[bladys]

Witam,
Wpadłem na pomysł aby wybrać się do Turcji. Jako że większość europy zjechana czas odwiedzić Turcję.

Dokumenty jak wiadomo to
- paszport lub dowód

Pojazd:
a. dowód rejestracyjny
b. ubezpieczenie oc i ac
- zielona karta - tu pierwsza uwaga. Czy musi być zielona. Teraz dostałem białą kartę od ubezpieczyciela i słyszałem o problemach. PZU nie chce mi wydać "starej" zielonej karty. Ktoś coś wie??

c. Najważniejsze - Jadę samochodem który posiadam w leasingu. A więc zgodnie z literą prawa potrzebuje:

"Jeśli kierowca wybiera się do Turcji samochodem, który nie jest jego własnością, powinien mieć notarialnie potwierdzoną, pisemną zgodę właściciela auta, która będzie przetłumaczona przez przysięgłego tłumacza na język turecki. Dodatkowo dokument ten musi być potwierdzony przez Ambasadę Turcji w Warszawie"

MAM zgodę od firmy leasingowej z podpisem.
Wysłałem ją do tłumacza przysięgłego
On wyślę ją do Ambasady skąd ją odbiorę.
Ale nie mam wcześniej notarialnego poświadczenia na samym początku.

Pytanie no.1 Czy ta zgodna przed tłumaczeniem przysięgamˆtym rzeczywiście musi zostać najpierw notarialnie potwierdzona? Czy ktoś jest po stronie tureckiej w stanie to w ogóle zauważyć?

Czy jechał ktoś do Turcji samochodem w leasingu?


c.1. - Pozwolenie - Kolejna kwestia jest taka, że firma leasingowa wydaje pozwolenie na użytkowanie dla mojej firmy. Nazwa firmy to: "Nazwa własna MojeImie i Nazwisko Sp k" i tutaj pytanie. Czy to wystarczy? Firma lrxeasignowa nie wyda pozwolenie na osobę prywatną.
Mogę ewentualnie wydrukować i przetłumaczyć KRS w którym jest zawarta informacja iż jestem właścicielem tej firmy.

Z drugiej strony na forach czytałem iż nie jest to aż tak skrupulatnie weryfikowane. Jednak niechciałbym pojechać na nieudany wyjazd i cofnąć się na granicy do PL.



d. Co z ewentualni dodatkowymi ubezpieczeniami. Mam AC które ma wyłączenie tylko na Rosję i Mołdawię. O Turcji nic nie piszą. Więc sądzę, że tam normalnie jest ważne. Czyż nie?


Ktoś coś wie?

Pozdrawiam

[Piasek1]

Kumple motocyklami jeżdzili. Ubezpieczenia kupowali zawsze na granicy Tureckiej bo te nasze już nie pamiętam czy nie obowiązywały czy Turcy ich nie uznają, tych naszych zielonych kart. Co do wyprawy "nie swoim" pojazdem to wjazd bez problemów, tylko ubezpieczeń wymagali ale przy wyjeździe sprawdzali im te zaświadczenia z ambasady że mają pozwolenie na poruszanie się pojazdem co do którego w DR widnieje inny właściciel niż ten co za kierą siedział.

[BenioWPI]

Witaj Bladys,

widzę, że już w Turcji, czy oprócz standardowych dokumentów przy wjeździe potrzebowałeś tych tłumaczeń dokumentów od leasingodawcy przetłumaczonych na język turecki?

MAM zgodę od firmy leasingowej z podpisem.
Wysłałem ją do tłumacza przysięgłego
On wyślę ją do Ambasady skąd ją odbiorę.
Ale nie mam wcześniej notarialnego poświadczenia na samym początku.

W zeszłym roku podróżowałem po Bałkanach autem w leasingu w UE i poza UE i nikt tego się nie czepiał.

Dzięki za informację.