 |
|
Stan wyjątkowy Orava- kamperem |
Autor |
Wiadomość |
Track222
weteran

Twój sprzęt: Była - Niewiadów n126
Nazwa załogi: Tracki
Pomógł: 5 razy Dołączył: 03 Maj 2009 Piwa: 88/10 Skąd: Krosno
|
Wysłany: 2013-02-07, 17:38
|
|
|
kazbar napisał/a: | ............................
Gdybyś potrzebował pomocy (a śnieg tu ciągle pada i pada) napisz. Przyjadę swoim Land Roverem i jakoś wspólnie damy radę temu białemu gównie |
Kaziu pięknie z Twojej strony |
_________________ Nic nie muszę, mogę tylko chcieć. Ale czasem jest tak, że tak bardzo chcę, że muszę.
 |
|
|
|
 |
Qcyk
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Elnagh Baron 73G
Nazwa załogi: Qcyki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Maj 2012 Piwa: 8/10 Skąd: Szydłowiec
|
Wysłany: 2013-02-07, 19:46
|
|
|
kazbar napisał/a: | Gdybym był na Twoim miejscu ewakuował bym się dwoma drogami:
- do przejścia granicznego Trstena/Chyżne lub
- do przejścia granicznego Lysa n/d Dunajcom/Niedzica
Warjant pierwszy: Trstena/Chyżne. 60 km Najbliżej, drogi pierwszej kolejności odśnieżania.
Warjant drugi: Lysa n/d Dunajcom/Niedzica. 110 km. Kierunek Poprad (obok płatnej autostrady wiedzie stara bezpłatna droga) przez Keżmarok.
Gdybyś potrzebował pomocy (a śnieg tu ciągle pada i pada) napisz. Przyjadę swoim Land Roverem i jakoś wspólnie damy radę temu białemu gównie |
Dziekuje serdecznie za pomoc jutro jak będzie wielki problem z białym g... to zobaczymy czy będą potrzebne posiłki z Polski . |
_________________ Pozdrawiamy Agatka i Marcin |
|
|
|
 |
Qcyk
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Elnagh Baron 73G
Nazwa załogi: Qcyki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Maj 2012 Piwa: 8/10 Skąd: Szydłowiec
|
Wysłany: 2013-02-07, 20:13
|
|
|
Luksiak napisał/a: | a może jakieś fotki tej zimy bo w Łodzi czarno , buro i ponuro |
Fotki będą jak będe miał interner stały a to dopiero w Polsce bo piszę z telefonu. |
_________________ Pozdrawiamy Agatka i Marcin |
|
|
|
 |
Agostini
weteran

Twój sprzęt: Hymer ML-T 580
Pomógł: 4 razy Dołączył: 19 Sty 2011 Piwa: 245/114 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 2013-02-07, 21:35
|
|
|
Rząd słowacki poprosił wojsko o pomoc w walce z nadmiarem śniegu.
Także, trzymaj się Marcin. Jak będzie gaz Ci się kończył to dzwoń.
A poza tym szalej, ...ile wlezie. |
_________________ Basia i Andrzej
 |
|
|
|
 |
kimtop
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO C-TOURER
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Wrz 2007 Piwa: 144/44 Skąd: Opoczno
|
Wysłany: 2013-02-07, 21:48
|
|
|
Proponuję żebyś się nie ruszał do momentu opanowania sytuacji na drogach.
Może w razie braku gazu któryś z kolegów podrzuciłby Ci butlę z gazem
Trzymaj się ciepło. |
_________________ Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu
Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko. |
|
|
|
 |
Qcyk
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Elnagh Baron 73G
Nazwa załogi: Qcyki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Maj 2012 Piwa: 8/10 Skąd: Szydłowiec
|
Wysłany: 2013-02-07, 22:11
|
|
|
Teraz nie pada, ale rano się zobaczy jak będzie . Warunki na stoku na Chopoku fatalne, mało kasku z głowy nie zerwało i jeszcze mgła umilała zjazdy .
Gazu mam jeszcze 1 całą butę propanu ,więc ze 3 dni może uda się gdzieś przeżyć w zaspach .
O wojsku nic nie słyszałem -może czołgami będą odśnieżać |
_________________ Pozdrawiamy Agatka i Marcin |
|
|
|
 |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 357/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2013-02-08, 18:50
|
|
|
jak juz wrucisz napisz mi ile bilet seniora na pol dnia,oj dawno tam bylam jak corkaa mieszkala w Elektrykarskiej chacie,no i miala zajecia z mlodzieza |
|
|
|
 |
Qcyk
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Elnagh Baron 73G
Nazwa załogi: Qcyki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 18 Maj 2012 Piwa: 8/10 Skąd: Szydłowiec
|
Wysłany: 2013-02-11, 13:16
|
|
|
Udało sie wrócić jako cali i zdrowi odwiedzając po drodzę jeszcze Krynicę Zdrój.Kamper przeszedł chrzest bojowy w warunkach zimowych sprawdził sie w 100%.
Niebawem fotorelacja. |
_________________ Pozdrawiamy Agatka i Marcin |
|
|
|
 |
Skorpion
Kombatant Normalny inaczej wariatek stary wyga

Twój sprzęt: Starocie urzadzenie kampero-podobne
Nazwa załogi: Skorpion
Pomógł: 24 razy Dołączył: 17 Lip 2008 Piwa: 274/1281 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-02-11, 13:20
|
|
|
Qcyk, pogratulować determinacji |
_________________
Tadeusz
Byle do przodu
 |
|
|
|
 |
zbychu
weteran
Twój sprzęt: Arca M699GLT Fiat
Pomógł: 3 razy Dołączył: 06 Sty 2010 Piwa: 19/9 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 2013-02-11, 17:47
|
|
|
Czekamy na zdjęcia |
_________________ ZBYSZEK I STASIA
 |
|
|
|
 |
Kowal120
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Ducato 2.8 itd
Nazwa załogi: Kowal
Dołączył: 10 Cze 2012 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: Skoczow okolice
|
Wysłany: 2013-02-11, 18:53
|
|
|
Przesyłamy kilka zdjęć z weekendu w zasypanej śniegiem Oravicy i naszego pięknego Zakopanego Pozdrawiamy!
100_9702zdjecie1.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 9296 raz(y) 36,88 KB |
100_9695zdjecie2.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 9296 raz(y) 57,62 KB |
100_9710zdjecie3.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 9296 raz(y) 79,41 KB |
100_9705zdjecie4.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 9296 raz(y) 110,22 KB |
|
|
|
|
 |
piobar
trochę już popisał
Twój sprzęt: Był ADRIA CORAL 630 .. teraz szukam nowego.
Dołączył: 23 Cze 2010 Piwa: 1/1 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-02-18, 01:54 Chopok extreme!
|
|
|
Witam
W dniach tej największej śnieżycy bylismy z synem na Chopoku i przeżyliśmy!. Jadąc tam zapowiadali jakieś niewielkie opady więc nie spodziewałem się czegoś takiego. Miałem jednak łańcuchy oraz zaopatrzyłem się po drodze w łopatkę do odśnieżania za całe 36zł oraz sól. Z Warszawy do Myślenic droga była super, zero opadów. Niestety na stacji po zatankowaniu kamper wziął i się poddał, nie zastartował. Nerwówka, wieczór, tel do assistance, gośc przyjechał, pociągnął, ale okazało się że rozrusznik i tak nie działa. Tak więc pierwsza noc pod warsztatem . Rano sie budzimy, a wokoło full sniegu i wali na całego . Z rozrusznikiem się uporali w 1.5h i wzieli całe 60zł . W Wawie beknął bym pewnie z 200 albo i lepiej.
Śnieg walił cały czas i miałem ogromną zagwozdkę co robić, dodatkowo w radiu właśnie podali że tiry zablokowały zakopiankę przez opady.
Postanowiłem jednak jechać, ale nie powiem żebym miał tęgą minę, szczególnie że drogi nie znałem, a wyobraźnia podsuwała mi jakieś masakryczne obrazki i sytuacje. Cała droga łącznie z ekspresową była BIAŁA, średnia prędkość 30km/h. Przez Oravicę nawet nie probowałem. Dowlekliśmy się jakoś pod tą Dolinę i na pierwszym małym podjeżdzie kamper odmówił dalszej jazdy, kółka kręciły się w miejscu
Pierwszy raz w zyciu zakładałem łańcuchy, okazały się błogosławieństwem, kamper na nich ruszył żwawo. Droga na chopok okazała się już zablokowana przez pozakopywane i ślizgające się samochody jadące w dół. Jakoś je tam pospychali i pojechałem dalej. Do Zahradek jechało sie całkiem dobrze, ale miałem już dosyć. Na Zahradkach okazał sie tak zasypany parking P3 że nie dało się na niego wjechać, trzeba było jechać wyżej, a wyżej ta droga zaczyna iśc bardzo ostro w górę i pnie się bez przerwy, nikt poza mną juz tam nie jechał. Myślałem że osiwieję, ledwo, ledwo wjechałem, na dwójce, a pod koniec na jedynce. Jakbym stanął to już bym raczej nie ruszył pod górę, uff! Po ok. 2km ukazał się wreszczie parking pod Biela Put na który wbiłem się rozpędem i stanąłem byle jak. Parkingowy przyleciał i powiedzał że tu nie wolno stać ale mu powiedziałem że nigdzie stąd nie jadę póki nie odsnieżą więc pozwolił zostać i pomogł się ustawić. Byłem w takim stresie że zanim się ustawiłem to wyszedłem i walnełęm sobie 100-kę miodówki Po tej setce znacznie lepiej mi sie manewrowało po tych zaspach na tym parkingu . Było trochę po 16-ej i okazało się że zaraz jak się wspiąłem drogę na chopok zablokowałą policja ze względu na niebezpieczne warunki. Powiedział mi o tym znajomy który w tym czasie stamtad zjężdzał i się ze mną minął (jaki ten świat mały), poznał samochód i zadzwonił z hotelu. Wielkim tego plusem było to że na następny dzień mieliśmy cały chopok bez kolejek bo mało kto tam dotarł > Tej doby spadło 80cm śniegu, rano otwierając drzwi odgarniałem nimi śnieg. Łopatka okazała się super trafionym zakupem i była w użyciu codziennie. Pługi i spychacze jeżdziły tam całą noc, ciężko było spać. Śnieg walił non-stop. Staliśmy tam 5 dni. Temperatury w dzień ok -8, w nocy spadały nawet do -18 przy gruncie. Okazało się że kamper znosił to bardzo dobrze, w środku mieliśmy pełny komfort, temperatura stała 22.5 stopnia bez problemu. Pod nosem jest tam łazienka z ciepłą wodą czynna 24h. Prąd szybko nam zaczął się kończyć przez mróz bo akumulatory mam w szoferce dlatego codziennie musiałem odpalać kampera na 1-2h, szczególnie że z synem nadrabialiśmy zaległe filmy wieczorami, a dmuchawa trumy nie próżnowała. I tak bym go z resztą odpalał bo serio bałem się że zamarznie mi rozrusznik, już tak miałem tej zimy w Warszawie (mam już traume z tym rozrusznikiem, zapas miodówki na cały wyjazd skończył mi się już drugiego dnia ). Kamperów widziałem chyba tyko ze 4 i bardzo się zdziwiłem jak na 3-ci dzień wieczorem obok ustawił sie kamper z Polski którego właścicielem okazał sie sympatyczny pan Marcin z rodziną (Qcyk) który to rozpoczął ten wątek. Cieszę się że wasza podróż do Krynicy i powrotna udała się bez przeszkód i z synem pozdrawiamy! Gazu miałem dwie pełne butle propanu, starczyło w tych warunkach na 6 dni i skończył się 6 dnia o 6 rano ) już w Zakopanym. Tu pozdrawiam innego kolege z camperteamu, Malucha, który nam pomógł i na którego parkingu nocowaliśmy.
Pewnym problemem okazały się sople lodu którymi kamper obrastał i które trzeba było odbijać codziennie młotkiem. Największy dał się odbić dopiero w drodze powrotnej pod Krakowem. Całe szczęcie że nie odpadł sam na jakiś samochód w czasie jazdy bo fragmenty jak się okazało ważyły po kilka kilo.
Zamarzał nam nocą także odpływ w zlewie, chyba dlatego że stałem troche niżej przodem. Pomagał mocny roztwór z soli, ale porysowałem sobie tym zajzajerem zlew .
Satelita z tego parkingu dobrze widzi hotbirda i działal mi nawet w sniezycę i z anteną pokrytą grubo śniegiem. Internet mielismy za darmo, mam na dachu antenę wzmacniającą wifi i sciągała nam nieźle sygnal z pobliskich knajpek.
Kończe już tą rozwlekłą opowieść. Normalnie tak sie nie rozpisuję, ale w życiu nie myślałem że będe kamperował w taką tęgą zimę. Okazało się to całkiem komfortowe i chcę tym samym zachęcić innych do takich pełno-zimowych wyjazdów. Nie ma się co bać. Podstawa to łańcuchy, jakaś łopata, kubełek soli, no i miodówka . Nam warunki narciarskie bardzo odpowiadały, sniegu było mnóstwo, chopok rozróśł się niesamowicie i zaczyna dorównywać już mniejszym ośrodkom w alpach (cenowo też niestety), 45km przygotowanych tras i co najmniej tyle samo do freeridu, nowe krzesła i gondole. Na
koniec spora fotorelacja. Mam nadzieję że nie zanudziłem, pozdrawiam.
DSC_1434.jpg Poczatek. Dalej juz nie bardzo chcial jechac bez łancuchow. Kampery maja bardzo niekorzystnie usytuowany srodek ciezkosci. |
 |
Plik ściągnięto 224 raz(y) 96,68 KB |
DSC_1439.jpg Przystanek przed Zahradkami na P4. Generalnie można już tu stać bo darmowe busy regularnie wożą z tego parkingu na gore i w dol, a przy duzym sniegu zjezdza sie na niego na nartach. |
 |
Plik ściągnięto 228 raz(y) 69,69 KB |
DSC_1468.jpg Biela Put P2. Tak wygladalo to pierwszego dnia rano :) |
 |
Plik ściągnięto 217 raz(y) 66,32 KB |
DSC_1469.jpg Na parkingu Biela Put nie wiele samochodów, mało kto decydowal sie wjedzac. |
 |
Plik ściągnięto 236 raz(y) 86,15 KB |
DSC_1496.jpg Pod samego kampera zjazd na nartach. |
 |
Plik ściągnięto 195 raz(y) 68,28 KB |
DSC_1497.jpg I tak prawie codziennie. |
 |
Plik ściągnięto 207 raz(y) 63,11 KB |
DSC_1508.jpg Sopelki :) |
 |
Plik ściągnięto 234 raz(y) 57,44 KB |
DSC_1511.jpg Podobne "zarosły" mi również wlew od wody i klapke od wlewu paliwa. Na stacji trzeba było używać znów młotka. Na szczescie mialem na wyposazeniu taki gumowy do wbijania parawanu na plaży ;) |
 |
Plik ściągnięto 227 raz(y) 52,92 KB |
DSC_1610.jpg Ten pozniej byl jeszcze wiekszy i nie dalem go juz rady odkuć. Musialem z nim wracac i odbilem go dopiero mlotkiem przed Krakowem. |
 |
Plik ściągnięto 206 raz(y) 73,18 KB |
DSC_1504.jpg Pewnego wieczora obok stanal kamper kolegi Qcyka. Byl tam juz wczesniej ale na parkingu P1 obok. |
 |
Plik ściągnięto 192 raz(y) 48,68 KB |
|
Ostatnio zmieniony przez piobar 2013-02-18, 03:19, w całości zmieniany 3 razy |
|
|
|
 |
piobar
trochę już popisał
Twój sprzęt: Był ADRIA CORAL 630 .. teraz szukam nowego.
Dołączył: 23 Cze 2010 Piwa: 1/1 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2013-02-18, 02:16
|
|
|
Jeszcze pare zdjęć z samego chopoka. Polecam, chociaz radze omijać w weekendy. Przy takim sniegu i pogodzie bajka! Tyle napadało że będzie można dobrze jezdzić do końca kwietnia
Jak zaczną się kolejki na Zahradkach lub Lukovej radzę przejechać gondolą na chopok południowy który wygląda jak alpy.
DSC_1515.jpg Widok z okna naszego kampera. Biela Put. Do krzesełka na górę jakies 50m. |
 |
Plik ściągnięto 199 raz(y) 75,45 KB |
DSC_1523.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 211 raz(y) 65,3 KB |
DSC_1535.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 197 raz(y) 96,59 KB |
DSC_1552.jpg W jednej z tych chatek na dole kiedys mieszkalem kilka razy. Nazywa sie Koliesko. Zjezdzasz i wjezdzasz na nartach po drzwi. Zawsze bylem tam marzec/kwiecien. Tylko to bylo ostatnio 6-7 lat temu i wtedy tego chopoka do jazdy bylo 2 razy mniej niz teraz. |
 |
Plik ściągnięto 210 raz(y) 122,28 KB |
DSC_1571.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 206 raz(y) 78,64 KB |
DSC_1526.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 207 raz(y) 134,12 KB |
DSC_1583.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 192 raz(y) 65,41 KB |
DSC_1584.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 204 raz(y) 62,62 KB |
DSC_1603.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 202 raz(y) 75,27 KB |
DSC_1607.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 228 raz(y) 63,14 KB |
|
|
|
|
 |
Marek
stary wyga

Dołączył: 24 Sty 2007 Piwa: 1/1 Skąd: Kamieniec Wrocławski
|
Wysłany: 2013-02-18, 10:25
|
|
|
Brawo gratulacje , opis wyjazdu . przygody w podróży i przeżycia extra . Trasy narciarskie cudowne. ( zazdraszczam ) Adria jako pojazd sprawdza się w zimowych warunkach.
Gratuluję
Marek |
_________________ "Róbmy swoje" |
|
|
|
 |
majmarek
weteran
Twój sprzęt: camper knaus fiat ducato
Nazwa załogi: alibaba
Pomógł: 3 razy Dołączył: 21 Cze 2010 Piwa: 23/50 Skąd: warmińsko mazurskie
|
Wysłany: 2013-02-18, 11:42
|
|
|
to trzeba przeżyć i powtórzyć !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
czy ktoś się pisze? chętnie dołączę
mm |
_________________ wino
kobiety i śpiew |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|