Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
iveco 90-16 turbo
Autor Wiadomość
rubicon 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Iveco Daily 4x4
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Paź 2015
Otrzymał 8 piw(a)
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-05-20, 10:57   

bert napisał/a:
to nie pierwsza moja ciężarówka. Stara nigdy nie utopiłem a ifę owszem, na własnym polu na tydzień (zanim LKT nie dojechało) ;)
jest koncepcja holowania na trójkącie czegoś lekkiego do podjazdówek lokalnych


Utopisz i czerwonego :) . Umiłowanie do szwendania się z dala od ludzi, kąt rampowy ograniczony przez schowki , masa, wysokość i jeszcze przyczepka z ciężkim sprzętem jako ogon, jako ekspert wiesz że to musi się udać choć raz jako jakaś spektakularna wtopa ;) . I coś co będzie go wyciągało też musi być spektakularnym potworem :) . A potem jak stateczny Niemiec, będziesz jeździł od parkingu do parkingu i dopiero podpięty Landek pozwoli na wycieczki z dala od... statecznej bazy ;) .

Fajnie zagospodarowany salon przedni. Tam wygodnie i praktycznie skupi się życie codzienne .

Wejście i stopnie do salonu tylnego jak pojmuję na tylnej ścianie ? Może rampa hydrauliczna / tyle tanich używek w dobrym stanie na rynku wtórnym / jako wygoda i ew. dodatkowy taras, kiedy dookoła będzie zbyt błotnisto lub mokro na biwak na trawie ?
Stałe, wysokie obrzeże bagażnika dachowego z tyłu... strasznie ograniczy wysokością przejazdy pod gałęziami. Może lepiej je przerobić na składane do wewnątrz w stanie transportowym , a otwierane na "pionowo" tylko jak będziesz woził na dachu zapasy na roczną wyprawę ?
Każdy centymetr wysokości nad minimalną wygodną jest potem garbem na całe życie .

Pólka i schodek za tylnym lewym kołem... tam powinno być koło zapasowe.
Zdublowane , mobilne kanistry na wodę, super. Widać lata doświadczeń z dala od kranu na campingu. Ale otwory wlewowe kanistrów winny być duże, pozwalać na włożenie ręki przy myciu od wewnątrz.

Marudzę nie dla krytyki, ale z troski, doświadczeń i radości że udało Ci się coś tak wygodnego, komfortowego. Na tej wygodzie się trzeba skupić, nie na terenie, wiek i dama na pokładzie robią swoje :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bert 
weteran


Twój sprzęt: Iveco 4010 (4x4) Iveco 9016 (4x4) STAR (4x4)
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Paź 2014
Piwa: 126/2
Skąd: ZDR
Wysłany: 2018-05-20, 11:17   

4x4camper napisał/a:
Przy Twoim tonażu , poszedłbym tą drogą

https://www.truckworld.co...qld/2010/77580/


poz
Tolo


żadnych otwieranych dachów, mam LR 110 z otwieranym dachem. Na teren to się nie nadaje, na kilka dni z kiepska pogoda też nie, a i samo otwieranie w przypadku tak dużej powierzchni dachowej (waga) to zbędny koszt. Stały dach, staje przesiadam się i żyje, bez walki z podnoszeniem czegokolwiek, poza nogami na stopniach ;)
Zresztą dach już podniosłem na stałe w kabinie teraz 230, zmniejszy się bo pod "pokojami" będą bagażniki. Jestem zwolennikiem absolutnej prostoty w rzeczach użytkowych ;)
_________________
Norbert J. Zbróg

świat w odsłonach różnych
https://jasawa.flog.pl/
Maraton wszystkich odcinków "Sąsiadów" nie jest tak wyniszczający dla mózgu jak to co się od...erdala w tym kraju. Karol Zbróg
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bert 
weteran


Twój sprzęt: Iveco 4010 (4x4) Iveco 9016 (4x4) STAR (4x4)
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Paź 2014
Piwa: 126/2
Skąd: ZDR
Wysłany: 2018-05-20, 11:33   

rubicon napisał/a:


Utopisz i czerwonego :) . Umiłowanie do szwendania się z dala od ludzi, kąt rampowy ograniczony przez schowki , masa, wysokość i jeszcze przyczepka z ciężkim sprzętem jako ogon, jako ekspert wiesz że to musi się udać choć raz jako jakaś spektakularna wtopa ;) . I coś co będzie go wyciągało też musi być spektakularnym potworem :) . A potem jak stateczny Niemiec, będziesz jeździł od parkingu do parkingu i dopiero podpięty Landek pozwoli na wycieczki z dala od... statecznej bazy ;) .

Fajnie zagospodarowany salon przedni. Tam wygodnie i praktycznie skupi się życie codzienne .

Wejście i stopnie do salonu tylnego jak pojmuję na tylnej ścianie ? Może rampa hydrauliczna / tyle tanich używek w dobrym stanie na rynku wtórnym / jako wygoda i ew. dodatkowy taras, kiedy dookoła będzie zbyt błotnisto lub mokro na biwak na trawie ?
Stałe, wysokie obrzeże bagażnika dachowego z tyłu... strasznie ograniczy wysokością przejazdy pod gałęziami. Może lepiej je przerobić na składane do wewnątrz w stanie transportowym , a otwierane na "pionowo" tylko jak będziesz woził na dachu zapasy na roczną wyprawę ?
Każdy centymetr wysokości nad minimalną wygodną jest potem garbem na całe życie .

Pólka i schodek za tylnym lewym kołem... tam powinno być koło zapasowe.
Zdublowane , mobilne kanistry na wodę, super. Widać lata doświadczeń z dala od kranu na campingu. Ale otwory wlewowe kanistrów winny być duże, pozwalać na włożenie ręki przy myciu od wewnątrz.

Marudzę nie dla krytyki, ale z troski, doświadczeń i radości że udało Ci się coś tak wygodnego, komfortowego. Na tej wygodzie się trzeba skupić, nie na terenie, wiek i dama na pokładzie robią swoje :)


oczywiście, że utopię, po to go mam ;)
od parkingu do parkingu... po co?
Wiesz gdzie mieszkam, dzicz dookoła nielicha (jak na dzisiejsze czasy), miałbym się po cywilizowanych parkingach szwendać? To skończyło by się tak jak z jachtem, stoi 3 sezon na podwórku pod plandeka, bo gdzie nie popłynąłem to ludzie byli, a ja ciszy i spokoju pragnę ;)
Na tylnej ścianie koło zapas, nie zostanie miejsca na drzwi. Drzwi po prawej, z obniżonym prawie do obecnego stopnia pomocniczego wejściem. Psy i żona będą mieli wygodnie. Z tyłu tylko drabinka.
Koło ma po 115 wysokości, od ramy do skrajni wszędzie nie więcej niż 70. Nie da się pod budę nigdzie go upchnąć, nawet pod kątem od 70 do 115 zbyt dużo do wystawania.
Z tyłu centralnie uniemożliwi dostęp do haka, a hak będę używał. Szerokość też nie pozostawia wiele pola manewru. Abo tylna ściana i na opuszczanej ramie (nie zawiasowo bo nie zawsze jest jak zawias otworzyć do końca) tylko w formie rany zjeżdżającej na dwóch prowadnicach w pionie. Rozważam jeszcze ew dach sterówki z żurawikiem z kontenera, ale tu mam małe wątpliwości bo kabina jest odchylana w całości, nie wiem czy i jak długo podnośniki wytrzymają spore dodatkowe obciążenie? Choć pewnie nie zrobi im to różnicy wielkiej. Zresztą ileż razy otwiera się kabinę przy"tym" silniku o 30 tyś przebiegu.
Może jednak będzie dach(?) wówczas na tył poszły by dodatkowe skosowane od doły schowki na jakieś 0.5 - 1.0 m przedłużające auto(?) To jest myśl która szwendała się po mojej głowie, zarzuciłem, ale może sie okaże, że Twoja sugestia stanie się ciałem ;)
Kanistry (wodne) czyszczę bez wkładania ręki a po 3 latach wymieniam na nowe ;)
_________________
Norbert J. Zbróg

świat w odsłonach różnych
https://jasawa.flog.pl/
Maraton wszystkich odcinków "Sąsiadów" nie jest tak wyniszczający dla mózgu jak to co się od...erdala w tym kraju. Karol Zbróg
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
rubicon 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Iveco Daily 4x4
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Paź 2015
Otrzymał 8 piw(a)
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-05-20, 20:55   

U siebie jesteś Królem jakże pięknych pomorskich bezzdroży bo znasz nośność każdej łąki, gtuntówki czy piachu. Tam nie wtopisz :) . Ale ten dom na kołach aż prowokuje do grand turismo.
Rozmawiałem na trasie / ostatnio na Łotwie / z kilkoma właścicielami MAN-ów, Zetrosa i podobnych, jakże kosztownych projektów. Podróżują po pustyni, po łysych górach typu Maroko, Turcja czy Azja. W Europie to tylko od parkingu do parkingu, bo wysokość i szerokość strasznie ogranicza w lesie. A ciężar ogranicza na glinie czy szutrowych podjazdach w górach i nadrzecznych łęgach .
LR na haku. To załatwia sprawę. Ale baza wtedy stoi nie za daleko drogi bitej. I niech stoi. Niech ma w sobie wszystko, co czyni daaaaleką podróż komfortową. Schowki, mebelki , markizy, to co cieszy na Camper Team ;) . To inny świat wypoczynku, niż do tej pory uprawialiśmy obaj. Ten świat kilkumiesięcznych wypraw to może nowa radość dla Ciebie. A potem , po roku , dwóch , spotkam Norberta i czerwone 40-10 w Rumunii :) :) I tak na zmianę. Życzę Ci tej różnorodności. Nie każdemu danej :) .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bert 
weteran


Twój sprzęt: Iveco 4010 (4x4) Iveco 9016 (4x4) STAR (4x4)
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Paź 2014
Piwa: 126/2
Skąd: ZDR
Wysłany: 2018-05-20, 21:44   

rubicon napisał/a:
U siebie jesteś Królem jakże pięknych pomorskich bezzdroży bo znasz nośność każdej łąki, gtuntówki czy piachu. Tam nie wtopisz :) . Ale ten dom na kołach aż prowokuje do grand turismo.
Rozmawiałem na trasie / ostatnio na Łotwie / z kilkoma właścicielami MAN-ów, Zetrosa i podobnych, jakże kosztownych projektów. Podróżują po pustyni, po łysych górach typu Maroko, Turcja czy Azja. W Europie to tylko od parkingu do parkingu, bo wysokość i szerokość strasznie ogranicza w lesie. A ciężar ogranicza na glinie czy szutrowych podjazdach w górach i nadrzecznych łęgach .
LR na haku. To załatwia sprawę. Ale baza wtedy stoi nie za daleko drogi bitej. I niech stoi. Niech ma w sobie wszystko, co czyni daaaaleką podróż komfortową. Schowki, mebelki , markizy, to co cieszy na Camper Team ;) . To inny świat wypoczynku, niż do tej pory uprawialiśmy obaj. Ten świat kilkumiesięcznych wypraw to może nowa radość dla Ciebie. A potem , po roku , dwóch , spotkam Norberta i czerwone 40-10 w Rumunii :) :) I tak na zmianę. Życzę Ci tej różnorodności. Nie każdemu danej :) .


ależ oczywiście, że spotkasz czerwone 40-10, nie zamierzam z niego rezygnować. Duże idzie tylko na wyjazdy z muażona i w zasadzie tylko na Rosję (szeroko pojętą) ew jesienne foto-łowy na odludziach
_________________
Norbert J. Zbróg

świat w odsłonach różnych
https://jasawa.flog.pl/
Maraton wszystkich odcinków "Sąsiadów" nie jest tak wyniszczający dla mózgu jak to co się od...erdala w tym kraju. Karol Zbróg
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
4x4camper 
stary wyga


Twój sprzęt: w budowie..
Dołączył: 22 Wrz 2008
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: Puławy
Wysłany: 2018-05-25, 19:36   

To powinno robić z Twoim kołem

poz
Tolo

winda.jpg
Plik ściągnięto 8543 raz(y) 26,85 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bert 
weteran


Twój sprzęt: Iveco 4010 (4x4) Iveco 9016 (4x4) STAR (4x4)
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Paź 2014
Piwa: 126/2
Skąd: ZDR
Wysłany: 2018-05-25, 21:40   

zamysł zbliżony, choć z hydrauliką bawić się nie będę. Jak wspomniałem jestem zwolennikiem prostoty.
Choć powróciła (do rozwagi) opcja dach sterówki i żurawik na kontenerze.

czas sobie z tym dylematem poradzi ;)
_________________
Norbert J. Zbróg

świat w odsłonach różnych
https://jasawa.flog.pl/
Maraton wszystkich odcinków "Sąsiadów" nie jest tak wyniszczający dla mózgu jak to co się od...erdala w tym kraju. Karol Zbróg
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
rubicon 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Iveco Daily 4x4
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Paź 2015
Otrzymał 8 piw(a)
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-05-27, 11:21   

Ew. podpowiedź. Gdyby żurawik , to gniazda montażu w obu narożach przednich kontenera. Pozwoli to ładować koło na dach kabiny a inne ciężary na bagażnik kontenera.

A propos propozycji na zdjęciu od 4x4 kamper. Wypasiony wyprawowiec za min 200 tyś euro wbrew pozorom nie stanowi wzorca inteligentnych rozwiązań. Choć cieszy oko "luksusem".
Po co instalować rampę wąską, dedykowaną tylko na koło i dwa kanistry, hydrauliczną pionowo poruszaną, co zawsze stanowi problem w synchronizacji obu boków i idealnie równoległego montażu szyn prowadzących, a do tego dodatkowa klapa zakrywająca tył na niezbyt solidnych mocowaniach.
Weźmy standardową rampę hydrauliczną , typowego projektu dobrej firmy, sprawdzoną w tysiącach montaży na pojazdach użytkowych, serwisowalną typowymi częściami.
Koło i kanistry mocowane na jej zewnętrznej powierzchni / w pozycji zamkniętej /.
Po opuszczeniu w stopniu nam wygodnym / poziom opuszczenia bezstopniowy/ mamy albo wygodny dostęp / skośny / do kanistrów , albo po opuszczeniu niskim do koła podwieszonego na mocowaniu łańcuchowym. A sama rampa, solidna jak to przemysłówka, jest jednocześnie klapą, wygodnym podestem załadowczym i tarasem.
To rozwiązanie pokazane na zdjęciu przypomina mi oparty na faktach dowcip, że NASA zamówiła za milion dolarów projekt długopisów działających w stanie nieważkości. A Sowieci dali swoim ołówki.
Jakże nieeleganckie, a jakże skuteczne i tanie ;) .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bert 
weteran


Twój sprzęt: Iveco 4010 (4x4) Iveco 9016 (4x4) STAR (4x4)
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Paź 2014
Piwa: 126/2
Skąd: ZDR
Wysłany: 2018-05-27, 13:21   

rubicon napisał/a:
Ew. podpowiedź. Gdyby żurawik , to gniazda montażu w obu narożach przednich kontenera. Pozwoli to ładować koło na dach kabiny a inne ciężary na bagażnik kontenera.



żurwik po lewej na przednim narożu, obsłuży i koło i bagażnik sterówki. Jeżeli w ogóle (będzie koło na dachu), to żurawik będzie na stałe zamontowany. Za ciężki i za duży by zakładać przenoszenie pomiędzy gniazdami. Zresztą prawa strona bagażnika w pobliżu kontenera to miejsce włazu dachowego a to ogranicza potrzebę załadunku na tej stronie.
Nie zamierzam na bagażnik kontenera ładować ciężkich klamotów, w ogóle nie jestem przekonany do ciężkich rzeczy na dachu (stąd wątpliwości co do koła na dachu).
W zasadzie plan co do przeznaczenia dachu kontenera to: taras widokowy (śniadanie i poranna kawa z dookolnym widokiem ;) )a w sprzyjających warunkach również letnia sypialnia
_________________
Norbert J. Zbróg

świat w odsłonach różnych
https://jasawa.flog.pl/
Maraton wszystkich odcinków "Sąsiadów" nie jest tak wyniszczający dla mózgu jak to co się od...erdala w tym kraju. Karol Zbróg
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
rubicon 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Iveco Daily 4x4
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Paź 2015
Otrzymał 8 piw(a)
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-05-27, 14:33   

Żurawik... Mocowany na stałe, zawiasowo, podnoszony i opuszczany i blokowany pod odpowiednim kątem, czy może dwu częściowy / pionowy maszt i skośna belka, też umożliwiająca regulację kąta podniesienia ???

Też nie preferuję dużych ciężarów na dachu ale przy tej wadze i szerokości pojazdu, jedno a nawet dwa koła to pestka.
Tylko moim zdaniem szybko ( po pierwszym lesie z grubymi, skośnymi gałęziami ) obetniesz kiedyś szlifierką kątową nadmierną wysokość relingu na kontenerze / choć o jeden segment/ , a bagażnik dachowy i tak będzie zwykle pusty, przy tej obszerności wnętrza. ;) . Może warto także pomyśleć o mocowaniu na przednich rogach dachu kabiny i przednich rogach kontenera mocowań na linkę stalową, robiącą jako "zabierak" gałęzi. Nic gorszego jak weźmiesz wyglądającą na średnią gałąź, ślizgiem na kant kabiny, a ona wpadnie potem w przestrzeń za kabiną. Złamie się, pewnie, przy tej masie czerwonego potwora, ale co pokiereszuje to jej.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bert 
weteran


Twój sprzęt: Iveco 4010 (4x4) Iveco 9016 (4x4) STAR (4x4)
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Paź 2014
Piwa: 126/2
Skąd: ZDR
Wysłany: 2018-05-27, 20:12   

rubicon napisał/a:
Żurawik... Mocowany na stałe, zawiasowo, podnoszony i opuszczany i blokowany pod odpowiednim kątem, czy może dwu częściowy / pionowy maszt i skośna belka, też umożliwiająca regulację kąta podniesienia ???

Też nie preferuję dużych ciężarów na dachu ale przy tej wadze i szerokości pojazdu, jedno a nawet dwa koła to pestka.
Tylko moim zdaniem szybko ( po pierwszym lesie z grubymi, skośnymi gałęziami ) obetniesz kiedyś szlifierką kątową nadmierną wysokość relingu na kontenerze / choć o jeden segment/ , a bagażnik dachowy i tak będzie zwykle pusty, przy tej obszerności wnętrza. ;) . Może warto także pomyśleć o mocowaniu na przednich rogach dachu kabiny i przednich rogach kontenera mocowań na linkę stalową, robiącą jako "zabierak" gałęzi. Nic gorszego jak weźmiesz wyglądającą na średnią gałąź, ślizgiem na kant kabiny, a ona wpadnie potem w przestrzeń za kabiną. Złamie się, pewnie, przy tej masie czerwonego potwora, ale co pokiereszuje to jej.


żurawik to be (proste do bólu) prowadnica piasty i piasta LR-a, do tego (do piast) ramię rura kwadrat w poziomie. Ustrojstwo obrotowe nie podnoszone na ramieniu. W położeniu "spocznij" ulokowane wzdłuż dachu kontenera skierowane do tyłu, zapięte w mocowaniu. Odblokowanie i obrót daje ruch nad kabinę by coś podjąć lub zwalić, przemieszczone w bok (wystaje w bok od kontenera) do opuszczania lub podejmowania z gleby. Trochę słabo, że od strony drogi, lepiej było by na stronę pobocza ale na etapie wycinania włazu nie było brane (juz już a tym bardziej znów jednak może) dawanie koła na dach.

linek nie będzie, konar nie wejdzie bowiem bagażnik jest tak zaplanowany, że zasłania przestrzeń pomiędzy kabina a kontenerem. Płyta bagażnika będzie daszkowała ta szparę (to trochę pod kątem przełazu-śluzy było zaplanowane ale i uniemożliwi wejście tam czegokolwiek z dachu).

relingi kontenera... swoim zwyczajem dam się im samodzielnie zweryfikować ;)
_________________
Norbert J. Zbróg

świat w odsłonach różnych
https://jasawa.flog.pl/
Maraton wszystkich odcinków "Sąsiadów" nie jest tak wyniszczający dla mózgu jak to co się od...erdala w tym kraju. Karol Zbróg
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
rubicon 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Iveco Daily 4x4
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Paź 2015
Otrzymał 8 piw(a)
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-05-27, 20:32   

OK, przestrzeń pomiędzy jest chroniona. Czyli inaczej, bagażnik kontenera będzie brał gałęzie "na klatę". Nie lepiej jednak spychać je linkami NAD bagażnik, niech się ślizgają po relingach ...

Żurawik z rury kwadratowej , taki powinien być profil. ale czy będzie sterczał , do tyłu ponad linię bagażnika w marszu na stałe ???
Nie lepiej zrobić jarzmo jak ćwiartka kątomierza z otworami po obwodzie i regulować tym kąt podniesienia , a składać na płasko w pozycji marszowej ?
Wtedy można zrobić dłuższe ramię i również regulować sobie off set wysięgu przez regulację kąta.
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bert 
weteran


Twój sprzęt: Iveco 4010 (4x4) Iveco 9016 (4x4) STAR (4x4)
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Paź 2014
Piwa: 126/2
Skąd: ZDR
Wysłany: 2018-05-27, 21:13   

rubicon napisał/a:
OK, przestrzeń pomiędzy jest chroniona. Czyli inaczej, bagażnik kontenera będzie brał gałęzie "na klatę". Nie lepiej jednak spychać je linkami NAD bagażnik, niech się ślizgają po relingach ...

Żurawik z rury kwadratowej , taki powinien być profil. ale czy będzie sterczał , do tyłu ponad linię bagażnika w marszu na stałe ???
Nie lepiej zrobić jarzmo jak ćwiartka kątomierza z otworami po obwodzie i regulować tym kąt podniesienia , a składać na płasko w pozycji marszowej ?
Wtedy można zrobić dłuższe ramię i również regulować sobie off set wysięgu przez regulację kąta.


1 - będzie zamiast kawałka relingu bagażnika, nisko leciutko tylko nad dachem, wzdłuż lewej krawędzi kontenera, marszowo skierowana do tyłu
2 - kąt podniesienia regulowany to wymóg by był: jakiś solidny zawias (zawiasy) najlepiej gdyby były z smarownicami, bolec jakiś, prowadzenie linki windy na zamkniętych rolkach etc. No i na dodatek ramię owego "kątomierza" będzie sterczało do góry znacznie bardziej niż w moim rozwiązaniu "na płasko". Sztywne, stosownie długi ramie, nie wahliwe a wyłącznie obrotowe załatwia sprawę nie stercząc nadmiernie do góry. To co miałby dać mi żuraw wahliwy czyli odległość opuszczania ładunku - w różnym oddaleniu od osi obrotu żurawika - na dach kabiny, da mi przesuwana po ramieniu (coś a'la suwnica) prowadnica z rolka. Bedzie miała dwa, może trzy położenia (odległości).



----0 - roboczo nad dachem kabiny

0 - roboczo w bok od kontenera
I
I

0---- marszowo wzdłuż kontenera
_________________
Norbert J. Zbróg

świat w odsłonach różnych
https://jasawa.flog.pl/
Maraton wszystkich odcinków "Sąsiadów" nie jest tak wyniszczający dla mózgu jak to co się od...erdala w tym kraju. Karol Zbróg
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
4x4camper 
stary wyga


Twój sprzęt: w budowie..
Dołączył: 22 Wrz 2008
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: Puławy
Wysłany: 2018-05-28, 07:17   

Rubicon-tą windą z tyłu to nieżle dowaliłeś.
Mi osobiście praca na wysokościach nie odpowiada. Ja traktuje dach tylko jako bocianie gniazdo. Bert ma swoje przemyślenia i tego trzeba się trzymać

poz
Tolo
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
rubicon 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Iveco Daily 4x4
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Paź 2015
Otrzymał 8 piw(a)
Skąd: Bytom
Wysłany: 2018-05-28, 07:54   

A co ma Tolo, w/g mojego technicznego wpisu seryjnej windy hydraulicznej , ta winda z dachem i "pracą na wysokościach" ???
Winda hydrauliczna jest do obejrzenia na co dzień, w wielu samochodach dostawczych i ciężarowych na drodze. Żadna nie pracuje na wysokościach , tylko na poziomie ziemia-podłoga kontenera a potem jako klapa tylna. Gdyby nie waga jej konstrukcji w stosunku do mojego "lekkiego" samochodu, zastosował bym to rozwiązanie jako praktyczne i wygodne, natychmiast. Za to czerwony potwór tego ciężaru nawet by nie zauważył, choć rozumiem i przyjmuję, że taka koncepcja kłuci się z założeniami Berta.
Musisz mi powoli i łopatologicznie wytłumaczyć, co miałeś na myśli. pisząc o "dowaleniu". :kwiatki:

A co do przemyśleń Norberta. Jesteśmy dojrzałymi ludźmi wdrażającymi nie teoretycznie a realnie w życie, przede wszystkim swoje ale i trafione cudze koncepcje i doświadczenia. Poznałem Norberta już na tyle, że przyjmuję że On i ja traktujemy te / merytoryczne / sugestie jako do analizy, inie traktując tego jako pouczania.

A propos praktyki, za chwilę wybywam, korzystając z tego że inni będą świętować, na tym razem 10-dniowy plenerowo-terenowy sprawdzian moich ostatnich praktycznych drobnych wdrożeń Co nie znaczy w dobie mobilnego internetu że nie będę śledził dyskusji ;)
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***