnik gazu, który miał być sprawdzany, sprawny i funkcjonować (ustna informacja od Jaromira) nie funkcjonował, bo nie mógł! - nie był albowiem podłączony przewód zasilający!
(No, ale na pewno będzie na mnie, że to ja specjalnie zepsułem )
I tak naprawdę, to wcale nie interesuje mnie stanowisko ekipy z Janek. Wiadomo, będą się bronili, ciekawi mnie tylko do czego się posuną.
Bardziej interesuje mnie stanowisko Zarządu Spółki, braci Wadowskich.
A tak poza tym, nie ukrywam jestem dosyć zaszokowany niektórymi dyskutantami, ich postawą, paletą argumentacji i tłumaczeń. To co tutaj widzę przypomina mi coraz bardziej skansen z PRL zarządzany i narzucający innym swoje jedynie słuszne zdanie przez nieomylną ekipę kultywującą stare, dobre porządki. Poprzez takie formy działania i komunikowania się zrażacie wielu do siebie. Kiście się w swoim sosie dalej. Tak więc podsumowując, coraz rzadziej będę tutaj publikował, a i sporadycznie zaglądał. (na wątek Wadowskich na pewno odpowiem jak będzie coś merytorycznego a i szacowne grono poinformuję też o nowinkach spoza forum) |
_________________ Pozdrowienia
Arnold
-------
|
|
|
|
|
Bajaga
Kombatant
Nazwa załogi: FiveStars
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Lut 2012 Piwa: 108/7
|
Wysłany: 2018-02-19, 18:35
|
|
|
Arnold1 napisał/a: |
A tak poza tym, nie ukrywam jestem dosyć zaszokowany niektórymi dyskutantami, ich postawą, paletą argumentacji i tłumaczeń. To co tutaj widzę przypomina mi coraz bardziej skansen z PRL zarządzany i narzucający innym swoje jedynie słuszne zdanie przez nieomylną ekipę kultywującą stare, dobre porządki. |
Najwyraźniej jest tu sporo usługodawców... Najmądrzejszych Fachowców przez Bardzo DUŻE F. Widać, że rynek u nas jeszcze w powijakach niestety i toleruje takich...
Ja mam np. znajomego fachmana-elektryka. Gość jest jak dla mnie mistrzem świata i okolic i roboty ma po pachy.Ale jak do niego idę np z tematem naprawy kamery/alarmu/czujników cofania itp itd to on mówi "znajdę awarię /błąd, będzie kosztowało xx za godzinę , nie wiem ile potrwa ale mogę też po prostu zrobić nową instalację/czujnik/cokolwiek i będzie kosztowało tyle i tyle i trwało 2 godz". Uczciwe i normalne jak dla mnie. I tak robimy co trzeba w różnych autach od lat... Bez durnych opowieści. |
_________________ Pozdrawiam,
Bajaga&Instruktori |
|
|
|
|
CORONAVIRUS
Kombatant fan SAN ESCOBAR
Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK
Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
|
Wysłany: 2018-02-19, 19:10
|
|
|
Arnold się rozpłakał i obraził ... chyba KOMBATANTEM nigdy nie będzie
"W razie niezrozumiałej zupełnie dla mnie próby eskalacji wątku na tym forum... "
nie po myśli to źle tak ? nie jesteś w stanie zrozumieć innych argumentów niż swoje - tacy też bywają
"obiecuję przekazać informację do centrali w Niemczech. I nie jest to z powodu pieniactwa..."
sygnalista , pierwszy na CT sygnalista , zarabiasz na PRL to jednak Twoje najlepsze lata co ?
"country managerowie wiedzieć jak są serwisowane ich pojazdy"
my też już wiemy kim Ty jesteś , super ,że długo nikogo nie mamiłeś
"No, ale na pewno będzie na mnie, że to ja specjalnie zepsułem "
słuchaj asekurancie , już szukasz dla siebie furteczek , chcesz takimi zagraniami minimalizować straty ?
"A tak poza tym, nie ukrywam jestem dosyć zaszokowany niektórymi dyskutantami, ich postawą, paletą argumentacji i tłumaczeń."
widocznie za cienki jesteś na pełną paletę argumentów , no zdarza się być ograniczonym , tak bywa
"Poprzez takie formy działania i komunikowania się zrażacie wielu do siebie."
do Ciebie na bank , nowy jesteś , można by Ci jeszcze wybaczyć na początek gdybyś nie był taki uparty
"Tak więc podsumowując, coraz rzadziej będę tutaj publikował, a i sporadycznie zaglądał."
mamy płakać ??? ja nie będę i przeżyję jeszcze kilku takich jak TY bo trzeba mieć jaja , zrozumiesz lub nie , raczej nie ...
Jesteś najlepszym przykładem pieniacza starej daty któremu się wydaje ,że wszystko wie i każdego może pouczać ale znowu w życiu Ci nie wyszło ...
Jak w Twoim wieku będę taki sam to proszę mnie utylizować , szkoda czasu innych na takie kwiatki |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
zbyszekwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/221 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2018-02-19, 19:41
|
|
|
Tak przysłuchując się z boku to jest stara zasada że klient ma zawsze rację. Przecież jakby był zadowolony z usługi to by się nie skarżył. Jest jeszcze demokracja ( co prawda nadwyrężona) i wolność słowa. |
|
|
|
|
Macher
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Sunlight T65
Nazwa załogi: M&Lu
Dołączył: 24 Lip 2015 Skąd: Kielce
|
Wysłany: 2018-02-19, 19:46
|
|
|
Arnold czy doposażenie kampera miałeś robione u Wadowskich? Chodzi mi o drugi akumulator hotelowy jeśli masz, solary, alarm, czujnik gazu, przetwornica? |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|