[jb]

Planuję odkamienić instalacje wodną w kamperze. Nie zdezynfekować, azotan srebra stosowany w sposób pokazany na forum swoje robi. Używam niestety bardzo twardej wody, kamień widać już na wylewkach, pewnie jest i w środku instalacji a już na pewno w Trumie, tam gdzie grzeje się wodę.
Planuję zastosować kilogram kwasku cytrynowego na sto litrów wody jakie ogółem mam instalacji kampera, zalać do pełna zbiornik, uruchomić wszystkie krany aż zacznie lecieć kwaśna woda ze szczególnym uwzględnieniem Trumy, poczekać, wylać, opłukać. I teraz najważniejsze pytania do praktyków:
Czy kwasek cytrynowy jest OK?
Stężenie około 1% jest odpowiednie? Nie grozi instalacji?
Jak długo trzymać roztwór w instalacji - 2 godziny? noc? dobę?
Włączyć ogrzewanie wody dla lepszego efektu?
Zakładając, że tam jest dużo kamienia to będzie dużo gazu. Czy wzrost ciśnienia nie zaszkodzi instalacji? Może wyłączyć pompę i zostawić na wszelki wypadek jeden kran otwarty?
A może są inne problemy jakich nie dostrzegam?
Proszę o pomoc.

[Andrzej R.]

Zrób odpowiednią próbę z mniejsza ilością ale zachowanymi proporcjami proporcjami w czajniku z kamieniem.

[wirefree]

[Ewka B]

Coca cola na zimno, kwasek trzeba podgrzać. Czy zaszkodzi instalacji nie mam pojęcia. W domu czyszczę muszlę klozetową (właściwie to tym sposobem sama się czyści) - wlewam gorący roztwór kwasku i wsypuję sodę spożywczą. Robi się taki niby wulkan, jak skończy syczeć przelecę szczotką i gotowe. W kamperze jeszcze nie próbowałam tego rozwiązania. Jakktoś wypróbuje to niech da znać czy instalacja przetrwała

[salut]

Tak zrobiłem i jestem zadowolony
https://www.camperteam.pl...ghlight=#719576

[jb]

[salut]

[Wojciechu]

Co myślicie o tabletkach corega taps - eco i tanio.

[jb]

Zrobiłem to. Mniej więcej tak jak planowałem. Co prawda na zadane wcześniej w tym wątku pytania w zasadzie nie otrzymałem odpowiedzi ale jakbym robił wielką bzdurę ktoś by mnie ostrzegł, prawda?
Wyglądało to tak: rozpuszczony wcześniej kilogram kwasku cytrynowego wlałem do zbiornika i zalałem go do pełna wodą.
Uruchomiłem potem wszystkie krany by napełnić instalację roztworem ze szczególnym uwzględnieniem bojlera. Sprawdziłem czy zaczyna lecieć kwaśna woda. Potem uruchomiłem ogrzewanie wody na średni poziom. Pozostawiłem do wystygnięcia. Potem wypuszczałem "przereagowane" już kilkanaście litrów wody i proces zaczynałem od nowa do skończenia woda w zbiorniku. Efektów spektakularnych nie było jednak "przereagowana" woda była wyraźnie nagazowana. Zadziałało. Z płukaniem po kwasie nie było żadnego problemu, kwaśny smak szybko ustąpił. Trwało to długo, dwa dni, za to działanie było delikatne, małym stężeniem.
Przy wyższym stężeniu np kilogram kwasku w połowie zbiornika wody może byłoby i lepiej i szybciej. Jak ktoś spróbuje niech podzieli się doświadczeniem.

[kimtop]

[lepciak]

Wpisz w Google hasło KAMIX Odkamieniacz i już wszystko wiesz. Profesjonalny środek za śmieszne pieniądze. Używam go od 20 lat do wszystkiego co tam napisano i żadnej wtopy.