Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Paź 2009 Piwa: 301/14 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-11-23, 06:07
amples napisał/a:
SlawekEwa napisał/a:
wcale nie trudno chodnik się kończy
Kończy na wprost , równie dobrze mogła pójść w prawo ("święta krowa"):bajer
tutaj kłania się niezrozumienie znaku "obszar zabudowany"
po co został ustawiony ten znak?
ano po to, że na małym obszarze jest tak dużo osób, że część z nich może przechodzić przez jezdnię w sposób nieprzepisowy i to musimy wziąć pod uwagę.
ponieważ mamy wziąć pod uwagę nieprzepisowe zachowanie się innych:
"Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania."
i
"Art. 26. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejścia dla pieszych, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu"
powiedzmy, że we Wrocławiu jest 800 000 ludzi z czego jako piesi na drodze w ciągu dnia porusza się jakieś 100 000 ludzi.
ilu z nich przekracza jezdnię zgodnie z przepisami?
powiedzmy, że 30%,
czyli 70 000 w każdej chwili może wejść nam przed maskę.
dlatego rozumiałbym, gdyby kierującego na przejściu zaskoczył dinozaur lub ufoludek, ale pieszy?
na wspomnianym filmiku "wtargnięcie" istotnie pani weszła przed pojazd bez upewnienia się, ale dojrzenie jest, zatrzymanie pojazdu bez hamowania awaryjnego dla przeciętnego kierowcy jadącego z obowiązującą prędkością nie stanowiło specjalnego kłopotu, nawet miał czas na stosowny komentarz.
natomiast co do drugiego filmu "tak można zginąć na przejściu" - kierowca ciężarówki popełnił błąd.
jeżeli dokładnie się przyjrzymy to w prawym górnym rogu szyby jest lusterko klasy IV w które muszą być wyposażone pojazdy ciężarowe od 31.03 2009 i to lusterko jest właśnie po to, aby zobaczyć czy bezpośrednio przed pojazdem nie ma żadnej przeszkody czy innego pojazdu nie widocznego z miejsca kierowcy.
dodatkowo kierowca powinien wcześniej widzieć tych pieszych w lusterku klasy V, które umożliwia obserwację prawej strony blisko pojazdu.
w oba te lustra pojazd był wyposażony.
cmentarze pełne są tych co "mieli pierwszeństwo".
przekonanie pieszych o tym, że maja pierwszeństwo zawsze i wszędzie spowoduje tylko wzrost lokatorów owych cmentarzy.
Piszesz o lusterkach klasy tej czy tamtej, super, teoria piękna lecz praktyka bliżej życia i efektu z tego filmu. Gdy pieszy tak jak na tym filmiku porusza się stosunkowo szybko, idzie blisko pojazdu i w zasadzie gwałtownie skręca po narożu pojazdu to te lusterka nic lub mało dają. Kierowca nie ma możliwości patrzenia w oba lusterka na raz, i jeszcze do przodu i kontrolnie w lewą stronę (bo i tam może ktoś wchodzić). Wystarczą sekundy by spojrzenie w kolejne lusterka minęły się z sekundami kroków idącego pieszego.
Generalnie przepuszczam pieszych na pasach, rzadko kiedy się gdzieś spieszę a i wówczas wychodzę z założenia, że co świat dookolny obchodzi że ja się spieszę więc zwalniam, przepuszczam, nie gnam. Niemniej nie jestem zwolennikiem oddania im absolutnej beztroski w wkraczaniu na jezdnię (a do tego doprowadzi oddanie im pierwszeństwa) bowiem takich (jak film) i podobnych sytuacji jest dużo. Ot choćby prawoskręty większościa blaszaków to jazda w prawoskręcie bez mała na ślepo pod kątem widoczności prawo tył/skos.
Każdy powinien być odpowiedzialny za swoje czyny, pieszy czy rowerzysta. Nie może być w położeniu świętej krowy bo główna krzywda w razie czego dzieje się właśnie jemu.
_________________ Norbert J. Zbróg
świat w odsłonach różnych
https://jasawa.flog.pl/
Maraton wszystkich odcinków "Sąsiadów" nie jest tak wyniszczający dla mózgu jak to co się od...erdala w tym kraju. Karol Zbróg
Twój sprzęt: Master III Pomógł: 13 razy Dołączył: 28 Lut 2013 Piwa: 129/18 Skąd: UE
Wysłany: 2019-11-23, 09:40
Cyryl napisał/a:
czyli 70 000 w każdej chwili może wejść nam przed maskę.
Według tej teorii , przejeżdżając obok pieszego który jest w pobliżu jezdni ,
zwalniamy do 20-30 by móc wyhamować gdy nam wtargnie przed maskę
A co z płynnością ruchu , miasta staną w mega korkach .
Co do nowych uprawnień pieszych na przejściach , cyt.:
Codziennie będziemy mieli na nich jednego-dwa trupy. Tym razem one idą na pana konto, panie ministrze. (...)
Myślę, że trzeba panu ministrowi, który jest z wykształcenia prawnikiem,
a zajmuje się bezpieczeństwem ruchu drogowego, trochę powyjaśniać,
bo posiada pan bardzo niebezpieczne dla życia pieszych „własne oceny”
Wspomnijmy jak w.w uprawnienia wpłyną pozytywnie na budżet ,
wystarczy za przejściem ustawić policmajstra z lizakiem (nie nadąży wypisywać mandatów)
Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 257/70 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2019-11-23, 10:16
Myślę , że omawiany przepis (jeśli wejdzie w życie) będzie dezorganizował ruch drogowy.
Nadjeżdżający pojazd do przejścia będzie zwalniał , kiedy pieszy będzie jeszcze daleko , to albo dostanie w dupę od jadącego zanim auta albo przejedzie przez przejście , bo pomyśli że zdąży przed pieszym.
A może być tak , że pieszy dojdzie do przejścia i zawróci.
Mamy w Biłgoraju kilka przejść z automatami zapalającymi czerwone dla kierowców gdy pieszy zbliży się do przejścia. Dojeżdżam do takiego przejście a czerwone świeci i świeci, bo dwie kobitki się spotkały i ucinają sobie poranną pogawędkę, opuszczam szybę i opierniczam babki i co dalej bluznęły ch......j i stały dalej
Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
Wysłany: 2019-11-26, 22:35
Wczoraj w Trójce "Za, a nawet przeciw" audycja w południe.
Statystyki woli słuchaczy to zdecydowane NIE, było bardzo wiele wypowiedzi o obowiązku czy nawyku "nawiązania kontaktu wzrokowego" - tu jestem ZA.
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
ograniczone zaufanie jest niewątpliwie mądra zasadą ale czyż nie obowiązuje ono również pieszego ?
_________________ O najlepszym towarzystwie mówi się, że rozmowa w nim poucza, a milczenie kształci.
Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom.
Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Paź 2009 Piwa: 301/14 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-12-06, 05:30
amples napisał/a:
Cyryl napisał/a:
czyli 70 000 w każdej chwili może wejść nam przed maskę.
Według tej teorii , przejeżdżając obok pieszego który jest w pobliżu jezdni ,
zwalniamy do 20-30 by móc wyhamować gdy nam wtargnie przed maskę
A co z płynnością ruchu , miasta staną w mega korkach...
nie bardzo rozumiem, ale mamy przedkładać płynność ruchu nad bezpieczeństwo pieszych?
jeżeli pieszy jest na jezdni na przejściu, ale też poza tym przejściem musisz podjąć wszelkie kroki aby uniknąć zagrożenia lub utrudnienia ruchu (PoRD - Zasady ogólne Art. 3. 1.).
oczywiście prawo nakłada obowiązki na pieszego, ale nawet jeżeli porusza się on wbrew tym zasadom (PoRD Art. 4), to nie daje Ci praw agenta 007 - licencji na zabijanie.
jeżeli nie potrafisz ocenić czy zdążysz przejechać przed lub za pieszym nie wymuszając: PoRD - Zasady ogólne Art. 3. 1. "Przez działanie rozumie się również zaniechanie".
posiadanie prawa jazdy nie jest obowiązkiem jazdy.
jeżeli wyjeżdżasz na drogę, to znaczy że Twoje umiejętności prowadzenia pojazdu, znajomość prawa i umiejętność oceny sytuacji na drodze pozwala Ci na bezpiecznie poruszanie się na drogach.
jeżeli nie - jest komunikacja publiczna, taksówki, rower.
jeżeli dojdzie do wypadku usprawiedliwienia w rodzaju: ja nie wiedziałem, nie potrafiłem itp. nie będą okolicznościami łagodzącymi karę.
Twój sprzęt: Master III Pomógł: 13 razy Dołączył: 28 Lut 2013 Piwa: 129/18 Skąd: UE
Wysłany: 2019-12-06, 09:03
Ulżyło ci , przejechałeś się na kimś
Cyryl napisał/a:
nie bardzo rozumiem,
Niezbyt dokładnie to ująłem dla tych co nie rozszumią albo nie chcą zrozumieć
Cyryl napisał/a:
jeżeli nie potrafisz ocenić czy zdążysz przejechać przed lub za pieszym
A pieszy ma koguta na głowie i włącza go by poinformować o zamiarze wtargnięcia na przejście .
Cyryl napisał/a:
ale mamy przedkładać płynność ruchu nad bezpieczeństwo pieszych?
Są miejsca gdzie jest znaczy ruch pieszych po chodnikach , skąd kierowca ma wiedzieć który z pieszych skręci na przejście ,
prewencyjnie trzeba by zwolnic , co przy dużym ruchu aut , korek gotowy
to może lepiej od razu przed każdym przejściem postawić ograniczenie do np. 30 /h
załatwi w większości sprawę "świętych krów "wchodzących (zgodnie z prawem) prosto pod nadjeżdżające auta
Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Paź 2009 Piwa: 301/14 Skąd: Wrocław
Wysłany: 2019-12-06, 09:26
w dalszym ciągu nie rozumiem, chcesz aby prawo przedłożyło dobro pojazdów nad dobro ludzi?
jestem jak każdy zwykłym człowiekiem i zdarzają mi się pomyłki, brak uwagi, rozproszenie koncentracji co może skutkować zagrożeniem i jako pieszy i jako rowerzysta i jako kierowca jak każdy omylny człowiek.
nie noszę z tego powodu koguta na głowie, nie mam go ani na rowerze, ani na samochodach.
jeżeli chodzę jako pieszy staram się uważać na innych pieszych, na rowery, pojazdy.
jak jeżdżę staram się uważać na pieszych i na inne pojazdy.
te jak to nazywasz "święte krowy" to nie osobnicy gorszego sortu, ale żywi ludzie mający rodziców, dzieci, małżonków.
no chyba że Ty jesteś osobą jako pieszy nieomylną, nigdy nie zdarzyło Ci się ani na chwilę rozproszyć uwagi, prawie jak Kim Dzong Ill.
wtedy Twoja argumentacja staje się logiczna.
nie wiem czy potrafisz to zrozumieć, ale większość ludzi wychodzi z domu nie z zamiarem rzucenia się pod Twój pojazd, ale po to aby w miarę bezpiecznie się przemieścić, a to że czasami brak im uwagi, są roztargnieni nie może być karane śmiercią.
zobacz na ostatnie wydarzenia z potrąceniami pieszych i to na przejściach.
w zdecydowanej większość kierujący nawet nie zwolnili na przejściach, traktując ulicę w obszarze zabudowanym jak autostradę ogrodzoną, gdzie możliwość wejścia pieszego na jezdnię jest prawie zerowa.
ale płynność ruchu zostaje zachowana.
jeżeli już o tym mówimy, to może uchylić przepis nakazujący kierującym mającym udział w wypadku zatrzymywać się?
jak to zbawiennie wpłynęło by na płynność ruchu.
Twój sprzęt: Master III Pomógł: 13 razy Dołączył: 28 Lut 2013 Piwa: 129/18 Skąd: UE
Wysłany: 2019-12-06, 09:46
Cyryl napisał/a:
w dalszym ciągu nie rozumiem, chcesz aby prawo przedłożyło dobro pojazdów nad dobro ludzi?
Jeżeli już to prawo ma sprecyzować , kiedy pieszy idący chodnikiem jest przechodzącym przez pasy lub jak ma informować o takim zamiarze .
by kierowca nie musiał niepotrzebnie przed każdym będącym pobliżu przejścia hamować , przy okazji powodując zagrożenie-spowolnienie w ruchu .
Skąd kierowca ma wiedzieć że głąb wpatrzony w komórkę skręci mu pod koła (jak ćma do światła)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum