Wysłany: 2018-04-25, 17:47 Vincent Van - Renault Master L3H4
Witam serdecznie,
Zaczynam dłubanie. W porównaniu do Waszych kamperów będzie to prawdopodobnie amatorka, ale sprawiająca niesamowitą frajdę.
Mechanik doradził mi, żebym kupił 10-letniego vana zamiast nieco młodszego, bo znacznie łatwiej i taniej je naprawić niż nowsze modele.
Kupiłem 11-letniego Renault Master L3H4. Renault, ponieważ jest to jedyne auto, które znalazłem w tej wysokości; mam 205 cm wzrostu i w tym Masterze mogę nawet podskoczyć. W każdym innym vanie, który oglądałem nie mogłem się nawet wyprostować.
Auto zostało obejrzane dla pewności przez dwóch mechaników, wszystko pod maską i podwoziem zostało naprawione i powymieniane. Koszt vana to £2300, a naprawy i wymiany niecaly £1000. Czyli w sumie chyba całkiem nieźle, mniej niż się spodziewałem.
---
W zeszły weekend zasilikonowałem wszystkie łączenia paneli, żeby nie skrzypiały, zeszlifowałem drobne ogniska rdzy z podłogi i nadkoli i potraktowałem je odrdzewiaczem.
---
W ten weekend zacząłem bawić w izolowanie ścian. I od razu pierwsza porażka.
Zaspałem, a kolega, z którym miałem to robić - i u którego stoi van - zaczął beze mnie i zamiast przykleić do ścian najpierw wycięte kwadraty z alubutylu, przykleił od razu piankę. Jakby się ktoś zastanawiał, to pianki zamkniętokomórkowej 19mm z bitmatu nie da się odkleić... trzeba odrywać po kawałeczku. Wycieliśmy i wydarliśmy po kwadracie w każdym kawałku położonej już maty i przykleiliśmy w te dziury alubutyl. Załatam to oczywiście kawałkami maty, ale w międzyczasie zrobiłem zdjęcie kamerą termowizyjną do porównania. Jest różnica kilku stopni, a na dworze około 13.
Metalowe belki potraktowałem pianką zamkniętokomórkową w sprayu.
Ostatnio zmieniony przez VincentVan 2018-04-26, 12:05, w całości zmieniany 4 razy
Twój sprzęt: Mercedes Sprinter
Nazwa załogi: MadMobile II Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Lut 2014 Piwa: 68/48 Skąd: Ballina, Irlandia
Wysłany: 2018-04-25, 23:52
O, kolejny Master Ale drobna uwaga, to nie L3H4, się L3H3. Mam takiego. One jeszcze wychodziły w wersji L4H3. 215 cm od podłogi do sufitu robi robotę Powodzenia w budowie!
Twój sprzęt: Samojebka ducato by KASZUB
Nazwa załogi: My Pomógł: 6 razy Dołączył: 09 Sie 2014 Piwa: 60/63 Skąd: Celbowo koło Pucka
Wysłany: 2018-04-26, 06:43
Kolejna dobra fura. Przyjemne auto do prowadzenia. Twój wysoki to w UK przy wiatrach będzie rzucało. Nie wiem czemu wszyscy upiera się przy tej macie butylowej? Pianka tak samo wycisza jeśli jest przy klejona. Ja mam styropian na piankę a pomiędzy blacha a styropianem zostawiłem przestrzeń. Nic nie dudni podczas jazdy. Nie mówi, że się nie mylę bo może byłoby lepiej z tą mata. Tak czy inaczej oglądam i czekam na relacje z dużą ilością zdjęć. Pozdrawiam!
I racja, że tu wieje, ale po skończeniu auta planuję wyjechać na południe Europy.
butyl ma za zadanie zwiększyć masę blachy przez co nie wpada ona w wibracje podczas jazdy. Nie trzeba pokrywać całości blachy - wystarczą kawałki.
To zresztą słychać jak się puknie w panel bez naklejonego butylu - dźwięk jest wysoki i głośny, a po przyklejeniu znacznie bardziej wytłumiony; cichy i niski.
Drzwi w samochodzie potraktowane butylem i pianką zamykają się z dźwiękiem jak w autach klasy premium
Sama pianka też wygłusza, ale nie zwiększa masy blachy, więc w trakcie jazdy ta rezonuje i hałasuje.
Mavv: przeglądam właśnie Twoją fotorelację. Dobrze poczytać relację kogoś, kto już się zmierzył z plastykowym dachem.
Fotele wykręcone, podłoga zdjęta i wyszorowana karcherem, blacha obklejona alubutylem i pianką, tak samo drzwi.
Kolejny problem, który się pojawił jest taki, że otwory na śruby w zamówionych fotelach nie pasują do kupionego zawieszenia, a a zawieszenie nie pasuje do podstawy fotela. Na szczęście kumpel, który mi pomaga jest spawaczem, więc problem będzie do ogarnięcia poprzez dospawanie dodatkowych listewek z boxów z blachy nierdzewnej
Jutro jadę kupić drewno na podłogę i ściany.
Jako, że bardzo lubię grać w koszykówkę pojawił się pomysł, żeby z tyłu vana do roofracku zamontować wysuwaną tablicę do kosza. To będzie pierwszy kamper, mobilne boisko do kosza
Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj Pomógł: 6 razy Dołączył: 20 Wrz 2013 Piwa: 159/151 Skąd: Zgierz
Wysłany: 2020-01-03, 18:34
Zazdroszczę minimalizmu życiowego. Bardzo, bardzo - podoba mi się Twoje podejście do życia. Faktycznie - jeszcze masz czas na smutę życiową. Duże za Menela. Będę pilnie obserwował na forum i YouTube. Pozdrawiam.
_________________ prof-os
Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
Twój sprzęt: To co wolne :) Pomógł: 3 razy Dołączył: 14 Wrz 2013 Piwa: 20/5 Skąd: Kliny / k.Lublina
Wysłany: 2020-01-03, 19:39 Cacy
Cacy malowanie, oby dalej trzymac obrany kierunek
_________________ Pozdrawiam
Mirek
Norbertp83 zaawansowany TAK - Towarzystwo Anonimowych Kamperoholików
Twój sprzęt: Citroen Jumper L4H3 3.0HDI
Nazwa załogi: Family Team Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Gru 2018 Piwa: 12/6 Skąd: Żyrardów
Wysłany: 2020-01-03, 21:01
VincentVan napisał/a:
Mega pozytywny z Ciebie gość z fajnym podejściem do egzystencji.
Nasze roczniki już tak mają . Niby dorosły, dojrzały chłop, ale w głębi duszy jeszcze dziecko :D.
Powodzenia, szerokości i wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
P.S.
Filmy wrzucaj. Będę kibicował i trzymał kciuki .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum