[Kazik II]

Wybieram się w tym roku do Albanii. Widzę, że pięknie się tam rozwija baza turystyczna. Zaciekawiły mnie m.in. Góry Przeklęte (sama nazwa człowieka podnieca ). Bazą wypadową jest miejscowość Thet - ale droga na mapie wygląda raczej nieciekawie. Czy da się tam dojechać kamperem?

[orkaaa]

Byłem w Albani z 10 lat temu ale osobówką. Piękny kraj im bliżej Grecji tym ciekawiej. Drogi wówczas pozostawiały wiele do życzenia. Nawet te główne były w opłakanym stanie. Jazda główna trasą przy morzu 70 km trwała trzy godziny. Na bocznych nie było asfaltu. Myśle że wiele się nie zmieniło. Tam gdzie wiedzie 4x4 albo osobówka tam kamper / normalne wymiary / nie wiedzie.

[niebieski-n2]

byłem tam vw t4 i jestem raczej z tych odważnych, ale kamperem to bym się chyba nie odważył, z tym, że wszystko zależy jakim...
Jak nie za duży to wjedzie. W sumie jest wysoko zawieszony..

[Kazik II]

[niebieski-n2]

Ciasne zakręty, kamienie, koleiny, nachylenie drogi (więc kwestia nawisu kampera)
Ale tam można wynająć tubylca z terenówką, a kampera zostawić na fajnym kempingu w Szkodrze

[kaimar]

Od zeszłego roku do Teth prowadzi piękna asfaltowa droga. Jest jednak wąska i mijanie sie "normalnym" kamperem jest kłopotliwe. Natomiast zjazd drugą stroną góry jest raczej tylko dla tetenówek chciaż pokonałem tę trasę złombolowym Lublinem

[niebieski-n2]

Faktycznie jak tam byłem to trwały prace na drodze, co tylko wówczas pogarszało sytuację.
Jak pisałem - Lublinem, innym busem da radę, ale o kampery ludzie bardziej dbają, żeby ne obetrzeć, nie urwać czegoś itp.
Wszystko zależy od podejścia do tematu i umiejętności/osobowości kierowcy

[sterciu]

W Albanii łącznie byłem 4 razy , 3 razy zwykłym t4 , raz nocą przejechaliśmy Albanię tranzytem. Ogólnie w Albanii buduje się na potęgę i apartamentowce/hotele i drogi. Raz jechaliśmy rok w rok i byliśmy zdziwieni , że tam gdzie rok wcześniej nie było asfaltu na drodze i nic nie zapowiadalo, ze w najbliższej przyszłości będzie , po roku jest piękna szeroka trasa. Od zawsze słyszałem, że po Albanii się nie jeżdzi nocą , w zeszłym roku do Albanii od Czarnogóry wjechaliśmy o godzinie 21 , o 7 rano przekraczaliśmy granicę z Grecją, w między czasie zakopując się kamperem na plaży w Himare , tam mieliśmy nocleg sobie zrobić , ale nam się odechciało spać po walce ponad godzinnej z wykopywaniem się z piachu . W nocy jedzie się jak wszędzie , pod drugiej stronie Logary trzeba tylko uważać na kozy przechadzające się po drodze. Do Teth również jechaliśmy w zeszlym roku i ładna nowa droga asfaltowa , jednak mijanie się z większymi autami czasem na styk. Zjeżdzaliśmy również "drugą stroną góry" i się dało , aczkolwiek waliłem często hakiem w różne nierówności i zaczeło mi zawieszenie stukać pomimo żółwiego tempa (na szczęście były to tylko łączniki stabilizatora) , drugi raz bym chyba nie zjeżdzał tamtędy juz.

[wędrowiec]

Wracam właśnie z Theth. W Wikipedii podawali, że mieszkało tam 80 osób.. Obecnie było tam więcej kamperów. W tym alkowy i pełne integry. Jest kilkanaście kempingów. Coś więcej po powrocie .

[ZEUS]

Pocieszające jest, że nie doprowadzą asfaltowej drogi do Niebieskiego Oka od strony Theth🤗

[Kazik II]

[Paweł BB]