[Andrzej1]

Grecki Rząd wprowadził zakaz biwakowania na dziko. Za biwakowanie po za płatnymi kempingami grozi kara 140 euro od osoby. My podczas ponad dwutygodniowego pobytu mieliśmy trzy przypadki z tym zakazem związane. Pierwszy po godzinie 21,oo pan policjant, wskazując gdzie jest płatny kemping, grzecznie oznajmił że mamy 10 minut na wyniesienie z plaży. Drugi podczas postoju w małym porcie, właścicielka posesji obok oznajmiła nam że tu nie wolno i że idzie dzwonić na policję. A trzeci po kilkudniowym postoju na przepięknej plaży w Gialova, przyszedł pan grek i pytał czy wiemy że nie wolno kamperem tu stać. Podobno w porcie w Patras jest wielka tablica informująca o tym zakazie.
Męczymy się tu dalej. Ale muszę przyznać że lekko nie jest bo dzisiaj o godz. 20,oo w Pylos było tylko 26 stopni
Zapomniałem dodać, że paliwo, diesel ponad 1, 30 euro, a benzyna 95 ponad 1, 50 euro,

---

_RAW2944.jpg Zakinthos

Plik ściągnięto 120 raz(y) 215,2 KB

_RAW2962.jpg

Plik ściągnięto 112 raz(y) 221,41 KB

[Tadeusz]

Andrzeju, dla kamperowych turystów to wieść hiobowa. Nóż w plecy.

[ptasznik]

[stachwody]

pozostaje Albania...tam nie prześladują za stanie na dziko.

---

Albania.JPG

Plik ściągnięto 106 raz(y) 78,5 KB

[darboch]

A miałem w planach w przyszłym roku Grecje,żeby zrobić małą pauze ze Skandynawią a tu wyskoczył delikatny problem

[yannoo]

[Viking]

[maniek68]

Witam
Wydaje mi się że jest to jednostkowy przypadek,co nie oznacza że wszędzie i zawsze
są zakazy a nawet jak są to że je ekzekwuja.W tym roku pojeżdziłem troche po
Peloponezie i zawsze na dziko po kilka dni w jednym miejscu,i nie spotkałem się
z żadną antypatja itp. wręcz przeciwnie.A poza tym Greckie przysłowie mówi
oti apogorewete-epitrepete co w wolnym tłumaczeniu brzmi; co jest zbronione-jest dozwolone
i Grecy bardzo często wprowadzają to w codzięnnośc.

Pozdrawiam Maniek

[chris]

[eMKa]

Dopiero co wróciłem z Grecji i nic takiego mnie nie spotkało,coprawda nie prowokowałem łamiąc zakazy biwakowania ,ani tez nie stawałem ostentacyjnie na dojściach do plaży jak czynili to inni.Zauważyłem jednak w paru miejscach tablice info o miejscu do biwakowania (niebieski prostokąt z białą przyczepka ) przekreślony czerwonym "sprajem" z wykrzyknikiem, zapewne zrobili to miejscowi nie przepadający za nami.Trochę postałem ale z noclegu zrezygnowałem.W innym miejscu na dzikiej plaży poprzeplatanej krzakami stało ok 10 kamperów.W nocy o 1,30 przyjechał sam.osobowy z 4 osobami.Zatrzymali sie 50 m od mojego sam, i zachowywali sie bardzo,bardzo głośno.Nie było to zachowanie wrogie ale napewno nie przyjazne,chodziło chyba żeby nam nie dać spać.Udało sie im to w 100 %.Do rana spaliśmy jak zające.Wydaje mi sie ze dzikie kamperowanie to równia pochyła,trzeba sie z tym pogodzić.Kamperów i przyczep coraz więcej ,a i następna "dojna krowa w stadzie"W Grecji spałem tez kilka nocy na campingach sieci SUNSHINE ,same pozytywy ( 14-18 euro - 2 osoby,sam,bez prądu) i to nas czeka.

[Kuba L.]

Ale podbudowywująca informacja w sam raz przed wyjazdem, w Piątek wyjeżdżamy do Grecji na dwa tygodnie i nie mam w planach kempingów... To nasz pierwszy wyjazd naszym kamperem za granicę, ale cóż nie mam zamiaru zmieniać planów - zobaczymy co się okaże na miejscu, dam znać jak wrócimy.

[WINNICZKI]

E.......do następnego sezonu przejdzie im 100%

[eMKa]

[yannoo]

Jeszcze raz na chłodno... Musimy sobie uświadomić, że 99 % postów na tym forum, to opinie całkowicie SUBIEKTYWNE! Jedni lubią parkingi, tawerny czy porty - inni szukają miejsc ustronnych i odludnych. W przypadku pierwszych istnieje duże prawdopodobieństwo, że komuś wpadną w oko, ci drudzy wrócą do domu zadowoleni.
Niebagatelną rolę odgrywa również to, czy wyjeżdżamy w maju bądź wrześniu, czy też w pełni sezonu, kiedy wszyscy mają już dość kamperowiczów, turystów itp. "intruzów". No i działa jeszcze prawo Murphy'ego...
Nie popadajmy jednak w panikę, bo nie po to kupiliśmy kampera, by wylądował w ogródku działkowym...

[waldi]

Kuba l.po powrocie daj znac na forum co i jak POWODZENIA