Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Toskania wrzesien 2022
Autor Wiadomość
Andrzej_Gdynia 
zaawansowany


Twój sprzęt: citroen pilote
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Cze 2016
Piwa: 15/9
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2022-09-27, 18:00   

No i zdjęcie potwierdzające - zwiedzanie Sieny to zaprawa wysokogórska :wyszczerzony: No może troszkę przesadzam...

IMG_7173 siena.JPG
Plik ściągnięto 18 raz(y) 476,67 KB

_________________
Andrzej_Gdynia
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
grzegorz_wol 
weteran

Twój sprzęt: Knaus 595 '98
Nazwa załogi: powolniaki
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 20 Kwi 2015
Piwa: 79/64
Skąd: Piła
Wysłany: 2022-09-27, 21:29   

Tak..... bo Włochy trzeba poczuć .... czasami w nogach :ok

Idziesz sobie po jakiejś starówce i zastanawiasz się jak tu wspaniale tyle zabytków i historii... jak fajnie mają tu ci mieszkańcy bo tu tak pięknie przecież...

Wtedy wystarczy podreptać trochę po schodach....

:spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej 73 
Kombatant
lawendowy


Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Piwa: 257/70
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2022-09-27, 21:54   

Siene odwiedziliśmy w tym roku , akurat odbywały się nominacje klanów do wyścigów konnych.
Hałas jak na meczu piłkarskim. To trzeba przeżyć.
Parkowaliście kampera na dolnym parkingu area sosta?
_________________
Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej_Gdynia 
zaawansowany


Twój sprzęt: citroen pilote
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Cze 2016
Piwa: 15/9
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2022-09-27, 21:57   

Tak - na dolnym - na tym z kostki brukowej. Generalnie - słabo
_________________
Andrzej_Gdynia
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej 73 
Kombatant
lawendowy


Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 22 Maj 2009
Piwa: 257/70
Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2022-09-27, 21:59   

Andrzej_Gdynia napisał/a:
ak - na dolnym - na tym z kostki brukowej. Generalnie - słabo

Szczególnie jak się zostanie na noc , to śpiąc w środku tego ronda to nocka nie przespana. Nie polecam tam postoju na sen.
_________________
Polub nas na facebooku https://www.facebook.com/MebleRenee
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
joko 
Kombatant


Twój sprzęt: Niesmann & Bischoff Ismove
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 17 Cze 2013
Piwa: 450/24
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2022-09-27, 22:13   

W Sienie , chcąc ulżyć turystom dźwigającym hajs do wydania na górze, założyli ruchome schody .... niestety jak byliśmy to co drugie w remoncie :-P
Z Parking II Fagiolone na Piazza del Duomo jest góra 800-1000m, ale w nóżkach było czuć :spoko
Parking faktycznie nie na nocowanie , ale jako bezpieczne miejsce na czas zwiedzania jest ok.
Dojście na stare miasto tą drogą bez chodnika jest tylko mało poważne jak na taki ruch turystyczny , ale to szczegół.
Też jestem zdania , że Siena robi większe wrażenie od Florencji, dlatego dobrze jest ją zwiedzać po a nie przed Florencją.

Ten parking na tym rondzie ma poza pewnymi wadami jedną wielką jak na włoskie warunki zaletę ...... obsługuje go człowiek a nie automat .... wjeżdżasz , idziesz do budki, płacisz, dostajesz kartkę za szybę i załatwione. W wielu innych miejscach nie jest to takie oczywiste. Włosi namiętnie wprowadzają automatyzację gdzie się da i nie było by w tym nic złego ..... gdyby to działało jak należy :-P
O przeżyciach na stelplatzu w porcie w La Spezia to bym książkę mógł napisać . Podczas naszego tam pobytu, jedna Włoszka w akcie desperacji skopała automat , a potem o mało nie zabiła serwisanta , który przyjechał go reanimować :szeroki_usmiech
Ja z kolei przy wyjeździe byłem bliski wyłamania szlabanu :lol:
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
mischka 
Kombatant


Twój sprzęt: Dethleffs
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 27 Lut 2016
Piwa: 113/120
Skąd: Bawaria
Wysłany: 2022-09-28, 07:10   

joko napisał/a:
gdyby to działało jak należy :-P

Na stacjach benzynowych nie jest inaczej, taki to urok Włoch.
W Sienie kilka lat temu stałem w tym miejscu, nie wiem czy to jeszcze aktualne:
https://www.google.com/ma...24!2d43.3336863
_________________
W życiu piękne są tylko chwile...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej_Gdynia 
zaawansowany


Twój sprzęt: citroen pilote
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Cze 2016
Piwa: 15/9
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2022-09-28, 14:54   

Kolejny dzień to dzień w którym w planie było zanurzyć się w Toskanii... Nie mury, miasta, ściany, ale widoki, cyprysy, pejzaże...
Jednak na początek - bo było bliziutko - Montalcino
https://www.google.com/ma...897855?hl=pl-PL
Osobiście uwielbiam grody warowne które przetrwały właściwie w nieskażonej formie do dziś. Łażąc po takich miejscach dotykasz historii, w bramie zawiasy - dziura na belkę blokującą wrota, Mury z blankami, a i wewnątrz - kamienne domy które zapewne były przebudowywane kilkadziesiąt razy, ale w sumie to fascynujący obraz... i własnie Montalcino to takie miejsce. Może troszkę nas rozpraszały remonty murów zewnętrznych, rusztowania nie bardzo się komponowały z tym o czy pisałem, ale zawsze da się zrobić zdjęcie tak żeby ich nie było widać :-P
Przed tym grodem warownym - duży, zanakomity parking na busy, campery i osobówki - niestety płatny, nie pamiętam ile - ale do wytrzymania bo miasto otwarte - bez żadnych wejściówek...
Długo tu nie zabawiliśmy bo przecież jeszcze tyle do zobaczenia...
Lecimy w kierunku Voltery - kolejna miejscówka z tych koniecznych do zobaczenia...
Tu dopiero widać ogromny, warowny gród na szczycie góry - widoczny już z daleka.
I tu lekka dygresja - okazało sie że przestrogi Romana były nieco przesadzone - tzn. fakt ciasno, na kampera problem znaleść miejsce, ale wszystkie - podkreślam wszystkie te miejsca, miasta, zamki, grody, mają wyznaczone miejsce na parking. Często jest to parking wyłącznie dla kamperów których jest tu zatrzęsienie.
W Volterze po zdarciu butów do zelówek, znależliśmy knajpkę Vege, pani kelnerka podkreślała że wszystko tutaj jest z okolicznych gospodarstw, krótko - organic... itd..no i skusiliśmy się - najlepsza pizza jaką jedlismy - polecam ten lokal. Nie tanio - ale fajnie - przecież to na koszt spadkobierców... :haha:
Voltera nas urzekła genialnymi widokami z murów, a właściwie tarasów. Widoki na kilometry, może tylko wiatr który chciał nam urwać głowy i wyrwać resztki włosów, nieco przeszkadzał w gapieniu się w dal...
Ponieważ miała się zacząć część Toskańska - widokowa, postanowiliśmy do kompletu stanąć na nocleg w Agroturystyce. Bez zapowiedzi więc jedziemy na pewniaka do
https://www.google.com/ma...034859?hl=pl-PL
niestety spotkała nas pierwsza i nie jedyna niespodzianka tego dnia - brak miejsc...
Zaczęło się poszukiwanie, mapa , stawanie po drodze - po kilku takich zatrzymaniach się w okolicznych Agroturystykach postanowiliśmy wracac do Votery i zatrzymać się na campingu w okolicach tego miasta. Camping zlokalizowany jakieś 800 m od miasta, ale to 800 m niemal w pionie... Można na spacerek się wybrać, ale to wysiłek...
https://www.google.com/ma...509302?hl=pl-PL
Camping to słaby, place nierówne, kible, łazienki marne - chyba najgorsze, no i król campingu Basen... Po jakimś czasie zdałem sobie sprawę że te ich beseny słożą chyba jedynie do tego by móc wziać parę groszy więcej powołując się na standard basenowy...

W nocy jak twierdził pewien Niemiec obok - miał przyjść silny wiatr - zwinęliśmy więc markizy, ale nie czuliśmy jakichś wielkich powiewów... Nastepny dzień pokazał jednak że Niemiec miał rację - front przyniósł zmianę pogody... a miało być tak pięknie...
_________________
Andrzej_Gdynia
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej_Gdynia 
zaawansowany


Twój sprzęt: citroen pilote
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Cze 2016
Piwa: 15/9
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2022-09-28, 15:07   

No i Voltera, oraz niemal cała ekipa w kanjpce Organic, vege, w bocznej uliczce Voltery - moja żona robi zdjęcie więc jej nie ma, ale poprzednio była na podejściu w Sienie, :wyszczerzony:

IMG_6410z.JPG
Plik ściągnięto 23 raz(y) 310,46 KB

_________________
Andrzej_Gdynia
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej_Gdynia 
zaawansowany


Twój sprzęt: citroen pilote
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Cze 2016
Piwa: 15/9
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2022-09-28, 16:59   

i jeszcze ten widok z Votery... tylko że trochę dużo brązowego, takie generalnie pastelowe kolory :ok

IMG_6407z.JPG
Plik ściągnięto 1 raz(y) 1,17 MB

_________________
Andrzej_Gdynia
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej_Gdynia 
zaawansowany


Twój sprzęt: citroen pilote
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Cze 2016
Piwa: 15/9
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2022-09-29, 18:10   

Przygotowując się do tego wyjazdu - gdzieś na jakimś forum znalazłem złotą myśl - jesli myślisz że jadąc główną drogą zobaczysz piękne krajobrazy - to jesteś w błędzie...
Z tą myślą przygotowałem sobie trasę specjalną na ten dzień - trasę przez dolinę d'Orcia, drogami nie głównymi... mam nadzieję że ten link wam się otworzy
https://www.google.com/ma...eBHWh8?hl=pl-PL
Z Voltery zjechaliśmy serpentynami, oglądając przygotowania do jakiegoś wyścigu motocyklowego - umacniano zakręty jakimiś worami chyba z pianką, a motocykliści zaczynali już ćwiczyć wejście w zakręt na kolanku.... a my musieliśmy się zatrzymać po chwili bo przejeżdzaliśmy koło punktu widokowego. Foto poniżej.
Dotarliśmy do punku początkowego mojej trasy - Montalcino
https://www.google.com/ma...897855?hl=pl-PL
Parking dla kamperów na samym szczycie
https://www.google.com/ma...877101?hl=pl-PL
Zwiedzanie miasteczka odbyło się w dość expresowym tempie i to nie dlatego że "tyle jeszcze do zobaczenia" a dlatego że opuszczając kampera zaparkowanego na szczycie, podczas zchodzenia zaczęła zmieniać się pogoda, gwałtowny wiatr, ciężkie chmury kazały się pośpieszyć, a my na krótkich rękawkach. Było to zresztą kolejne miasteczko z podobną średniowieczną zabudową i w myśl z kolei powiedzenia "jedno widziałeś - wszystkie widziałeś" dość pobieżnie obeszliśmy uliczki a także twierdze. Wracajac zaczęło padać... ale nie był to koniec dnia - to był początek - przecież na trasie dolina Orcia, droga Gladiatora Pienza itp...
Kiedy wjechaliśmy w dolinę Orcia - rozpadało się na dobre, a temperatura spadła do 9 stopni... Nie było więc przesiadywania na kamieniach, gapiąc się w dal, a raczej gapienie się przez szybę kampera - a to zdecydowanie nie jest to samo...
Ogromnym rozczarowaniem była też wizyta w okolicach drogi Gladiatora - niestety GPS pięknie nas prowadził, ale na jakieś 600m od celu kazał skręcić koło kościoła w uliczkę boczną na której był zakaz... Grzecznie przejechaliśmy dalej próbując innymi drogami tam się dostać. Nie doczytałem - sądze że z uwagi na ilość oglądających bezpośredni dojazd właściwie nie istnieje - owszem jeśli pozostawi się samochód na parkingu i pójdzie się z buta... tak. I tak powinno się zobaczyć to miejsce - ale nie w deszczu i temp. 9 stopni!. Odpusciliśmy :(
Pogoda była tak słaba że odebrała nam całą radość tego dnia, ale jednoczesnie spowodowała że podjęliśmy postanowienie - wrócimy tu... :wyszczerzony:
Bez humoru postanowiliśmy zjechać na jakiś camp by przeczekać wciaż mając nadzieję że pogoda wróci.
Padło na
https://www.google.com/ma...162221?hl=pl-PL
Camping wydawał się znakomity, ładnie położony na jeziorem, oczywiście z basenem, na dodatek jedna z niższych cen 27E. Dodatkowo restauracja, bar, lody, sklepik, świetne toalety - generalnie polecam. MIał jednak jedna wadę której początkowo nie zauważyliśmy. Otóż już będąc w Sirmnione zauważyliśmy niski stan wody w jeziorze - a za tym odsłonięte bagniste brzegi. Tu w Badacci brzeg był jeszcze bardziej płaski a obszar bagnisty miał już na moje oko jakieś 30m - tyle cofnęło się jezioro. I teraz niespodzianka -- nie, nie komary... a muchy dawały nam popalić. Ilość ich ogromna psuła pobyt na tym campie. Siedząc w środku kampera zaczęliśmy z żoną przeglądać okolice w goglach. i... znalazłem info że jesteśmy w pobliżu miasteczka Cortona - poczytajcie, bo piszą tam że miasteczko spopularyzowane przez książkę Pod słońcem Toskani i film nakręcony na tejże podstawie. Poniżej podaję od razu namiary na parking - o którym za chwilę jeszcze słowo napisze.
https://www.google.com/ma...864434?hl=pl-PL
Postanowiliśmy w związku z tym wybrać się wieczorkiem do tego miasteczka, zaś moja żona wyszukała Agroturystykę - niedaleko od naszej drogi. Ruszyliśmy - zaglądając do tej Agro. Wydawało nam się że to świetny pomysł i że powinniśmy przeflancować się z nad bagnistego jeziora w to piękne miejsce. Zaklepaliśmy miejsce na następny dzień i pojechaliśmy do miasta.
Cortona. Piękne miejsce - naprawdę. Joko wspomniał o ruchomych schodach - tam są - prowadzą parkingu w górę ku miastu. Miasteczko o zabudowie podobnej jak inne, jednak charakter ma odmienny. Miasteczko jest pełne zakątków, uliczek które są wykorzystane na galerie art, obrazy, rzeżby, jakieś metaloplastyki, naprawdę wyczuwa się taki artystyczny sznyt, charakter odmienny od dotychczas wyczuwanego. Miły wieczór, pogoda nieco lepsza - jakieś 17 stopni, kanajpki na ulicy, jakiś wiec wyborczy - generalnie bardzo fajnie.
Zrobiło się póżno i wracamy. Panorama z parkingu - zabójcza - i tu właśnie ta dygresja, parking nie jest wielki - ale 2 miejsca na kampery przy samym murze oporowym z widokiem na okolice - to 2 bezcene miejsca. Powiem do tego - darmowe... Sprzedaję to miejsce bo sam chciałbym takie miejsca znać...
Wracamy nad bagienko - trochę pogoda zrobiła nam psikusa, ale ta Cortona niespodziewanie dała nam pozytywnego kopa, poprawiając nastrój

IMG_6413z.JPG
Plik ściągnięto 2 raz(y) 943,74 KB

_________________
Andrzej_Gdynia
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej_Gdynia 
zaawansowany


Twój sprzęt: citroen pilote
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Cze 2016
Piwa: 15/9
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2022-09-29, 18:23   

jeszcze widok z parkingu w Cortonie. Wieczorem kiedy wracalismy do kampera obok nas stali już niemcy piękną integrą - pili winko gapiąc się na ten pejzaż

IMG_7258z.JPG
Plik ściągnięto 6 raz(y) 229,43 KB

_________________
Andrzej_Gdynia
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
ZbigStan 
Kombatant


Twój sprzęt: Frankia I 65 SD
Nazwa załogi: Taborygenii, fani Frani.
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Gru 2013
Piwa: 794/248
Skąd: Opole
Wysłany: 2022-09-30, 15:59   

Andrzej_Gdynia, Dziękuję za wspomnienia, w wielu miejscach Twojej trasy byliśmy. :pifko . Pozdrawiam.
_________________
Grecja 2019
Normandia 2019
Czechy 2019
Narty, Włochy 2020
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej_Gdynia 
zaawansowany


Twój sprzęt: citroen pilote
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Cze 2016
Piwa: 15/9
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2022-09-30, 18:50   

I mnie sprawia przyjemność powrót we wspomnieniach w te miejsca...
A teraz bedzie o nic nie robieniu...
Kiedy planowałem ten wyjazd właściwie zakończyłem planowanie na dniu w którym mieliśmy zrobić val d'Orcie, Gladiatora etc... Potem miał był luz, próżnowanie i plaża.
Pogoda mocno pokrzyżowała nam te plany, ale już nie wymyślaliśmy, trochę spadł nam poziom endorfin, trzymaliśmy się jednak w drugiej czesci planu na relax.
Poprzedniego dnia jadąc do Cortony, jak wspomniałem zahaczyliśmy o Agrocamping i zarezerwowaliśmy sobie miejsce... I to okazało się kolejnym strzałem w dziesiatkę.
https://www.google.com/ma...717003?hl=pl-PL

Serdecznie polecam to miejsce z kilku względów - świetne widok na Cortonę rozlaną na wzgórzu, znakomite Wi-fi, rodzinna atmosfera spowodowana obecnością gospodarza - Luigi to perełka tego miejsca, ale także kameralnością - tam jest może 10 miejsc dla kamperów..., cisza, spokój, Luigi szykuje swoje specjały na zamówienie, w lodówce chłodzi się piwo i wino swojskiej roboty (jak mówił nie jego - ale przyjaciela), dobre, ogrzewane sanitariaty, (już trzeba było grzać), oczywiście basen z leżaczkami, cena o ile dobrze pamiętam 29E. W karcie Luigiego są może 4 pozycje - przystawka - 100% własna robota - powiedziałbym organic :) . Zamówiliśmy.
Z tego wyszło zreszta lekkie zamieszanie bo kiedy zamawiałem na spróbowanie wszystkiego po 1 sztuce on kiwał głową i zaprosił nas na kolację. Kiedy wybiła 18.00 my w najlepszym co było (panie w sukienkach, panowie niemal galowo - zwaliliśmy mu się do kuchni... Kiedy nas zobaczył takich odsztafirowanych mało nie padł z wrażenia. Popatrzył na zamówienie, potem na nas, potem znów na zamówienie i poprosił o jeszcze 10 min...
Usiedliśmy - czekamy. W tym czasie Luigi przygotował pozycję 1 - czyli przystawkę, ale dla każdego z nas :) A składała się z bruchetty z własnymi pomidorami, jakąś inną grzanką z jakimś sosem pomidorowo - pikantnym, kolejną z jakąś brązową pastą, trójkącikiem jakiegoś naleśnika z nadzieniem warzywnym, oraz figą z drzewa rosnącego opodal. Nie musieliśmy więc dzielić bruchetty na 6 części - generalnie bardzo nam smakowało nie wiem czy dlatego ze było to tam właśnie czy faktycznie to było smaczne, a może dlatego że wzięliśmy z jego chłodziarki do wina jeszcze dwie butelki , tak czy siak było nam bardzo miło i fajnie. Ten pobyt osłodził nam stosunkowo niską temperaturę, choć znależliśmy chwilę gdy słoneczko przygrzało, a my po raz drugi na tym wyjezdzie zanurzyliśmy się w basenie :mrgreen:
_________________
Andrzej_Gdynia
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Andrzej_Gdynia 
zaawansowany


Twój sprzęt: citroen pilote
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Cze 2016
Piwa: 15/9
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2022-09-30, 18:55   

To zdjęcie ma właśnie zachęcić was do odwiedzenie tego miejsca. Nad głową mojej żony Cortona.. Ach, jak pięknie wygląda wieczorem - oświetlona..

IMG_7294z.JPG
Plik ściągnięto 16 raz(y) 324,19 KB

_________________
Andrzej_Gdynia
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***