Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Odchudzamy kamper
Autor Wiadomość
Janusszr 
Kombatant

Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2016
Piwa: 93/91
Skąd: Suwałki
Wysłany: 2024-08-29, 12:32   

....
_________________
Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek :)
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały.
Ostatnio zmieniony przez Janusszr 2024-08-29, 19:22, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
aviator 
stary wyga


Twój sprzęt: Pilote Explorateur G743 XLC
Nazwa załogi: Ania i Tomek
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 15 Sie 2017
Piwa: 54/147
Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2024-08-29, 15:05   

Też kiedyś wszystko zważyłem a nawet podpisałem ile co waży - teraz jak widzę te napisy na dodatkowym stopniu 6kg, pudełku od stołu 10kg itd, itp to mi się śmiać chce. Im dłużej się jeździ tym bardziej jestem pewien ile ważę - ważenie mi nie potrzebne - jak mnie kiedysbeda chcieli zważyć, to biorąc poprawkę na akytualny stan płynów podam im faktyczną wagę plus minus 10-20kg z poprawką na wagę ale bardziej moją własną :haha:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Stukan Arkadiusz 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: HYMER VAN 512
Dołączył: 31 Paź 2023
Skąd: Dobra szczecinska
Wysłany: 2024-09-06, 10:26   

Cholera pisałem i coś źle nacisnąłem Nas w tym roku ważyli Słowacja autostradą Bratysława Zylina było ok co 3100 kg dwa razy sprawdzał gamon ,ale parę kamperow stało i chyba pisali mandaty a jednego na lawetę wciągali niemiecki tablice .co do koła zapasowego to raczej bym zostawił lewarek i jakąś rurkę nie lubię być zależny od kogoś i czekać a tak prawdę mówiąc to moim zdanie i tak 3/4 gratów jest zbędna
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Janusszr 
Kombatant

Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2016
Piwa: 93/91
Skąd: Suwałki
Wysłany: 2024-09-06, 11:03   

Stukan Arkadiusz napisał/a:
a tak prawdę mówiąc to moim zdanie i tak 3/4 gratów jest zbędna

Twoja żona jest tego samego zdania? :szeroki_usmiech
_________________
Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek :)
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Stukan Arkadiusz 
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: HYMER VAN 512
Dołączył: 31 Paź 2023
Skąd: Dobra szczecinska
Wysłany: 2024-09-06, 12:25   

Pewnie powiedziała że gołąbków i pierogów nie będzie gotować na wyjazdach i ciast też żadnych mam zapomnieć o takich smakach na wakacje i doszliśmy do wniosku że będziemy minimalizować graty do zabrania ale z ekspresu do kawy i lyski do butów nie zrezygnujemy choć jak w %0Zylinie założyłem klapki to całe wakacje były ze mną
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
orkaaa 
weteran


Twój sprzęt: Chausson 627 GA
Pomógł: 10 razy
Dołączył: 04 Cze 2017
Piwa: 64/2
Skąd: kielce
Wysłany: 2024-09-06, 13:15   

Odchudzanie ma sens na zasadzie - nie będę jeździł na rowerze to go nie biorę. Może czasami warto zrezygnować z kilku ciężkich kabelków ale jak bez wody jeździć !!! Jaką mam pewność że gdzieś / zatankuje i ile czasu to zajmie / Na tranzycie biorę tylko podstawowy zbiornik ale na miejscu napełniam takze dodatkowe zbiorniki bo dzięki temu mogę wypoczywać a nie codziennie jeździć za wodą. To dotyczy lata .
Zimą woda to podstawa bo bardzo trudno ją zdobyć a przelewanie po 5 litrów z umywalki na stacji benzynowej jest bez sensu.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Danyxm 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Ducato 1991 Knaus Traveller
Dołączył: 24 Sie 2015
Piwa: 5/8
Skąd: Szkocja
Wysłany: 2024-11-04, 00:03   

Teraz tych wag w europie sie robi wiecej - poklosie niedawnych zaostrzen przepisow i nagminnego ich lamania. Belgia wrecz uczynila sobie z tego dochod narodowy :] I niejako rykoszetem obrywaja kampery bo jesli waga pyknie powyzej 3,5t a w poblizu jest partol to zawijaja do kontroli. Czesto sa lapanki i naprawde trudno uniknac takiego wazenia.. Warto przemyslec co tam ze soba sie wozi- ja wyrzucilem solidna i ciezka kontrukcje stopnia i woze leciutki oraz konstrukcje stolu rozkladanego . Wyrzuce tez konstrukcje haka i zawsze to lzej osiolkowi bedzie :]
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
slavia 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Crafter I, obecnie Crafter II
Nazwa załogi: AJRA
Dołączył: 23 Lut 2017
Otrzymał 9 piw(a)
Skąd: Międzyzdroje
Wysłany: 2024-12-23, 22:32   

Skwarek napisał/a:
Kazik II napisał/a:
Z opisu wynika, że raczej nie bardzo jest z czego zrezygnować. Ja bym pozbył się lewarka, bo i tak samodzielna wymiana koła w kamperze to droga przez mękę. Samo odkręcenie śrub wymaga z reguły długiej rury do przedłużenia klucza. Jeszcze nie było chyba przypadku, aby te śruby dało się ruszyć samym kluczem. Lepiej wykupić jakieś niedrogie assistance - niech kto inny się męczy.


Idąc dalej to można pozbyć się koła zapasowego z jego mocowaniem, w nowych samochodach przeważnie jest zestaw naprawczy i do tego oczywiście assistance.

Koło razem z lewarkami kluczami i rurami to ze 100kG :spoko


Nie polecam. Temat może być w realu bardzo problematyczny.
Przerabiałem temat wywalenia koła zapasowego i przeprosiłem koło dość szybko.
Pod Redą k.Gdańska w nocy wracałem do domu i przez połamany kawałek resora leżący na drodze na który najechałem, miałem rozcięcie na ok. 12 cm. I zestaw naprawczy na nic. Assistance oczywiście był, pomoc przyjechała, ale i tak nic nie mogli pomóc, bo to była 2 w nocy.
Na szczęście stało się to obok parkingów jakiś centrów handlowych, więc tam zjechaliśmy i koczowaliśmy do 8 rano na otwarcie pobliskiej wulkanizacji.
Efekt końcowy był taki, że musiałem kupić najtańszą oponę (nie mieli takich, jakie były założone na aucie) i jechać dalej w kierunku domu.
Od tego czasu podstawą w każdym aucie jakie posiadam, jest minimum dojazdówka, a zestawy naprawcze wywalam.


Jeżeli chodzi o ważenie to nie wiem czy tylko ja mam takie szczęście, ale spotkało mnie to kilka razy w ostatnim czasie. Ostatnie ważenie (październik br.) na granicy pomiędzy Węgrami i Austrią w kierunku Wiednia.
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Speedo 
trochę już popisał

Pomógł: 1 raz
Dołączył: 21 Gru 2023
Piwa: 4/1
Skąd: lubuskie
Wysłany: 2024-12-23, 23:11   

slavia napisał/a:
Przerabiałem temat wywalenia koła zapasowego i przeprosiłem koło dość szybko.


zawsze to powtarzam kolesiom piejącym jak to wszystko wyrzuclili oprócz ostatniej szarej komórki bo mają taaakie wypasione assistance za milion - to weź se zadzwoń na to assistance w wigilijny wieczór podczas podróży na kolację do odległej rodzinki - karpia zimnego zjesz po nowym roku ;)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Janusszr 
Kombatant

Twój sprzęt: T600 GFLC Siesta
Nazwa załogi: Jola & Janusz
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 19 Wrz 2016
Piwa: 93/91
Skąd: Suwałki
Wysłany: 2024-12-26, 11:29   

Speedo napisał/a:
slavia napisał/a:
Przerabiałem temat wywalenia koła zapasowego i przeprosiłem koło dość szybko.


zawsze to powtarzam kolesiom piejącym jak to wszystko wyrzuclili oprócz ostatniej szarej komórki bo mają taaakie wypasione assistance za milion - to weź se zadzwoń na to assistance w wigilijny wieczór podczas podróży na kolację do odległej rodzinki - karpia zimnego zjesz po nowym roku ;)


Jak ktoś jedzie na kolację wigilijną do odległej rodzinki kamperem, to koło zapasowe jest obowiązkowe :spoko
_________________
Pozdrawiam, Janusz, na drugie mam Wojtek :)
Marzenia są po to, żeby nigdy nie przestało się chcieć żyć. I po to, żeby o tym przypominały.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Rwaldi 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Ford RIMOR;Reanult RAPIDO 7410R;Hymer Eriba
Nazwa załogi: Strażacy
Dołączył: 24 Sty 2010
Piwa: 6/10
Skąd: Racibórz
Wysłany: 2024-12-26, 15:06   

Już wystarczy jak maja nad nami "władzę bagażową" w samolotach jeszcze przejmować się przeładowanym kamperem to byłoby już tego za dużo- na tak ktoś powie ale mądry- a mandat to co?, a mandat to zawsze nam groził i grozić będzie jak nie za przeładowany kamper to za wykroczenie drogowe- a tych bez liku nam grozi, więc uważam ,że nie ma się czym przejmować, a jak ktoś ma pech to w drewnianym kościele cegiełką po głowie dostanie.
Pozdrawiam tych bez kasku
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Skwarek 
Kombatant


Twój sprzęt: Trigano Carioca
Nazwa załogi: Ania i Michał
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 29 Mar 2011
Piwa: 357/142
Skąd: Świebodzice
Wysłany: 2024-12-26, 17:43   

slavia napisał/a:
Skwarek napisał/a:
Kazik II napisał/a:
Z opisu wynika, że raczej nie bardzo jest z czego zrezygnować. Ja bym pozbył się lewarka, bo i tak samodzielna wymiana koła w kamperze to droga przez mękę. Samo odkręcenie śrub wymaga z reguły długiej rury do przedłużenia klucza. Jeszcze nie było chyba przypadku, aby te śruby dało się ruszyć samym kluczem. Lepiej wykupić jakieś niedrogie assistance - niech kto inny się męczy.


Idąc dalej to można pozbyć się koła zapasowego z jego mocowaniem, w nowych samochodach przeważnie jest zestaw naprawczy i do tego oczywiście assistance.

Koło razem z lewarkami kluczami i rurami to ze 100kG :spoko


Nie polecam. Temat może być w realu bardzo problematyczny.
Przerabiałem temat wywalenia koła zapasowego i przeprosiłem koło dość szybko.
Pod Redą k.Gdańska w nocy wracałem do domu i przez połamany kawałek resora leżący na drodze na który najechałem, miałem rozcięcie na ok. 12 cm. I zestaw naprawczy na nic. Assistance oczywiście był, pomoc przyjechała, ale i tak nic nie mogli pomóc, bo to była 2 w nocy.
Na szczęście stało się to obok parkingów jakiś centrów handlowych, więc tam zjechaliśmy i koczowaliśmy do 8 rano na otwarcie pobliskiej wulkanizacji.
Efekt końcowy był taki, że musiałem kupić najtańszą oponę (nie mieli takich, jakie były założone na aucie) i jechać dalej w kierunku domu.
Od tego czasu podstawą w każdym aucie jakie posiadam, jest minimum dojazdówka, a zestawy naprawcze wywalam.


Jeżeli chodzi o ważenie to nie wiem czy tylko ja mam takie szczęście, ale spotkało mnie to kilka razy w ostatnim czasie. Ostatnie ważenie (październik br.) na granicy pomiędzy Węgrami i Austrią w kierunku Wiednia.



Tak napisałem bo tak można ale to nie znaczy, że ja tak robię. Nie mam nadwagi to wożę koło, zestaw naprawczy, pompkę trąbkę i lewarek no i assistance. I czort wie co jeszcze.

:spoko
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MisioKRAK 
weteran


Twój sprzęt: Ducato Dethleffs A-642DB 1992r
Nazwa załogi: Misio i spółka zoo
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Cze 2013
Piwa: 27/15
Skąd: Kraków
Wysłany: 2024-12-30, 08:52   

Bez koła bywa ciężko.
Zdjęcie z 26.12.2024...

IMG-20241226-WA0002.jpg
Plik ściągnięto 6 raz(y) 1,1 MB

IMG-20241226-WA0001.jpg
Plik ściągnięto 11 raz(y) 757,26 KB

_________________
Klimatyzacja w domu i firmie http://www.KlimatyzowanyDOM.pl
A to nasz Osiołek . oraz Herman
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
mischka 
Kombatant


Twój sprzęt: Knaus
Pomógł: 11 razy
Dołączył: 27 Lut 2016
Piwa: 144/171
Skąd: Bawaria
Wysłany: 2024-12-30, 09:34   

MisioKRAK, Przykry widok. :placze2 Jeżdżę bez zapasu od lat, może jednak wrzucę coś do garażu.
_________________
W życiu piękne są tylko chwile...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
MisioKRAK 
weteran


Twój sprzęt: Ducato Dethleffs A-642DB 1992r
Nazwa załogi: Misio i spółka zoo
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 13 Cze 2013
Piwa: 27/15
Skąd: Kraków
Wysłany: 2024-12-30, 10:00   

Przejechałem ponad 100kkm kamperem bez kłopotu...
w ostatnich 40kkm już drugi raz :roll:
Na szczęście bez szkód :spoko
_________________
Klimatyzacja w domu i firmie http://www.KlimatyzowanyDOM.pl
A to nasz Osiołek . oraz Herman
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***