Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
audio car - ducato II 2001
Autor Wiadomość
Andrzej_Gdynia 
zaawansowany


Twój sprzęt: citroen pilote
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 14 Cze 2016
Piwa: 15/9
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2022-11-29, 21:01   audio car - ducato II 2001

Zachęcił mnie do napisania nowego wątku Socale...
Mam nadzieję że ten wątek nie tylko zachęci niektórych z Was do nowego spojrzenia na muzykę w czasie jazdy, ale także do podjęcia trudu związanego z poprawieniem oryginału.
Zacznę od tego że na tą chwilę mam wszystko rozgrzebane, a pomysł na konfigurację wciaż się tworzy. I wątek ten ma również zbierać Wasze doświadczenia i pomysły w tej kwestii.
Tyle tytułem wstępu...
Zaczeło się od wyjazdu do Włoch - przesiedziałem prowadząc 60 godzin w szoferce, gdzie nieco mi się nudziło. Muzyka mogłaby pomóc, ale w kabinie było na tyle głośno, a muza na tyle słaba że żeby przebić się z muzyką musiałem mocno pokręćić gałką, co z kolei powodowało że po 30 min łeb mi pękał...
Po powrocie postanowiłem że maksymalnie wyciszę kabinę.
Dodam że mam półintegrę Jumpera (czyli ducato) 2001
Zacząłem od Tapicera który wykleił mi dach materiałem na gąbce, a jak już u niego byłem to wykleił mi dwie ściany przy łóżku (francuskie) - musze przyznać - nie jestem zachwycony.
Po pierwszy dlatego że wybrałem niewłaściwy materiał... Owszem kolorystycznie fajnie, owszem na gąbce - może ze 2 mm - udaje altantarę, ale gdzie jej do niej. Włoski układają się różnie przy dotyku co powoduje że materiał wydaje się jakiś taki brudny, światło pada pod róznym kątem - no generalnie - dupa jak dla mnie. Przestrzegam więc - choć ten temat nie jest głównym wątkiem - jak się decydujecie na takie robótki - wybierzcie dobry materiał bo nie bedziecie zadowoleni.
Po drugie - bo poprosiłem dziada tapicera żeby na dach podkleił jeszcze mikrogumę lub filc w celu wygłuszenia (ten dach dudnił jak pudło rezonansowe w gitarze), a dziad tego nie zrobił i przykleił tylko materiał...
Piszę o tym bo wstępnymi pracami związanymi z nagłośnieniem jest niestety wyciszenie :wyszczerzony:
Kolejnym etapem prac było wyciszenie podłogi, drzwi (w ubiegłym roku to zrobiłem), i przegrody.
Zdemontowałem ile mogłem z podłogi - ale żeby zdjąć wszystko trzeba by zdemontować kolumnę kierowniczą, nagrzewnicę wraz z rurkami, oraz zestaw pedałów hamulca - dałem spokój. Zadarłem podłogę , podstawiłem jakieś kijki, postanowiłem że wykleje do góry tyle ile zdołam. Po zdemontowaniu tego wszystkiego ukazała się goła blacha, nawet na nadkolach nie było niczego, a na stopniu pod plastikiem i grubym uformowanym filcem też nie było niczego z wyjątkiem naklejonej łatki z czegoś co mogło kiedyś być matą-masą głuszącą ale było to wielkości paczki papierosów... Tak więc zacząłem od przyklejenia maty butylowej 2mm z wykończeniem aluminium. Jeden dzień wyklejałem butyl. kolejna sobota - kolejny dzień pracy - 6mm mikrogumy samoprzylepnej.
No i pierwsze kłopoty - podłoga podniosła się o około 1 cm - wykończenie progu ten plastikowy stopień nie przylegał szczelnie - bałem się że wilgoć a nawet woda bedzie wchodzić pod stopień. Musiałem przyciąć nieco konstrukcję tej plastikowej nakładki stopnia - jest lepiej choć nie idealnie. Zanabyłem więc uszczelkę typu U by wypełniła tą niewielką już lukę.
Przy okazji kupiłem też wkety nowe, oraz gniazda wkrętów bo już ich brakowało.
I na tą chwilę taki jest stan robót.
Kiedy tak stałem nad tym pobojowiskiem pomyślałem że skoro wszystko jest na wierzchu to może pomyśleć o zmianie przewodów do głośników, poprowadzić rozprowadzić...
i zaczeło sie.. ale co, jak , zacząłem zaglądac do netu....
Z tych strzępków informacji jakie znalazłem pojawił się plan. Nie wiem czy do końca dobry.
I tu miejsce dla Was - tych którzy się znają i potrafią coś doradzić.
W ducato II głośniki w oryginale są w kokpicie na wysokości kolan przy drzwiach. W drzwiach nie ma nic...
Po zdemontowaniu kokpitu - tej dolnej części -( 2 wkrety i zdemotowane) - sprawdziłem jakie mam głośniki - i tu się zdziwiłem - niezłe - alpine - 130mm dwudrożne (Czyli głośnik składa się niejako z dwóch średniotonowego i kopułki wysokotonowej w jednej obudowie).
Chyba nie ma co tego zmieniać - nowy system audio nie miał kosztować 10 tys tylko być użyteczny i kompromisy będą potrzebne...
Dodać bym chciał do tego Tweetery - czyli małe wysokotonowe głośniczki które zamontowałbym na słupkach przednich.
Byłem dziś u kolegi forumowego z Sopotu - AndyS - kolega jest akustykiem i ma pare innych fakultetów - doradził żeby miejsce na słupkach - wyżej niżej - ustalić eksperymentalnie i nausznie... :wyszczerzony: - i to jest dobry pomysł. Do tego usłysząłem u niego ręcznie zrobiony subwoofer umieszczony pod siedzeniem kierowcy. Taki zestaw naprawdę daje dac dobry efekt. Ja taki mądry nie jestem i znalazłem subwoofer gotowy - zamówiłem już PIONEER TS-WX130DA - z pilotem - za 615 zł tzw aktywny - czyli z własnym wzmacniaczem.
Wymiarowo powinien pasować nawet jak sądzę - (ale to sprawdzę) w tą kratkę pod fotelem z przodu - (choć on ma go prostu pod fotelem i chodzi świetnie). Zobacze.
Wyprowadziłem także przewody do głośników (ewentualnych) z tyłu na słupkach - mam jednak wątpliwości czy to ma sens, odległosc tych ewentualnych głośników od ucha będzie wynosić może 30 cm. wydaje mi się że to trochę za blisko - nie będzie efektu stereo (jak sądzę), nie wiem też czy da się wyregulować tył i przód żeby to jakoś grało...
Dajcie znać co o tym sądzicie, oraz jakie tweetery zakupić, czy podłączyć jakieś zwrotnice, czy tylko kondesator do odcięcia niskich częstotliwości, no i czy te głośniki z tyłu maja jakiś sens.
Napiszcie też czy zostać przy głosnikach jakie mam SXE 1325S czy to marne gośniki i iść w coś innego.
Jeszcze słowo o bazie - mam radio Kruger$Matz KM 0105 - żaden cud - ale ma wyjście RCA na subwoofer i dwa kanały głośników 2x40w .
Myślałem o zmianie - ale jeśli już to na mutimedialne - najlepiej 2DIN, ale nie ma gdzie tego zamontować w starym ducato. Widziałem takie nakładki - obudowy do 2DIN - ale jako,s nie jestem przekonany że będzie to fajnie wyglądało. Tu też chętnie bym posłuchał czy ktoś z Was w starym aucie montował 2DIN ?
Przepraszam - przydługo - ale chciałem, musiałem, się wygadać 8-)
Zapraszam do dyskusji
_________________
Andrzej_Gdynia
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2022-11-29, 22:32   Re: audio car - ducato II 2001

Andrzej_Gdynia napisał/a:
Zachęcił mnie do napisania nowego wątku Socale...
...
Zapraszam do dyskusji

Loguję się do tematu krótkim zdaniem o tym, że moja wiedza to nie encyklopedia i każdy z Kolegów może podzielić się swoim doświadczeniem/spostrzeżeniem/odczuciem zmysłu słuchu.
Ulepię w słowach jeszcze coś prostego, lecz dziś już późno, może jutro mi sie uda.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
mischka 
Kombatant


Twój sprzęt: Dethleffs
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 27 Lut 2016
Piwa: 113/117
Skąd: Bawaria
Wysłany: 2022-11-30, 07:54   

Andrzej_Gdynia napisał/a:
W ducato II głośniki w oryginale są w kokpicie na wysokości kolan przy drzwiach. W drzwiach nie ma nic...

W moim byłym były również w drzwiach, wymieniałem je na nowe bo mocno charczały.
Ducato 2002
_________________
W życiu piękne są tylko chwile...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
maxtz 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: VW T4
Dołączył: 19 Cze 2018
Piwa: 25/5
Skąd: Płock
Wysłany: 2022-11-30, 08:11   

Witam.
Niestety ale w takim układzie głośników nie uzyskamy zadowalającego efektu grania. Warunkiem poprawnego grania głośnika nisko/ średnio tonowego jest zamontowanie go w miarę szczelnej obudowie a te głośniki w desce takowej nie posiadają. Jedynym sensownym rozwiązaniem jest kupno zestawu odseparowanego 16cm i zamontowanie głośnika basowego w drzwiach a wysokotonowego na słupku tak na wysokości uszu. Drzwi oczywiście należy odpowiednio wytłumić i przygotować ale o tym jest dużo w internetowych napisane ;)
_________________
T4 w wersji mini camper się buduje https://www.camperteam.pl...pic.php?t=30657
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2022-11-30, 10:29   

Nigdy nie grałem sobie takim radyjkiem i uważam że wyższej klasy odbiorniki nie zagrają lepiej. Całe sedno leży w "warunkach pracy głośników" których u ciebie nie ma żadnych i należałoby je stworzyć, wówczas liche głośniki w dobrej kubaturze zagrają lepiej niż wysokiej klasy głośniki wiszące "w powietrzu".
Moja propozycja jest taka by te glośniki które masz, odizolować sygnałowo od pasma basowego bo i tak go nie przenoszą tylko sygnał i moc marnują. Wstaw przed nimi kondensator C1 100.....220uF/25V - to najprostszy sposób. Za tymi kondensatowami wyprowadź kabelki dla wysokotonowych i tuż przed nimi wstaw kondensator C2 2,2...4,7uF/25V żeby ich nie zniszczyć.
Bas możesz uzyskać z niewielkiej kubatury schowanej pod siedzeniem, nie kupowałbym pochopnie aktywnego subwoofera skoro potencjał drzemie w samym radyjku. Zbuduj tylko skrzynkę, może to być przerobiona kolumna głośnikowa domowa na typ "Bandpass" i wyprowadzić z tej skrzynki tylko "wydech".
W skrzynce możesz zastosować głośnik 130...165mm chętnie dwucewkowy 2x4ohm o niewielkiej mocy, ważniejsza jest skuteczność takiego głośnika wyrażana jako np "Sensivity 89dB" co określa odpowiedź głośnika na podany sygnał. 90dB to dobry wynik, 93dB to już wyśmienity wynik o ile jest prawdziwy.
Tak umieszczony w skrzynce głośnik możesz napędzać sygnałem z tylnych kanałów z radyjka jeśli zastosujesz głośnik 2 cewkowy, a jeśli jednocewkowy to sygnałem "po przekątnej" czyli + z zielonego kabelka, a - z fioletowego z czarnym paskiem lub odwrotnie dla zmiany polaryzacji.
Tak skonfigurowany układ odpowiada idei umieszczania "sceny na masce" a przeniesienie widoku dźwiękowego i zrównoważenie pasma będziesz sobie regulował poprzez funkcę Fader w radyjku. O głośnikach tylnych zapomnij, szkodzą.
To rozwiązanie robiło :shock: szczególnie w autach typu kombi, do bagażników klientów wstawiałem takiego pasywa odpinając głośniki tylnych drzwi czy tylnej półki i napędzałem go samym radyjkiem, miało być tanio i fajnie grać, zatem wedle życzenia. Była to jednak moda na... Nie wiem jakiej muzyki słuchasz dlatego proponuję optymalnie gdyż podczas jazdy będziesz musiał dodać głośności a suma hałasów zamęczy. Na postoju w ciszy... delektowanie muzyką... jakąś tam rolę spełni i raczej niczego w brzmieniu nie zabraknie, będzie równo.
A sam wystęk z membran wyciskając więcej drobiazgów/szczegółów, to już półka wyżej.
Yyyy.... no... ja wiem że tylko ja sam siebie rozumiem :roll:
Obrazek na początek pomoże.

schem.jpg
To jest maksymalnie uproszczony układ poglądowy.
Plik ściągnięto 3 raz(y) 168,13 KB

_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chris_66 
weteran

Twój sprzęt: kamper
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Cze 2007
Piwa: 13/35
Skąd: warszawa
Wysłany: 2022-11-30, 23:54   Re: audio car - ducato II 2001

Andrzej_Gdynia napisał/a:
Zapraszam do dyskusji



myślałem jak to zrobić u siebie

rozwiązałem sprawę kupując BOSE Noise Cancelling Headphones 700 :diabelski_usmiech

dzięki temu mam każde auto wyciszone tak samo, żałuję, że tak późno na to wpadłem
_________________
Yossarian ani razu nie przyszedł pomóc przy budowie, za to później, gdy klub już ukończono, przychodził bardzo często, i Yossariana przepełniało uczucie niekłamanej dumy, ilekroć spojrzał na nią i pomyślał, że nawet nie kiwnął palcem przy jej wznoszeniu.
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2022-12-01, 22:42   

Krzyśku, jeździsz w słuchawkach?
Nie wiem czy ja bym tak mógł, ale... skoro już jesteśmy przy słuchawkach nausznych, to dla mnie nadal do dziś, taniocha Philips SHP2000 robi najlepsze wrażenia i bije inne jakie na deklu miałem. O gustach dźwiękowych nie podyskutujemy ale serio grają mi znakomicie, nie męczą.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chris_66 
weteran

Twój sprzęt: kamper
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Cze 2007
Piwa: 13/35
Skąd: warszawa
Wysłany: 2022-12-02, 00:57   

Socale napisał/a:
Krzyśku, jeździsz w słuchawkach?
Nie wiem czy ja bym tak mógł, ale... skoro już jesteśmy przy słuchawkach nausznych, to dla mnie nadal do dziś, taniocha Philips SHP2000 robi najlepsze wrażenia i bije inne jakie na deklu miałem. O gustach dźwiękowych nie podyskutujemy ale serio grają mi znakomicie, nie męczą.


jeżdżę jak denerwuje mnie hałas
a funkcja rozmowy przez telefon normalnie wyrywa z butów

trochę zaśmiecę wątek ale opowiem moje wrażenia po jakiejś tam chwili używania tego cudu

wygoda niesamowita - 4-5 godzin na głowie nie powoduje żadnego dyskomfortu
zarówno w biurze i w aucie noice cancelling działa rewelacyjnie, można spokojnie jechać albo pracować/wypoczywać
poziom odcięcia od świata można regulować w 10 stopniach - zależnie od potrzeb i sytuacji, w aucie mam poziom 7 , w biurze 5
rozmowa przez telefon to czysta przyjemność, głośność ustawiona na konieczne minimum i rozmówce słychać jakby siedział obok, a rozmówca słyszy nasz jak byśmy siedzieli w pomieszczeniu z lekkim echem (jadąc busem 150/h praktycznie nie słychać, że jesteśmy w samochodzie), zrobiłem test z kolegą i do spokojnej rozmowy z żoną wystarczyło mówić tak cicho, ze pasażer nie był w stanie zrozumieć mnie przy zwykłej przelotowej prędkości 125/h

kupiłem sony i bose , przetestowałem obie i zostałem z bose , brzmienie maja przyjemniejsze, bardziej miękkie, sony było za ostre i miałem wrażenie że jakoś skorygowane

zawsze chciałem spróbować tego systemu aktywnego tłumienia, ale cena skutecznie mnie hamowała, syn zakupił sobie douszne bose i po domowych testach i prezentacji możliwości w końcu odważyłem się i absolutnie jestem zachwycony

jedyne czego nie przewidziałem to konieczność zakupu drugiej pary dla żony :roza:
_________________
Yossarian ani razu nie przyszedł pomóc przy budowie, za to później, gdy klub już ukończono, przychodził bardzo często, i Yossariana przepełniało uczucie niekłamanej dumy, ilekroć spojrzał na nią i pomyślał, że nawet nie kiwnął palcem przy jej wznoszeniu.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Banan 
Administrator
LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE


Twój sprzęt: Rapido 972M MB 2.9 TD
Nazwa załogi: Bananki
Pomógł: 29 razy
Dołączył: 09 Lis 2010
Piwa: 328/454
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 2022-12-02, 08:45   

chris_66 napisał/a:
wygoda niesamowita - 4-5 godzin na głowie nie powoduje żadnego dyskomfortu

Chciałbym nieśmiało zauważyć, że długotrwałe używanie słuchawek okrutnie harata słuch! :gwm
Ale każdy jest kowalem własnego losu :spoko
_________________
Pozdrawiam - Darek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chris_66 
weteran

Twój sprzęt: kamper
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Cze 2007
Piwa: 13/35
Skąd: warszawa
Wysłany: 2022-12-02, 09:50   

Banan napisał/a:
chris_66 napisał/a:
wygoda niesamowita - 4-5 godzin na głowie nie powoduje żadnego dyskomfortu

Chciałbym nieśmiało zauważyć, że długotrwałe używanie słuchawek okrutnie harata słuch! :gwm
Ale każdy jest kowalem własnego losu :spoko


wiem, głośność nastawiona na absolutne minimum potrzebne do słuchania muzy

bardziej harata słuch jazda busem :gwm
_________________
Yossarian ani razu nie przyszedł pomóc przy budowie, za to później, gdy klub już ukończono, przychodził bardzo często, i Yossariana przepełniało uczucie niekłamanej dumy, ilekroć spojrzał na nią i pomyślał, że nawet nie kiwnął palcem przy jej wznoszeniu.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 212/477
Skąd: Biłgoraj
Wysłany: 2022-12-02, 15:10   

chris_66 napisał/a:
(jadąc busem 150/h praktycznie nie słychać, że jesteśmy w samochodzie),

Sygnały dźwiękowe innych aut słyszysz ? :paly
_________________
Nie chcem, ale muszem :-{
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2022-12-03, 09:51   

SlawekEwa napisał/a:

Sygnały dźwiękowe innych aut słyszysz ? :paly

Aaaaa.... ooooo..... no...... dokładnie takie pytanie słyszałem na codzień w czasach gdy nagłaśniałem jeszcze auta i samemu jeżdżąc swoim autem demo :bigok
Zawsze odpowiadałem pytaniem, czy osoba głucha może posiadać Prawo Jazdy i czy może kierować pojazdem na który ma uprawnienia?
Odpowiedź mnie usprawieliwiała.
Myślę że zdrowy kierowca w Maybach'u nie usłyszałby nawet odrzutowca tuż nad nim.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 212/477
Skąd: Biłgoraj
Wysłany: 2022-12-03, 11:16   

Socale napisał/a:
Zawsze odpowiadałem pytaniem, czy osoba głucha

Osoba głucha jest w pewnym stopniu upośledzona i raczej nie jest to stan dla niej korzystny /pomijając wywody teściowej :haha: /
_________________
Nie chcem, ale muszem :-{
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chris_66 
weteran

Twój sprzęt: kamper
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 23 Cze 2007
Piwa: 13/35
Skąd: warszawa
Wysłany: 2022-12-04, 16:13   

SlawekEwa napisał/a:
chris_66 napisał/a:
(jadąc busem 150/h praktycznie nie słychać, że jesteśmy w samochodzie),

Sygnały dźwiękowe innych aut słyszysz ? :paly


słyszę albo nie, zależy jak ustawię sobie odcięcie od świata zewnętrznego
poza tym zazwyczaj obserwuję co się dzieje dookoła więc wiedzę czy coż na bombach leci

jak na razie przejechane ok 10 tysięcy i nie widzę minusów tego systemu audio, gorzej jak ogląda się jakieś filmy czy jutuby :haha: to bardziej rozprasza niż odcięcie się od otoczenia słuchawkami
_________________
Yossarian ani razu nie przyszedł pomóc przy budowie, za to później, gdy klub już ukończono, przychodził bardzo często, i Yossariana przepełniało uczucie niekłamanej dumy, ilekroć spojrzał na nią i pomyślał, że nawet nie kiwnął palcem przy jej wznoszeniu.
Ostatnio zmieniony przez chris_66 2022-12-05, 09:46, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Cyryl 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato Rimor
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 03 Paź 2009
Piwa: 300/13
Skąd: Wrocław
Wysłany: 2022-12-04, 18:20   

Socale napisał/a:
...Zawsze odpowiadałem pytaniem, czy osoba głucha może posiadać Prawo Jazdy i czy może kierować pojazdem na który ma uprawnienia?...


wypadałoby zapoznać się z tematem, ponieważ miałem kurs języka migowego (PJM) i trochę do czynienia z takimi osobami w szkoleniu kierowców, może coś powiem na ten temat.

mamy dwa typy osób głuchych:
osoby, które mają osłabiony słuch i osoby niesłyszące w ogóle.

osoby niedosłyszące mają w prawie jazdy kod 02 - "wymagana korekta słuchu lub wspomaganie komunikacji";
osoby niesłyszące czerpią informacje z innych dla innych zaniedbanych źródeł i w większości orientują się w sytuacji na drodze nie gorzej od słyszących.

równie dobrze mógłbyś pójść w zawody zawiązywania sznurówek na czas z osobą która od urodzenia nie ma jednej ręki i pewnie byś przegrał, bo oni muszą udowadniać swoją wartość na co dzień, a Ty - nie.

dzisiaj osoby niesłyszące mogą ubiegać się o prawo jazdy kat. C i C+E, w tutaj ja mam wątpliwości.
bo te kategorie najczęściej wiążą się z wykonywaniem zawodu kierowcy, a to nie tylko operowanie pojazdem, bo tutaj akurat nie mam większych zastrzeżeń.

w jaki sposób osoba niesłysząca oceni prawidłowość podłączenia przyczepy/naczepy jeżeli nie słyszy syczenia uciekającego powietrza?

zawód kierowcy to również za- i rozładunek, gdzie często np. przy załadunku płyt gipsowo-kartonowych wózkarz jedzie z dwoma paletami płyt o szerokości 2m praktycznie nie widząc nic przed sobą, torując sobie wolną drogę trąbieniem, podobnie przy załadunku suwnicami czy żurawiami.

wracając do meritum:
dla nas słuch jest jednym z podstawowym zmysłów służącym nam do oceny sytuacji i pozbawienie się go upośledza nas w dużo większym stopniu niż w przypadku osoby niesłyszącej.

niewidomy od urodzenia może dość bezpiecznie poruszać się po ulicach, ale Ty gdy zasłonisz sobie oczy już tego nie potrafisz.

równie dobrze możesz protestować po otrzymaniu mandatu za przechodzenie przez jezdnię wpatrując się w telefon (obecnie jest to wykroczeniem), odwołując się że przecież osoby niewidome też mogą przechodzić przez jezdnię.

jednym słowem: ta argumentacja jest dla osoby, która nigdy nie miała do czynienia z osobami niesłyszącymi, a jak miała to nie zastanawiała się nad tym w jaki sposób oni funkcjonują.
_________________

  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***