Kto i dlaczego chce(chciałby) Dorosłego Kampera ? |
Autor |
Wiadomość |
wmaker
stary wyga
![](images/avatars/33746644051f8de576df2f.jpg)
Twój sprzęt: bezdomny :|
Pomógł: 5 razy Dołączył: 27 Wrz 2007 Piwa: 5/20 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: 2011-02-28, 10:36
|
|
|
Dziś jeszcze Nam się spieszy więc 116 koników jest miłe, ale na emeryturze przesiądę się z powrotem na wolnossącą gwiazdę. Tylko skąd za 30 lat wezmę 60letniego merca? Za co go utrzymam (ZUS będzie cienko prządł)? I czym go zatankuję (ropa się kończy)? |
_________________ Non omne licitum honestum |
|
|
|
![](templates/subSilver/images/spacer.gif) |
Skorpion
Kombatant Normalny inaczej wariatek stary wyga
![](images/avatars/57659937360b2ac6869cbd.jpg)
Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy Dołączył: 17 Lip 2008 Piwa: 228/1200 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-02-28, 10:39
|
|
|
wmaker, no dobra poczekam ze sprzedaniem jeszcze te 30 latek |
_________________
Tadeusz
Byle do przodu
![](images/signatures/3550909026071b4d54b5e3.jpg) |
|
|
|
![](templates/subSilver/images/spacer.gif) |
wmaker
stary wyga
![](images/avatars/33746644051f8de576df2f.jpg)
Twój sprzęt: bezdomny :|
Pomógł: 5 razy Dołączył: 27 Wrz 2007 Piwa: 5/20 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: 2011-02-28, 10:58
|
|
|
Umowa stoi - zapłacę tyle co Radecki (+inflacja), za stan - zarejestrowany na chodzie - już się cieszę na odbudowę . |
_________________ Non omne licitum honestum |
|
|
|
![](templates/subSilver/images/spacer.gif) |
Skorpion
Kombatant Normalny inaczej wariatek stary wyga
![](images/avatars/57659937360b2ac6869cbd.jpg)
Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy Dołączył: 17 Lip 2008 Piwa: 228/1200 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-02-28, 11:37
|
|
|
Mysle ze tak duzo nie bedzie az do poprawek |
_________________
Tadeusz
Byle do przodu
![](images/signatures/3550909026071b4d54b5e3.jpg) |
|
|
|
![](templates/subSilver/images/spacer.gif) |
Misio
Kombatant
![](images/avatars/131147335354990fe926b8d.jpg)
Twój sprzęt: Fiat Ducato Toskana 1,9 TD
Nazwa załogi: MisioKot
Pomógł: 7 razy Dołączył: 15 Maj 2010 Piwa: 764/1148 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-02-28, 20:50
|
|
|
Dzięki wielkie za szybką odpowiedź.
Ale problem ma blaski i cienie. Do tej pory wypowiedzieli się właściciele starszych kamperków chwaląc swoje szczęście. A przy tym logicznie i ekonomicznie argumentując. Chciałbym też poznać opinie właścicieli samochodów 15, 10 i pięcioletnich, nie ujmując nowym, bo z tymi pewnie problemów nie ma. Chyba że jest coś, o czym nie wiem. Więc temat rzeka i sporo wyzwań w temacie: bezawaryjność silnika, osprzętu, skrzyni biegów w różnym terenie, elektroniki, zawieszenia, zużycia paliwa itd. Jak również części mieszkalnej: budowa i rozłożenie mebli - stołu, łóżek, szafek, wyposażenia, oświetlania, mediów, części zamiennych i ich kosztów. Więc zapraszam do wyznań i dyskusji bo każdy posiada encyklopedie na temat swojego szczęścia. |
_________________ Pozdrawiamy - Danusia-Kotek i Henio-Misio
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą...ks.Jan Twardowski
![](images/signatures/20549372855899c07e1f346.gif) |
|
|
|
![](templates/subSilver/images/spacer.gif) |
DarekK
zaawansowany
![](images/avatars/14652054364b97e5880453d.gif)
Twój sprzęt: IVECO SAFARIWAYS Amerigo Wespucci
Pomógł: 3 razy Dołączył: 23 Cze 2008 Piwa: 4/9 Skąd: Podlaskie
|
Wysłany: 2011-02-28, 21:50
|
|
|
Misiu - nie powiem Ci jak to jest z tymi nowymi kamperami - ale jeśli chodzi o osobowe to u mnie wraz z pojawieniem się elektroniki, common rajlów, pompowtrysków i innych nowinek zaczęły się problemy. Faktem jest że przebiegi roczne osobowych przekraczają znacznie moje leciwe kampióry (20, 27, i jeden żółty troszkę starszy), więc i zużycie ich jest większe, ale np. wymiana wtrysków w megance 2006 rok przy przebiegu 160 tysi kosztowała wiele więcej niż kompletna kapitalka silnika fiatkowskiego na nowych częściach. Do tego dochodzi ten problem - że w starym większość usterek mogę usunąć na drodze, a przynajmniej prowizorycznie uruchomić autko aby doturlać się do warsztatu. Nowy - naprawa zaczyna się od podłączenia komputera i zależy co zawyrokuje (nie zawsze trafia w cel swoją diagnozą), więc jak się zaświeci czerwona lampka - ja przynajmniej nie wiem co robić. Jeśli jeździć po PL i krajach z dobrze działającym assistance i serwisami - pewnie im nowszy tym lepszy - jeśli po zadupiach tego świata - im prostsze rozwiązania tym pewniejsze że dojedziesz i wrócisz. I jeszcze jeśli chodzi o finansową stronę istnieje tzw. syndrom sylwestra - u jednych powoduje odczucia negatywne - u innych (np Arcadarka) wręcz przeciwnie . |
_________________ Powyższa wypowiedź to moja opinia w dniu dzisiejszym. Nie może ona służyć przeciwko mnie ani dziś ani w dniach następnych. Zastrzegam sobie prawo do zmiany poglądów bez ostrzeżenia i podawania przyczyn.
![](images/signatures/9066884854b97e77fc6058.jpg) |
|
|
|
![](templates/subSilver/images/spacer.gif) |
łoś
Kombatant szary stary łoś
Twój sprzęt: złom hymer eriba 544 87'
Nazwa załogi: łoś
Pomógł: 2 razy Dołączył: 26 Gru 2009 Piwa: 79/24
|
Wysłany: 2011-02-28, 23:54
|
|
|
Moim zdaniem to dorosły camper jest najlepszym kumplem. Z nim poświęca się więcej czasu i on się za to rewanżuje. Naprawy i naprawki, przeróbki. W starym można wiele, a w nowym lub prawie nowym już prawie nic. Ja mam campera pod domem i co i rusz idę do niego i coś kombinuję. Np. wolę rozebrać łazienkę w camperze i ją złożyć niż to robić w domu. Bo w domu to mi to robi inny fachowiec. Ale to jest mój pogląd i moje hobby. |
|
|
|
![](templates/subSilver/images/spacer.gif) |
Skorpion
Kombatant Normalny inaczej wariatek stary wyga
![](images/avatars/57659937360b2ac6869cbd.jpg)
Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy Dołączył: 17 Lip 2008 Piwa: 228/1200 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-03-01, 07:45
|
|
|
łoś napisał/a: | dorosły camper jest najlepszym kumplem | Wiadomo na co jest go stac jak pisalem wczesniej jest bardzo prosty w obsludze i naprawie.A gdy sie dba o niego to niema z nim zadnych klopotow |
_________________
Tadeusz
Byle do przodu
![](images/signatures/3550909026071b4d54b5e3.jpg) |
|
|
|
![](templates/subSilver/images/spacer.gif) |
donald
weteran
![](images/avatars/19414208714f0b2d589a568.gif)
Twój sprzęt: Mercedes 310 FFB Europa 560
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Paź 2007 Piwa: 32/46 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-03-01, 07:50
|
|
|
Skorpion napisał/a: | .Stare MB 307 gdy sie onie dba bez remontu silnika przejezdzaja okolo 1000000km a te nowsze modele nie wytrzymaj tyle latek .Choc sa ladne ale bez duszy wykonawcy | Tadziu te troche nowsze niż twój tez maja dusze i dochodza do podobnych przebiegów |
_________________ “Gdyby Bóg lubił przedni napęd chodzilibyśmy na rękach” |
|
|
|
![](templates/subSilver/images/spacer.gif) |
wmaker
stary wyga
![](images/avatars/33746644051f8de576df2f.jpg)
Twój sprzęt: bezdomny :|
Pomógł: 5 razy Dołączył: 27 Wrz 2007 Piwa: 5/20 Skąd: świętokrzyskie
|
Wysłany: 2011-03-01, 07:52
|
|
|
MISIO - zadałeś wiele pytań i każdy odpowie inaczej - bo odpowiedzią będą LUDZIE - każdy lubi co innego i to od CHARAKTERU kamperowicza zależy "kto i dlaczego chce(chciałby) Dorosłego Kampera" - pewnie że początki są motywowane kasą ale meritum jest akceptacja DK z jego zaletami i wadami. Łoś ma kumpla, Tomo ma szafę, Radecki ma bazę do lawety - ja miałem oldkampera - każdy ma co chce, mając nowego masz kampera i tyle albo aż tyle.
http://www.camperteam.pl/...er=asc&start=60
ww. post napisałem ponad 1,5 roku temu i dziś jeszcze raz chciałbym OldKampera tyle że teraz łatwiej jest dla mnie i rodziny z nowszym pojazdem głównie ze względu na szybkość autostradową i kolumny zamiast resorów z przodu (tylko tyle i aż tyle). |
_________________ Non omne licitum honestum |
|
|
|
![](templates/subSilver/images/spacer.gif) |
Skorpion
Kombatant Normalny inaczej wariatek stary wyga
![](images/avatars/57659937360b2ac6869cbd.jpg)
Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy Dołączył: 17 Lip 2008 Piwa: 228/1200 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-03-01, 08:01
|
|
|
donald, Z tym sie zgodze ale wedlug mnie to era dobrych samochodow skonczyla sie jak dla MB juz w 95r gdy zaczela sie masowka i tworzenie bezdusznych samochodow.Nowsze modele nie wytrzymaja tak duzego czasu eksploatacji.ROzmawialem w zeszlym roku z kilkoma niemcami i stwierdzilem ,iz on uwazaja to samo cenia osoby ktore maja starsze kampeki w dobrym stanie.Przez tego moje wiekowego kamperka mialem przygode wlasnie z niemcem czekal na mnie z flaszka by mi pogratulowac tak wiekowego samochodu i w takim stanie prawie fabrycznym. |
_________________
Tadeusz
Byle do przodu
![](images/signatures/3550909026071b4d54b5e3.jpg) |
|
|
|
![](templates/subSilver/images/spacer.gif) |
donald
weteran
![](images/avatars/19414208714f0b2d589a568.gif)
Twój sprzęt: Mercedes 310 FFB Europa 560
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Paź 2007 Piwa: 32/46 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-03-01, 08:13
|
|
|
czyli stara prawda sie sprawdza..Lepsze wrogiem dobrego no i im wiecej elektroniki tym bardziej awaryjnie |
_________________ “Gdyby Bóg lubił przedni napęd chodzilibyśmy na rękach” |
|
|
|
![](templates/subSilver/images/spacer.gif) |
Misio
Kombatant
![](images/avatars/131147335354990fe926b8d.jpg)
Twój sprzęt: Fiat Ducato Toskana 1,9 TD
Nazwa załogi: MisioKot
Pomógł: 7 razy Dołączył: 15 Maj 2010 Piwa: 764/1148 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2011-03-01, 18:43
|
|
|
Dzięki za piękną lekturę i wyczerpujące odpowiedzi ludzi po przejściach i kamperkach z przeszłością.
Potwierdzam fakt, że w starszym samochodzie coś mogłem sam naprawić i pojechać dalej.
Dzisiaj, w razie awarii nowego samochodu, trzeba sprawdzić stan naładowania komórki.
...i tyle.
Ale, jeszcze raz potwierdza się reguła... dobrze jest mieć przyjaciół w potrzebie...
|
_________________ Pozdrawiamy - Danusia-Kotek i Henio-Misio
Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą...ks.Jan Twardowski
![](images/signatures/20549372855899c07e1f346.gif) |
|
|
|
![](templates/subSilver/images/spacer.gif) |
marcinnaprawski
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: vw t3 camper samoróba a'la dahler
Dołączył: 30 Maj 2011
|
Wysłany: 2011-08-02, 07:37
|
|
|
od zawsze mam pełnoletnie auta (poczatkowo ze wzgl ekonomicznych, potem własny wybór) brat za to prawie nowe
moje wnioski z porównania;
-ja do moich od poczatku musze cos dokładac, zawsze licze sie z tym ze stanie - brat jakis czas ma spokój ale;
-moje naprawy robie sam, ewentualnie z pomocą wioskowego kowala za grosze, naprawy aut "skomputeryzowanych" to koszta czas i praktycznie zero szans na prowizorke zeby jakos dojechac do domu
bilans; ja wkładam co chwila po troche a brat rzadko ale sporo tu wychodzimy po równo. Do tego utrata wartosci nowszego auta . jedyne na plus dla nowego to komfort jazdy, cisza choc i u mnie zle nie jest a i pojedzie na kazdym oleju - nawet z biedronki
I co najwazniejsze co moze wielu rozjasnic sytuacje;
W latach 80' auta projektowali inzynierowie i mechanicy na lata a w przypadku niektórych marek na wieki(merc 124 to ostatnie "prawdziwe " auto i blizniaczo kaczka jako camper - koniec prod . 95-96r)
teraz auta robią ksiegowi i to z załozeniem ze klient max po 4-5 latach powinien zapukac po nowy( volvo jest najlepszym przykładem 740 to był ostatni gwózdz do trumny dla tej firmy auta były za dobre klient kupował i znikał na 10-15 lat..... volvo zbankrutowało i teraz wykupione chyba przez GM produkuje klony rózniące sie tylko znaczkiem na grilu i detalami)
długi wywód ale moze komus pomoze;
moim zdaniem najlepszy wybór;
- pełnoletni samochód w dobrym stanie(najlepiej jak sie jeszcze do niego ma smykałke do drobnych napraw) wszystko proste , tanie w naprawie moze komfort jazdy ciut nizszy ale czy kamper to bolid do jady wyczynowej? ja moim zadko przekraczam 100km/h bo po co?
camper to wakacje, impeza na kołach, spokojne zwiedzanie swiata; jazda camperem nie polega na jaknajszybszym dotarciu z punktu A do B . jazda sama w sobie jest ciekawa.
ja unikam autostrad mam luzno wyznaczoną trase i zawsze cos ciekawego po drodze znajde ale odbiegam od tematu....
na starym aucie trzeba sie znac przynajmniej miec taką osobe przy zakupie, uzbroic sie w cierpliwosc , szukac
nowy jest dla wygodnych komformistów ale NOWY max 3-4 lata i to obowiązkowo z assistance(samo holowanie 2-3ton to juz koszta nie mówiac o jakiejkolwie naprawie której byle gdzie nie zrobisz a psuja sie moze rzadziej ale za to zazwyczaj na 2 koncu swiata ) pózniejsza sprzedaz to strata na 200% ale komfort kosztuje tak jak 5 gwiazdek w hotelu |
|
|
|
![](templates/subSilver/images/spacer.gif) |
IAAN
weteran
![](images/avatars/1494447405156eef0a497b.jpg)
Twój sprzęt: Master 2,8 dti Blaszanka
Pomógł: 5 razy Dołączył: 08 Lis 2008 Piwa: 31/9 Skąd: poznań okolica
|
Wysłany: 2011-08-02, 08:42
|
|
|
a co możecie powiedziec o vw t4 z silnikiem 2,5 tdi z 2000 roku warto sie pchac w taki silnik i model |
|
|
|
![](templates/subSilver/images/spacer.gif) |
|