Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Turoka kapitalny remont kuchni i pewnie nie tylko:)
Autor Wiadomość
Turok 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Obecnie brak
Dołączył: 03 Wrz 2017
Piwa: 22/20
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-26, 13:40   Turoka kapitalny remont kuchni i pewnie nie tylko:)

Cześć,

czytałem sporo Waszych remontów i mówiąc szczerze myślałem, że mnie czekają jedynie kosmetyczne usprawnienia, ale życie przyniosło co innego:)

Zaczęło się niewinnie - postanowiłem zmienić starą lodówkę absorbcyjną na domową, dołożyć solary, przetwornice, przekaźniki itp...Generalnie zrobić cycuś glancuś od strony elektrycznej.



Po wyjęciu starej lodówki niestety ukazał się nieciekawy widok :placze



Po zdemontowaniu osłonki zewnętrznej komina wszystko stało się jasne...


Na pewno tędy spływała woda i wszystko szło w dół w płytę....

Po zdjęciu blatu okazało się i że i ten jest do wywalenia...Tam gdzie blat przylegał do ściany jest kompletnie rozmoknięty..


Pod oknem sucho, ale też pięknie to nie wygląda...


Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, tylko trzeba coś pomyśleć i jakoś to wyremontować:)

Na pierwszy ogień idzie dorobienie jakiejś aluminiowej eleganckiej płytki w kolorze nadwozia i zasłonięcie otworu po kominie, żeby dalej nie ciekło, zresztą nie będzie już potrzebny....:)

Pytanie do Was - powyżej okna jest sucho i wszystko na dole na prawo od lodówki też sucho i twardo. Jak się do tego zabrać? Czy nie mając doświadczenia dam radę sam to naprawić, czy lepiej oddać do jakiegoś warsztatu, który zna się na takich naprawach? A jeśli tak to jakiego rzędu mogą być to koszty?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skwarek 
weteran


Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Piwa: 241/84
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2018-08-26, 14:40   

O kurcze.
W tej sytuacji na Twoim miejscu sprawdziłbym dokładnie, centymetr po centymetrze resztę zabudowy, a zwłaszcza rejony koło wszelkich otworów, (kominki, kabelki, okienka itp.) , no i podłogę pod lodówką!!! bo coś mi się nie chce wierzyć że jest OK, w łazience, pod bojlerem i tam gdzie przebiegają rurki wodne i przy ścianach. Miejsc podejrzanych nie brakuje.
Gdy to wszystko ustalisz to będziesz w przybliżeniu wiedział jaki zakres pracy Cię czeka. Czy wystarczy częściowa naprawa czy jednak coś w stylu CAPOMANA czyli wszystko od nowa.
Życzę powodzenia.
:spoko
_________________

  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Turok 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Obecnie brak
Dołączył: 03 Wrz 2017
Piwa: 22/20
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-27, 16:18   

Skwarek napisał/a:
O kurcze.
W tej sytuacji na Twoim miejscu sprawdziłbym dokładnie, centymetr po centymetrze resztę zabudowy, a zwłaszcza rejony koło wszelkich otworów, (kominki, kabelki, okienka itp.) , no i podłogę pod lodówką!!! bo coś mi się nie chce wierzyć że jest OK, w łazience, pod bojlerem i tam gdzie przebiegają rurki wodne i przy ścianach. Miejsc podejrzanych nie brakuje.
Gdy to wszystko ustalisz to będziesz w przybliżeniu wiedział jaki zakres pracy Cię czeka. Czy wystarczy częściowa naprawa czy jednak coś w stylu CAPOMANA czyli wszystko od nowa.
Życzę powodzenia.
:spoko


Okolice podłogi na pewno sprawdzę, bo i tak będę tam mocno demontował kuchnię, ale liczę na niewielkie zniszczenia:)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Turok 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Obecnie brak
Dołączył: 03 Wrz 2017
Piwa: 22/20
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-09-01, 14:02   

No to kolejne prace...
Wyczyściłem okolice otworu od komina, wykonałem zaślepkę z aluminium + malowanie w kolorze nadwozia. Jak wyschnie uszczelnienie to wszystko wokół zostanie oczyszczone i powinno być całkiem ładnie:)



Kolejne prace to oczyszczenie spróchniałych elementów, usunięcie styropianu i sprawdzenie zakresu prac.

Nie jest rewelacyjnie ale mogło być gorzej. Od feralnego otworu w dół wszystko do wywalenia aż do samej podłogi. Do wymiany będzie listwa narożna + trzeba będzie odbudować szkielet w tych okolicach aż do zdrowego drewna.
Kawałek podłogi też idzie do wymiany. Generalnie nie zamierzam rozbierać całego kampera, co jest zdrowe zostaje, co chore idzie do wymiany:)



Kolejne prace za tydzień, teraz będzie czas na zakup potrzebnych materiałów.

Pytanie, które pewnie pojawiło się na forum już 1000 razy, więc wybaczcie, ale czym polecacie kleić styropian do blachy i sklejki?:)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
dziwaczek 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 30 Sie 2010
Piwa: 58/18
Skąd: Osowiec/Mazowieckie
Wysłany: 2018-09-01, 14:07   

Cieszę się, że nie jest źle i powodzenia życzę. Będzie dobrze, a lodówka jaka? - tylko na prąd?, będziesz dokładał panele i większy akumulator pewno :spoko
_________________
Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Turok 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Obecnie brak
Dołączył: 03 Wrz 2017
Piwa: 22/20
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-09-01, 14:21   

dziwaczek napisał/a:
Cieszę się, że nie jest źle i powodzenia życzę. Będzie dobrze, a lodówka jaka? - tylko na prąd?, będziesz dokładał panele i większy akumulator pewno :spoko


Mogło być gorzej, ale szczerze mówiąc nie spodziewałem się takiego remontu:):)
Lodówka tylko na prąd, więc będzie przetwornica i na pewno większe solary i akumulatory.
Przy okazji jak już blat idzie do wywalenia to będzie nowa umywalka i kuchnia:)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
dziwaczek 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 30 Sie 2010
Piwa: 58/18
Skąd: Osowiec/Mazowieckie
Wysłany: 2018-09-01, 14:58   

Dawny Dziwaczek będzie mocno odmłodzony - dobrze trafił :spoko
_________________
Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Turok 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Obecnie brak
Dołączył: 03 Wrz 2017
Piwa: 22/20
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-09-08, 17:01   

Kolejny weekend i kolejne godzinki pracy za mną:)

Oczyszczania ciąg dalszy i nie jest źle! Napotykam na zdrowe drewno po prawej stronie i już wiadomo, że do wymiany będzie tylko pół kuchni :ok



Wreszcie zaczyna się odbudowa, wklejam kantówki wg swojego uznania dodając więcej niż w oryginale, tak aby tylny zderzak i relingi solidnie wkręciły się śrubami w drewno a nie w styropian. Jeszcze sporo pracy, ale już mam dobry humor, że zaczyna to wyglądać o niebo lepiej niż jeszcze niedawno:)



Przy okazji wpadłem na dwa patenty na szybko - czasem przedłużacz może robić za statyw, a rura od odkurzacza i młotek sprawdza się jako docisk:):)

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
dziwaczek 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 30 Sie 2010
Piwa: 58/18
Skąd: Osowiec/Mazowieckie
Wysłany: 2018-09-08, 20:12   

Ładnie - jak nowe będzie a no co te listwy kleisz? Mnie też takie coś czeka w Kiwaczku bo mam podobny problem - kurcze to jakieś fatum z moimi kamperkami :wyszczerzony:
_________________
Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
pasza 
weteran

Twój sprzęt: ADRIA - Adriatik 360
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Lis 2017
Piwa: 21/2
Skąd: Trieste
Wysłany: 2018-09-08, 20:52   

tego blatu to ty nie wyrzucaj tylko wysusz daj nowe obrzeża okleinę, te blaty są mega wytrzymałe i lekkie sam czegoś takiego już nie dorobisz albo będzie to kosztowało majątek lub będzie 3x cięższy.

Ja mam układ kampera identyczny i mi ciekło wyżej ale blat kompletnie nie naruszony tylko ścianka lodówki ale i ona jest mega wytrzymała i zgnił tylko róg. (takich mebli sam nie dorobisz są z cienkiej z sklejki wodoodpornej a środku listwy ,jest to mega wytrzymałe i lekkie)

Pomaluj alu jak już masz na je na wierzchu i pomyśl czy nie lepiej kupić nową lodówkę absorpcyjną za 1600zł bo instalację gazową już masz a ładowanie/uzależnianie się w panele ,mppt, przetwornice itd to potężny kosz i ciężar to się nie opłaca kompletnie chyba że będziesz siedział kanmperem miesiącami i pomieszkiwał.

Zobacz co z podłogą u mnie była w rogu do wymiany ale u ciebie widzę w podłodze kratkę więc jest nadzieja że będzie ok.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Turok 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Obecnie brak
Dołączył: 03 Wrz 2017
Piwa: 22/20
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-09-09, 07:20   

dziwaczek napisał/a:
Ładnie - jak nowe będzie a no co te listwy kleisz? Mnie też takie coś czeka w Kiwaczku bo mam podobny problem - kurcze to jakieś fatum z moimi kamperkami :wyszczerzony:


Chciałem kleić na Mamuta, ale akurat nie mogłem go nigdzie dostać (wykupiony), więc wziąłem coś bardzo podobnego - MS Elastic - mam nadzieję, że będzie ok:)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Turok 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Obecnie brak
Dołączył: 03 Wrz 2017
Piwa: 22/20
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-09-09, 07:29   

pasza napisał/a:
tego blatu to ty nie wyrzucaj tylko wysusz daj nowe obrzeża okleinę, te blaty są mega wytrzymałe i lekkie sam czegoś takiego już nie dorobisz albo będzie to kosztowało majątek lub będzie 3x cięższy.

Ja mam układ kampera identyczny i mi ciekło wyżej ale blat kompletnie nie naruszony tylko ścianka lodówki ale i ona jest mega wytrzymała i zgnił tylko róg. (takich mebli sam nie dorobisz są z cienkiej z sklejki wodoodpornej a środku listwy ,jest to mega wytrzymałe i lekkie)

Pomaluj alu jak już masz na je na wierzchu i pomyśl czy nie lepiej kupić nową lodówkę absorpcyjną za 1600zł bo instalację gazową już masz a ładowanie/uzależnianie się w panele ,mppt, przetwornice itd to potężny kosz i ciężar to się nie opłaca kompletnie chyba że będziesz siedział kanmperem miesiącami i pomieszkiwał.

Zobacz co z podłogą u mnie była w rogu do wymiany ale u ciebie widzę w podłodze kratkę więc jest nadzieja że będzie ok.


Blat jest nie do uratowania, na szerokości około 30-40cm gdzie był przy ścianie jest tak przegnity, że jest cały rozwarstwiony i ugina się bardzo mocno.

Czym radzisz pomalować alu?

Co do lodówki to decyzja już zapadła i jest już kupiona, bo akurat trafiłem na dobrą okazję.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
pasza 
weteran

Twój sprzęt: ADRIA - Adriatik 360
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Lis 2017
Piwa: 21/2
Skąd: Trieste
Wysłany: 2018-09-09, 11:21   

Turok napisał/a:

Blat jest nie do uratowania, na szerokości około 30-40cm gdzie był przy ścianie jest tak przegnity, że jest cały rozwarstwiony i ugina się bardzo mocno.

Czym radzisz pomalować alu?

Co do lodówki to decyzja już zapadła i jest już kupiona, bo akurat trafiłem na dobrą okazję.


Szkoda tego blatu u mnie był suchusieńki w sumie to masz szkody takie jak u mnie były,ale ja nigdzie nie miałem pleśni jak na fotkach (to ciemno zielone na fotkach co to jest?)

Ważne że alu nie skorodowało na wylot oczyść dobrze tam gdzie czarne lub białe plamy i zobacz czy nie ma mikro dziurek, jak są to klej matę, jak nie ma to pomaluj np. podkładem poliuretanowym.
Ja pomalowałem klejem poliuretanowym a na to jeszcze dałem cienką warstwę wurtch pu40, dałem to co miałem pod ręką a uznałem że wzmocni blachę na wieki.
tu widać https://www.camperteam.pl...p=711507#711507

A to mój blat :)
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Turok 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: Obecnie brak
Dołączył: 03 Wrz 2017
Piwa: 22/20
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-09-09, 12:20   

pasza napisał/a:
Turok napisał/a:

Blat jest nie do uratowania, na szerokości około 30-40cm gdzie był przy ścianie jest tak przegnity, że jest cały rozwarstwiony i ugina się bardzo mocno.

Czym radzisz pomalować alu?

Co do lodówki to decyzja już zapadła i jest już kupiona, bo akurat trafiłem na dobrą okazję.


Szkoda tego blatu u mnie był suchusieńki w sumie to masz szkody takie jak u mnie były,ale ja nigdzie nie miałem pleśni jak na fotkach (to ciemno zielone na fotkach co to jest?)

Ważne że alu nie skorodowało na wylot oczyść dobrze tam gdzie czarne lub białe plamy i zobacz czy nie ma mikro dziurek, jak są to klej matę, jak nie ma to pomaluj np. podkładem poliuretanowym.
Ja pomalowałem klejem poliuretanowym a na to jeszcze dałem cienką warstwę wurtch pu40, dałem to co miałem pod ręką a uznałem że wzmocni blachę na wieki.
tu widać https://www.camperteam.pl...p=711507#711507

A to mój blat :)
Obrazek


No faktycznie bardzo podobne miałeś szkody:) Ładnie to wszystko odbudowałeś:) Stawiam piwko:)
Te ciemne plamy na kantówkach to po cięciu diaksem, przypalał nieco, na na alu to wygląda na jakieś pozostałości po kleju, bo grzyb to to nie jest chyba:)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2018-09-09, 12:22   

Nowy blat nie jest aż tak przesadnie ciężki, wycinane dziury znacznie go wagowo pomniejszają.
Zerknij na moje 2 kuchnie, może znajdziesz coś dla siebie:
1 https://www.camperteam.pl...pic.php?t=21179
2 https://www.camperteam.pl...pic.php?t=24058
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***