Myślałem o tym, ale są z tym związane pewne problemy. Przede wszystkim ta antena szuka aktywnie satelitów, a jak jest zamontowana na płasko, to ich będzie widziała mniej i może być problem z zasięgiem. Po drugie Starlink twierdzi, że używanie takiej anteny w czasie ruchu łamie umowę i że będą ją zrywali. Nie wiem na ile jest to realne ryzyko, ale, mimo wszystko, wolałem nie ryzykować.
Antena mobilna jest co prawda droga w zakupie, ale w porównaniu do samej opłaty za usługę, po czasie te koszty bledną. 150 dolarów miesięcznie to po pięciu latach $9000, więc zaoszczędzenie kilkunastu stówek na antenie, która będzie do tego gorsza, z tej perspektywy nie wydaje się jakąś wielką okazją.
Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4 Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 475/29 Skąd: Małopolska
Wysłany: 2023-02-26, 00:52
Trucker Hiob napisał/a:
Starlink twierdzi, że używanie takiej anteny w czasie ruchu łamie umowę i że będą ją zrywali. Nie wiem na ile jest to realne ryzyko, ale, mimo wszystko, wolałem nie ryzykować.
No raczej realne . Mówimy o połączeniu internetowym , czyli dwukierunkowym . Uzyskanie informacji o tym na czym i w jaki sposób połączenie jest realizowane , nie stanowi problemu.
Twój sprzęt: N & B Ismove i Mobilvetta ZEH4 Pomógł: 11 razy Dołączył: 17 Cze 2013 Piwa: 475/29 Skąd: Małopolska
Wysłany: 2023-02-26, 00:54
Trucker Hiob napisał/a:
Antena mobilna jest co prawda droga w zakupie, ale w porównaniu do samej opłaty za usługę, po czasie te koszty bledną. 150 dolarów miesięcznie to po pięciu latach $9000, więc zaoszczędzenie kilkunastu stówek na antenie, która będzie do tego gorsza, z tej perspektywy nie wydaje się jakąś wielką okazją.
Mam nadzieję, że miesięczna opłata będzie z biegiem czasu spadać.
Ja, niestety, takim optymistą nie jestem. Coś mi się wydaje, że ten ruch cen jest jednokierunkowy, choć Starlink niedawno, w niektórych europejskich krajach, chyba czasowo obniżył cenę za usługę.
Testujemy Starlinka w praktyce. codziennie nadaję na żywo z jadącego pojazdu. Działa rewelacyjnie, z wyjątkiem momentów, gdy droga prowadzi wzdłuż wysokich drzew. Także wjeżdżając pod zadaszenie na stacji benzynowej, traci się połączenie.
Starlink znowu zmienił zasady, plany i regulaminy. Dlaczego? Bo mogą i nikt im nic nie może zrobić. Teraz są 4 rodzaje usług, 2 stacjonarne i 2 mobilne.
Standardowa usługa stacjonarna kosztuje 120 dolarów, a w niektórych miejscach $90. Bez limitu, ale prędkość nie powala: 5-10 mbps upload, 25-50 mbps download.
Jak ktoś chce mieć szybszy stacjonarny serwis, to dlaczego nie? Za jedyne 250, 500, albo 1500 dolarów miesięcznie można mieć odpowiednio 1, 2, albo 6 TB transferu z prędkością 8-25 kbps up do 40-220 kbps download, a jak komuś mało, to za pół dolara może sobie dokupić kolejnego gigabajta.
A teraz mobilna usługa. Także dwie możliwości. Tańsza, za $150 miesięcznie i najwolniejsza z wszystkich opcji, gwarantuje prędkości 2-10 kbps up, 5-50 kbps down i z tego, co facet wyjaśnia na filmie, nie zezwala na korzystanie w czasie jazdy pojazdu, nawet, jeśli ktoś zainwestował 2700 dolarów w mobilną antenę. Żeby korzystać z Netu w czasie jazdy, trzeba wykupić ten lepszy serwis, albo płacić po dwa dolary za GB. Natomiast za dodatkowe $50, czyli za $200 miesięcznie można używać Starlinka na całym świecie, pod warunkiem, że jesteśmy na lądzie.
Na koniec mobilny serwis premium, za jedyne $250 dolarów dla 50 GB transferu, $1000 miesięcznie za 1TB lub $5000 za 5 TB, z prędkościami 8-25 kbps up, 40-220 kbps down plus $2 za każdego GB ponad limit i można go używać wszędzie, na lądzie i na morzu.
Gdy w serwisie premium, niezależnie, czy to stacjonarny, czy mobilny, przekroczymy limit, automatycznie się przełączymy na serwis standardowy.
I jeszcze jedna uwaga: Te limity prędkości dotyczą miejsc, gdzie jest duży ruch, wielu korzystających z usługi. Tam, gdzie nie ma wielu usługobiorców, prędkość wzrasta u wszystkich użytkowników.
Co to wszystko znaczy dla mnie? Głównie to, że niepotrzebnie wydałem $2700, skoro teraz nie będę mógł używać Netu w czasie jazdy, a to był jedyny powód, dla którego tę drogą antenę kupiłem, chyba, że zacznę płacić po $250 miesięcznie. Na dodatek te 50 GB transferu zużyję bardzo szybko, bo transmisja LIVE z auta zżera po 25 GB dziennie. Potrzebowałbym więc zwiększyć limit do 1 TB, ale przecież nie będę wydawał po $1000 miesięcznie na Internet, zatem pozostaje używanie go tylko w czasie postoju, a transmisje LIVE w czasie jazdy wchodzą w grę tylko poprzez Net z telefonu.
Ale cóż, najważniejsze, że w domu wszyscy zdrowi...
Chciałbym zakupić Starlinka do swojego kampera. Podczas ostatniej podróży dużym ograniczeniem dla mnie był zasięg internetu. Pracuję zdalnie i czasem musiałem szukać miejscówek bliżej cywiizacji aby mieć zasięg i bardzo poważnie myślę o Starlinku żeby nie mieć tego problemu. Jaki zestaw na chwilę obecną jest najbardziej optymalny?
Wydaje mi się, że opcja "W drodze" z anteną mini za 1750zł + abonament 430zł/msc. Korzysta ktoś z tego? Możecie to polecić? Czytałem, że ta antena mini jest lepsza do kampera niż standardowa bo mniej prądu pobiera. Wybierając tą opcję będę mógł korzystać z internetu podczas jazdy? I z tego co rozumiem to zasięg jest tylko na Europę. Czyli jakbym wybrał się do Maroka lub Turcji to ten starlink nie będzie mi działał? Można jakoś "rozszerzyć" zasięg aby np. korzystać przez miesiąc czy dwa poza Europą?
Gdzieś kiedyś wyczytałem, że można zamówić starlinka na inny kraj np. Niemcy i wychodzi to taniej. Ma ktoś z tym doświadczenie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum