[MirekM]

Szczecin po siedmiu godzinach jazdy też melduje się z podziękowaniami za organizację.

[martes]

Pragnę powiedzieć że byłem konferansjerem rzeczonych nagróg .....
Ale jak coś to umiem przyjąć baty.....

[rafalcho]

Witam,

My (ja z synem) wyjechaliśmy jako jeden z ostatnich uczestników (do domku było tylko około 120 km). Deszcz złapał nas jeszcze na terenie zlotu ...

Serdecznie dziękuję ORGANIZATOROM i WSPÓŁORGANIZATOTOM za zaangażowanie, wkład pracy i ........... wszystko o czym napisali moi przedmówcy, oraz ........... WSZYSTKIM dziękuję za WSPANIAŁĄ atmosferę .


Pozdrawiam

Rafał

[TomekW]

My również szczęśliwie dojechaliśmy - po ok. 4 godzinach. Ciekawe, po drodze widzieliśmy tylko 3 kampery, w tym jeden dość ciekawy OldKamper: na NRDowskim Barkasie! Deszczu nie było, więc trzeba z kamperkiem na myjnię...
Jeszcze raz dziękuję wszystkim w imieniu swojej rodziny i jej przyjaciela za wspaniałą atmosferę zlotu. Szkoda, że tak krótko.
Na następny postaramy się stawić w komplecie, bo nasze małżonki już żałują Młodzi też już się nie mogą doczekać. A Pajęczno rzeczywiście można by powtórzyć, może nawet cyklicznie - o ile Janusz, mieszkańcy i Urząd Miasta nie mają nas jeszcze dość?

Swoją drogą: słyszeliście o kabarecie Strusiec? Nie? To jeszcze usłyszycie... za kilka lat Ani Mru Mru i Bałtroczyk przy nich wymiękną! Pozdrowienia dla młodego pokolenia przyszłych artystów estradowych

[MAREKH]

I my przyłanczamy się do podziękowań dla organizatorów. DZIęKUJEMY.