Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Równo nad Soliną
Autor Wiadomość
Darson 
weteran


Twój sprzęt: MCLOUIS 252
Nazwa załogi: Załoga G.
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Paź 2021
Piwa: 31/9
Skąd: Jaworzno/Oslo
Wysłany: 2022-08-16, 22:10   Równo nad Soliną

Pamiętam Bieszczady z lat 80-tych, 90-tych i 2000 –nych...

Zwiedzałem Bieszczady z plecakiem i namiotem, z harcerzami.
Przejechałem pętlę Bieszczadzką na rowerze i przecierałem szlaki przez Połoninę Wetlińską na skiturach którejś zimy.
Zaliczyłem kilka razy Bieszczadzkie Anioły, Worek Beszczadzki i Siekierezadę.
Byłem tam wiele razy, ale nigdy nie byłem nad Soliną ...
No i mnie pokarało :gwm

Musiałem w końcu się gdzieś wybrać kamperem, pomimo ciągłego remontu.
Padło na Solinę w okolicach Bieszczadów.
Przy okazji, niejako „po drodze”, postanowiłem odwiedzić ciotki w Gorlicach, które spotykam tylko przy okazji smutnych uroczystości.
Wspominam o tym dlatego , że w czasie jazdy wjechaliśmy przed Gorlicami w taką burzę, jaką tylko w telewizji można zobaczyć, gdy jest program o ... katastrofach :chacha2 (23.07.2022)
Zrobiło się kompletnie ciemno, a było około 17 tej, wiatr wiał z taką siłą, że drzewa się kładły.
Przede mną widziałem fruwające gałęzie :shock:
Zastanawiałem się, kiedy coś walnie w kampera. Do tego padał bardzo silny deszcz i grad.
Później z przerażeniem stwierdziłem że przybyło sporo wgnieceń na górnym „dziobie” .
Na szczęście świeżo malowana maska ocalała 
Pozytywne jest to – pomyślałem, że jeśli buda gdzieś przecieka, to na pewno teraz wyjdzie gdzie.
Trwało to około 20 minut.
Jechałem jakimiś wioskami i nagle jak nożem uciął - asfalt suchy i tylko grzmoty gdzieś z tyłu.

Na drugi dzień zawitaliśmy nad Solinę.
Temperatura 36 stopni w cieniu. Przy asfalcie 42 … 
Wybrałem pierwszy z brzegu kamping o swojskiej nazwie „Jawor”, bo mieszkam przecież w Jaworznie a drzewo jawor jest w herbie mojego miasta 
https://www.campingsolina.pl/
Dojeżdżając zobaczyłem te tłumy …
Aut i ludzi.
Oczywiście nie miałem rezerwacji, więc przez chwilę widziałem nas błąkających się wzdłuż zalewu i żebrzących o jakieś miejsce postojowe .
Na szczęście kamping powitał nas z otwartymi ramionami i bramą, bo akurat część kampingowiczów wyjechała do domu.

Pewnie niejeden z Was bywał w tym miejscu, więc warunki znacie.
Ale i tak opiszę. :p
Z pozytywów: miła obsługa w recepcji, całkiem znośne sanitariaty, myte w miarę często, kuchnia z piecami gazowymi, słupki z prądem, jakiś grill ogólnie dostępny, kosze, oświetlenie terenu, tu i ówdzie niesprawne i ludzie. Fajni, mili, z którymi szybko nawiązuje się kontakt.
Z negatywów : Prysznice sikają po całej kabinie, więc zapomnij o suchych ciuchach i ręczniku w środku  Tu i tam błotko i wyjeżdżone dziury, mała ilość gniazdek na słupkach oraz nie podłączone duże, niebieskie - typowo kamperowe gniazda. Ktoś się wykosztował, zamontował na słupkach ale już nie podłączył kabli i wiszą sobie na pokaz.
Na temat cen się nie wypowiadam, ale zapłaciłem stówę za dzień. Kolega z autem, namiotem i prądem jakieś 80 zł za dzień, więc jakiejś wielkiej różnicy nie ma.
Właściwie nie ma się do czego doczepić więcej, bo nie jestem obyty z takimi miejscami.
Stali bywalcy „zachodnich ” kampingów zapewne mieliby więcej do powiedzenia.

Po podpięciu się i podpięciu kolegi do mojego bębna, rozpakowaniu i posiłku zrobiło się błogo.

Wieczorem rozbijaliśmy się po okolicy, oglądając atrakcje.
Rozrywek dookoła co niemiara. Salony gier, odpustowe kramy z Bieszczadzkimi wilkami i inną gadziną, knajpy oczywiście, niektóre nawet z coraz bardziej popularnym karaoke.
Do tego możliwość przejechania się kolejką linową nad doliną, uruchomioną w tym roku, a więc niewątpliwa to atrakcja.
Wypożyczalnie kajaków, rowerów wodnych i motorówki !
Spacer po zaporze, tam i z powrotem oraz rejs statkiem wycieczkowym
Przystanie są chyba dwie (nie skupiałem się) i można sobie wybrać długość rejsu, w różnych porach i cenach.
Jak mnie poinformowała pani, wieczorny rejs uwzględnia zachód słońca z lampką wina. Więc cymes !
Nie skorzystaliśmy.
Miałem własnego SUP-a :ok

Drugi dzień taka sama lampa jak wczoraj więc …
poszliśmy na „plażę”
W Solinie plażą nazywają najbliższe otoczenie wody, gdzie spychaczem albo i nie, rozsypano wielką kamieni kupę, wrzynającą się w biednego turysty dupę.
To jakiś koszmar, żeby nawet nie wysypać na kawałku terenu piasku , choćby dla dzieci, by miały się gdzie babrać.
Że nie wspomnę o jakimś molo …
Po co ? Jeszcze by ludzie zaczęli chodzić, zamiast iść do knajpy i wydać tam pieniądze.
Gmina czy inne władze zgarniają kupę forsy z podatków płaconych przez tych wszystkich sklepikarzy i restauratorów, ale gdzieś sobie ta kasa płynie i nie widać jej w Solinie.

Powoli zmierzam ku końcowi (to dla tych zniecierpliwionych).

Napompowałem mój sprzęt, przeniosłem po kamorach, klnąc jak szewc na władze gminne i zwodowałem moją łajbę.

To był jej i mój chrzest , bo wcześniej nigdy nie współpracowaliśmy.
Jaki koń jest, każdy widzi.
Jak wygląda i działa SUP też chyba każdy wie.
Dmucha się na full, wsiada i macha wiosłem. I płynie się tam, gdzie się chce.
Po wspólnej przejażdżce zachciało mi się na wyspę, taką małą górkę w pobliżu drugiego brzegu.
Dopłynąłem w pięć minut. No może piętnaście ;)
Sporo rowerków, jakieś kajaki i SUP-y, jak mój.
Ludzie tam dopływają, bo na brzegu jest muł udający piasek, więc niewątpliwa miła odmiana po kamorach wrzynających się w tyłek.

Woda ciepła, więc ludziska się taplają w płytkiej wodzie dookoła wysepki.
Nurkują, leżą w wodzie, opalają się na brzegu.
Widziałem jakieś dzieci które przyholowali ze sobą rodzice .
Fajnie, miło, ale czas wracać.

No to zwodowałem ponownie sprzęt, odepchnąłem się i wskoczyłem na leżąco.
Gdzieś w pobliżu, środkiem, właśnie przepływał wycieczkowiec …
Dobrze że przede mną , to nie będę musiał uciekać - pomyślałem .
Płynę więc dalej, przebijam się dzielnie przez falę, którą wywołał miejscowy Titanic i nagle zauważyłem duże skupienie brązowych przedmiotów, przypominających obtoczone lekko … klocki.
Ki …uj, pomyślałem. Co to ?
No i zajarzyłem.
Wycieczkowiec, płynąc sobie środkiem, dokonał zrzutu do wody wspomnianych wcześniej klocków.
Niestety, nie drewnianych 
No tak, przecież ludzie gdzieś muszą srać w czasie godzinnego albo i dwu godzinnego rejsu.
A później nie przyjeżdża beczkowóz i nie odbiera tych ścieków ze stateczków.
Może i powinien, ale ta polska zaradność …
No i dodatkowe, niepotrzebne koszty.

Od tej pory patrzyłem na wypoczynek nad Soliną inaczej.

Kilka dni później, już po powrocie, w Trójce była audycja prowadzona prosto z Soliny.
Miejscowi notable nie mogli się nachwalić, jak to tam pięknie i wspaniale.
Pomyślałem: kurna, zadzwonię i opowiem. Będzie niewątpliwa odmiana i kolejna atrakcja.
A ludzie będą walić drzwiami i oknami. Tyle że w drugą stronę. :diabelski_usmiech
Ale później uświadomiłem sobie, że i tak tego nie puszczą, więc szkoda mojego wysiłku.

Za to dzielę się tą wiedzą z Wami i życzę udanego wypoczynku !
Gdziekolwiek. Byle nie nad Soliną. :spoko

WhatsApp Image 2022-08-16 at 22.40.52.jpeg
Plik ściągnięto 6 raz(y) 282,86 KB

WhatsApp Image 2022-08-16 at 22.39.39.jpeg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 107,5 KB

WhatsApp Image 2022-08-16 at 22.40.02.jpeg
Plik ściągnięto 9 raz(y) 168,93 KB

WhatsApp Image 2022-08-16 at 22.38.29.jpeg
Plik ściągnięto 18 raz(y) 489,89 KB

_________________
THX za wszystkie postawione browary. Jestem miło zaskoczony. Pozdro.
Darson ®
Ostatnio zmieniony przez Darson 2022-08-18, 19:56, w całości zmieniany 2 razy  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Piasek1 
weteran

Twój sprzęt: W638 V230TD
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 07 Lis 2020
Piwa: 30/25
Skąd: Piotrków Kujawski
Wysłany: 2022-08-17, 04:56   

Powiem Ci tyle: w tym roku jest tak wszędzie.
Ja nie wiem czy Ci ludzie mają po prostu za dużo pieniędzy czy... to jakaś nowa forma naszego kujawskiego "matka smosz póki mosz"
Wiesz, wrócą do domu to się będą martwić dopiero skąd wziąć 10 tys PLN na węgiel czy inne formy skumulowanej energii. Albo w drugą... po co się przejmować, państwo da.
Takiego najazdu dziczy wszędzie to jeszcze nie widziałem, wszystko, ale to bez wyjątku wszystko w każdym zakątku Polski zajęte, zabite wręcz ludźmi a wszystko to przy znikomej, żeby nie powiedzieć żadnej infrastrukturze towarzyszącej (pomijam prywatne inicjatywy ludzi co chcą po prostu zarobić).
Nasz (głupi) pobliski Ślesin - 15go byli znajomi. 20 min odstali swojego w korkach coby się wbić na jakiś parking i postawić gdziekolwiek auto, następnie poruszanie się po "obiekcie" przypominało bardziej procesję Bożego Ciała niż jakąś swobodną formę przemieszczania z co-chwilowymi postojami bo ... to akurat był koniec kolejki do budy z żarciem znajdującej się 20 metrów dalej a na koniec powtórka z rozrywki komunikacyjnej - 30 min siedzenia w aucie nim udało się wyjechać z parkingu za który uprzednio należało zapłacić 40zł za postój (3h byli - parking kasuje jednorazowo 40zł za cały dzień postoju)
Rola władz ogranicza się do rozstawienia kilku patroli policji która tylko czeka aby ktoś sfrustrowany całą sytuacją postanowił zawrócić na podwójnej ciągłej (no bo ile można stać w korku, w upale, z dzieciakami w środku) i wyjechać, odjechać, oddalić się od tego przybytku. Podobnie polującej na całą resztę "lokalsów" którym się wydaje że o tu w tej bocznej uliczce sobie przycupnę trochę na chodniku i może stać, nikomu nie zawadzam... ychy... :diabelski_usmiech

Znajomi podsyłają fotki z Chorwacji... no to jest podobnie jak nad Soliną. Tłumy, tłumy, wszędzie tłok i ciżba, już są przerażeni widmem powrotu (autem oczywiście, w weekend)
_________________
https://www.camperteam.pl...pic.php?t=36109
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Banan 
Administrator
LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE


Twój sprzęt: Rapido 972M MB 2.9 TD
Nazwa załogi: Bananki
Pomógł: 29 razy
Dołączył: 09 Lis 2010
Piwa: 328/454
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 2022-08-17, 07:55   

Darson, markizę chyba od poziomicy ustawiałeś... :shock:
Jeden boczek zawsze nieco niżej, co by woda mogła spłynąć, inaczej może ci się zrobić wodny balon i zapadnie się do środka. No i odważnie w taką pogodę bez pasów sztormowych do markizy, gdzie często licho uderza znienacka i ludziska później szukają części zamiennych do markizy i okien. :diabelski_usmiech

To tyle tytułem loży szyderców :haha:

Browarek za opowieść :pifko
:spoko
_________________
Pozdrawiam - Darek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Darson 
weteran


Twój sprzęt: MCLOUIS 252
Nazwa załogi: Załoga G.
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Paź 2021
Piwa: 31/9
Skąd: Jaworzno/Oslo
Wysłany: 2022-08-17, 09:30   

Cytat:
odważnie w taką pogodę bez pasów sztormowych do markizy, gdzie często licho uderza znienacka i ludziska później szukają części zamiennych do markizy i okien.

mialem linki w bagażniku w razie akcji a prognozy były dobre, więc nie "okopywalem " się 😁
Dzięki za rady z tym ustawianiem markizy. Do tej pory wiedziemy tylko, że mam okopać namiot na wypadek deszczu 😉
_________________
THX za wszystkie postawione browary. Jestem miło zaskoczony. Pozdro.
Darson ®
Ostatnio zmieniony przez Darson 2022-08-17, 10:51, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Banan 
Administrator
LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE


Twój sprzęt: Rapido 972M MB 2.9 TD
Nazwa załogi: Bananki
Pomógł: 29 razy
Dołączył: 09 Lis 2010
Piwa: 328/454
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 2022-08-17, 10:41   

Darson napisał/a:
linki w bagażniku w razie akcji a prognozy były dobre

Wiosną mój sąsiad na campingu myślał podobnie, ale w porę wyszedłem z kampera "na chwilę" i zdążyłem złapać jego markizę za nogę... później nie pamiętam, sąsiad się odwdzięczał jak wrócił szybciutko z plaży. :haha: :haha: :haha:
Problem polegał jeszcze na tym, że on miał Omnistora, a ja mam Fiamme, więc korbki nie pasowały, a on ją głęboko w schowku schował. Ja biegałem po campingu szukałem kogoś z Omnistorem, a Bananowa trzymała markizę na uwięzi, udało się znaleźć i zwinąć.
Dlatego korbki nie chowamy, tylko zostawiamy w uchwycie ;)
Sorry za :offtopic:
_________________
Pozdrawiam - Darek
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 436/317
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2022-08-17, 12:05   

Darson,

Opis świetny, diagnoza też. Cóż więcej powiedzieć? Byle do zimy? :bajer

:pifko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Darson 
weteran


Twój sprzęt: MCLOUIS 252
Nazwa załogi: Załoga G.
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Paź 2021
Piwa: 31/9
Skąd: Jaworzno/Oslo
Wysłany: 2022-08-18, 20:22   

jeszcze fotki

WhatsApp Image 2022-08-18 at 21.13.48.jpeg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 157,62 KB

WhatsApp Image 2022-08-18 at 21.15.12.jpeg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 65,58 KB

WhatsApp Image 2022-08-18 at 21.21.13.jpeg
Plik ściągnięto 6 raz(y) 273,5 KB

_________________
THX za wszystkie postawione browary. Jestem miło zaskoczony. Pozdro.
Darson ®
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2022-08-18, 20:30   

Darson, myslałem że potrafisz tylko dupeczki z giwerami zapodawać, a tu proszę, fajny kabaretowy tekst który fajnie się czyta.
Tak analizuję fotkę, to widzę że ludzka kupa jest pożywką dla ryb, które potem jemy w ichnych smażalniach. Tylko kurna papieru ściernego nie widzę, czyżby siedział w szambowym zbiorniku ten co siedzi i zawija w te sreberka? Może.
.
Zmartwiłeś mnie odradzając Solinę bo plan mam taki:
Prawie połowa września>Zlot Dolnośląski>Solina 2 tyg>Poddębice>Chata - lub odwrotnie odpowiednio wcześniej. Chciałbym żeby wypaliło. Solina zawisła, oby Ewa tego nie przeczytała bo ja wodolotem chcę tam polatać.
Napisz czy pływają spalinowe własne czy już nie wolno, bo jakiś wrzask na ten temat był i teraz nie wiem :niewiemm
.
"Korbki nie chowamy tylko zostawiamy w uchwycie" Daruś , dawno już tego przypomnienia i idei z tym związanej na forumie nie było, warto przypominać, wszak lepiej stracić korbkę w wyniku kradzieży, aniżeli szukać sposobów na usuwanie skutków wichury. Kto rozumie ten zrozumie.
.
To rze lódzióf fszendzie peło-no, to znak rze kasy hfilowej majo bez limita, świnki nie ubili ino śfinke rozbili a jej zawartoś muszo za fszelkom cene wydać na órlopie w uznanió rze jej nie zarobili pracom sfojom, tyko rze to śfinka miała w bżószkó, wienc jom wypatroszyli i dzienki niej ten czas rzyjo karpiemdniem i tacy najczenściej wrzeszczo seplenionc "a co mie kufa nie stać?" - jak taka krowa co robi głośne muuuuuu a mleka daji najmij - no i takie akceptujo ceny piwa i paliwa bo fszyskie ceny na śfiecie są dla durnych lódziuf, chmielowo-chemiczne 0,4L od 15 blaszek wzwyrz i psujo ten rynek ktury dawał kiedyś radoś tórystom. Co ni?
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Darson 
weteran


Twój sprzęt: MCLOUIS 252
Nazwa załogi: Załoga G.
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Paź 2021
Piwa: 31/9
Skąd: Jaworzno/Oslo
Wysłany: 2022-08-18, 21:15   

Socale napisał/a:
Zmartwiłeś mnie odradzając Solinę

ludzie jeżdżą i żyją ;)
Specjalnie wrzuciłem zdjęcie tego brązowego czegoś pod zaporą i sKUPiska (sic!) ryb. :mrgreen:
Też pomyślałem o tych rybach ...
Mam nadzieję że ich nie zapodają na kolację w barach ...?

Nie ma własnych motorówek. Ani skuterów.
Widziłem tylko taką z wypożyczalni. I wspomniane wycieczkowce.

WhatsApp Image 2022-08-18 at 22.13.22 (1).jpeg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 171,87 KB

WhatsApp Image 2022-08-18 at 22.13.22.jpeg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 204,85 KB

_________________
THX za wszystkie postawione browary. Jestem miło zaskoczony. Pozdro.
Darson ®
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Banan 
Administrator
LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE


Twój sprzęt: Rapido 972M MB 2.9 TD
Nazwa załogi: Bananki
Pomógł: 29 razy
Dołączył: 09 Lis 2010
Piwa: 328/454
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 2022-08-18, 21:29   

Socale napisał/a:
Daruś , dawno już tego przypomnienia i idei z tym związanej na forumie nie było, warto przypominać

Tego się nauczyłem na zlocie w Pajęcznie wiele lat temu od Stasia (StasioiJola) i tego się stosuję i jak do tej pory nikt mi jeszcze korbki nie podharcerzył :mrgreen:
Dzięki Stasiu za te nauki :kwiatki:
Socale napisał/a:
To rze lódzióf fszendzie peło-no...

Kurcze, Wojtek, ty masz jakiś program do pisania takich... błędów? :shock:
:haha: :haha: :haha: :haha:

No to Wam poleję, Dareckiemu za wesołą relację, a Wojtusiowi za radosną słowotwórczość :pifko :pifko
_________________
Pozdrawiam - Darek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bert 
weteran


Twój sprzęt: Iveco 4010 (4x4) Iveco 9016 (4x4) STAR (4x4)
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Paź 2014
Piwa: 126/2
Skąd: ZDR
Wysłany: 2022-08-19, 09:25   

Piasek1 napisał/a:
Powiem Ci tyle: w tym roku jest tak wszędzie.
Ja nie wiem czy Ci ludzie mają po prostu za dużo pieniędzy czy... to jakaś nowa forma naszego kujawskiego "matka smosz póki mosz"
Wiesz, wrócą do domu to się będą martwić dopiero skąd wziąć 10 tys PLN na węgiel czy inne formy skumulowanej energii. Albo w drugą... po co się przejmować, państwo da.
Takiego najazdu dziczy wszędzie to jeszcze nie widziałem, wszystko, ale to bez wyjątku wszystko w każdym zakątku Polski zajęte, zabite wręcz ludźmi a wszystko to przy znikomej, żeby nie powiedzieć żadnej infrastrukturze towarzyszącej (pomijam prywatne inicjatywy ludzi co chcą po prostu zarobić).
Nasz (głupi) pobliski Ślesin - 15go byli znajomi. 20 min odstali swojego w korkach coby się wbić na jakiś parking i postawić gdziekolwiek auto, następnie poruszanie się po "obiekcie" przypominało bardziej procesję Bożego Ciała niż jakąś swobodną formę przemieszczania z co-chwilowymi postojami bo ... to akurat był koniec kolejki do budy z żarciem znajdującej się 20 metrów dalej a na koniec powtórka z rozrywki komunikacyjnej - 30 min siedzenia w aucie nim udało się wyjechać z parkingu za który uprzednio należało zapłacić 40zł za postój (3h byli - parking kasuje jednorazowo 40zł za cały dzień postoju)
Rola władz ogranicza się do rozstawienia kilku patroli policji która tylko czeka aby ktoś sfrustrowany całą sytuacją postanowił zawrócić na podwójnej ciągłej (no bo ile można stać w korku, w upale, z dzieciakami w środku) i wyjechać, odjechać, oddalić się od tego przybytku. Podobnie polującej na całą resztę "lokalsów" którym się wydaje że o tu w tej bocznej uliczce sobie przycupnę trochę na chodniku i może stać, nikomu nie zawadzam... ychy... :diabelski_usmiech

Znajomi podsyłają fotki z Chorwacji... no to jest podobnie jak nad Soliną. Tłumy, tłumy, wszędzie tłok i ciżba, już są przerażeni widmem powrotu (autem oczywiście, w weekend)



a ja właśnie wróciłem po miesiącu w Rumunii. Pomijając miejsca nadznane i nadmodne (w sensie, że walą tam tłumy którym nie chce się skorzystać z mapy i jadą owczym pędem tam gdzie modnie i znanie) cisza, spokój. Piękne puste góry. Setki kilometrów świeżo wyasfaltowanych lub szutrowych (już gotowych do asfaltowania) dróg i dróżek. Dookoła widoki zapierające dech. Wioski i wioseczki, owce, pasterze, mili i przyjaźni ludzie.
Wystarczy chcieć.
_________________
Norbert J. Zbróg

świat w odsłonach różnych
https://jasawa.flog.pl/
Maraton wszystkich odcinków "Sąsiadów" nie jest tak wyniszczający dla mózgu jak to co się od...erdala w tym kraju. Karol Zbróg
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Darson 
weteran


Twój sprzęt: MCLOUIS 252
Nazwa załogi: Załoga G.
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Paź 2021
Piwa: 31/9
Skąd: Jaworzno/Oslo
Wysłany: 2022-08-19, 14:06   

Jak się ma Iveco z napędem 4x4 to sobie można jeździć wszędzie 😁
Kiedyś się doczekam, daj Boże 🙏
_________________
THX za wszystkie postawione browary. Jestem miło zaskoczony. Pozdro.
Darson ®
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
bert 
weteran


Twój sprzęt: Iveco 4010 (4x4) Iveco 9016 (4x4) STAR (4x4)
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 27 Paź 2014
Piwa: 126/2
Skąd: ZDR
Wysłany: 2022-08-19, 16:44   

Darson napisał/a:
Jak się ma Iveco z napędem 4x4 to sobie można jeździć wszędzie 😁
Kiedyś się doczekam, daj Boże 🙏


Zwykłych (w sensie nie 4x4) camperów tam też nie brakuje, jak wspomniałem mnóstwo bocznych dróg już jest wyasfaltowanych, a zjazdy nad rzekę są na ogół twarde i ośką można spokojnie się doturlać.
_________________
Norbert J. Zbróg

świat w odsłonach różnych
https://jasawa.flog.pl/
Maraton wszystkich odcinków "Sąsiadów" nie jest tak wyniszczający dla mózgu jak to co się od...erdala w tym kraju. Karol Zbróg
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
4x4camper 
stary wyga


Twój sprzęt: w budowie..
Dołączył: 22 Wrz 2008
Otrzymał 18 piw(a)
Skąd: Puławy
Wysłany: 2022-08-19, 16:54   

Bert.

Wioski i wioseczki, owce, pasterze, mili i przyjaźni ludzie.
Wystarczy chcieć

Nie po to poszli w kredyty leasingi i wynajmy aby jeździć po wioskach i gadać z pasterzami.
Duża szuba w kamperze zobowiązuje.

Ja Rumunia wrzesień.

poz
tolo
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Darson 
weteran


Twój sprzęt: MCLOUIS 252
Nazwa załogi: Załoga G.
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 17 Paź 2021
Piwa: 31/9
Skąd: Jaworzno/Oslo
Wysłany: 2022-09-21, 19:24   

4x4camper napisał/a:
Ja Rumunia wrzesień.

czym ? chyba kajakiem, bo sprzęt wciąż w budowie, jak na załączonym obrazku widać :diabelski_usmiech

.. w budowie .jpg
Plik ściągnięto 840 raz(y) 30,79 KB

_________________
THX za wszystkie postawione browary. Jestem miło zaskoczony. Pozdro.
Darson ®
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***