[and123]

Kilka miesięcy minęło, od czasu naszego wyjazdu, na tegoroczną wycieczkę.
Za kilka tygodni wracamy do kraju, aby się ogarnąć przed zimą.
W tym roku było tak:

- Białoruś, 30 dni, jak zapewne wszyscy na tym forum, została w czerwcu zaliczona.
- potem Rosja, zjazd na południe, przez Kałmycję i Astrachań w delcie Wołgi
- potem zaczęła się jazda w dół, wybrzeżem Morza Kaspijskiego, do Dagestanu,
- Dagestan przez 4 tygodnie zjeżdżony,
- niewiele krócej poznawaliśmy Czeczenie,
- Inguszetia, Osetia, Kabardino i Karczajewo, to już pasmo Wysokiego Kaukazu,
- czas przeskoczyć na południową stronę gór i ..... ciekawe co myślicie o Abchazji?
- potem jeszcze nie mniej ciekawe miejsca odwiedziliśmy, ale to już w 4 oczy,
a teraz kręcimy się jeszcze po wybrzeżu Morza Azowskiego, traktując to jako zasłużony, tegoroczny urlop.

Też nam się coś od życia należy!

Po powrocie, postaramy się opracować ten temat i podzielić się spostrzeżeniami, również na spotkaniach podróżniczych, bo jednak najłatwiej można znaleźć wspólny, z ludźmi podobnie nakręconymi.

Aby jednak nie pozostawiać tematu bez jakiegoś podsumowania:

- była to najcięższa wędrówka, z pośród dotychczas odbytych,
- b.dużo niewiadomych, wielomiesięczne przygotowania, ale całą ta praca nie poszła na marne
- jesteśmy z Teresą zadowoleni, a niektóre sprawy w głowach nam się nie mieściły!
- pod względem przyrodniczym, kulturowym, politycznym jest to najlepszy kierunek do podróży kamperem, który pozostanie w nas do końca życia.
Nie Azja, Mongolia, czy nawet Afryka, ale właśnie Kaukaz północny.
Ciężko to zrozumieć Europejczykowi, który nafaszerowany jest "zdobyczami" swojej cywilizacji.

Jednak tak sobie z Teresą dumamy teraz.
Może warto, w czasie przyszłorocznych wakacji, pokazać jednej, czy drugiej naszej wnuczce, tą wspaniałą część świata?
Kto i kiedy ma to zrobić, jak nie dziadkowie?
Oczywiście w krótszym zakresie i nie wszystko, ale miesiąc na Dagestan, Czeczenię i Inguszetię wystarczy. Do tego 2 tygodnie dojazdu przez Gruzję i 2 tygodnie powrotu do Polski.
W sumie wakacje wystarczą, a żadne biuro podróży im tego nie pokaże, co tam zobaczą
Może by pójść dalej?
Zorganizować wyjazd komercyjny np. 5 kamperów, abyśmy nie musieli dokładać do naszego bisowania?
Może warto pokazać ludziom bardziej otwartym, że nie po to kupujemy kampera, aby stać nim przez wakacje na kempingu?
Że świat jest, po prostu zmieniono automatycznie na - bardzo interesujący i tylko ślepy tego nie widzi.
Siedzimy sobie teraz, w ten ciepły wieczór przed kamperem i rozmyślamy.
Jedno z nas mówi, że chętnych będzie brak.
Drugie, że do Maroka też pojechaliśmy przed laty solo, a teraz już po kilka polskich kamperów tam zimuje.
Więc może warto było zasygnalizować teraz takie plany ???

---

1.jpeg Wierzchołek Elbrusu. W chmurze.

Plik ściągnięto 5 raz(y) 759,11 KB

2.jpeg Wysoki Kaukaz

Plik ściągnięto 4 raz(y) 626,9 KB

3.jpeg Pieszkom po Kaukazie

Plik ściągnięto 4 raz(y) 832,37 KB

4.jpeg Osetyjskie wieże

Plik ściągnięto 3 raz(y) 805,01 KB

5.JPG Czeczeńskie spotkanie ze znajomymi

Plik ściągnięto 3 raz(y) 683,63 KB

6.JPG Grozny. Stolica Czeczenii

Plik ściągnięto 8 raz(y) 709,95 KB

7.JPG Dagestan

Plik ściągnięto 4 raz(y) 806,51 KB

8.JPG Dagestan

Plik ściągnięto 13 raz(y) 656,69 KB

9.jpg Dagestan

Plik ściągnięto 5 raz(y) 662,51 KB

[chemik]

Witajcie! Wspaniała podróż!
A gdzie się wybieracie w następne wakacje?

[and123]

Dyć napisaliśmy powyżej.
Jeśli będą chętni, chcemy zabrać wnuczki i ze 4 załogi vidkawe świata i zrobić pętle po Kaukazie. ☺

[Wojciechu]

Jestem pełen podziwu. Stawiam beczkę piwa.

[daro35]

poleciało,więcej fotek poproszę

[SZEJK]

Ja ledwo liznąłem Kaukazu w tym roku i też jestem zachwycony.
Duże piwo dla prawdziwych podróżników.

[La Digue]

[and123]