Strasznie frustrujące są te ostatnie dni, a nawet godziny wykończenia vana. Już bym chciał zrobić jakieś podsumowanie, filmik z opisem kampera, a tu piętrzą się przeszkody. Czasem jest to dosłownie drobiazg - problem z regulacją zawiasu w drzwiczkach do szafki, który zabiera całe godziny, by go rozwiązać, czasem wychodzą niespodzianki typu boczna ścianka od szafki, przy podłodze, nie została wykończona, więc trzeba ją pomalować, a farba schnie 24 godziny. Czasem jest to szafka, którą, myślałem, zrobimy w parę godzin, a tymczasem zajęło nam to parę dni. Ale myślę, że jednak uda się zakończyć wszystko w niedzielę. Prawdę mówiąc wszystko jest już przycięte, pomalowane, oklejone, a na jutro pozostanie nam jedynie parę elementów poskręcać. Tak naprawdę to pozostanie już tylko zainstalowanie moskitiery w rozsuwanych drzwiach, którą też już mamy zakupioną i wszystko będzie ukończone.
A mówiąc o kuchennych szafkach, to tak one teraz wyglądają:
Właśnie wróciłem z wagi. Dwa i pół roku temu "goły" samochód ważył 5880 funtów, 2670 kg. Teraz waży 8660 funtów, 3935 kg, czyli nasza zabudowa waży 1265 kg. Co ciekawe, ale niezbyt dobre, to fakt, że na przedniej osi przybyło tylko 340 funtów, 155 kg, a na tylnej 2440 funtów, 1110 kg. Na szczęście amerykańskie Transity mają napęd na tylną oś, bo już teraz waży ona o 50% więcej niż przednia.
Po zabraniu naszych rzeczy, wody, dodatkowego paliwa, będziemy z pewnością na granicy legalnej wytrzymałości opon na tylnej osi, która wynosi 3000 funtów, czyli 6000 funtów na oś. teraz ta oś jest obciążona do 5200 funtów. Dobrze, że zainwestowałem w pneumatyczne zawieszenie - pozwala to zapobiec obniżaniu się tyłu samochodu i auto zdecydowanie lepiej się prowadzi.
Trudno też nie wspomnieć o układzie napędowym naszego Forda. Silnik benzynowy, biturbo V6, 310 KM, 540 Nm momentu i doskonała, 10-biegowa automatyczna skrzynia umożliwiają bardzo dobre osiągi tego czterotonowego kampera. Do setki rozpędza się w 9 sekund, a średnie zużycie paliwa oscyluje w okolicach 15-16l/100 km, więc tragedii nie ma. Tyle na razie, a później będą jeszcze fotki ukończonej zabudowy.
Po 30 miesiącach pracy robota wykonana! Będą oczywiście filmy, ale teraz kilka fotek. Łóżko się rozsuwa, może mieć wymiary 180x200 cm, lub 150x180. Drzwi w prysznicu od wewnątrz mają schowki/półeczki na drobiazgi. Resztę widać na zdjęciach, a jak są pytania, chętnie odpowiem, ale nie pytajcie czemu fotosik mi obrócił niektóre fotki o 90 stopni.
...
Jednej rzeczy zazdroszczę to nieprzejmowanie się wagą.
Wagą to się troszkę muszę przejmować. Co prawda limit 3,5 tony mnie nie interesuje, ale już ładowność opon - tak. Nie powinno się ich obciążać ponad 3000 funtów, a ja mam z samej zabudowy na tylnej osi po 2800, więc zostaje tylko po 200 funtów na tylne koło.
Myślę, że jakby się przekroczyło ten limit o 10% to nic się nie stanie, ale wolałbym tego uniknąć. Pewnie lepiej byłoby kupić blaszaka z podwójnymi kołami z tyłu, ale teraz już tego nie zmienię.
Budowa zakończona, teraz czas zobaczyć jak się sprawdzi w praktyce. Ruszamy na Alaskę - ale to już chyba pokażę w innym wątku na tym forum. Na YT playlista z wyprawy jest pos adresem http://evangel.pl
Jest wyprawa, jest okazja do przetestowania różnych rozwiązań. Na przykład mogę sprawdzić, czy te "oczka" zamontowane pod samochodem są wystarczająco mocne, by wyciągnąć auto z zapadającego się pobocza.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum