Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Trolltunga Smartem samotnie
Autor Wiadomość
smok_wawelski 
weteran


Pomógł: 5 razy
Dołączył: 25 Kwi 2019
Piwa: 122/77
Skąd: Kraków-przedmieścia
Wysłany: 2022-02-02, 18:25   

Dobra dobra z tym kamperem - kamperem to może on będzie jak skończę - na razie to kupa rozbebeszonej blaszanki i nie wiele więcej :)

Fakt tak jak piszesz nie pomyślałem sorry - nie wiem może moto, trochę egzotyki, węzy i skorpionów, samotnych podróży i ta mocno ryzykowna Trolltunga nasunęły mi takie skojarzenia że pomyślałem ze były to przypadki związane z Twoimi wędrówkami, ale to też nie tak że uważam Cię za szaleńca kozaka - uważam tak jak napisałem - człowiek ma prawo realizować swoje pasje nawet te mało bezpieczne czy wręcz niebezpieczne jeśli świadomie podejmuje ryzyko z nimi związane i nie szkodzi innym. Inaczej robiąc czyni się człowieka nieszczęśliwym. Tu jak raz staje mi przed oczami p. Olo Doba i Jego Żona która podziwiam równie jak Jego, staja mi przed oczami nasi polscy himalaiści którzy nie wszyscy wrócili - czy Im należało zabraniać ? - nie bo to były Ich świadome decyzje z wiedzą o ryzyku jakie podejmują a zabranianie Im tego byłoby zamykaniem wolnego ptaka w złotej klatce - a wolny ptak w złotej klatce nawet z pełna miską karmy jest nieszczęśliwy.

A jeśli chodzi o te zdarzenia - uśmiejesz się - miałem nieco podobne, też nie podczas wędrówek a tu w PL - stan wojenny - granica woj. krakowskiego i bielskiego stacja Leńcze - zomol przeładował karabin celując w nasza stronę bo mój maszynista chciał mu kolejową pieczątkę z buta odbić na zakutej pale jak się nam ładował na maszynę, no mądre to nie było ale Stasiu był ostry Góral i stary mechanik jeszcze z parowozów dla Niego maszyna jak żona :) . 1986 - Klecza pod Wadowicami - po ślubie jadąc do fotografa z karetki transportu sanitarnego jadacej przed nami wyleciała nam na przednia szybę nie szampanówka a ciut lżejszy kaliber bo zwykła nasza rodzima polska półlitrówka, to nie był żaden atak -sanitariusze po prostu skończyli flaszkę - fart tam jest zakręt przed wiaduktem trafiła w słupek :) . 1998 - pod Wrockiem w dość dynamicznym stylu zatrzymano mnie autem i walnięto mi pysk na maskę pod lufą niczym w amerykańskim filmie - byłem podobny do jakiegoś zbira którego szukano, tu później bardzo grzecznie mnie przeproszono a ja nie mam żalu - w radiu gadali że fest był zbój i że jednak go złapali gdzieś pod Opolem :)
_________________
O najlepszym towarzystwie mówi się, że rozmowa w nim poucza, a milczenie kształci.
Prawdę swą należy mówić głośno, nie schlebiając ani rzeczom, ani wypadkom, ani stosunkom, ani ideom.
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***