Odległość między kamperami |
Autor |
Wiadomość |
jarsta0001
zaawansowany

Twój sprzęt: Rapido i86
Nazwa załogi: buchalterzy
Dołączył: 31 Lip 2019 Piwa: 12/27 Skąd: Nysa
|
Wysłany: 2023-09-22, 21:23 Odległość między kamperami
|
|
|
Podczas tegorocznego pobytu w Szwecji stanąłem kamperem obok jakiegoś Szweda. Stałem gdzieś ok 2,5 obok niego. Wyszła Szwedka i grzecznie poprosiła abym odjechał bo odległość między kamperami ma być 4m. No cóż, odjechałem ale zacząlem z ciekawości na innych placach sprawdzać i z 3 razy widziałem tablicę z rysunkiem że należy zachować odległość między kamperami 4 m. To nie były kampingi tylko takie zwykła stallplace w marinach Szwedzkich.
Tak z ciekawości chciałbym się zapytać czy spotkaliście sie z taką praktyką w innych krajach? Moze to jakaś nowa kultura kamperowa, albo tylko pomysł Szwedów. |
|
|
|
 |
lechd
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Dethleffs Trend90 7057 EB
Dołączył: 31 Sty 2016 Piwa: 33/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: 2023-09-23, 07:47
|
|
|
Chyba z czymś takim spotkałem się w Norwegi na jednym kempingu. Ale generalnie jak jest miejsce to lepiej nie słuchać jak ktoś obok chrapie więc idea raczej słuszna. |
|
|
|
 |
Roberto
weteran

Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis
Pomógł: 8 razy Dołączył: 25 Lip 2013 Piwa: 69/30 Skąd: Elbląg
|
Wysłany: 2023-09-23, 09:58
|
|
|
A może to kwestia bezpieczeństwa
Jak sąsiadowi zacznie się np. palić lodówka, to lepiej wtedy stać dalej. W przeciwnym razie możemy mieć domino i pożar na całym kempingu...
Nie wiem Gdybam... |
_________________ pozdrawiam
Robert
PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE...
 |
|
|
|
 |
joko
Kombatant

Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 500/29 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2023-09-23, 10:31
|
|
|
Raczej szwedzki wynalazek ..... ale idea słuszna bo niektórzy kamperowcy mają taką dziwną manierę, że nawet na pustym parkingu jak widzą że stoi inny kamper to potrafią się ustawić ściana w ścianę.
Nie wiem tylko jak taki przepis ma się do szerokości wyznaczanych miejsc parkingowych na stelplatz'ach , bo dla zachowania 4m odległości po obu stronach takie miejsce musiało by mieć z 7m szerokości ..... czyli przeciętny stelplatz pomieścił by z 2 razy mniej kamperów. |
|
|
|
 |
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 194/150 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2023-09-23, 12:10
|
|
|
joko napisał/a: | ..... idea słuszna bo niektórzy kamperowcy mają taką dziwną manierę, że nawet na pustym parkingu jak widzą że stoi inny kamper to potrafią się ustawić ściana w ścianę..... |
Specjalizują się w tym szczególnie nasi niemieccy sąsiedzi |
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
 |
|
|
|
 |
orkaaa
weteran

Twój sprzęt: Chausson 627 GA
Pomógł: 10 razy Dołączył: 04 Cze 2017 Piwa: 61/2 Skąd: kielce
|
Wysłany: 2023-09-23, 14:28
|
|
|
Super rozwiązanie. Dystans 4 metry. Spotkałem się raz z 4 metrami w Hiszpanii. Stanowiska na kamperplacu były idealnie wyliczone szerokość 6 metrów. Z kolei we Francji szczególnie nad morzem jest patologia bo stanowiska maja ok 4 metrów wiec czasami zostaje okolo 1,5 na roletę. I gdzie wstawić stolik i krzesła ? Zostaje przód albo tył kampera. Ale jak miejscówka super nad samym morzem to i taki ścisk się zniesie. A jak sąsiad fajny to i jest z kim pogadać. |
|
|
|
 |
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 194/150 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2023-09-23, 15:00
|
|
|
Szczerze przyznaję ,że ustalenie 4 metrów odległości od sąsiadów jest jak najbardziej sensowne
W ogóle stanięcie w jakiejś sensownej odległości od kogoś jest sensowne . Nie wszyscy mają na tyle kultury więc nie dziwmy się takim narzuconym odległościom . Z reguły nie ma problemu na kempingach bo są wyznaczone parcele . Z reguły bo bywają miejsca gdzie stawanie jest według widziwamsie . Jasne inna jest sytuacja kiedy mówimy o stellpalcach ....tutaj rzadko miejsca odbiegają szerokością od zwykłych parkingowych |
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
 |
|
|
|
|
 |
Mazur
weteran Robert

Twój sprzęt: CI Mizar Garage , Ducato 2.8JTD
Pomógł: 10 razy Dołączył: 13 Kwi 2012 Piwa: 93/117 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2023-09-23, 17:31
|
|
|
joko napisał/a: | idea słuszna bo niektórzy kamperowcy mają taką dziwną manierę, że nawet na pustym parkingu jak widzą że stoi inny kamper to potrafią się ustawić ściana w ścianę. |
To prawda, jakieś niewidzialne przyciąganie. O ile to w sumie wychodzi dobrze dla naszej wspólnej i wzajemnej ochrony, to nie wiem co lepsze.
Tłumaczę sobie tym, że to nowicjusze i boją się "dzikusa" . |
_________________ Podróż tysiąca mil zaczyna się od jednego kroku.
'Lao Tzu' |
|
|
|
|
 |
jarsta0001
zaawansowany

Twój sprzęt: Rapido i86
Nazwa załogi: buchalterzy
Dołączył: 31 Lip 2019 Piwa: 12/27 Skąd: Nysa
|
Wysłany: 2023-09-23, 19:10
|
|
|
Też jestem zdania że te 4m to jakieś minimum komfortu. Zauważyłem, ze większość kamperów jak były wyznaczone linie na place to stawały na skraju przy lewej stronie. (patrząć w kierunku jazdy). Moze chodziło o mozliwość rozłożenia markizy na tych 4 metrach.
Niemniej musi to być jakiś wynalazek szwedów, bo jak stawałem w róznych miejscach to Szwedzi i Norwegowie trzymali odległość (jak się oczywiście dało) a koledzy z innych krajów (w Szwecji w sumie oprócz samych Szwedów to główie Niemcy) stawali na 2 m.
I na koniec refleksja, może kiedyś u nas powstanie jakiś akt prawny regulujący zasady kamperowania. Coraz częściej odnoszę wrażenie, że rzeczy oczywiste nie dla wszystkich takie są. A konsekwencje wybryków pseudo kamperowców w ostateczności ponosimy wszyscy. |
|
|
|
 |
Kazik II
weteran
Twój sprzęt: Nobel Art alkowa na Ducato z 2008r.
Pomógł: 10 razy Dołączył: 22 Mar 2007 Piwa: 85/8 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2023-09-24, 14:17
|
|
|
4 m to idea słuszna - choćby ze względów bezpieczeństwa. Poza tym, dobry obyczaj nakazuje ustawiać się na taki dystans jaki jest w danej sytuacji możliwy. Oczywiście bez przesady - jak parę kamperów to nie musimy zaraz ustawiać się w drugim końcu pod płotem. To jest zresztą ogólna zasada kulturalnych ludzi - zachowanie dystansu na tyle, na ile to jest możliwe. Jak są trzy ławki w parku to nie siadamy na tej już zajętej. Bo na tym polega poszanowanie prywatności i nie robimy wrażenia, że się komuś narzucamy. Mnie to osobiście wkurza, kiedy mimo że jest kupa miejsca obok mnie ustawia się rodzina z kilkorgiem rozwrzeszczanych dzieciaków. Chociaż na tym polega zaleta kampera, że możemy w 10 minut się zwinąć i przeturlać dalej. |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
Janusszr
Kombatant
Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2016 Piwa: 90/89 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 2023-09-28, 21:43
|
|
|
W tym roku korzystając w Norwegii z kempingów na dwóch z nich podczas naszej tam bytności właściciele malowali na ziemi linie wyznaczające parcelki. Właścicielka jednego z tych kempingów tłumaczyła, że takie weszły przepisy, aby kamper od kampera stał nie bliżej jak 4 m. W jednej z marin na słupkach z prądem były strzałki z napisem 2m w każdą stronę. Wszystkie miejsce były zajęte. Oczywiście oprócz nas, sami Niemcy. Przyjechał następny kamper z Niemiec i zaczął wciskać się między kampery Niemców. Ci zwrócili uwagę, że tak nie można. Wywiązała się niesamowita awantura. Ci nowo przybyli zaparkowali na uboczu mariny. |
_________________ Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały. |
|
|
|
 |
joko
Kombatant

Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4
Pomógł: 12 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 500/29 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2023-09-28, 22:58
|
|
|
Janusszr napisał/a: | Oczywiście oprócz nas, sami Niemcy. Przyjechał następny kamper z Niemiec i zaczął wciskać się między kampery Niemców. Ci zwrócili uwagę, że tak nie można. Wywiązała się niesamowita awantura. Ci nowo przybyli zaparkowali na uboczu mariny. |
A taka to była jeszcze niedawno kulturalna i trzymająca sie razem społeczność
Coś im się chyba ostatnio pogorszyło , nerwy im puszczają i nie trzymają fasonu
Wcześniej to Polak pijak i awanturnik nie dawał spać puszczając do czwartej rano te oczy zielone |
|
|
|
 |
Komplecik
Kombatant
Twój sprzęt: Adriianna
Nazwa załogi: Kompleciki :)
Pomógł: 5 razy Dołączył: 14 Cze 2011 Piwa: 269/594 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2023-09-29, 00:24
|
|
|
joko napisał/a: | Janusszr napisał/a: | Oczywiście oprócz nas, sami Niemcy. Przyjechał następny kamper z Niemiec i zaczął wciskać się między kampery Niemców. Ci zwrócili uwagę, że tak nie można. Wywiązała się niesamowita awantura. Ci nowo przybyli zaparkowali na uboczu mariny. |
A taka to była jeszcze niedawno kulturalna i trzymająca sie razem społeczność
Coś im się chyba ostatnio pogorszyło , nerwy im puszczają i nie trzymają fasonu
Wcześniej to Polak pijak i awanturnik nie dawał spać puszczając do czwartej rano te oczy zielone |
Jakaś dziwna tendencja u nich serio, albo my bardziej odważni.
Zjebke dostałem w marinie że moja bojka dotyka sąsiada, ok pomyślałe, przeparkowalem kilkanaście cm byśmy się nie muskali
Na drugi dzień przyjechał kolega N i ryje się na ostrego Hama prawie utopił UĆ kolegi, więc ja pytam baranie utopić to nic byłem ciebie nie muskał, opamiętali się i jeden z dobrodziejow z za zachodniej granicy przeparkował na bojke, no my to już za typowe śmieci robimy bo paniska z za zjechały i proszę się im rozjezdzać
|
_________________ komplet |
|
|
|
|
 |
zbyszekwoj
Kombatant

Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 330/226 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2023-09-29, 10:22
|
|
|
Ten krakowski język coraz gorszy do zrozumienia. |
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
Janusszr
Kombatant
Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Wrz 2016 Piwa: 90/89 Skąd: Suwałki
|
Wysłany: 2023-09-29, 10:27
|
|
|
zbyszekwoj napisał/a: | Ten krakowski język coraz gorszy do zrozumienia. |
Pisał to w nocy, to może zmęczony już był okrutnie |
_________________ Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały. |
|
|
|
 |
|