[lechd]

Podróż do Włoch 19 lipca do 4 sierpnia
Wyjeżdżamy w piątek po południu i dojeżdżamy na wieczór do Częstochowy. Pierwszy przystanek na parkingu pod Jasna Górą, spokojna noc za jedne 10 zł.
Rano jedziemy dalej – nasz cel to Cortina d’Ampezzo – ponad 900 km. I to błąd, tak długi przejazd jest możliwy, ale jesteśmy zmęczeni , w nocy nie dojeżdżamy do samej Cortiny, tylko nocujemy przy drodze koło jeziora, w tym miejscu obowiązuje zakaz biwakowania. Rano kręcą się jacyś panowie w kamizelkach ale nic nie mówią. Jak do tej pory mandat jeszcze nie przyszedł pocztą ale czekamy. Rano wjeżdżamy na camping Cortina. Camping spory i kilka wolnych miejsc było. Za kampera, 2 osoby i prąd płacimy 33 EUR za noc. Z campingu jest około 2 km do Cortiny gdzie chodzimy pieszo. Korzystając z kolejki linowej odbywamy kilka wycieczek po Dolomitach. Film z naszych wędrówek umieszczamy w linku.
Dalej jedziemy do Florencji, to tylko 600 km in na miejsce przyjeżdżamy po południu. Zatrzymujemy się na campingu City Camping. Cena za noc to 50 EUR. Panuje straszny upał ale na campingu jest basen. Z Campingu jeździ autobus do centrum za 3 EUR/os. Pierwszego dnia wieczorem zwiedzamy centrum miasta i kupujemy bilety na następny dzień do galerii Uffizi aby nie stać w kolejce. Następnego dnia rano zwiedzam i galerię Uffizi, po południu wracamy na camping i resztę dnia spędzamy na basenie ze względu na upały ponad 39 stopni.
Film z Florencji - link poniżej.
Z Florencji jedziemy dalej na wybrzeże Amalfitańskie, kolejne 400 km. Zatrzymujemy się na campingu w Salerno. Ku naszemu zaskoczeniu jest dostępne miejsce w pierwszej linii przy morzu. Cena 30 EUR za noc. Już pierwszej nocy dowiadujemy się dlaczego jest tyle wolnych miejsc. Obok jest dyskoteka, która gra do 3 rano. Ledwo śpimy i chcemy uciekać ale zostajemy i jedziemy do Amalfi. Z campingu jest autobus do miasta (1,2 EUR) i dalej statkiem. Następna noc względnie cicha wiec cały dzień plażujemy i planujemy następny wypad do Positano. Niestety w nocy znowu gra, tak że aż ściany kampera drżą. Rano się zwijamy i jedziemy do Pompei. Zatrzymujemy się na campingu Zeus 33,- EUR za noc. Parcele ciasne ale 200 metrów do wykopalisk i tyle samo do kolejki, którą jedziemy do Neapolu. Neapol nas nie urzekł, wykopaliska jak najbardziej.
Film z Pompei i Neapolu będzie można zobaczyć jak tylko go opracuję. Link umieszczę na forum.
Zaczynamy podróż na północ.
Jedziemy do Marina di Castagneto trasa około 500 km, na pierwszym campingu brak miejsc, na następnym (wyglądał wspaniale) również. Znajdujemy trzeci camping przy plaży – Camping Belmare cena 10 EUR/os i 15 EUR parcela, sami Włosi w stacjonarnych przyczepach ale też trochę miejsc dla przyjezdnych. Parcele wydzielone wysokimi krawężnikami , wjechać się udało ale przy wyjeździe konieczna była pomoc obsługi aby wypchnąć kampera, który na miękkim podłożu nie radził sobie z przejazdem przez próg.
Plażujemy 3 dni, bezpośrednio obok campingu miasteczko z dobrym jedzeniem (bardzo dobrym, najlepsza zupa rybna jaką jedliśmy w życiu).
Filmu z pobytu na campingu nie nagraliśmy.
Dalej już droga do domu. Przejazd do Klagenfurtu na camping nad jeziorem Wörthersee. Camping 50 EUR za noc, dobry standard, blisko jeziora, z widokiem na stadion gdzie nasza reprezentacja grała na EURO.
Dalej do Częstochowy na znany parking i dalej do domu.
Łącznie przejechaliśmy 4500 km.

[lechd]

Linki do filmu:

Cortina:
https://youtu.be/NYz_thbEdQ4

Florencja:
https://youtu.be/THuByxIq3C0

[lechd]

i następny film z Amalfi

https://youtu.be/BHKwpuyWYug

[lechd]

teraz relacja z Pompei. I to ostatnia relacja z wyjazdu do Włoch. Byliśmy jeszcze w Chorwacji/Słowenii. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to poproszę o sygnał to również zamieszczę linki jak opracuję filmy.

https://youtu.be/12R2UM_BNGU

Pozdrawiam.