Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki Pomógł: 2 razy Dołączył: 11 Wrz 2012 Piwa: 45/20 Skąd: zielonogórskie
Wysłany: 2018-04-28, 06:57
Myśleliśmy o mikrofali do podgrzewania mleczka dzieciakom.
Jednak to fanaberia podobnie jak ekspres do kawy.
Dzieciaki nauczyły się pić zimne mleko.
My na wyjazdach pijemy kawę rozpuszczalną. W domu ekspres automatyczny więc rozpuszczalna to miła odmiana.
Takie drobne decyzje składają się też na to że rzadko przekraczamy DMC, a z tym będzie tylko gorzej...
DeLonghi mają przyjazną konstrukcje, jeśli chodzi o czyszczenie
Jakąś obroną przed wstydem (że to kapsułkowiec) jest, to z że kapsułki napełniane będą przeze mnie, z kawy mielonej ręcznie. Na Ebayu są specjalne maszynki do hurtowego napełniania.
Nie dla "wujków Scrooge, ów" :)np:
Jak długo tak wytrzymam? Zobaczymy Kolbowy w kamperze był upierdliwy.
Rozpuszczalna odpada... psychologicznie mam opory..
Kawiarki, tygielki, to jest też słuszna alternatywa.
Co miłośnik kawy, to inny sposób parzenia i gatunek.
Mikrofalówka? Raczej dla mania, by mieć. Też wolę odchudzić kampera, jak siebie .
Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 257/70 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2018-04-28, 07:59
Bronek napisał/a:
Jakąś obroną przed wstydem jest, to z że kapsułki napełniane będą przeze mnie, z kawy mielonej ręcznie.
Kiedyś napełniałem , ale jest to bardzo upierdliwe , a ja jestem wygodny.
Kupuję w Italii , a ostatnio w Hiszpanii większe ilości i starcza na jakiś czas.
A co do kuchenki mikrofalowej , to nie mam , nie miałem i mieć nie będę.
Za to mamy piekarnik na gaz i uważam to za świetne rozwiązanie w kamperze.
Na rynek brytyjski zawsze piekarniki montują.
Mikrofalówka ma funkcję piekarnika a nawet więcej. U mnie będzie tam gdzie miał być piekarnik, a teraz jest głęboka szuflada.???
Mikrofalówka da radę kilkanaście minut a to wystarczy by odgrzać w upale np bez hajcowania gazem...
To kwestie wyboru. Jak już, to lepiej MV z funkcjami termoobiegu, pary itd na maxa.
Raczej nie ma się co spierać, tylko prezentować swoje doświadczenia
Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 257/70 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2018-04-28, 13:08
Bronek napisał/a:
wystarczy by odgrzać w upale np bez hajcowania gazem...
Fakt gaz grzeje , ale od czego jest klima?
Nie przyzwyczajony jestem do mikrofali bo nie mam jej w domu i mieć nie będę.
My wolimy piekarniki.
Zaletą mikrofali jest szybkość podgrzania 3-4 min , a nie raz szybciej , piekarnik to jakieś kilkanaście minut.
Jednak ten argument jest dla mnie mało przekonujący.
Twój sprzęt: pasażer Ford Transit Trigano Challanger Pomogła: 1 raz Dołączyła: 18 Lut 2018 Piwa: 7/6 Skąd: Chełm
Wysłany: 2018-04-28, 14:54
Nie mam ani w domu ani w kamperze i nie planuję. Nie dość, że to niezdrowe to w dodatku potrawy wychodzą gumowe i mi nie smakują. Wystarczy mi opiekacz do kanapek gdzie w 2 minuty podgrzeję chlebek, kotleta albo placka bez użycia tłuszczu. Do tego jest piekarnik i 2 kuchenki ( jedna przenośna) a na urlopie mam nareszcie czas na pichcenie więc u mnie mikrofala zupełnie zbędna
Nie bronię MV ale dobra kuchenka mikrofalowa to też piekarnik, ma termoobieg dwie grzałki ceramiczne, czasem i funkcję gotowania na parze. Nie trzeba korzystać z mikrofal, które na podobieństwo pewnej mgły powodują pomory świń... Bzdura ale fakt, że obniżają o wiele więcej pewne wartości spożywcze niż tradycyjne gotowanie. Ale nie o tym...jak o szkodliwości tabletu.. Wiedza internetowa ma swoje prawa,.. i tyle..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum