Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Padło wspomaganie - czy da się przejechać 100km do domu?
Autor Wiadomość
Mumers 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Kamper LMC 2003 Fiat Ducato 2,0TD
Dołączył: 06 Sty 2019
Piwa: 1/3
Skąd: pomorskie
Wysłany: 2019-10-13, 10:44   Padło wspomaganie - czy da się przejechać 100km do domu?

Witam grupowiczów
Ot i taka sytuacja. Wczoraj przy manewrach parkowania zapiszczała pompa wspomagania. Dzisiaj sprawdzam a płynu do wspomagania w zbiorniczku brak ;-( Wszystko wyleciało w środkowej części komory silnika.

Obawiam się, że dolanie płynu nic nie da, bo zaraz będzie i tak wszystko na asfalcie.

Do domu pozostało nam jakieś 100km a dzisiaj niedziela i warsztaty pozamykane. ;-(

Pytanie - czy można gdzieś odłączyć wspomaganie i tak dojechać końcowe 100km ( z czego 80km autostradą)?

Może dolewać płynu do zbiorniczka wspomagania tak co 25km, aby tylko przesmarować pompę?

Albo może coś innego poradzicie aby się nie uziemić do poniedziałku 100km od domu.

Pcjent to IAT Ducato II (wersja 244) z 2003roku.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
pearl 
trochę już popisał


Twój sprzęt: Ford Rimor
Nazwa załogi: Julita Jozek
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 30 Paź 2017
Piwa: 4/6
Skąd: wroclaw
Wysłany: 2019-10-13, 11:11   wspomaganie

Witam ,Mozesz jechac az bicepsy spuchna ze sie w glowe nie podrapiesz.Dojedziesz do domu ale unikaj krecenia na postoju,to maglownicy nic sie nie stanie
_________________
pearl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
amples 
Kombatant

Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 28 Lut 2013
Piwa: 129/18
Skąd: UE
Wysłany: 2019-10-13, 11:17   

Mumers napisał/a:
Może dolewać płynu do zbiorniczka wspomagania tak co 25km, aby tylko przesmarować pompę?

Przy wycieku dolewanie i tak pompy nie uratuje , będzie do wymiany .
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Mumers 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Kamper LMC 2003 Fiat Ducato 2,0TD
Dołączył: 06 Sty 2019
Piwa: 1/3
Skąd: pomorskie
Wysłany: 2019-10-13, 11:28   Re: wspomaganie

pearl napisał/a:
Witam ,Mozesz jechac az bicepsy spuchna ze sie w glowe nie podrapiesz.Dojedziesz do domu ale unikaj krecenia na postoju,to maglownicy nic sie nie stanie


Tak z tym się licze, że bicki urosną ale na szczęście jest autostrada to i kręcenia dużo nie będzie.

Pytanie, czy można jakoś odłączyć pompę. Raczej elektryczne to nie jest więc odłączenie bezpiecznika tu nie zadziała a zdjęcie paska też nie bo to jest na jednym obwodzie z alternatorem... tak mi się wydaje.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
amples 
Kombatant

Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy
Dołączył: 28 Lut 2013
Piwa: 129/18
Skąd: UE
Wysłany: 2019-10-13, 11:35   

Mumers napisał/a:
tak mi się wydaje.
Dobrze ci się wydaje
(płynu nie dolewaj by nie wpompowało go w raz z opiłkami z pompy do przekładni , )
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Rav 
weteran

Twój sprzęt: Mobilvetta Kea
Nazwa załogi: Chmielki4
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 31 Maj 2014
Piwa: 145/22
Skąd: z prawilnego kraju
Wysłany: 2019-10-13, 13:15   

Pompa i tak musi iść do regeneracji. Czary mary z paskiem i tak by nie pomogły. Jedź śmiało. Na miejscu jak wymontują pompę to się okaże co i jak. Przy odrobinie szczęścia wystarczy tylko przepłukać układ, zamontować pompę po regeneracji i zalać na nowo.
_________________
Byle do przodu
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chris_66 
weteran

Twój sprzęt: kamper
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Cze 2007
Piwa: 13/35
Skąd: warszawa
Wysłany: 2019-10-13, 19:27   

100 km spokojnie dasz radę, nawet po normalnych krajówkach
na upartego dasz radę bez alternatora, na światłach dziennych
wspomaganiu i tak już nie pomożesz ani nie zaszkodzisz
powodzenia
_________________
Yossarian ani razu nie przyszedł pomóc przy budowie, za to później, gdy klub już ukończono, przychodził bardzo często, i Yossariana przepełniało uczucie niekłamanej dumy, ilekroć spojrzał na nią i pomyślał, że nawet nie kiwnął palcem przy jej wznoszeniu.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2019-10-13, 19:36   

No i jak podróż? Cali i zdrowi do domu dojechali?
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chris_66 
weteran

Twój sprzęt: kamper
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Cze 2007
Piwa: 13/35
Skąd: warszawa
Wysłany: 2019-10-13, 20:24   

Socale napisał/a:
No i jak podróż? Cali i zdrowi do domu dojechali?


jak ma odpisać jak łapy bolą od kręcenia :haha:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2019-10-13, 21:28   

Na prostej drodze wysiłku nie ma, na krzyżówkach trzeba wolniej podjeżdżać, dojeżdżać by nadążyć z kierownicą. Da się.
Jestem dobrej myśli.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chris_66 
weteran

Twój sprzęt: kamper
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Cze 2007
Piwa: 13/35
Skąd: warszawa
Wysłany: 2019-10-13, 22:13   

Socale napisał/a:
Na prostej drodze wysiłku nie ma, na krzyżówkach trzeba wolniej podjeżdżać, dojeżdżać by nadążyć z kierownicą. Da się.
Jestem dobrej myśli.


pewnie, że sie da , sam dwa dni jeździłem bez paska osprzętu :mrgreen:

gdyby nie konieczność doładowywania aku to nawet zacząłem się przyzwyczajać, że fajera ciężko chodzi :haha:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Mumers 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Kamper LMC 2003 Fiat Ducato 2,0TD
Dołączył: 06 Sty 2019
Piwa: 1/3
Skąd: pomorskie
Wysłany: 2019-10-14, 14:44   

Dzięki za wszystkie rady. Dojechaliśmy bez problemów a auto jest już u mechanika. Jutro dam wam znać jak się temat zakończył.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Mumers 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Kamper LMC 2003 Fiat Ducato 2,0TD
Dołączył: 06 Sty 2019
Piwa: 1/3
Skąd: pomorskie
Wysłany: 2019-10-17, 13:40   

Zamykając temat, okazało się, że pompa jest sprawna. Padł (ze starości) przewód taki elastyczny w otulinie metalowej (takiej jakby siatce).

Reasumując. Da się jechać bez wspomagania, a jak tutaj pisaliście, przy odrobinie szczęścia to i naprawa nie jest duża.

Pozdrawiam grupowiczów i dzięki za pomoc.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2019-10-17, 22:31   

No i całe szczęście żeś się nie zraził z powodu awarii do kamperowania.
Najczęściej powodem wady/usterki jest pierdoła.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***