 |
|
UWGA! Krandą w Mostarze. Bośnia i Hercegowina |
Autor |
Wiadomość |
sweetek
doświadczony pisarz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Wrz 2016 Otrzymał 12 piw(a)
|
Wysłany: 2019-09-02, 14:06 UWGA! Krandą w Mostarze. Bośnia i Hercegowina
|
|
|
No i nam się trafiło, dla potomnych piszę.
Przyjechaliśmy ponad tydzień temu do Mostaru popołudniu na chwilę zwiedzić miasto.
Oczywiście nie było gdzie zaparkować. Jadąc ulicą Bulevar zobaczyliśmy przy Willi Vienna Mostar zaparkowanego na chodniku kampera alkowę na francuskich numerach. Zaparkowaliśmy zanim i stwierdziliśmy, że jak oni tu stoją to i my możemy.
Poszliśmy zwiedzać i koło 24 kiedy wróciliśmy okazało się, że ktoś wszedł drzwiami tylnymi. Przegrzebał wszystkie szafki i jeden schowek, przegrzebał alkowę i tyle. Na całe szczęście nie uszkodzili nic, a wszystko nosimy ze sobą, więc straty były zerowe.
Przegrzebali też campera przed nami, ale do nich dostali się przez okno w łazience. Połamali im całe. Podobnie jak my, nie mieli nic specjalnie cennego więc płaczu nie było.
Ale warto wiedzieć, że stawanie przy tej drodze nie jest zbyt bezpieczne, choć ulica mocno oświetlona. Pozostałe 16 noclegów i przystanków bez niespodzianek, zarówno w Serbii jak, na Węgrzech i w Rumunii. |
|
|
|
 |
Andrzej 73
Kombatant lawendowy

Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 35 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 321/84 Skąd: Częstochowa
|
Wysłany: 2019-09-02, 19:41
|
|
|
Współczuję , ale dobrze że masz odwagę napisać i ostrzec innych.
Mam nadzieję , że w dalszej części podróży nic przykrego Wam się nie przydarzy.
Proponuję bardziej przemyślanie wybierać miejsca postojowe.
Powodzenia |
_________________ Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee |
|
|
|
 |
Track222
weteran

Twój sprzęt: Była - Niewiadów n126
Nazwa załogi: Tracki
Pomógł: 5 razy Dołączył: 03 Maj 2009 Piwa: 89/10 Skąd: Krosno
|
Wysłany: 2019-09-02, 20:25 Re: UWGA! Krandą w Mostarze. Bośnia i Hercegowina
|
|
|
sweetek napisał/a: | ...................................
Poszliśmy zwiedzać i koło 24 kiedy wróciliśmy okazało się, że ktoś wszedł drzwiami tylnymi. ................................... |
To zdecydowanie Twoja wina Kolego, kampera nie zostawia się na kilka godzin w miejscu niestrzeżonym. Okazja jest pożywką złodzieja. Następnym razem należy myśleć gdzie się staje. Pozdrawiam |
_________________ „Panie, daj mi siłę, abym zmienił to, co zmienić mogę; daj mi cierpliwość, abym zniósł to, czego zmienić nie mogę, i daj mi mądrość, abym odróżnił jedno od drugiego.” - Marek Aureliusz
 |
|
|
|
 |
DC
zaawansowany

Twój sprzęt: Mc Louis Nevis 822
Nazwa załogi: Pingwiny
Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Lip 2015 Piwa: 15/18 Skąd: Lniska
|
Wysłany: 2019-09-02, 20:45
|
|
|
Sam sobie winny że go okradli ?
Złodziejstwo to złodziejstwo bez względu na to czy kamper był otwart czy zamknięty i gdzie stał. |
_________________ Living a Boys Adventure Tale |
|
|
|
 |
slawwoj
Kombatant
Twój sprzęt: Laika x695 Ford
Pomógł: 6 razy Dołączył: 08 Sie 2012 Piwa: 142/306 Skąd: Bielsk Podlaski
|
Wysłany: 2019-09-02, 20:47
|
|
|
Wszędzie można dostać w ryja i zostać okradziony. Po to jest rozum i doświadczenie życiowe żeby starać się tego uniknąć |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2019-09-02, 20:49
|
|
|
Jestem przekonany że była to grupka miejscowych dzieciaków.
One/oni są u siebie. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
 |
LukF
Kombatant

Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy Dołączył: 31 Sty 2017 Piwa: 537/420 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2019-09-02, 21:00
|
|
|
Sweetek ,
Fajnie, że otwarcie o tym piszesz. Inni będą mieć się na baczności.
Ps. nie przejmuj się opiniami, że to Twoja wina, że Was okradli. Nasze hobby wiąże się z ryzykiem. |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2019-09-02, 21:31
|
|
|
slawwoj napisał/a: | Wszędzie można dostać w ryja i zostać okradziony. Po to jest rozum i doświadczenie życiowe żeby starać się tego uniknąć |
Sztuka walki bez walki. Bruce Lee. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
 |
Track222
weteran

Twój sprzęt: Była - Niewiadów n126
Nazwa załogi: Tracki
Pomógł: 5 razy Dołączył: 03 Maj 2009 Piwa: 89/10 Skąd: Krosno
|
Wysłany: 2019-09-02, 21:57
|
|
|
LukF napisał/a: | Sweetek ,
Fajnie, że otwarcie o tym piszesz. Inni będą mieć się na baczności.
Ps. nie przejmuj się opiniami, że to Twoja wina, że Was okradli. Nasze hobby wiąże się z ryzykiem. |
Na jakiej baczności?? W życiu trzeba myśleć. |
_________________ „Panie, daj mi siłę, abym zmienił to, co zmienić mogę; daj mi cierpliwość, abym zniósł to, czego zmienić nie mogę, i daj mi mądrość, abym odróżnił jedno od drugiego.” - Marek Aureliusz
 |
|
|
|
 |
wędrowiec
weteran

Twój sprzęt: burstner privilege t690
Nazwa załogi: Marzena i Przemek
Dołączył: 15 Maj 2011 Piwa: 122/30 Skąd: bydgoszcz
|
|
|
|
 |
sweetek
doświadczony pisarz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 26 Wrz 2016 Otrzymał 12 piw(a)
|
Wysłany: 2019-09-03, 11:13
|
|
|
Bez rozpalania emocji...
Moj kamper to Peugeot J5 z 1990 roku utrzymywany zewnętrznie w takim stanie aby nie zachęcał do kradzieży. Nigdy nie staję na parkingach strzeżonych i nigdy nie miałem z tym problemów. Odwiedzilismy 22 kraje w ciągu ostatnich 4 lat. Nigdy nie dostałem mandatu za parkowanie. Zawsze śpimy na dziko. Zrobiliśmy ponad 50 000 km włócząc się po Polsce i Europie. Myślę, że był to zbieg okoliczności, bo zaparkowaliśmy w miejscu gdzie dużo aut i skuterów. Jechali jacyś złodzieje i znaleźli okazję. Bardziej nastawieni na skarby z drogiego kampera a nas przy okazji.
Na szczęście nic nie zginęło, nic nie uszkodzili i jazdę kontynuowaliśmy spokojnie.
Myślę, że sensowne byłoby zrobienie mapy/spisu miejsc gdzie zdarzyły się kradzieże i jakich miejsc unikać.
Mi na przykład zdarzyła się historia, że zaparkowałem pod piekarnią w Albani w Szkodrze, która znajdowała się przy jakiejś bocznej uliczce między bezdomnymi psami a kafejką z lokalsami i zostawiłem kluczyki w drzwiach zabudowy. Byłem zmęczony i bylo ponad 42 stopnie. Po 5 godzinach jak wróciłem pani z piekarni czekała na nas i podała kluczyki mówiąc, że lepiej żeby w drzwiach nie leżały.
W kamperze zasadniczo zostawiamy rzeczy, a resztę zabieramy ze sobą. Dokumenty, kasę, telefony i inne takie. Wszystko mieści się w małych plecaczkach.
Myślę, że to jest zdrowy rozsądek, właśnie.
Pomyślcie o takiej mapie/spisie.
pozdr. |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
LukF
Kombatant

Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy Dołączył: 31 Sty 2017 Piwa: 537/420 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2019-09-03, 13:24
|
|
|
....W życiu trzeba myśleć...co się pisze.
Bo można napisać niegrzecznie.
Tylko po co???
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|