Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Wyprawa Nordkapp 2018
Autor Wiadomość
xbartman 
stary wyga


Twój sprzęt: Nissan Primastar
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 15 Gru 2016
Piwa: 64/10
Skąd: Łódź/Pristina
Wysłany: 2018-11-24, 15:38   

Nasza trasa z Kopenhagi do Givskud wiodła przez trzy interesujące miejsca. Pierwsze to Zamek Frederiksborg, dalej odwiedziliśmy Odense - miasteczko w którym urodził się Hans Christian Andersen, aby ostatecznie dotrzeć do Jelling, znanego głównie z kościoła, kurhanów i kamieni runicznych. Nas jednak bardziej zaciekawiło znajdujące się w Jelling muzeum.


Opuściliśmy nasz punkt noclegowy pod Kopenhagą i udaliśmy się do
położonego około 50 km na północ, Zamku Frederiksborg


Frederiksborg to historyczna rezydencja królewska położona w miejscowości Hillerod


Widok na naturalną fosę - część jeziora Slotso


Wieża bramna


Od 1878 roku zamek jest siedzibą Narodowego Muzeum Historycznego


Fontanna Neptuna


Zamek od strony dziedzińca


Dziedziniec zamkowy


Wieża kościoła


Zamek był budowany od 1560 roku z inicjatywy Fryderyka II ...


... a następnie budowę kontynuował jego syn król Chrystian IV, w latach 1600-1620




Brama prowadząca na teren parku i ogrodów zamkowych


Wyjście na park


Kompleks zamkowy składa się z czterech części położonych na trzech
wysepkach na środku jeziora Slotso


Ogrody zamkowe


Z Hillerod kierujemy się do Odense


Przed nami blisko 200 km, podczas których przeprawiamy się z wyspy Zelandia,
na której położona jest Kopenhaga na wyspę Fionia


Odense to jedno z najstarszych duńskich miast


Nas interesowało zabytkowe centrum miasta ...


... a dokładnie jeden ze znajdujących się tu budynków ...


... dom w którym urodził się jeden z najbardziej znanych bajkopisarzy ...


... Hans Christian Andersen


Niestety, zwiedzanie domu, w którym obecnie znajduje się muzeum poświęcone
Andersenowi nie jest proste. Nie ma możliwości kupienia pojedynczego biletu.
Należy kupić bilet łączony umożliwiający zwiedzanie pięciu muzeów znajdujących
się w Odense. Wprawdzie wszystkie te muzea poświęcone są w pewnym stopniu
Andersenowi, jednak aż takimi fanami jego bajek nie jesteśmy.


W samochodzie czekał na nas Sambo, a zwiedzania pięciu muzeów
zabrałoby nam sporo czasu. Zrezygnowaliśmy i zadowoliliśmy się spacerem
po centrum.


Zabytkowe kamienice w centrum Odense

_________________
Pozdrawiam, Bartek
Moje podróże: www.w4stronyswiata.com

"Jeśli wyruszasz w podróż do Itaki, pragnij tego, by długie było wędrowanie, pełne przygód, pełne doświadczeń." - Konstantinos Kawafis
Ostatnio zmieniony przez xbartman 2018-11-25, 13:42, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zbiegusek 
zaawansowany

Twój sprzęt: Lublin 3324
Nazwa załogi: zbYchEwka
Dołączył: 06 Lis 2016
Piwa: 10/7
Skąd: Bełchatów i okolice
Wysłany: 2018-11-24, 19:13   

xbartman napisał/a:
[...]Opuściliśmy nasz punkt noclegowy pod Kopenhagą i udaliśmy się do położonego około 50 km na północ, Zamku Frederiksborg[...]
Obrazek
Wieża bramowa[...]

Bramowa to jest suwnica. W zamkach występuje wieża _bramna_. :)
I nie - nie czepiam się. Błysnąć tylko chciałem, bo z zazdrością czytam (i oglądam) twoją fotorelację. :)
Odense w dechę! Jest tam "klimat" odpowiadający fotkom?
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
xbartman 
stary wyga


Twój sprzęt: Nissan Primastar
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 15 Gru 2016
Piwa: 64/10
Skąd: Łódź/Pristina
Wysłany: 2018-11-25, 13:46   

zbiegusek napisał/a:
Bramowa to jest suwnica. W zamkach występuje wieża _bramna_. :)
I nie - nie czepiam się. Błysnąć tylko chciałem, bo z zazdrością czytam (i oglądam) twoją fotorelację. :)

Dzięki, poprawione :spoko

zbiegusek napisał/a:
Odense w dechę! Jest tam "klimat" odpowiadający fotkom?

Klimat jest ale tylko w ścisłym centrum. Poza nim to już całkiem zwyczajne miasto.
_________________
Pozdrawiam, Bartek
Moje podróże: www.w4stronyswiata.com

"Jeśli wyruszasz w podróż do Itaki, pragnij tego, by długie było wędrowanie, pełne przygód, pełne doświadczeń." - Konstantinos Kawafis
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
xbartman 
stary wyga


Twój sprzęt: Nissan Primastar
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 15 Gru 2016
Piwa: 64/10
Skąd: Łódź/Pristina
Wysłany: 2018-11-26, 18:25   


Opuszczamy Odense i udajemy się w kierunku Jelling, gdzie zamierzamy
zobaczyć, wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO ...


... kamienie runiczne


Kamienie runiczne z Jelling to dwa głazy z wyrytym w
X wieku tekstem w alfabecie runicznym


Kamienie postawione zostały przez króla duńskiego Gorma Starego
oraz przez jego syna Haralda Sinozębego


Gorm Stary ustawił mniejszy z kamieni około roku 955 ku pamięci swojej żony
Tyry. Większy kamień postawiony został koło roku 965 przez Haralda Sinozębego
na cześć jego rodziców


Harald Sinozęby zasłynął w historii Danii jako ten, który wprowadził chrześcijaństwo.
Można porównać go do naszego Mieszka I. Żyli w tym samym czasie i co ciekawe
Harald przyjął chrzest w roku 965 czyli tylko rok przed Mieszkiem.


Kamienie znajdują się na terenie kościoła będącego również miejscem pochówku


Kościół w Jelling


Tuż obok kościoła znajduje się miejsce, które bardzo pozytywnie nas zaskoczyło


Jest to Muzeum w Jelling


W stworzonym z wielkim rozmachem, niezwykle widowiskowym muzeum
znajdują się interaktywne ekspozycje prezentujące fascynującą historię Wikingów


Interaktywne, ruchome ryciny zmieniały się po dotknięciu kolejnych przycisków


Bryzgającej spod toporów krwi towarzyszyła odpowiednia oprawa dźwiękowa


Interaktywna podróż w krainę Walhalli


Tak, ten tam to ja ;)


Kolejne ekspozycje






Co niezwykle nas zaskoczyło, wstęp do muzeum jest bezpłatny


W muzeum dowiedzieliśmy się co wspólnego miał historyczny duński władca
Wikingów Harald Sinozęby z nowoczesną technologią bluetooth
(ciekawych tematu odsyłam do Wikipedii lub innych źródeł)






Muzealna kopia Kamienia Runicznego


Po fascynującej wycieczce w krainę Wikingów, przemieściliśmy się ...


... nad położone około 3 kilometry od miasteczka, jeziorko Farup


Tu znaleźliśmy polankę, na której spędziliśmy noc przed wyprawą na Safari


Wieczór spędziliśmy z miejscowym trunkiem

Następnego dnia rano wyruszyliśmy do Givskud Zoo.
_________________
Pozdrawiam, Bartek
Moje podróże: www.w4stronyswiata.com

"Jeśli wyruszasz w podróż do Itaki, pragnij tego, by długie było wędrowanie, pełne przygód, pełne doświadczeń." - Konstantinos Kawafis
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
xbartman 
stary wyga


Twój sprzęt: Nissan Primastar
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 15 Gru 2016
Piwa: 64/10
Skąd: Łódź/Pristina
Wysłany: 2018-12-02, 13:56   

Czas przyspieszyć i zakończyć relację bo moje plany na najbliższy rok nabrały rozpędu. Trochę się pozmieniało i szykuje się wyjazd z kraju na co najmniej rok.

A więc "the last but not the least" punkt naszej wycieczki. Mogę śmiało stwierdzić, że było to jedno z ciekawszych miejsc na naszej trasie. Gdyby Sambo potrafił mówić podpisałby się pod tym wszystkimi czterema łapami. Nam podobało się bardzo, ale nasz pies był wniebowzięty. Nigdy wcześniej nie widział takiej ilości zwierząt i nie czuł tylu zapachów. Nawiązał też wiele ciekawych znajomości.


Givskud to zoo-safari, wjeżdżamy więc samochodem i parkujemy koło
wielbłądów. Idziemy rozejrzeć się po pobliskich wybiegach


Na początek słonie ...


... dalej małpki ...


... i moje ulubione "water buffalo". Te bawoły miałem okazję wielokrotnie
widywać w Gruzji. Żyją tam sobie bardzo swobodnie


Azjatycka antylopa - Nilgau indyjski


Tu Sambo próbuje nawiązać kontakt z kawią domową czyli dawną świnką morską


Epoletówka - gatunek aropodobny


Docieramy do wybiegu wilków. Są białe ...


... czarne ...


... i oczywiście szare


Kiedy wydałem Sambo komendę "głos" ...


... szybko zbiegła się cała wataha. Widać było duże podekscytowanie wilków


Wracamy do samochodu i wjeżdżamy na kolejne wybiegi


Bizon amerykański


Antylopy Bongo


Było wcześnie rano więc koniki jeszcze w piżamkach ;)


I majestatyczne żyrafy


Zwierzęta nic sobie nie robiły z obecności samochodów ...


... czy zwiedzających


Żyrafy posilały się w towarzystwie antylop Eland


Czasami tylko przerywały i ...


... pozowały do zdjęć


Parkujemy i idziemy odwiedzić kuzynów


Goryl nizinny. Tu śpiący samiec


A tu maluchy






Makaki berberyjskie. Te z kolei spotkaliśmy żyjące wolno na Gibraltarze


Hipopotam karłowaty


Mungo pręgowany


I emigranci z Madagaskaru - Lemury katta




Nosorożec


Antylopy Gnu i Oryx południowy


I znów nosorożce


Gnu i Oryxy


Antylopa szabloroga


I nosorożce :)
_________________
Pozdrawiam, Bartek
Moje podróże: www.w4stronyswiata.com

"Jeśli wyruszasz w podróż do Itaki, pragnij tego, by długie było wędrowanie, pełne przygód, pełne doświadczeń." - Konstantinos Kawafis
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wojciechu 
Kombatant


Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Wrz 2013
Piwa: 159/151
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2018-12-02, 17:57   

Bartek - nie wiem czy mogę - ale co tam - między lemurami a nosorożcem - piękny Okaz ;)
_________________
prof-os

Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
xbartman 
stary wyga


Twój sprzęt: Nissan Primastar
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 15 Gru 2016
Piwa: 64/10
Skąd: Łódź/Pristina
Wysłany: 2018-12-02, 19:39   

Tak Wojtku, wiem. Sam upolowałem (w sidła) :spoko :spoko :spoko
_________________
Pozdrawiam, Bartek
Moje podróże: www.w4stronyswiata.com

"Jeśli wyruszasz w podróż do Itaki, pragnij tego, by długie było wędrowanie, pełne przygód, pełne doświadczeń." - Konstantinos Kawafis
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
xbartman 
stary wyga


Twój sprzęt: Nissan Primastar
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 15 Gru 2016
Piwa: 64/10
Skąd: Łódź/Pristina
Wysłany: 2018-12-05, 18:28   


Jaki zwyczajne


Lamy andyjskie


Koza


Kozy domowe




Zbliżamy się do najciekawszego miejsca zoo


Jeszcze tylko raz nosorożce i ...


... wjeżdżamy do lwów


Przed wjazdem na wybieg lwów musieliśmy "zdeponować" Samba w specjalnej
przechowalni. To jedyne miejsce gdzie pieskom wstęp jest wzbroniony


Lwy sobie odpoczywają ...


... i spacerują ...


... a my przejeżdżamy pomiędzy nimi




To robi wrażenie






Odbieramy Sambo i idziemy dalej


Struś północnoafrykański


Flamingi chilijskie




Żako - papuga szara


I przybysze z Australii - Emu


Sambo bardzo się podobały


Ara zielona






Wydra wielka - amazońska




Kózkami Sambo też był zainteresowany


Ale to osiołki zrobiły na nim wrażenie największe ...


... i postanowili się zakolegować




I na koniec jeszcze krówki


Po dniu spędzonym w zoo wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu


Kiedy przejeżdżaliśmy przez Vejle spotkała nas jeszcze jedna atrakcja


Myśleliśmy, że zakończyliśmy już spotkania ze zwierzętami, kiedy
spotkaliśmy przy drodze ...


... stado Danieli


Zwierzęta były oswojone i bardzo przyjazne


Zupełnie nie obawiały się naszej obecności i ...


... chętnie pozowały do zdjęć


Pozwalały się również głaskać




Był to w zasadzie ostatni przystanek na naszej trasie, nie licząc postoju
na nocleg

Z Danii udaliśmy się drogą lądową przez Niemcy w kierunku granicy z Polską. W Niemczech zatrzymaliśmy się tylko na nocleg, na parkingu przy autostradzie. Po dokładnie 28 dniach, przejechaniu 9000 kilometrów i zrobieniu kilku tysięcy zdjęć, wróciliśmy do domu.

Podsumowując:
Wspaniała podróż, przepiękne kraje, mnóstwo atrakcji. Najciekawsze i najpiękniejsze miejsce, którego nigdy nie zapomnimy to archipelag Lofoty. Fajnie byłoby jeszcze kiedyś tam wrócić ale jest tyle miejsc na świecie, które chcemy jeszcze odwiedzić że chyba pozostaną nam tylko wspomnienia. Ciekawie było też na Nordkapp. Mimo, że miejsce jest mocno skomercjalizowane to surowy klimat północy również robi wrażenie. Bardzo chcielibyśmy wybrać się tam zimą. Ten pomysł cały czas krąży po mojej głowie. Już wiem, że na pewno nie w tym roku i nie w następnym. Są już inne plany. Zobaczymy co przyszłość przyniesie. Koniecznie w podsumowaniu muszę wymienić również Kopenhagę. Bardzo nam się podobała. Wpisuję ją na listę moich ulubionych miast europejskich pod numerem 2, zaraz po Londynie. Szczerze polecam zwiedzanie Kopenhagi, myślę że świetnym pomysłem byłoby wybrać się tam np. samolotem na weekend.
Skandynawia okazała się bardzo przyjazna, zdecydowanie mniej straszna niż się wydawało. Mam tu na myśli głownie koszty podróżowania. Można to ogarnąć w całkiem rozsądnych pieniążkach, szczególnie nie korzystając z płatnych noclegów. Klimat także okazał się mniej surowy niż się spodziewaliśmy. Fakt, trafiliśmy na niesamowite lato. Szczególnie cieszymy się z pogody jaka zastała nas na Lofotach. Gdybyśmy trafili na chmury i deszcze to z pewnością nie byłoby tak pięknie.
Co mogę jeszcze dodać - POLECAM WSZYSTKIM, naprawdę warto!!!
_________________
Pozdrawiam, Bartek
Moje podróże: www.w4stronyswiata.com

"Jeśli wyruszasz w podróż do Itaki, pragnij tego, by długie było wędrowanie, pełne przygód, pełne doświadczeń." - Konstantinos Kawafis
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***