Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
!!! UWAGA !!! UWAGA !!!
Autor Wiadomość
Wojciechu 
Kombatant


Twój sprzęt: był - ducato frankia,jest- burstner t603
Nazwa załogi: marwoj
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 20 Wrz 2013
Piwa: 159/151
Skąd: Zgierz
Wysłany: 2015-02-26, 19:24   

"tolo61"- myśle bardzo serio, że Wszyscy, którzy zatrzymali się nad Twoim tematem - zawsze będą mieli z "tyłu głowy" przeczytane posty - to dobrze - nawet "Bronek" ze swoim "nonszalanckim podejściem do rzeczywistości". :spoko
_________________
prof-os

Jesteśmy jedyni i niepowtarzalni, pamiętajmy tylko że niedoskonali…
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
moskit
weteran


Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-C LINE
Nazwa załogi: moskit
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Mar 2014
Piwa: 117/43
Skąd: Ożarów Maz.
Wysłany: 2015-02-26, 20:18   

Bronek napisał/a:

Ciekawy jestem wrażeń tych co maja tempomaty radarowe . Nie mam z tym doświadczenia .


Aktywny tempomat mam w V-Klasse według mnie rewelka, sztywno trzyma odległość od poprzedzającego samochodu połowa prędkości to odległość czyli 120km/h = 60 m odstępu
niestety jest większe ryzyko wjeżdżających przed ciebie radar wtedy ostro reaguje
W zimę w Alpach na aktywnym jechałem po serpentynach, nieźle się pilnował
największą zaletą jest to że nie musisz ciągle kontrolować ustawienia prędkości, aktywny zredukuje prędkość nawet do 0 km/h jeżeli poprzedzający będzie się zatrzymywał, jak chcesz ruszyć lekko dotykasz pedał gazu i powraca do prędkości zadanej

Prędkość kamperem 110 według mnie to max. na autostradzie czy drodze szybkiego ruchu
Może dlatego że już dorosłem do tej prędkości i bardzo zależy mi na prawie jazdy.
Prywatnie jeżdżę 4x4 320 kucyków 5,6 sek do 100 i też jeżdżę prawie zgodnie z dopuszczalną prędkością
Jakoś tak się zrobiło że kolana przestały mi się zginać i nie mam chęci przed drogówką czy jakąś inną firmą na kolana padać.

Pozdrawiam
moskit
_________________
Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość
Vincent Van Gogh
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Socale 
Kombatant


Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy
Dołączył: 07 Sty 2012
Piwa: 524/637
Skąd: Gubin
Wysłany: 2015-02-26, 20:24   

tom-cio napisał/a:

A wg mnie kompletnie nie rozumiecie ,co Tolo wam napisal.
...

No bo jak rozumieć 2 zmixowane tematy?
1 o Husarii na drodze i awaryjnym wyjściu z opresji.
2 o wyższości zapinania/nie zapinania pasów i szafkami na łbie.
Będzie dobrze napisane, będzie dobrze zrozumiane.
Dlatego potępiłem zachowanie Tolo na drodze bo wątpliwości w przedstawionych faktach nie miałem.
_________________
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
moskit
weteran


Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-C LINE
Nazwa załogi: moskit
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Mar 2014
Piwa: 117/43
Skąd: Ożarów Maz.
Wysłany: 2015-02-26, 20:35   

tom-cio napisał/a:
Pisałem razem z Moskitem,więc ....Moskit,co ty wypisujesz,przerobiona blaszanka dużo niższą prędkosć od fabrycznego?Bzdura totalna,blaszanka ma przynajmniej orginalne wzmocnienie i wręgi a wtym niby nowym kamperze ,co to meble trzymają zabudowe,to w razie wypadku nic już tych mebli nie powstrzyma,u mnie w blaszance są przykręcone i przymocowane na wszelkie możliwe sposoby do ramy metalowej a w kamperku to niby do czego ,do listeweczki 40mm?I gdzie w blaszance podniesiony srodek ciężkosci,czy ktoś z nas montuje zbiorniki na dachu?


Tom-cio trochę się zgadzam z Tobą tylko jest mała różnica kamper jako pojazd specjalny ma prędkość dopuszczalną 70 km/h bez znaczenia na jakiej drodze chyba że znaki mówią coś innego mówią, zaś busy tyle ile znaki no chyba że koniki rozbiegną się po okolicznych polach
Jeżeli się mylę proszę o poprawkę
Nad konstrukcją nie ma co się spinać każdy z nas będzie się trzymał swego, ale uwierz kamperem niewiele jeżdżę ale już wiele widziałem "wspaniałych konstrukcji" jeżdżąc po kraju i świecie oczywiście nie mówię o Waszych

Pozdrawiam
moskit
_________________
Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość
Vincent Van Gogh
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Bronek 
Kombatant

Pomógł: 31 razy
Dołączył: 06 Cze 2013
Piwa: 477/990
Skąd: Ooo
Wysłany: 2015-02-26, 20:45   

Aj moment...
Dzieki za opis tempomatu, czyli można się z lekka zdziwić jak ktoś wskoczy przed autko.
Da mocno po hamulcach? Na amen czy zwolni?

Ad rem. Uważasz, że 70km/h?. :?: kamperem?

Tak? Czy coś źle zrozumiałem?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
moskit
weteran


Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-C LINE
Nazwa załogi: moskit
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Mar 2014
Piwa: 117/43
Skąd: Ożarów Maz.
Wysłany: 2015-02-26, 20:53   

Niestety 70 km/h sprawdzałem na drogówce ale zaraz dodał że jeszcze nikt tego nie sprawdza bo mają lepszych dawców mandatów
Przy aktywnym trzeba być czujnym jak ktoś zajeżdża , dęba nie staje ale mocno zwalnia
_________________
Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość
Vincent Van Gogh
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
tom-cio 
weteran


Twój sprzęt: samoróbka kamper na blaszaczku
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 07 Sty 2014
Piwa: 68/144
Skąd: Bytom
Wysłany: 2015-02-26, 21:12   

Moskit,specjalny ma dopuszczalna 80km/h,imz tego co wiem,kazdy specjalny,nie tylko kempingowy,czyli np radiwoz i karetka tez.Natomiast jazda na bułach zwalnia go z tej 80tki.I Bronku niestety,w Polsce zgodnie z przepisami to swoim kamperem mozesz tylko 80 i to na drodze szybkiego ruchu,wszedzie indziej chyba 60,kolejny przepis z lamusa....
_________________
moja budowa http://www.camperteam.pl/...hlight=bud%BFet
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
yuras 
weteran

Pomógł: 3 razy
Dołączył: 04 Maj 2010
Piwa: 46/51
Skąd: 16 km od Pekinu
Wysłany: 2015-02-26, 21:41   

kocham nieżywych pam bóg
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
wbobowski 
Kombatant
moder


Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter I-645 DB Ducato 2,5TDI
Nazwa załogi: Bobosie
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 18 Lut 2008
Piwa: 353/133
Skąd: Lublin - Dąbrowica
Wysłany: 2015-02-26, 21:46   

Każdy ma swoje doświadczenia, swoje racje, swoje uważa.
Od 1977 r. kiedy to nabyłem malucha na przedpłaty, przejeździłem już na pewno 7-cyfrowe ilości km. Kamperami już ponad 100 000 km po Polsce i Europie, w tym prawie 8 000 lewą stroną.
Zawsze szkoda mi było czasu na jazdę, wolałem szybciej jechać a w ramach relaksu, stanąć sobie na jakimś parkingu, najlepiej w lesie.
Wyszumiałem się dawno temu w rajdach, ostatnio bawię się w szkolenie młodych.

Po co to wszystko piszę?
No po to, aby podsumować.

Wielu ludzi nie zdaje się sobie sprawy, że rozpędzone 1,5 t (osobówka) czy 3,5 t (kamper) to potencjalna machina do zabijania (siebie lub innych).
Tylko rozsądek, umiejętność obserwacji i przewidywania może nas uratować.

Nie będę dyskutował na temat prędkości, bo każda prędkość może być bezpieczna... TYLKO zależy to od tak wielu okoliczności, że można by napisać książkę.
A propos... jeśli ktoś nie czytał książki Sobiesława Zasady "Prędkość bezpieczna" to gorąco polecam. Tam znajdzie wyjaśnienie tej każdej prędkości bezpiecznej.
_________________
Włodek i Ela

Nasze kamperki
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Bajaga 
Kombatant

Nazwa załogi: FiveStars
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Lut 2012
Piwa: 108/7
Wysłany: 2015-02-26, 23:18   

wbobowski napisał/a:


Wielu ludzi nie zdaje się sobie sprawy, że rozpędzone 1,5 t (osobówka) czy 3,5 t (kamper) to potencjalna machina do zabijania (siebie lub innych).
Tylko rozsądek, umiejętność obserwacji i przewidywania może nas uratować.


To jest prawda. Ale także zupełnie pomijana prawda jest taka że nie każdy (zaryzykuję twierdzenie że zdecydowana mniejszość) posiada takie cechy jak umiejętność obserwacji, oceny prędkości, przewidywania zdarzeń, kinetyki ruchu itd. Ale oni wszyscy mają prawo jazdy. I jeżdżą. Ja np zupełnie nie nadaję się do baletu ani do reklamy środków odchudzających. I właśnie dlatego tego nie robię. Ale droga jest demokratyczna. I zestresowani prędkością 93km/h kierowcy Fabii po niej śmigają jak ta lala. Takie są realia. Nie każdy powinien znaleźć się za kierownicą skomplikowanego pojazdu mechanicznego na asfalcie ale się znajdują. Sądzicie, że powodują mniej wypadków niż ci co lubią jeździć ? Ja nie sądzę.
Ps. Tak, jeżdżę kamperem (no blaszak) zwykle między 120 a 150 km/h. Czy to powód do chwały? Nie. Czy to powód do samokrytyki? Nie.
_________________
Pozdrawiam,

Bajaga&Instruktori
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
WINNICZKI 
Kombatant

Twój sprzęt: przyczepka n-126d
Nazwa załogi: Ania i Tomasz
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 30 Paź 2007
Piwa: 76/84
Skąd: Krakow
Wysłany: 2015-02-26, 23:30   

Włodku przyznaje Ci 100% racji.Pierwszą i chyba jedyną podstawową cechą kierującego powinna być wyobraźnia.Co z tego ,że jadąc kamperm takim czy innym nie będę miał zapiętych pasów.Depnięcie ostre w pedał hamulca powoduje "start" z głębin kampera różnych przedmiotów,np patelni czy czajnika którym można "zarobić" w łeb.Co mają do tego pasy,nic.A wyobraźnia....wszystko.Kamper to specyficzne połączenie gospodarstwa domowego z samochodem.Trzeba uważać podwójnie ,jak na własny dom i przewidywać błąd pakowania przez nasza małżonkę,dziecko,i nieoczekiwaną sytuację drogową.Zawsze mam manię jechania pierwszych kilku kilometrów kamperem przy wyłączonym radiu ,nawigacji itp.Lubię POSŁUCHAĆ samochodu czy wszystko trzeszcz,brzęczy i stuka tak jak zwykle czy coś zakłuca zwykłą "orkiestrę" w samochodzie.Wystarczy ,że czajnik brzęczy o druty kuchenki,wiadomo trzeba sie zatrzymać i włożyć go do zlewozmywaka bo przy hamowaniu może być nieszczęście.To samo jest z sytuacją drogową ,w maksymalnym stopniu starać sie przewidzieć co kierowca drugiego auta chce zrobić ,a jak jest małoprzewidywalny,zwolnić i oddalić sie od niebezpieczeństwa. Jazda zachwawcza,nawet przesadnie omijająca wszelkie zagrożenia zazwyczaj kończy sie w wymyślonym przez nas miejscu.No może troche później niż planowaliśmy,ale za to w zdrowiu ogółu i bez horroru z podróży.Jak to piszęcały czas mam w głowie moją jazde nowiutkim VW Crafterem, z Elcampu.Chłopaki wrzucili mi na pake markizę którą miałem zawieść klientowi w zamian za pomyłkowo wyslaną .Autko nowe,przy dpnięciu w pedał gazu na autostradzie,przekraczające 180km/h.Samochód o nieprawdopodobnych możliwościach jak na auto dostawcze.Ten jeden raz w życiu zapomniałem o przwidywaniu niebezpieczeństwa na drodze.Jadąc w sznurze samochodów ,żeby wyprzedzićnależało włączyć migacz ,gaz 3/4 w podłoge i Crafter wystrzeliwał momentalnie do prędkości 140-160.Dopiero mruganie światłami kierowców z przeciwka uzmysłowiło mi co "wyrabiam" na drodze tym potężnym blaszakiem wersja MAXI.Miałem wiele szzęścia bo wyobraźni mi wtedo zupełnie zabrakło. TYLKO WYOBRAŹNIA gwarantuje przeżycie i szczęśliwy powrót do domu.Każdy kamper jest inny,inaczej reaguje,inaczej zachowuje sie na drodze ,należy oswoić sie z jego stylem prowadzenia sie i włączyć własną WYOBRAźŃIE.
_________________
Sympatyk. Nie musisz mieć w życiu wszystkiego. Wystarczy , że masz osobę , która jest dla Ciebie wszystkim.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Johny_Walker 
Kombatant


Twój sprzęt: Był Nowiutki Hymer Tramp prosto z fabryki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 11 Wrz 2012
Piwa: 45/20
Skąd: zielonogórskie
Wysłany: 2015-02-27, 00:29   

tom-cio napisał/a:
Moskit,specjalny ma dopuszczalna 80km/h,imz tego co wiem,kazdy specjalny,nie tylko kempingowy,czyli np radiwoz i karetka tez.Natomiast jazda na bułach zwalnia go z tej 80tki.I Bronku niestety,w Polsce zgodnie z przepisami to swoim kamperem mozesz tylko 80 i to na drodze szybkiego ruchu,wszedzie indziej chyba 60,kolejny przepis z lamusa....

Po co w takim razie silniki 3.0?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
RVrider 
doświadczony pisarz


Twój sprzęt: COACHMEN MIRADA
Nazwa załogi: CAMPEROWA RODZINA z KOSZALINA
Dołączył: 26 Lut 2013
Piwa: 3/2
Skąd: Koszalin
Wysłany: 2015-02-27, 00:47   

Sam byłem świadkiem wypadku kampera ,którgo widziałem w lusterku wstecznym mojego kampera.Na nieszczęście był to kamper prowadzony przez moją mamę, która najprawdopodobniej straciła na chwilę świadomość z powodu choroby serca ,którą zlekceważyła wsiadając za kółko.Dodam tylko ,że operacja wstawienia stentów miała się odbyć za 10dni.Zjechała z nasypu drogi zahaczając naszczęście lekko tylko o drzewo.Prędkość.......w porywach 50km/h.Sam osobiście biegłem... nie leciałem na ratunek gdyż w aucie oprócz mamy była jeszcze moja córka i dwie córki brata.Serce mi podeszło do gardła jak zobaczyłem co się stało.Dzieci, jak się okazało, bawiły się w kamperze i się poodpinały z pasów(córka i młodsza córka brata leżały pod deską rozdzielczą przy skrzyni biegów jedna na drugiej. Na szczęście nic im się nie stało.Starsza córka brata okazało się ,że była na alkowie, która zahaczyła lekko o drzewo.Na szczęście na alkowie były kołdry i duże poduchy ,a i tak miała limo jakby dostała od Gołoty,poza tym nic.Najgorzej mama,wciśnięte koło i akumulator pogruchotały jej kostkę, a jakieś lecące niewielkie przedmioty rozbiły jej głowę.Na szczęście wszyscy cali.Kamper...Ford Transit Rimor 94r zabudowa alkowa poszycie aluminium do kasacji.Prawie nic nie było dobre.Powiem tak. Zbiornik wody umieszczony pod siedzeniem w przedziale, leżał między fotelami przednimi a na nim drzwi od kibla ,który był na końcu kampera.
Według mnie pogoń producentów za utrzymaniem się w wadze 3,5T to szaleństwo.Osobiście mam kampera dużo cięższego i czuje się bezpieczniej wiedząc ,że chroni mnie porządna rama, a wszystkie ciężkie rzeczy mam pod pokładem ale wypadek nauczył mnie jednego.(Nie dawaj dzieci rodzicom :wyszczerzony: ) nie nie to nie to.Wszystkie potencjalne pociski w kampere (puszki ,słoiki, talerze itd-ciężkie rzeczy kładę do szafek jak najniżej, a szafki oprócz normalnego zamknięcia zapinam jeszcze taśmą z rzepem albo mini ekspander na czas podróży.Nikomu nie życzę takich doznań jakich doświadczyłem ale przypominam ,że prędkość nie była większa niż 50 ,bo dopiero co opuściliśmy wioskę, a siła i spustoszenie ....ogromne.
_________________
JESUS IS THE WAY
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
Bajaga 
Kombatant

Nazwa załogi: FiveStars
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 22 Lut 2012
Piwa: 108/7
Wysłany: 2015-02-27, 00:55   

Johny_Walker napisał/a:

Po co w takim razie silniki 3.0?

Bo nie każdego podnieca jazda na urlop z prędkością 70 km/h. Niektórych tak, to sobie jadą do Hiszpanii 5 dni, i wracają 5 dni. Co tam kto lubi.
_________________
Pozdrawiam,

Bajaga&Instruktori
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
zbyszekwoj 
Kombatant


Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 24 Kwi 2013
Piwa: 330/221
Skąd: Lublin
Wysłany: 2015-02-27, 08:01   

Johny_Walker napisał/a:
Po co w takim razie silniki 3.0?


Bo im mocniejszy silnik, tym bezpieczniejszy kamper.

A do Hiszpanii ja zamierzam jechać 2 tyg. i wracać 2 tyg.
Prędkość jazdy nie ma z tym nic wspólnego.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***