|
|
Byłem dziś na wadze. |
Autor |
Wiadomość |
BiG Team
Kombatant
Nazwa załogi: Beata I Grzegorz
Pomógł: 2 razy Dołączył: 29 Gru 2007 Piwa: 53/39 Skąd: Karpacz
|
Wysłany: 2020-02-13, 23:36
|
|
|
Bajaga napisał/a: | Sądzę, że uchwalenie prawa o tym, że w przypadku auta specjalnego (poza kamperami także np. lawety żyją w tej samej fikcji literackiej) można jeździć na kat B z dmc powiedzmy 4250 nie byłoby trudne ani kontrowersyjne. Potrzebny byłby tylko jeden jakiś poseł, który by to pilotował (ciekawe czy jakiś poseł ma kampera? :-) )
Ps. Zmiana o możliwości prowadzenia na kat B motorka z silnikiem 125 a nie 50 miała sens, przeszła bez kontrowersji i wg mnie przyniosła głównie plusy. Więc można także robić prawo lepsze a nie tylko gorsze. |
przerabiałem temat ze zmianami w ustawie o turystyce, 1 poseł zainteresowany i dało radę |
_________________ Najlepsze, co może nas spotkać to ludzie, których kochamy, miejsca, które oglądamy oraz wspomnienia, które nam pozostaną
Beatka i Grześ |
|
|
|
|
Grzegorz fest leniwy
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Viano Marcopolo VW California Ocean
Dołączył: 10 Cze 2018 Piwa: 14/3 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2020-02-14, 01:28
|
|
|
Moskit i Bajaga panowie kupujecie 3280 kg kampera?
Jeśli tak to te teoryjki wasze cukrowo-biedronkowe są słuszne.
Jeśli jednak kupujecie pojazd który nie jest sprzedawany w kilogramach, podlega pod warunki techniczne pojazdów i ma zapisane 3280 kg masy własnej, to ów zapis musi być zgodny z definicją masy własnej pojazdu a nie z waszymi kilogramami w biedronce.
i na 100% jest zgodny.
To samo tyczy rzeczywistej masy własnej pojazdu.
W naszych krajowych pojazdach producent w oświadczeniu do rejestracji na terenie RP podaje masę własną pojazdu (definicję sobie znajdźcie) bo taka jest wpisywana w dowodzie rejestracyjnym.
W dowodach rejestracyjnych naszych krajowych nie ma rubryki rzeczywista masa pojazdu, gdyby była to (tu również definicję sobie odszukajcie)
Moskit zapewniam Cię że znam wszystkie te definicje na pamięć, wzdłuż wszerz i z wszelkimi gwiazdkami i kropeczkami. Codziennie wystawiam kilka coc dla samochodów i przyczep mojej produkcji i doskonale wiem co mi wolno a czego nie.
Biedronkowi myśliciele się znaleźli.
Osobnym tematem jest bezustanne parcie ze strony klientów na wpisywanie jak najniższej masy....o czym ci sami klienci zapominają tuż po zakupie. (takich telefonów z zapytaniem co można z auta zdemontować by na wadze wyszło lepiej mam ze strony klientów finalnych tygodniowo kilkanaście)
Ale to już zupełnie osobny wątek dla specjalistów od schizofrenii i innych dolegliwości umysłowych.
Tym rozsądniejszym zadam pytanie, czy jeśli w waszym fiacie punto już po pierwszej rejestracji zamontowaliście hak holowniczy, wrzuciliście gumowe wycieraczki, zamontowaliście bagażnik dachowy i co za tym idzie masa własna tego pojazdu wzrosła o mniej więcej 60kg a więc o 6% to dokonaliście korekty masy własnej w dowodzie rejestracyjnym?
Czy pytacie swoich pasażerów ile ważą zanim wpuścicie ich do auta?
Jeśli nie to czy należy was natychmiast karą chłosty publicznej na rynku w Sandomierzu ukarać?
Pozdrówka od mało że fest, mega fest! leniwego |
_________________ mam tak małego kamperka że nie mieści się w nim toytoy i upierdliwość, poza tym jest wszystko czego potrzebuję ;-) |
|
|
|
|
Cyryl
Kombatant
Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Paź 2009 Piwa: 301/14 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 2020-02-14, 05:43
|
|
|
Grzegorz fest leniwy napisał/a: | ...bo taka jest wpisywana w dowodzie rejestracyjnym.
W dowodach rejestracyjnych naszych krajowych nie ma rubryki rzeczywista masa pojazdu, gdyby była to (tu również definicję sobie odszukajcie)...
...bezustanne parcie ze strony klientów... |
masz rację jest masa własna - rubryka G, ale jest też DMC - rubryka F.
oczywiście DMC nie jest rzeczywistą masą całkowitą, ale jeżeli z różnic tych mas DMC i masy własnej wynika ładowność na przykład 300-400kg, a jednocześnie pojazd rejestrowany jest na 4 lub 5 osób i z racji przeznaczenia (pojazd specjalny - kempingowy) służy do turystyki i mieszkania w nim, więc powinien być przewidziany jakiś bagaż (nawet symboliczny tych osób), to DMC staje się fikcją.
co prawda nie ma jasnego przepisu prawnego określającego ile ma ważyć osoba przewożona w przypadku pojazdów osobowych, specjalnych, ale jest to w przypadku autobusów.
Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych pojazdów oraz zakresu ich niezbędnego wyposażenia:
"§ 17. 1. Liczba miejsc dla pasażerów siedzących i stojących powinna być tak ustalona, aby nie nastąpiło przekroczenie dopuszczalnej masy całkowitej autobusu.
2. Przyjmuje się, że średnia masa jednego pasażera wraz z bagażem wynosi:
1) dla autobusu miejskiego - 68 kg;
2) dla pozostałych autobusów - 71 kg."
skąd dzisiaj znajdzie się ludzi ważących 68 lub 71kg netto, nie mówiąc o bagażu?
stań przy odjeżdżającym autobusie nad morze, czy gdziekolwiek i popatrz, który z pasażerów może ważyć poniżej 71kg wraz ze swoim bagażem, czasami sam bagaż przekracza tą masę.
także widzisz, że w przypadku każdego autobusu DMC musi być fikcją.
masz rację z tym parciem, ale moim zdaniem jest to parcie na coraz bogatsze wyposażenie, które niestety waży.
jeżeli porównam sobie wyposażenie mojego poprzedniego kampera z 1991 roku i tego którego posiadam dzisiaj (2014), to gdybym wymontował tą różnicę, odchudziłbym auto o ponad 0,5t.
w przypadku karetek we Wrocławiu, które przekroczyły 3,5t, to ich masa nie wynika z widzimisię właścicieli czy użytkownika, bo zespoły pracujące tymi samochodami jeżdżą w takiej samej ilości osób jak kiedyś, ale właśnie z większego (znacznie większego) niż kiedyś wyposażenia.
z tym prawem jazdy pozwalającym prowadzić na kat. B pojazdy o większej DMC jest wałkowane w UE już od dawna. przepis musi być wprowadzony we wszystkich krajach UE.
w Niemczech chyba do 1987 roku kat. B pozwalała na prowadzenie pojazdu do 7,5t DMC. w ramach UE zunifikowano tą kategorię do wszystkich krajów i chyba teraz będziemy wracali do poprzednich przepisów, może ze zmienioną DMC, może to będzie 4,5 może 5t. |
_________________
|
|
|
|
|
|
moskit
weteran
Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-C LINE
Nazwa załogi: moskit
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2014 Piwa: 117/43 Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: 2020-02-14, 09:35
|
|
|
Grzegorz fest leniwy napisał/a: | Moskit i Bajaga panowie kupujecie 3280 kg kampera?
Jeśli tak to te teoryjki wasze cukrowo-biedronkowe są słuszne.
Pozdrówka od mało że fest, mega fest! leniwego |
Jeżeli czytasz to czytaj w spokoju i ciszy bez emocji
W dokumentach miałem 2980 a w rzeczywistości 3280 czyli o 300 kg zafałszowane dokumenty producenta , homologacja , dokumenty pojazdu czyli pojazd z wadą prawną niedopuszczony do poruszania się po drogach , nie obejmuje go żadne ubezpieczenie i wszystkie inne konsekwencje . Jedyna możliwość poruszania się takim pojazdem to laweta dobrze ubezpieczona.
Jeszcze raz; Zapoznaj się z przepisami dotyczącymi pojazdów turystycznych jakim jest kamper , piszesz o zupełnie innej grupie pojazdów i przepisach.
Dla mnie to możesz jeździć taczką z kiblem abyś nie miał kolizji ze mną bo pierwsze co zrobię to ściągam ubezpieczyciela z lawetą wyposażoną w wagę , zresztą mam to w umowie że muszę poinformować o zdarzeniu ubezpieczyciela i czekać na decyzję co dalej na miejscu kolizji. |
_________________ Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość
Vincent Van Gogh |
|
|
|
|
LukF
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy Dołączył: 31 Sty 2017 Piwa: 446/329 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2020-02-14, 14:45
|
|
|
moskit napisał/a: | abyś nie miał kolizji ze mną bo pierwsze co zrobię to ściągam ubezpieczyciela z lawetą wyposażoną w wagę , . |
Proszę nie obraź się. Nie chciałbym mieć z Tobą żadnej kolizji. Ani innego przykrego kontaktu. Bo czytając Twoje wcześniejsze wypowiedzi w tym wątku jak zamawiałeś kampera z wagą to już sobie coś pomyślałem. A teraz mnie w tym upewniłeś...
Przez 10 lat zawodowo sprzedawałem nowe samochody. Wielu różnych klientów wtedy poznałem. Tych którzy straszyli innych sądem....A zresztą nie piszę dalej bo po co?
A mam pytanie do Grzegorzafest: o co Tobie chodziło w ostatniej wypowiedzi bo dwa razy przeczytałem i nie wiem. Gdyby się Tobie chciało krótko, w dwóch zadaniach, podać wykładnię tak bym umiał zrozumieć. Mówię poważnie, nie zgrywam się. |
|
|
|
|
moskit
weteran
Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-C LINE
Nazwa załogi: moskit
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2014 Piwa: 117/43 Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: 2020-02-14, 16:34
|
|
|
[quote="LukF"] moskit napisał/a: | abyś nie miał kolizji ze mną bo pierwsze co zrobię to ściągam ubezpieczyciela z lawetą wyposażoną w wagę , . |
Proszę nie obraź się. Nie chciałbym mieć z Tobą żadnej kolizji. Ani innego przykrego kontaktu. Bo czytając Twoje wcześniejsze wypowiedzi w tym wątku jak zamawiałeś kampera z wagą to już sobie coś pomyślałem. A teraz mnie w tym upewniłeś...
Przez 10 lat zawodowo sprzedawałem nowe samochody. Wielu różnych klientów wtedy poznałem. Tych którzy straszyli innych sądem....A zresztą nie piszę dalej bo po co?
Pisząc o zamawianiu z wagą to już był następny kamper po przejściach z poprzednim , stąd moja wrażliwość tematu przy zamawianiu następnego, dlatego opisuję dość dokładnie aby każdy się zastanowił jak można temu zjawisku przeciwdziałać .
Nie dziw się że mam ograniczone zaufanie do sprzedaży kamperów bo kosztowało mnie to parę miesięcy siedzenia w przepisach , rozporządzeniach , dyrektywach , załącznikach , załącznikach do załączników nie wspomnę o ITS i tp. |
_________________ Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość
Vincent Van Gogh |
|
|
|
|
wędrowiec
weteran
Twój sprzęt: burstner privilege t690
Nazwa załogi: Marzena i Przemek
Dołączył: 15 Maj 2011 Piwa: 122/29 Skąd: bydgoszcz
|
|
|
|
|
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler
Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 26 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 215/483 Skąd: Biłgoraj
|
Wysłany: 2020-02-14, 18:37
|
|
|
wędrowiec napisał/a: | Niestety do klawiatury dorwali się zasiedziali w domu teoretycy od przepisów i wypadków. Proponuję |
nauczyć się czegoś takiego jak " cytowanie selektywne" bo ciężko się czyta posty interlokutorów |
_________________ Nie chcem, ale muszem :-{
|
|
|
|
|
amples
Kombatant
Twój sprzęt: Master III
Pomógł: 13 razy Dołączył: 28 Lut 2013 Piwa: 129/18 Skąd: UE
|
Wysłany: 2020-02-14, 19:01
|
|
|
wędrowiec napisał/a: | Niestety do klawiatury dorwali się zasiedziali w domu | Skąd ta wiedza że nie podróżują (wywiadem się trudnisz czy książkę piszesz)
Chciał byś , by cię informować kto , gdzie i kiedy i jeździ
bo w innym przypadku będzie nazwany "zasiedziały w domu" |
|
|
|
|
Bajaga
Kombatant
Nazwa załogi: FiveStars
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Lut 2012 Piwa: 108/7
|
Wysłany: 2020-02-14, 20:19
|
|
|
wędrowiec napisał/a: | Mój Burstner T690 Privilige całkowicie na pusto, ale z pełnym bakiem -2990 kg. |
No i pięknie. Teraz pytanie ile waży z osobami, bagażami, jedzeniem, wodą, rowerami, skuterem i całą masą innych rzeczy.... Dmc masz oczywiście 3,5t a twój sprzęt jest warty np 300 tys zł.
I taka zagadka: powodujesz kolizję (absolutnie nie życzę) i rozwalasz Bentleya wartego milion zł. Wtedy mamy dwie kwestie, twój ubezpieczyciel (chcesz naprawiać z AC) i naprawa poszkodowanego (z Twojego OC). Ciekawe czy nie będzie drążenia tematów by uniknąć płacenia (co jak wiadomo jest ulubionym sportem ubezpieczycieli).
Ps. Ofkors jestem pewien, że także jeżdżę przeładowany. Ale nie udaję głupiego i obrażonego na rzeczywistość i wiem, że w bardzo złych okolicznościach muszę wziąć temat na klatę. Obecnej alkowy LMC nie ważyłem jeszcze (jak go obudzę po zimie to zważę z ciekawości). ale poprzedniego blaszaka owszem. Z wszystkimi szpejami jakie woziłem nadwagi było koło 300kg lub więcej (zależnie od rowerów). |
_________________ Pozdrawiam,
Bajaga&Instruktori |
|
|
|
|
Socale
Kombatant
Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2020-02-14, 22:47
|
|
|
Bajaga napisał/a: | ...
Obecnej alkowy LMC nie ważyłem jeszcze (jak go obudzę po zimie to zważę z ciekawości). ... |
Zrób to koniecznie i niekoniecznie dla zaspokojenia tylko ciekawości.
Cały ten mój temat ma na celu motywować do samokontroli i odpowiedzialności, docelowo by uniknąć konsekwencji własnych ignorancji.
Wyszedłem na front z danymi, teraz główkuję
I wiem że nie dam się. Będę ważył 3499. |
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
|
|
|
|
|
|
Grzegorz fest leniwy
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Viano Marcopolo VW California Ocean
Dołączył: 10 Cze 2018 Piwa: 14/3 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: 2020-02-15, 01:39
|
|
|
LukF czego dokładnie z mojej wypowiedzi nie rozumiesz? Odnosiłem się do wcześniejszych postów Bajaga i Moskit i trudno mi załapać co dokładnie chcesz bym wyjaśnił.
Moskit nadal występujemy w takich oto rolach, ja warunki techniczne znam, wystawiam 2-3 COC na każdy dzień pracy a Ty nie znając ich odsyłasz mnie do nauki
Tak że tego teges, zróbmy tak, Ty odszukaj definicje, przeczytaj je a jak już zaczniesz je rozróżniać rozumieć i cytować to pogadamy ok?
Żaden przepis na świecie nie zmusi producenta kampera do podawania masy własnej z pełnym zbiornikiem wody (to nie jest płyn eksploatacyjny pojazdu!)
Tak samo jak :
1) w kamperze mamy lodówkę, wiadomo ze lodówka nie po to jest by była pusta więc producent kampera powinien zliczyć ile flaszek (głupoty) wejdzie do lodówki i dodać to do masy własnej?
2) w kamperze mamy szafki, wiadomo że nie po to by były puste i tu analogicznie, producent kampera powinien szafki wypełnić (znowu głupotą bo ona ciężka bywa) i dodać wagę owej głupoty do masy własnej?
3) w kamperze mamy kibelek więc........producent kampera powinien uwzględnić zasobnik wody czystej i pewnie jeszcze wagę kota ?
itd....
Otóż panowie. Producenci kamperów ( i nie tylko) robią to czego klienci oczekują - sprzedają samochód w wersji podstawowej i taki jest ważony i całą masę oczekiwanych przez klienta akcesoriow.
Akcesoria oczywiście ważą a kilogramy uciekają szybko.
Akcesoria nie wchodzą w skład masy własnej a ich wagę od niedawna można w COC pojazdu pokazywać ( ja tak dokładnie robię)
Na koniec wam przedstawię rozmówkę jakich toczę dziennie 2-3 a czasami więcej.
dzień dobry panie grześku
dzień dobry
panie grzesku zamówiłem podwozie u dealera, dojedzie do pana za miesiąc i chciałbym ustalić szczegóły zabudowy.
Klient panie grześku duża kabina sypialna...ta wie pan ta nowa taka ze stolikiem i dwoma łóżkami
ja: ale wie pan że ona waży 170 kg a typowa waży 70?[/i]
Klient: tak wiem, ale panie grześku a musimy ją do wagi policzyć?
Ja: tak musimy, podajemy obecnie powierzchnię czołową pojazdu do obliczenia emisji (wltp) więc oszukać się tego nie da. No i bardzo odsunie się ładunek do tyłu, przeciążona będzie tylna oś a odciążona przednia, więc kierowalność pojazdu w pewnych sytuacjach będzie znikoma
Klient : Tak wiem, ale panie grześku ale kierowcy mi w małej kabinie spać nie chcą, co mam zrobić....
Ja : kupić auto 5 ton dmc z większym rozstawem osi
Klient: ale panie grześku to tacho kategoria viatol, myto, winieta....no nie ma szans
panie grześku i wciągarka - ta najmocniejsza!
Ja ; ale wie pan że ona waży 60 kg a standard który proponujemy waży 30, mało tego moc tej standardowej wciągarki w stosunku do podwozia na którym jest zamontowana i w stosunku do prądu jaki akumulator może dostarczyć jest i tak parametrami o połowę za duża?
Klient: no panie grześku wiem, ale kierowca mi się uparł na tę mocną bo widział ją na MANie i szła jak wściekła.
Ja: tak, bo na MAN była na 24V i MAN waży 5 ton a nie jak pana auto 2,5 tony i 12 volt.
Klient: no panie grzesku ale on sie upiera i panie grzesku zbiornik na wodę ten duży
Ja : ten pana kierowca to jedzie autem na dwa tygodnie w trasę?
Klient: nieeeeno skąd, 2-3 dni najdalej, czasem 4 ale to wtedy śpi w motelu żeby prysznic jakiś czy sniadanko wciągnąć
Ja: no to po co mu 30 litrów wody? Przecież do umycia rąk po załadunku to mu 5 litrów banieczki z kranikiem schowanej w szoferce (ciepłej) wystarczy, mało tego zamiast ganiać z konewkami czy wężami by napełnić zbiornik to weźmie sobie banieczkę w rękę i na każdej stacji benzynowej napełni.
Klient : no panie grzesku ale on chce...
(takich punktów jest około 8-9 więc resztę pominę by nie nudzić)
Ja : dobrze. Podsumujmy.
Pana auto po zabudowie będzie ważyło mniej więcej 2360 kg z kabiną ale bez reszty gratów, tyle zresztą najmniej może ważyć by spełniać wymogi homologacyjne.
Pan mi zamówienie na taką zabudowę na formularzu który panu prześlę wypełni i odeśle, na odwrocie tego formularza są akcesoria z podanymi kilogramami, tam pan zaznaczy które elementy pana interesują i wpiszemy je w coc jako akcesoria.
klient : Ale panie grześku co będę miał w dowodzie?
Ja: w dowodzie naszym krajowym wpisana jest masa własna pojazdu, a więc z definicji jest masa pojazdu gotowego do jazdy +90% zbiornika paliwa
Klient: ale panie grzesku a tak 100 kilo chociaż do tego dało by radę? bo wiesz pan panie grześku ładunki to teraz tak słabo płacą a jeszcze kontrolują kwity
Ja : wiem wiem, nam też kontrolują wszystko co się da i powiem panu szczerze ze się dziwię, kupiłby pan sobie auto 5 ton, zrobiłbym panu wypasioną zabudowę a na końcu na wadze prawda wyszła by na spokojnie 2,3-24 tony a nie kombinacje by uzyskać tonę. No i jeszcze największą możliwą kabinę pan chce..........ech....
Klient: no ja wiem panie grześku, następne takie będzie....
Ja : ale już te obecne miało być tym właściwym rozmawialiśmy o tym rok temu przecież....
Klient: ech panie grześku............
Ja: dobra, podsumujmy, będzie pan miał wpisane w COC kilka parametrów wagowych, podam je panu dokładnie po zważeniu zabudowanego auta a teraz orientacyjnie :
MRO to masa własna plus kierowca 75 kg (tak narzuca ustawa 68 kg kierowca i 7 kg jego pieluchy)
MW masa pojazdu zabudowanego +90% paliwa
RMW masa własna pojazdu wraz z paliwem, kierowcą i akcesoriami
oraz masa akcesoriów
w oświadczeniu wydanym do celów rejestracyjnych na terenie RP obowiązuje MW
Klient: ech panie grześku z panem to nic nie można utargować...
Ja : ależ można, dorzucę panu jeszcze komplet pasów transportowych i kliny pod koła, ale to już zupełnie gratis i nigdzie tej wagi nie ujmę bo to do innego auta przecież.
Klient : no dobra panie grześku to pan da znać jak auto dojedzie czy jakich uszkodzeń nie ma...
Ja : jasne, dziękuję za zamówienie i wszystkiego dobrego.
i wiesz pan panie Moskit............możesz mnie pan sądami straszyć po sto razy na dobę i się nie ulęknę. Myślę że producenci kamperów także w portki nie narobią.
Panowie jeszcze jedna sprawa.
Pojazd specjalny kempingowy ma określoną tylko masę własną i dmc. Nie ma wpisanej ładowności, właśnie dlatego że jego przeznaczenie samo w sobie dopuszcza konieczność braku precyzyjnie określonego parametru ładowności a auto nie służy do przewozu ładunków.
Policja nie ma prawa zatrzymać dowodu za niezgodność masy własnej z wpisem do dowodu, może jedynie przekroczenie DMC egzekwować i tu ukłon dla Socale.......gdybyś kiedykolwiek potrzebował zabudowy z mojej bajki to chętnie Ci zbuduję i jedyne co będziesz musiał robić by bezpiecznie eksploatować to auto, to przestrzegać tego co w rubryczkach będzie wpisane.
Tylko tyle......
Nic więcej.
Ale oczywiście życie w PL to nie bajka i na autach które zbudowałem nie jeździ 1200 tylko od 1600 do 2800 kg ładunku, podobnie jest z przyczepami.
koniec. |
_________________ mam tak małego kamperka że nie mieści się w nim toytoy i upierdliwość, poza tym jest wszystko czego potrzebuję ;-) |
|
|
|
|
less11
trochę już popisał
Twój sprzęt: Mobilvetta KEA i67
Dołączył: 24 Sie 2016 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: 2020-02-15, 19:13
|
|
|
zachęcony/przestraszony pojechałem dziś zważyć swojego. Ford Transit Challenger Genesis C276 z 2016 roku. Alkowa, silnik 2,2 litra, 6,99 metra, formalnie 6 miejscowy. Z wyposażenia dodatkowego marikza i bagażnik rowerowy.
Samochód całkowicie pusty, paliwa z 10 litrów, woda spuszczona, w środku nic, nawet kabel zasilający wyciągnięty, jedna stalowa, pełna butla 11 kg. Waga 2.940 kg.
Uważam że super i moje obawy prysły. Widocznie można zrobić stosunkowo lekkki samochów. Fabrycznie brak koła zapasowego (zestaw naprawczy bez lewarka) i ogrzewanie na diesla, czyli bez drugiej butli gazowej. |
|
|
|
|
Wyświetl szczegóły |
|
Socale
Kombatant
Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2020-02-15, 20:09
|
|
|
less11 napisał/a: | ...
pojechałem dziś zważyć swojego
... |
Brawo.
Porter.jpg
|
|
Plik ściągnięto 561 raz(y) 28,33 KB |
|
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
|
|
|
|
|
OMEGA
weteran
Twój sprzęt: CARTHAGO C-LINIE 4,9
Pomógł: 4 razy Dołączył: 22 Lip 2007 Piwa: 40/52 Skąd: Górny Śląsk
|
Wysłany: 2020-02-15, 21:51
|
|
|
less11 napisał/a: | Samochód całkowicie pusty, paliwa z 10 litrów, woda spuszczona, w środku nic, nawet kabel zasilający wyciągnięty, jedna stalowa, pełna butla 11 kg. Waga 2.940 kg. |
Myślę że jak wszystkie przydaśki zapakujesz plus 4 osoby x 75 kg plus bagaż plus jedzenie i napoje plus 4 rowery itd to się lekko w 4 t zmieścisz . Tak to kolego wygląda , zapakuj teraz wszystko co będzie ci w drodze potrzebne i jedz ponownie na wagę , wtedy się przekonasz ile masz nadwagi.
Ja mam 4250 i też mam problem się z wagą . |
_________________ Marian
za stary by pracować , za młody by umierać , za to akurat do podróży bliskich i dalekich.
http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=10387 |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|