Wysłany: 2019-10-10, 10:08 Ubikacja z rozdrabniaczem
Witam.
Zastanawiam się nad zastosowaniem takiej toalety w wykonywanej zabudowie kempingowej:
https://www.sfapoland.pl/...compact-43.html
Chciałbym połączyć tą ubikację z większym zbiornikiem na fekalia pod podwoziem.
Rozwiązanie porównywalne do "domowych" pod względem użytkowym.
Nie wiem tylko, jak sprawdzi się taki pomysł w zabudowie kempingowej pojazdu.
Na jachtach zdaje egzamin.
O wagę zestawu toaleta + większy zbiornik się nie martwię bo DMC pojazdu wynosi 4,2 T.
Zużycie wody to chyba główna wada tego rozwiązania. Myślałem o zbiorniku ponad 100 l - coś na wzór amerykańskich kamperów:) Generalnie 90 % moich wyjazdów to wyjazdy weekendowe i na ten okres potrzebowałbym być niezależnym od kempingów:)
Zużycie wody to chyba główna wada tego rozwiązania. Myślałem o zbiorniku ponad 100 l - coś na wzór amerykańskich kamperów:) Generalnie 90 % moich wyjazdów to wyjazdy weekendowe i na ten okres potrzebowałbym być niezależnym od kempingów:)
Zastanawiam się, jak to jest w kamperach amerykańskich. Oni maja tam duże zbiorniki na nieczystości.
co do amerykańskch to oni mają dwa oddzielne zbiorniki , jeden do toalety drugi do szarej i jak spuszczasz to najpierw kota wylewasz a następnie czyścisz wąż spustowy fi 80 szarą wodą , odkręcasz wąż i wkładasz od odpowiedniego schowka pod autem.
Dodam jeszcze że na niektórych kempingach i stacjach gdzie można zrobić obsługę kampera są dwa rodzaje wody do napełniania zbiorników , jedna pitna a druga tylko do toalety i są specjalnie oznakowane.
co do amerykańskch to oni mają dwa oddzielne zbiorniki , jeden do toalety drugi do szarej i jak spuszczasz to najpierw kota wylewasz a następnie czyścisz wąż spustowy fi 80 szarą wodą , odkręcasz wąż i wkładasz od odpowiedniego schowka pod autem.
Ja dokładnie tak mam w swoim i wcale nie jest hamerykański
Mam to oczywiście fabrycznie zamontowane i rozmyślam nad wymianą na kasetę przed remontem
Ale chyba jednak pozostanę przy tym rozwiązaniu (chyba z lenistwa )
Mam osobny zbiornik na fekalia około 60 litrów. Sposób obsługi jak opisane powyżej.
"Tron" jest taki sam jak przy kasetach i tak samo się obsługuje.
Wystarcza na 3-4 dni pobytu w jednym miejscu przy załodze 2+1
Wlewam 0,5 litra płynu do toalet i jakoś nie waniajet
Fotki mogę wrzucić dopiero w weekend, sorry zarobiony jestem
Jak masz jakieś szczegółowe pytania, dzwoń śmiało, numer masz w avatarze
Też sobie kombinuje, ale póki co wożę drugą kasetę rezerwową
Nawet na Aliexpres kupiłem macerator, tylko ze pomyłkowo przysłali mi zwykłą pompę 12v nurka, fajna do solarów i fontanny
Na ebay byly gotowce za... Ok 2000zł!
Macerator to ok 300-400zł plus zabawa
Ostatnio zmieniony przez Bronek 2019-10-11, 07:48, w całości zmieniany 1 raz
tak toaleta (domowa jak w pierwszym linku) działa w ten sposób, że zawsze jest w niej woda, robisz do jeziorka w sedesie, naciskasz guziczek, włącz się rozdrabniacz, który jednocześnie wypompowuje wodę z tym co zrobiłeś, po chwili włącza się elektrozawór (230V) aby napełnić sedes wodą, wtedy widzisz, że obsrałeś ściankę, bierzesz berło, czyścisz i ponownie naciskasz guziczek i cykl się powtarza. Nawet jak podają, że jest tam 1,5 - 3 l wody to często zużycie jest 2 razy większe.
W czasie jazdy czysta woda w sedesie może się rozlać (chyba, że zakręcisz kurek spuszczając wodę) ponadto musiałaby być instalacja ciśnieniowa i zasilanie 230V elektrozaworu i silnika rozdrabniacza/pompy
_________________ Krawat dodaje szyku.
Tadeusz napisał/a:
Jest tak jak mówi krimar.
Brat napisał/a:
(...) mogę z pełnym przekonaniem potwierdzić, że rzeczywiście "jest tak, jak mówi krimar" ...
Dużo kamperów włoskich takie posiada, ale tam jest infrastruktura do opróżniania. Nasi nagminnie to przerabiali . Ci co mają ,nieraz zapaskudzili pół kempingu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum