Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Zasilanie lodówki - wersja minimum
Autor Wiadomość
VivaVol 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: Iveco Daily
Dołączył: 23 Sty 2019
Piwa: 1/3
Skąd: Wwa
Wysłany: 2019-01-24, 20:32   Zasilanie lodówki - wersja minimum

Witam wszystkich w moim drugim (po przywitaniu) poście :)

Szukam pomysłu na jak najtańsze i najprostsze zasilenie lodówki.
Mam taką 12/230V (w zeszłym roku podpięta pod generator u sąsiadów bardzo dobrze chłodziła np. piwo :) ). W tym roku chciałbym ją mieć na stałe w busie.
W założeniu, przez ok. tydzień będę stał w cieniu (możliwie dużym), stąd solary raczej odpadają.
Ponieważ z tego sprzętu będę korzystał w sumie przez 1-2 tyg. w roku (i raczej przez 2 niż 5 lat), chciałbym możliwie niskim nakładem kosztów i czasu zrobić do niej zasilanie.
Pomyślałem o aku rzędu 100AH (powinien dać radę zasilić do rozładowania 10,8V przez ok. 7-8h), i jakimś spięciu go z alternatorem żeby silnik włączony na na jakiś czas w ciągu dnia zdołał go naładować na kolejne godziny zasilania lodówki.
Jak to zrobić najprościej/najtaniej? Coś czytałem o energobloku, ale wygląda jak mega gruba rzeźba.
Pomyślałem też o patencie na miarę Cytryna&Gumiaka czyli:
Do wyjścia 12V dać przetwornicę do niej prostownik (ładuje prądem do 8A, więc trochę by to zajęło) i w ten sposób ładować aku.

Będę wdzięczny za skierowanie mnie na właściwe tory.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Flag
weteran


Twój sprzęt: Transit jumbo
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 02 Lis 2016
Piwa: 33/10
Wysłany: 2019-01-24, 20:45   Re: Zasilanie lodówki - wersja minimum

Cytat:

Szukam pomysłu na jak najtańsze i najprostsze zasilenie lodówki.
Mam taką 12/230V
-- podaj model, bez tego nie wiadomo jaki typ chlodziarki ani jaka moc

Cytat:
W założeniu, przez ok. tydzień będę stał w cieniu (możliwie dużym), stąd solary raczej odpadają.


solary nie służą do zasilania urządzeń, to żródło energii do ładowania baterii która bedzie zasilać urządzenia.


Cytat:
Pomyślałem o aku rzędu 100AH (powinien dać radę zasilić do rozładowania 10,8V przez ok. 7-8h), i jakimś spięciu go z alternatorem żeby silnik włączony na na jakiś czas w ciągu dnia zdołał go naładować na kolejne godziny zasilania lodówki.


to jest parę godzin stania z odpalnym silnikiem.


Cytat:
Jak to zrobić najprościej/najtaniej? Coś czytałem o energobloku, ale wygląda jak mega gruba rzeźba.


energoblok to nic więcej jak zestaw włacznikow, przekazników, bezpieczników, wtyczek i lampek, takie bajeranci wygląd - ale sam w sobie nie jest żródłem energi, służy do spinania ze sobą żródeł oraz odbiorników.

Cytat:

Do wyjścia 12V dać przetwornicę do niej prostownik (ładuje prądem do 8A, więc trochę by to zajęło) i w ten sposób ładować aku.


do wyjscia 12V czego?




W twoim przypadku NAJTANSZYM rozwiązaniem będzie absorbcyjna lodówka z kampera na gaz, kupisz używkę za 400zł. Daleko jej do lodówki kompresorowej ale nie potrzebuje prądu do działania.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
VivaVol 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: Iveco Daily
Dołączył: 23 Sty 2019
Piwa: 1/3
Skąd: Wwa
Wysłany: 2019-01-24, 21:07   Re: Zasilanie lodówki - wersja minimum

Dziękuję za odpowiedź.

Flag napisał/a:
Cytat:

Szukam pomysłu na jak najtańsze i najprostsze zasilenie lodówki.
Mam taką 12/230V
-- podaj model, bez tego nie wiadomo jaki typ chlodziarki ani jaka moc

Bierze 50W na 12V, 60W na 230V. Lubię ją, bo ma 32l i wchodzi do niej sporo :)

Cytat:

Do wyjścia 12V dać przetwornicę do niej prostownik (ładuje prądem do 8A, więc trochę by to zajęło) i w ten sposób ładować aku.

do wyjscia 12V czego?



Wyjścia tzw. zapalniczki 12V - mam 2 na pokładzie.
Cytat:

W twoim przypadku NAJTANSZYM rozwiązaniem będzie absorbcyjna lodówka z kampera na gaz, kupisz używkę za 400zł. Daleko jej do lodówki kompresorowej ale nie potrzebuje prądu do działania.


Ok, a biorąc pod uwagę już istniejącą lodówkę? Mam ją, przetwornicę do 150W, etc.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
krzlac 
Kombatant


Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Paź 2011
Piwa: 98/5
Skąd: Gowarzewo k/Poznania

Wysłany: 2019-01-24, 21:24   Re: Zasilanie lodówki - wersja minimum

VivaVol napisał/a:
...w zeszłym roku podpięta pod generator u sąsiadów bardzo dobrze chłodziła np. piwo....


Jak znam te urządzenia, to pewnie lodówka hybrydowa. Ma kompresor na 230V i to chłodzi dobrze (sprawdziłeś pod generatorem). Na 12V to będzie chłodzić ogniwem Peltiera i to bardzo marnie. Pewnie ma takie "żeberka" na deklu. Sprawdź to zanim zaczniesz kombinować z zasilaniem 12V.
_________________
WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
VivaVol 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: Iveco Daily
Dołączył: 23 Sty 2019
Piwa: 1/3
Skąd: Wwa
Wysłany: 2019-01-24, 21:27   Re: Zasilanie lodówki - wersja minimum

krzlac napisał/a:
VivaVol napisał/a:
...w zeszłym roku podpięta pod generator u sąsiadów bardzo dobrze chłodziła np. piwo....


Jak znam te urządzenia to lodówka hybrydowa. Ma kompresor na 230V i to chłodzi dobrze (sprawdziłeś pod generatorem). Na 12V to będzie chłodzić ogniwem Peltiera i to bardzo marnie. Pewnie ma takie "żeberka" na deklu. Sprawdź to zanim zaczniesz kombinować z zasilaniem 12V.


Zgadza się, ma żeberka. Moc na 12V jest obcięta o jakieś 12W w stosunku do 230V wg specyfikacji.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
krzlac 
Kombatant


Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Paź 2011
Piwa: 98/5
Skąd: Gowarzewo k/Poznania

Wysłany: 2019-01-24, 21:30   

No to raczej będziesz musiał kombinować z dostarczeniem jej prądu o napięci 230V.
12V to Ci schłodzi zawartość o kilka stopni poniżej temp. otoczenia, a jak zaczniesz to piwo pić i dokładać ciepłe to zapomnij o zimnym piwku.
_________________
WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
amples 
Kombatant

Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 28 Lut 2013
Piwa: 129/18
Skąd: UE
Wysłany: 2019-01-24, 21:31   

VivaVol napisał/a:
obcięta o jakieś 12W
A wydajność chłodzenia , polowe albo więcej miesza .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
krzlac 
Kombatant


Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Paź 2011
Piwa: 98/5
Skąd: Gowarzewo k/Poznania

Wysłany: 2019-01-24, 21:35   

Nie połowę, a 90%.To wynika z różnicy sprawności kompresora w stosunku do ogniwa Peltiera. Prosto mówiąc: Peltier to gó..o.

Idea tego urządzenia jest taka, aby schłodzić zawartość porządnie w domu zasilając ją 230V.
Podtrzymać chłód napięciem 12V podczas podróży i po przybyciu na miejsce natychmiast podłączyć do sieci 230V.
_________________
WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
VivaVol 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: Iveco Daily
Dołączył: 23 Sty 2019
Piwa: 1/3
Skąd: Wwa
Wysłany: 2019-01-25, 08:45   

Ok, w takim razie przetwornica w dwie strony:
Aku>przetwornica->lodówka
12V->przetwornica->prostownik->aku.
Co prawda będzie to oznaczało jeszcze straty na przetwornicy (przez to szybsze rozładowanie aku ), ale trudno, chyba tak zostanie, jeśli nie będzie lepszego pomysłu na ten sezon.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
amples 
Kombatant

Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 28 Lut 2013
Piwa: 129/18
Skąd: UE
Wysłany: 2019-01-25, 09:14   

VivaVol napisał/a:
12V->przetwornica->prostownik->aku.
Po cholerę ci to masło maślane :?:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
VivaVol 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: Iveco Daily
Dołączył: 23 Sty 2019
Piwa: 1/3
Skąd: Wwa
Wysłany: 2019-01-25, 10:36   

amples napisał/a:
VivaVol napisał/a:
12V->przetwornica->prostownik->aku.
Po cholerę ci to masło maślane :?:

Bo mam prostownik który działa na 230V.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
krzlac 
Kombatant


Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Paź 2011
Piwa: 98/5
Skąd: Gowarzewo k/Poznania

Wysłany: 2019-01-25, 10:41   

To chcesz "przerzucać" prąd z jednego aku do drugiego za pośrednictwem przetwornicy? Pomyśl raz jeszcze.

Bez zewnętrznego zasilania (słupek, altermator, solar, agregat prądotwórczy) długo nie pociągniesz. A jeśli to akumulator rozruchowy to i nie pojedziesz dalej.
Na tym forum są szpece co Ci kompersor 230V wymienią na komresor 12V.
_________________
WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
amples 
Kombatant

Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 28 Lut 2013
Piwa: 129/18
Skąd: UE
Wysłany: 2019-01-25, 11:32   

VivaVol napisał/a:
Bo mam prostownik który działa na 230V.
Prostownikiem będziesz ładował gdy podepniesz się pod 230V ,
Podczas pracy silnika ładujesz z alternatora spinając oba razem ,
poszukaj na forum opisów multum . :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
VivaVol 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: Iveco Daily
Dołączył: 23 Sty 2019
Piwa: 1/3
Skąd: Wwa
Wysłany: 2019-01-26, 10:03   

amples napisał/a:

Prostownikiem będziesz ładował gdy podepniesz się pod 230V ,
Podczas pracy silnika ładujesz z alternatora spinając oba razem ,
poszukaj na forum opisów multum .


Dzięki, poszukam :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
VivaVol 
początkujący forumowicz


Twój sprzęt: Iveco Daily
Dołączył: 23 Sty 2019
Piwa: 1/3
Skąd: Wwa
Wysłany: 2019-06-29, 11:39   

Po kilkukrotnej zmianie koncepcji, kupiłem porządną lodówkę mobicool, która działa wyłącznie kompresorowo na 12, 24 i 230V, ma wyświetlacz na którym można ustawić temperaturę co do stopnia i wbudowaną ochronę akumulatora.
Zrobiłem test, podłączyłem na 20h do gniazda 12V w samochodzie, a ochronę akumulatora ustawiłem na 11,8V. Po tym czasie nadal działała. Producent podaje, że powinna pobierać ok. 1ah/h w zależności od ustawionej temperatury, a także warunków zewnętrznych. Myślę, że w tej sytuacji przy postoju dłuższym niż 2-3 dni po prostu odpalę silnik na parę godzin, doładuje aku i tym sposobem zimne piwo będzie zapewnione (w nocy i tak ją będę wyłączał, bo budzi mnie byle szmer, a kompresor jednak bezszelestny nie jest).
Kupiłem też kibel który obudowałem skrzynką. To wszystko przymocowałem do wsuwanej podłogi dociętej na wymiar i nic się nie rusza podczas jazdy. Pozostało wymienić pompkę (ta buczy ale wcale nie pompuje), przedłużkę na prysznic zewnętrzny i weekendowy kamper van gotowy :wyszczerzony:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***