Wysłany: 2016-08-18, 07:06 Moje Zdarzenie /zderzenie podczas normalnej jazdy
Wczoraj kamperując okolicznie z racji malowania chaty, jadąc około 60 km/h w kierunku na Koszalin miałem pecha.
Na skrzyżowaniu do Dargocic (Hortulus) stał z przeciwka, bus izoterma, chcący skręcić w/w kierunku. Blisko lini środkowe. Lekki łuk w lewo, jadę spokojnie swoim pasem.
Mijam tego busa i nagle huk.
Skutki rozwalone lusterko lewe (1560 zł z wymianą już OK)
Szyba od kibla po lewej stronie rozbita i I TAKIEJ SZUKAM).
Wina, ......? chyba gość ruszył jak go mijałem? bo lusterko jego wbiło się w szybę, a ja lekko swoim go musnąłem.
FACET młodziutki nie swoim autem, już trzecie stracił w tym roku, znany jest w serwisie.
Nieważne, mam nagranie na kamerce i obaj jesteśmy na swoich pasach, czyli nie mam możliwości udowodnienia, iż to jego wina i odwrotnie.
Dwa pytania mam.
1. Zgłaszać do upezpieczycuela?
2. Skąd okienko?
Jarek Papamila (Niech mu Bozia wynagrodzi) , dał dobre rady.
I zadzwoniłem do dillera w Poznaniu, gdzie kupiłem auto.
Może ktoś ma podobną. Jestem pachciazem, więc mogę kombinować, ta szyba nigdy nie była otwierana. To sobie coś przykręcić na stałe też mogę.
Nie mam oporów... To tylko samochód
Piszę bo lubię
I znalazłem na EBayu angielskim, ale jak to anglicy nieodpowiadają na pytanie o koszt wysyłki itp
CZEKAJ BO TO PRZEZ POLDKI EBAY
Muszę odszukać angielską wersję
Po prostu Gogke znalazł, wlazłem na Uk ebay, dodałem do obserwowanych a oglądam przez polski.
Wejdę na anglika
250 zł i 6 pkt rozwiało by wątpliwości o winie , a tak wina Tuska Mogę cie pocieszyc że policjant przypisałby wine tobie bo byłeś w ruchu a on niby stał.
Widzę że do strat musisz doliczyc jeszcze nalepkę CT. To już Boboś załatwi.
Szczęście ,że lusterko trafiło w szybę a nie w ścianę. Tak w ogóle to w każdym nieszczęściu jest trochę farta.
Współczujemy
Twój sprzęt: James Cook
Nazwa załogi: Warmiaki
Dołączył: 04 Maj 2015 Piwa: 17/13 Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2016-08-18, 09:53
Bronek 8-12 września jestem w UK i mam gdzie wysłać to okno w UK. Jak nic wczesniej nie załatwisz to daj znać. Kupie ze swojego konta i podam adres znajomego.
Bedzie Cie to kosztować..."dziękuję"
_________________ Sprinter Westfalia James Cook 1998 2.9TD
Twój sprzęt: EuraMobil 555 + Jumper H3L3 (w budowie)
Nazwa załogi: techserwis Pomógł: 8 razy Dołączył: 25 Lip 2013 Piwa: 68/30 Skąd: Elbląg
Wysłany: 2016-08-18, 10:50
Bronek napisał/a:
Nieważne, mam nagranie na kamerce i obaj jesteśmy na swoich pasach, czyli nie mam możliwości udowodnienia, iż to jego wina i odwrotnie.
Skoro masz nagranie to jaki problem
Przecież chyba można z niego wywnioskować czy jechałeś cały czas prosto
W takim razie skoro nie masz uszkodzonego pierwszego okna to chyba jest oczywiste, że to tamten musiał ruszyć, odbić w lewo i wbić się lusterkiem w twoje auto.
zbyszekwoj napisał/a:
Mogę cie pocieszyc że policjant przypisałby wine tobie bo byłeś w ruchu a on niby stał.
Powinieneś dobrze przeanalizować zapis kamerki, bo w przeciwieństwie do tego co pisze zbyszekwoj, moim skromnym zdaniem, twoja wina wcale nie jest taka oczywista. Jeśli widać, że on rusza a ty względem wybranych punktów orientacyjnych cały czas jedziesz prosto to raczej masz wygrane.
Rok temu moja żonka miała podobny przypadek i po przeanalizowaniu zapisu z kamery policjanci przyznali jej rację.
Straty spore. Jest o co kruszyć kopie...
_________________ pozdrawiam
Robert
PS.
Używajcie polskich znaków !! Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE...
Twój sprzęt: LAIKA KREOS 4009 - 50 EDITION
Nazwa załogi: SŁONECZKA Renata i Andrzej + Patii i Matii Pomógł: 34 razy Dołączył: 22 Maj 2009 Piwa: 262/72 Skąd: Częstochowa
Wysłany: 2016-08-18, 12:38
Na pocieszenie na piszę że podobny przypadek z utratą lusterka miałem na Gargano.
Wściekły kierowca kampera z Austrii jak byk przymierzył mi w lewe lusterko od strony kierowcy.
Fakt droga tam jest wąska 4m jednak mógł się lepiej zachować.
Ja wyhamowałem prawie do zera jadąc pod górkę , a on jeszcze się rozpędził i przywalił z impetem.
Twój sprzęt: LaLunia II / Mobilvetta K-yacht MH 85
Nazwa załogi: PaPi Team Pomógł: 18 razy Dołączył: 05 Paź 2008 Piwa: 315/484 Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2016-08-18, 14:32
Bronku od jutra do wtorku będę w okolicach Pirka w Niemczech. Po drodze Berlin, Drezno, Chemnitz, Regensburg ....jakby coś, nie wiem co ? może zobaczyć, odebrać ?.... dzwoń !!
Dzięk8 Panowie.
Ad filimik, to kamerka dziadowska ale widać, że trzymam pas a gość stoi przy środkowej lini. Ruchu jego nie widać, ale deliberując można przypuszczać, że ruszył bo ja zahczyłem nie o jego lusterko a chyba o budę... Itd...
Pies to...
Nie robiliśmy oświadczeń, Policja by jechała parę godzin...
Dostałem maila z Camelcamp z Poznania
Cytat:
Okno pod otwór 550x550 mm - 221 EUR brutto(zdjecie)
Transport Włochy - Poznań - 40 EUR
McLouis nie pracuje do końca sierpnia, dostawa początek września.
Jeżeli jest Pan zaintresowany proszę podac dane do wystawienia faktury.
Pozdrawiam
I dzięki Andrzejowi73, chyba przystanę na tą propozycję, gdyż nie wiem czy czasem okno z angielskiego EBay a, z innego rocznika może okazać się inne. ? Aczkolwiek cecha widoczna produktu po za rokiem produkcji jest identyczna.
Endi, dzięki, wracaj szczęśliwie.
Tobie powiem tak...... Zdarzenie drogowe kosztuje mnie znacznie, więcej.
Serwis Fiata w Koszalinie, jest też dillerem........ Marki, która zainteresowała Twoją Ewę Czy macie ten znaczek z wystawy w Poznaniu? Bo teraz Monice taki znaczek pasuje. Czekając na wymianę lusterka kupiliśmy autko, krótkie 3,6lcc na normalne paliwo. o nazwie marki spodni z lat naszego liceum, mającego w nazwie największą kuwetę na Świecie.
Jazda próbna długą wersją zakończyła się utopieniem auta w błocie. I.... blondynki (moja i dilerka), dały radę po 40 stu minutach walki z galaretą na miejskich oponach. Fakt cali byliśmy potem w błocie
W podzięce wszystkim, Wam nastawiam wirtualnych piwek.
10 minut wcześniej ma Monika nosek pudrowała w kiblu i miała by face lifting jak nic.
Patrząc na to z tej strony i to że jest cała i obiadki dalej będzie gotować, może da się "karnąć" autkiem swym. Nie ma tego co by na dobre nie wyszło.
To tylko auta i kasa, trudno, jestem chyba idiotą skoro mnie to za batdzo nie przejęło.
Są gorsze w życiu przypadki.
Wniosek jeden, bilans musi wyjść na zero, za dobrze mam.
Drugi, trzeba uważać i tak gwarancji nie ma na nic.
Oba wypadki o które się otarliśmy w tym tygodniu, to sporo.
Poczekam teraz, z dzień lub dwa na odzew anglika, ale Oni o ile są rodowici, to "ciężcy zawodnicy" . Jedyne kłopoty z kupowaniem na EBayu, miałem z angolami, akurat na mało kumatych chyba trafiałem. PayPal się wtedy sprawdził.
Ad okno...
?? Biorąc od dilera, zawsze mogę zwrócić gdyby coś nie tak. I cena m/w jaką mi Andrzej73 telefonicznie określił.
Jeszcze raz dzięki... Może ktoś ma innego" pomysła"?
Ostatnio zmieniony przez Bronek 2016-08-18, 17:35, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum