Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Relacja z podróży do Hiszpanii
Autor Wiadomość
Sławek B 
stary wyga


Twój sprzęt: Peugeot Hobby 650
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sty 2007
Piwa: 65/12
Skąd: Sulejówek
Wysłany: 2023-05-24, 21:06   Relacja z podróży do Hiszpanii

2 maja wyruszyliśmy w podróż do Hiszpanii.
Relację z podróży opisuje żona-Kasia na stronie "Kamperkiem w znane i nieznane" na facebooku.

Ponieważ relacje ukazywały się na prywatnym profilu żony i były dostępne tylko dla wąskiego grona znajomych, postanowiłem założyć stronę dedykowaną wyjazdom kamperowym. Musimy nadgonić dni, które są już za nami. Dlatego pojawiające się tam wpisy będą datowane wstecz. Może to potrwać kilka dni, aż dogonimy samych siebie.😀

Kamperkiem w znane i nieznane

Mam nadzieję, że link działa poprawnie:)
_________________
Sławek B
https://kamper-serwis.blogspot.com/
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Banan 
Administrator
LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE


Twój sprzęt: Rapido 972M MB 2.9 TD
Nazwa załogi: Bananki
Pomógł: 29 razy
Dołączył: 09 Lis 2010
Piwa: 328/454
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 2023-05-24, 21:14   

Sławek B napisał/a:
Mam nadzieję, że link działa poprawnie :)

Działa :ok
Idę poczytać :spoko
_________________
Pozdrawiam - Darek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
WaldekR 
stary wyga

Twój sprzęt: Challenger/Ducato/98
Nazwa załogi: Waldek i Wiesia
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Lut 2022
Piwa: 19/54
Skąd: Przasnysz oklice
Wysłany: 2023-05-25, 08:02   

Wszystko śmiga. :spoko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 25 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 212/477
Skąd: Biłgoraj
Wysłany: 2023-05-25, 08:38   

Sławek B napisał/a:
że link działa poprawnie:)

Działa , czytamy i lubimy :spoko
_________________
Nie chcem, ale muszem :-{
Ostatnio zmieniony przez SlawekEwa 2023-05-25, 11:15, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Sławek B 
stary wyga


Twój sprzęt: Peugeot Hobby 650
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sty 2007
Piwa: 65/12
Skąd: Sulejówek
Wysłany: 2023-05-25, 08:55   

Cieszę się, że działa.
Rano uzupełniłem kolejny dzień, po południu będzie kolejny wpis.

Byłbym wdzięczy za polubienie, czy też obserwowanie tej strony (nie do końca się znam na fb i stronach fb), bo jest to jedyna "gratyfikacja" dla żony, która wkłada niemało wysiłku w napisanie tej relacji.
_________________
Sławek B
https://kamper-serwis.blogspot.com/
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
WaldekR 
stary wyga

Twój sprzęt: Challenger/Ducato/98
Nazwa załogi: Waldek i Wiesia
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Lut 2022
Piwa: 19/54
Skąd: Przasnysz oklice
Wysłany: 2023-05-25, 10:23   

Jasne, że polubiłem.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Sławek B 
stary wyga


Twój sprzęt: Peugeot Hobby 650
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sty 2007
Piwa: 65/12
Skąd: Sulejówek
Wysłany: 2023-05-27, 08:37   

Teraz parę zdań o Montagne Saint Victoire.

Montagne Saint Victoire

3.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 420,67 KB

1.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 989,05 KB

_________________
Sławek B
https://kamper-serwis.blogspot.com/
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Sławek B 
stary wyga


Twój sprzęt: Peugeot Hobby 650
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sty 2007
Piwa: 65/12
Skąd: Sulejówek
Wysłany: 2023-06-02, 21:30   

Dzień 27 podróży.
28 maja 2023 roku

Rano, pomimo marnie przespanej nocy, udało nam się zebrać w miarę szybko i podążyliśmy w stronę Aquézar. Tutaj chcieliśmy przejść się szlakiem wyznaczonym wzdłuż wąwozu rzeki, a potem obejrzeć miasteczko. W planie miałam też zwiedzić klasztor, który oczywiście jest na szczycie góry.

Dostęp do miasta jest niemożliwy dla samochodów innych niż mieszkańców, a i ci nie mają łatwo, żeby się poruszać jego uliczkami. Są tak wąziutkie, że kiedy przejeżdża nimi samochód osobowy, pieszy musi przykleić się plecami do ściany budynku.
Przed wjazdem do miasteczka przygotowany jest ogromny tarasowy parking, więc nie mieliśmy z zostawieniem kamperka żadnego problemu.

Kupiliśmy bilety na szlak Ruta de las Pasarelas (5 euro za osobę) i zaczęliśmy schodzić w dół. Niestety, po paru minutach okazało się, że Sławek nie da rady pokonać tej ścieżki. Kawka plus piwko w kawiarence miały mu umilić czas do mojego powrotu.

Na przejście całego szlaku przewidziano 2 godziny pomimo tego, że odległość do przejścia wynosiła tylko 3 km. Zejście 180 m, a potem podejście. Dodam, że droga prowadziła tylko w jedną stronę. Nie można było iść nią pod prąd.
Przyznam, że szlak był jak dla mnie, bardzo wymagający. Do tego dochodziły długie przejścia metalowymi kładkami podwieszonymi do pionowych ścian skał wąwozu i te odcinki wywoływały u mnie szybsze bicie serca. Ale musiałam nimi przejść, bo powrotu nie przewidziano.

Jednak organizator zadbał o to, że trzeba kogoś np.ewakuować i stworzono mały skrót już na samym końcu drogi. Skorzystałam z niego, kiedy zeszłam na samo dno wąwozu i okazało się, że nie widać końca metalowej kładki podwieszonej do ściany. Szybo zawróciłam i skorzystałam z tego wyjścia. Jestem już zbyt dorosła na to, żeby przełamywać swoje lęki, kiedy sytuacja tego nie wymaga.
Muszę dodać, że organizatorzy bardzo dobrze i bezpiecznie przygotowali ten szlak. Każdego przy wejściu pytali, czy ma ze sobą wodę, bo miejscami ścieżki były bardzo nasłonecznione i informowali o ratunkowym numerze telefonu 112. A to, że ktoś taki jak ja ma pietra, kiedy wchodzi na "dziurawe" ścieżki, to już inna sprawa.😂

Byłam tak zmęczona, że o dalszym zwiedzaniu tego dnia nie było już mowy, a bardzo chciałam zobaczyć to miasto i klasztor. Podjechaliśmy więc ze dwa kilometry na najbliższy kemping i zostaliśmy tu na dwie noce.

Przebywaliśmy na terenie parku o nazwie Parque Natural de la Sierra y los Canõnes de Guara (ale długaśna nazwa) i nocowanie tu nawet na parkingach jest niedozwolone.


A więcej tu

1-1.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 760,65 KB

2-1.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 1,07 MB

3-1.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 766,97 KB

4-1.jpg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 894,81 KB

5-1.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 793,54 KB

6-1.jpg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 1,13 MB

7-1.jpg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 1010,69 KB

8-1.jpg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 930,08 KB

_________________
Sławek B
https://kamper-serwis.blogspot.com/
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
WaldekR 
stary wyga

Twój sprzęt: Challenger/Ducato/98
Nazwa załogi: Waldek i Wiesia
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Lut 2022
Piwa: 19/54
Skąd: Przasnysz oklice
Wysłany: 2023-06-03, 09:56   

Pięknie.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
LukF 
Kombatant


Twój sprzęt: CARTHAGO MALIBU I 440 QB
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 31 Sty 2017
Piwa: 436/317
Skąd: Rybnik
Wysłany: 2023-06-03, 11:14   

Sławek B,
Hiszpania jest bliska mojemu sercu. Chętnie poczytam relację.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Sławek B 
stary wyga


Twój sprzęt: Peugeot Hobby 650
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sty 2007
Piwa: 65/12
Skąd: Sulejówek
Wysłany: 2023-06-03, 17:16   

LukF napisał/a:
Sławek B,
Hiszpania jest bliska mojemu sercu. Chętnie poczytam relację.


Relację pisze moja żona. W całości jest dostępna na fb:

Kamperkiem w znane i nieznane

Jest również na bieżąco uaktualniana mapa:

Mapa
_________________
Sławek B
https://kamper-serwis.blogspot.com/
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
WaldekR 
stary wyga

Twój sprzęt: Challenger/Ducato/98
Nazwa załogi: Waldek i Wiesia
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Lut 2022
Piwa: 19/54
Skąd: Przasnysz oklice
Wysłany: 2023-06-05, 08:15   

Polecam. Fajnie opisy, czytam wszystko. Sławek tak dla Żony :pifko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Sławek B 
stary wyga


Twój sprzęt: Peugeot Hobby 650
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 15 Sty 2007
Piwa: 65/12
Skąd: Sulejówek
Wysłany: 2023-07-10, 16:31   

Cała relacja w porządku chronologicznym jest tu:

Relacja

51 dzień podróży
21 czerwca 2023 roku
Ale się namęczyliśmy szukając noclegu po zwiedzeniu kościoła opackiego w Pontigny.

Miało być blisko, a okazało się daleko, ale nie licząc w kilometrach, a w czasie. Ponieważ miasto Auxerre leżało na naszej drodze
pomyślałam, że można by je obejrzeć.
Oj, zachciało mi się wjeżdżać do miasta, zachciało.😁

Sławek wyszukał miejsce na nocleg. Ucieszyliśmy się, bo leżało nad samą rzeką. Pamiętając, na jakim super parkingu czekał na mnie mój mąż kiedy zwiedzałam Joigny, spodziewaliśmy się czegoś podobnego.
W porządku. Zaakceptujemy pod kołami asfalt, ale to przecież tylko jedna noc. A widok na rzekę przecież bezcenny.

Ale nie dało się.😬
Wjechaliśmy na parking. Właściwszym byłoby określenie, że slalomem pomiędzy kamperami stojącymi bez żadnego planu, udało nam się znaleźć miejsce w drugim? trzecim? kolejnym rzędzie?
Wysiedliśmy, popatrzyliśmy i wyjechaliśmy.

Najbliższe kolejne miejsce było na parkingu przy kompleksie sportowym.
Kolejna porażka.🙄
No to Sławek szuka dalej.
Znalazł.😀
Nad rzeką, niedaleko od Auxerre.
Jedziemy. Miejsce nawet niezłe, do zaakceptowania. Niestety, w pobliżu na stałe stacjonowało mało ciekawe towarzystwo.

Załamałam się. Byłam zmęczona, głodna, a robiło się coraz później.😔
Sławek coś tam jeszcze szukał, przeszukiwał teren na mapie i znalazł w pobliżu kolejny parking. Jedziemy z nadzieją.
Bingo.🤩
Miejsce jak wymarzone. Mały, góra na trzy samochody parking na skraju wsi, usytuowany nad odnogą rzeki Yonne.
Nasz Ci on. Bierzemy.😆Jest godzina 20.16.

Jeszcze tego dnia i o tej godzinie nie wiedzieliśmy, że tyle nowych, pozytywnych wrażeń miało być przed nami związanych z tym miejscem nocowania.
Dzięki niemu otworzyła nam się brama do eksplorowania nowych terenów.

Wieczorem poszliśmy sobie na krótki spacerek do wsi, by potem zapaść wśród głębokiej ciszy w zasłużony sen.
Ach te kumkanie żab. Sama rozkosz.🙂

Rano, po bliższym przyjrzeniu się mapie i okolicy okazało się, że tuż obok nas przebiega ścieżka rowerowa, którą co jakiś czas mknęli rowerzyści.

I dla tej ścieżki rowerowej biegnącej wzdłuż rzeki znaleźliśmy się na kempingu.
Był to już najwyższy czas na to, żeby pozwolić sobie na chwilę leniuchowania.
Wybranh przez nas kemping był to tego właśnie stworzony. Położony tuż nad rzeką, u podnóża malutkiego miasteczka stojącego na skale, o nazwie Mailly-le-Château.

Szukaliśmy dla siebie kempingu według takich kryteriów: miał być jak najdalej odsunięty od siedzib ludzkich, na łonie natury, koniecznie z drzewami, bo potrzebny jest w tym upale cień, bez basenu, dyskotek, karaoke, sklepów i tym podobnych wydających dźwięki instytucji.

Kiedy wjechaliśmy na teren wytypowanego kempingu, byliśmy urzeczeni. Wszędzie trawa.😀 Tylko jedna ścieżka wysypana żwirkiem, który już i tak był zarośnięty.
Ale jaki tłok.🤣 Aż dwa kampery stały na tym terenie. Wybraliśmy sobie miejsce i zaczęliśmy się urządzać. Było południe, przed nami calutki dzień do wykorzystania.

No to czas na zwiedzanie okolic. Rowery...hmm...Sławek tak, ale czy ja już mogę, czy się odważę? Zdecydowaliśmy, że spróbuję.
Droga wzdłuż rzeki Yonne, którą chcieliśmy jechać, jest trasą przygotowaną dla rowerów, więc jest wyasfaltowana. Nie powinno mną trząść, bo nie miała to być przecież wyprawa w góry.
Spróbuję.
Jakże się cieszyłam z tego, że dałam radę.🙃
I w ten to sposób zrobiliśmy nasze pierwsze 40.5 km wzdłuż kanału Niverains w kierunku północnym. Tak nam się spodobała ta jazda, że trzeba było uruchomić przełącznik "rozsądek", żebyśmy wreszcie zdecydowali się zawrócić z drogi.

Po takiej wyprawie dobrze spało nam się w nocy. Żabek nie było.😔
_________________
Sławek B
https://kamper-serwis.blogspot.com/
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Banan 
Administrator
LIVE TO RIDE - RIDE TO LIVE


Twój sprzęt: Rapido 972M MB 2.9 TD
Nazwa załogi: Bananki
Pomógł: 29 razy
Dołączył: 09 Lis 2010
Piwa: 328/454
Skąd: Bolesławiec
Wysłany: 2023-07-10, 20:13   

Zdjęcia do relacji :mrgreen:

Sławku, fotki niestety były zbyt durze, jak widzisz po rozszerzeniach, przepuściłem przez WhatsApp i weszły jak masełko :wyszczerzony:

:spoko

WhatsApp Image 2023-07-10 at 21.05.32.jpeg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 299,98 KB

WhatsApp Image 2023-07-10 at 21.05.32 (1).jpeg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 210,23 KB

WhatsApp Image 2023-07-10 at 21.05.32 (2).jpeg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 330,18 KB

WhatsApp Image 2023-07-10 at 21.05.32 (3).jpeg
Plik ściągnięto 5 raz(y) 281,61 KB

WhatsApp Image 2023-07-10 at 21.05.32 (4).jpeg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 293,65 KB

WhatsApp Image 2023-07-10 at 21.05.32 (5).jpeg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 289,53 KB

WhatsApp Image 2023-07-10 at 21.05.32 (6).jpeg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 256,88 KB

WhatsApp Image 2023-07-10 at 21.05.32 (7).jpeg
Plik ściągnięto 3 raz(y) 321,87 KB

WhatsApp Image 2023-07-10 at 21.05.32 (8).jpeg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 231,99 KB

WhatsApp Image 2023-07-10 at 21.05.32 (9).jpeg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 233,58 KB

_________________
Pozdrawiam - Darek
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
WaldekR 
stary wyga

Twój sprzęt: Challenger/Ducato/98
Nazwa załogi: Waldek i Wiesia
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 08 Lut 2022
Piwa: 19/54
Skąd: Przasnysz oklice
Wysłany: 2023-07-12, 14:26   

Sławku pogratuluj Żonie zacięcia do pisania. Śledzę wpisy od kilkunastu dni. Dla Was Obojga :pifko
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***