[MAZUREK]

Wybieram się na narty do Austrii kamperem o DMC 4.250. Czy ktoś mógłby mnie poinformować jaką powinienem wykupić winietę ?

[OMEGA]

Mazurek tylko cię Go-Box kupiony na granicy uratuje i weż wszystkie dokumenty auta a szczególności o emisji spalin bo od tego zależy jaką taryfę zastosują , jeśli masz 4 to się licz z 0,25 centa za km jeśli 5 to 0,19 cię czeka do zapłacenia ----drogo--


Jeśli kiedyś jeździłeś dużo po Austrii to teraz raczej zapomnij , no chyba że kasa nie gra roli.

[piotr.sto]

Tutaj masz szczegóły na temat opłat pow. 3,5 t w Austrii.

[MAZUREK]

[kimtop]

EURO czyli ok. 1zł
Aha,nocą jest drożej

[Endi]

[willyfog]

Nie wyobrażam sobie omijania Austrii oraz jazdy 2 razy dłużej aby dojechać do moich ukochanych Włoch. Austria specjalnie wprowadziła te stawki gdyż i niemcy, polacy, duńczycy a nawet holendrzy będą płacili za auta powyżej 3,5t jak za złoto. Są w centrum Europy i możemy im naskoczyć.

Właśnie chciałem zamówić kolejnego kampera powyżej 3,5t i się powstrzymałem. Masakra

[Mandus]

[Cyryl]

jest problem z opłatami drogowymi dla pojazdów powyżej 3,5t DMC i z tym para się transport.

każde państwo ma inne rozwiązania i szyba przednia ciężarówek oraz autobusów (w domyśle dużych kamperów) wygląda nieciekawie.

dlatego ostatnimi czasy pokazały się urządzenia EETS do opłat większości krajów europejskich.

EETS (European Electronic Toll Service) to inicjatywa Unii Europejskiej, która integruje różne technologie, w tym satelitarny system poboru opłat.

na rynku są dostępne takie urządzenia różnych producentów.

tu na przykładzie EETS made in Shell:

---

EETS.png

Plik ściągnięto 16 raz(y) 292,18 KB

[aviator]

Tylko problem jest jak nie masz działalności gospodarczej - nikt nie chce z Tobą rozmawiać i podpisać umowy. Poza tym kampery nie trzaskają takich przebiegów jak ciężarówki czy autobusy więc i zapal tych firm do współpracy jest dużo mniejszy. Mamy 21 wiek, aż dziw bierze, że nie ma 1 wspólnego systemu, który np po GPS działałby w całej Europie.

[bert]

ostatnio popisałem umowę z eurowag, fakt nie jako fizol (bo się nie da), ale jako stowarzyszenie. Urządzenie już mam. Auto jedno, przebiegi małe w porównaniu z ciężarówką zarobkową, ale zrobili mi to szybko. Czy polecam eurowag(?) jak na razie jak najbardziej. "Na razie" dlatego, że jeszcze trzeba zobaczyć jak to w praktyce działa. Koszty groszowe. Abonament za urządzenie to jakieś 25 zeta miesięcznie. Do tego dochodzi prowizja za rozliczenia bieżące. Wydatki kredytują, skorzystasz z czegoś dostajesz fakturę, zwracasz to co z kredytu wykorzystałeś i to jest oprowizjowane. Można też wziąć kartę paliwową, ja nie biorę bo najczęściej tankuję po jakiś totalnych zadupiach. Acha co istotne, auto nie musi być zarejestrowane na podmiot który zawiera umowę.

Pozdro i udanych widoków

[MAWI]

Ja już trzeci rok ma to z głowy. Kupiłem trzy urządzenia. Na C?ech na Austrię i na Słowenię. Zapłaciłem z gory jakąś kwotę pewnie mi starczy na kilka lat. A jak sie bedzie kończyć to dopłacę. My powyżej 3.5 t. Płacimy za kilometry a nie za czas wykupu. Jak to policzysz. To nie ma tragedii. A jadę nie przeładowany.

[Mandus]

No i chyba jednak i ja wezmę nowego powyżej 3,5T. Więcej plusów niż minusów. Opłaty za autostrady są może droższe, ale nie ma tragedii - głównie dramatycznie droższa jest Austria, tutaj za bardzo nie ma alternatywy, chyba, że jazda landówkami. Nie wiem, czy się zmuszę na takie oszczędności, choć z ekonomicznego punktu widzenia na pewno warto.