 |
|
Pierwszy raz kamperem |
Autor |
Wiadomość |
mischka
Kombatant

Twój sprzęt: Knaus
Pomógł: 11 razy Dołączył: 27 Lut 2016 Piwa: 138/164 Skąd: Bawaria
|
Wysłany: 2017-07-08, 19:48
|
|
|
boru napisał/a: | dobry plan?
myslicie, ze gdzie w tych miejscah nalezaloby rezerwowac camping? |
Dvur Kralove w sezonie bardzo oblegane, może warto rezerwować. |
_________________ W życiu piękne są tylko chwile... |
|
|
|
 |
boru
początkujący forumowicz
Dołączył: 31 Lip 2016 Piwa: 3/1 Skąd: DWR
|
Wysłany: 2017-07-21, 22:18
|
|
|
Chyba jednak trochę musimy zmienić plany. Odpuszczamy Rychlebskie ścieżki. Możecie cis ciekawego zaproponować pomiędzy z Dolną Morawa A Liptowskim Mikulaszem? Jest tam coś ciekawego żeby się zatrzymać? Z rana byśmy pojechali na tą wieżę no i potem trochę chyba daleko żeby na spokojnie do wczesnego wieczoru dolecieć do Mikulaszu. Co myślicie?
I-II dzien: Wrocław- zoo Dvur Kralove
III dzien: wieża w Dolnej Morawie +????
IV-VI dzien: Liptowski Mikulasz + tatralandia |
|
|
|
 |
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
|
|
|
 |
boru
początkujący forumowicz
Dołączył: 31 Lip 2016 Piwa: 3/1 Skąd: DWR
|
Wysłany: 2017-10-29, 14:55
|
|
|
Jestem winny sprawozdanie z wycieczki, a więc pokrótce:
Jak zwykle na ostatnią chwilę podzwoniłem po campingach i celowanych "atrakcjach". Okazuje się, że w celu zarezerwowania noclegów czy campingu na terenie Safari Zoo w Dvur Kralove trzeba to zrobić z przynajmniej z kilkutygodniowym wyprzedzeniem. Chcieliśmy zacząć wycieczkę od tego miejsca no ale trzeba było jak zwykle było improwizować. Na pierwszy przystanek wybraliśmy więc camping Rozkos w Ceska Skalice. Generalnie miejsce z potencjałem (ładne jezioro i tereny zielone wokół) ale camping bez szału (mógłbym napisać "po czesku"). Byliśmy tam z żoną 11 lat temu i od tamtej pory jedyne co się zmieniło na plus to nowy kompleks toaletowy (z miejscem dla camperów). Gdyby nie to to można by to było powoli nazywać skansenem. Ale generalnie jako pierwszy wypad camperem to mieliśmy to gdzieś. Bardziej jaraliśmy się możliwością korzystania z campera. Po dwóch nocach pojechaliśmy zwiedzić Safari i zoo w Kralove. Niestety późno wstaliśmy i zanim dojechaliśmy to było południe (niedziela), mega kolejki pod kasami i brak miejsc parkingowych. I tutaj szybka decyzja "jedziemy do Janskich Łazni". Tam super wieża widokowa z możliwością wejścia wózkiem na samą górę i zjazdu zjeżdżalnią w dół. Dodatkowo fajny spacer w pobliskich lasach. Po czym zjechaliśmy wieczorem na pusty już parking pod Zoo. Rano pierwsi w kolejce wjechaliśmy na teren safari. Super sprawa jeździć miedzy afrykańskimi zwierzętami. Po safari zwiedzaliśmy zoo do samego wieczora i nocleg znowu na parkingu pod Zoo. Kolejny cel to kolejna super wieża widokowa tym razem w Dolni Morava. Również ciekawa i super widoki. Po zejściu na dół kierunek Tatralandia. Po drodze nocka na stacji benzynowej, rano śniadanko w lesie, kawka po drodze na parkingu przy rzece oraz kąpiel w tejże. Przejazd przez góry do Słowacji, w końcu smaczne jedzenie na Słowacji (czeskie jedzenie to jednak lipa) i tak dojechaliśmy na super camping Bystrina. Tam pozwiedzaliśmy Tatralandie, okoliczne górki rowerem i jaskinie i udaliśmy się po kilku dniach w Tatry wysokie. Wjechaliśmy kolejką wagonikiem na Hrebeniok, trochę tam się pokręciliśmy po okolicznych ścieżkach i zeszliśmy drogą w dół. Kolejny cel to zalew Czorsztynski i zamek po czym zjechaliśmy na noc do Rabki Zdrój i przenocowaliśmy na parkingu przy samym parku zdrojowym i rano udało się jeszcze chwile go zwiedzić bo musieliśmy jechać oddać campera.
Podsumowując, 9 nocy w 5-ciu różnych miejscach (na dzikusa i na campingach) po drodze kilkanaście fajnych atrakcji i objazd ponad 1000km. Super sprawa z niezależnością, planowaniem kolejnego dnia przed snem poprzedniego, możliwość zrobienia sobie kawy, czy czegoś do jedzenia w każdym momencie, czy to na trasie, czy na postoju. Awaryjny prysznic czy kibelek też się przydał szczególnie żonie i córce. Można tylko okreslić jako SUPER pomysł na wakacje.
Dziękuję wszystkim za rady i być może spotkamy się gdzieś na trasie w kolejnym roku, bo już zaczynamy o tym myśleć.
Już szukamy do wynajęcia na kolejny trip campera na sierpień 2018. Najlepiej z okolic Wrocławia ew. z południowej Polski.
Camper którym jechaliśmy w pierwszą podróż to Fiat Ducato z bodajże 2000r. Powiem, że ze względu na córkę niepełnosprawną i jej, wózek to camper mógłby być troszkę większy, ew. bardziej "składany w środku". Powiedzmy, że było to minimum (wózek ledwo co można było włożyć drzwiami, i po rozłożeniu i posadzeniu w nim córki praktycznie nie dało się go obejść). Pytanie czy większość camperów ma takie wąskie drzwi?
Dodatkowo przydałby się jakiś większy schowek, tak żeby wózek i mniej potrzebne rzeczy nie trzeba było przewozić w środku. Ale tak jak mówie, nie było źle.
Myślałem też, że trochę będzie ciężko nim jeździć ale okazał się przyjemny w prowadzeniu, a także dawał rade w górach. |
|
|
|
|
 |
Wyświetl szczegóły |
 |
Bronek
Kombatant
Pomógł: 31 razy Dołączył: 06 Cze 2013 Piwa: 477/990 Skąd: Ooo
|
Wysłany: 2017-10-29, 15:52
|
|
|
Ad drzwi, niestety tak.
Są kampery lub przerobione blaszaki z otwieranym tyłem. Ale pewnie trudno takie wypożyczyć.
Tu popisali http://moto.onet.pl/aktua...sprawnych/e58k2
Można podrążyć temat |
|
|
|
|
 |
Powsinogi
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: bezkamperowo / namiotowo
Nazwa załogi: Powsinogi
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Kwi 2017 Piwa: 3/4 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2017-10-29, 20:07
|
|
|
boru - super - ale pojeździliście! :D
Na Hrebienioku fajnie, nie? :D
Na drugi raz szukajcie kampera z tzw. garażem - dużym schowkiem pod podwójnym łóżkiem z tyłu. WSZYSTKO wejdzie :D
I jest dostęp z zewnątrz i od środka też. Bardzo wygodne.
Nasz ma taki schowek i mamy tam dodatkowe półeczki na żarełko, ogromną skrzynkę narzędziową, leżaki, stoliki, krzesełka, dodatkowy rower i całe mnóstwo innych rzeczy, dodatkowo zgrzewki wody mineralnej i karton wina dla znajomych z nami jeździł. I jeszcze miejsce było.
Pozdrawiamy ciepło! |
_________________ Pozdrawiamy
Powsinogi |
|
|
|
|
 |
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
Wysłany: 2017-10-29, 20:30
|
|
|
Powsinogi napisał/a: | boru - super - ale pojeździliście! :D
Na Hrebienioku fajnie, nie? :D
Na drugi raz szukajcie kampera z tzw. garażem - dużym schowkiem pod podwójnym łóżkiem z tyłu. WSZYSTKO wejdzie :D
I jest dostęp z zewnątrz i od środka też. Bardzo wygodne.
Bardzo mało ma dostęp od środka i niewygodny |
[edit] Naprawa str. tech. cytatu. WB |
Ostatnio zmieniony przez wbobowski 2017-11-19, 15:39, w całości zmieniany 4 razy |
|
|
|
 |
Powsinogi
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: bezkamperowo / namiotowo
Nazwa załogi: Powsinogi
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Kwi 2017 Piwa: 3/4 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2017-10-29, 22:38
|
|
|
Nasz ma dostęp od środka i bardzo korzystamy
A że niewygodny - fakt, wchodzenie po drabince było do bani.
Ale mamy teraz składane schodki do wchodzenia na łóżko. No bajeczka mówię wam. |
_________________ Pozdrawiamy
Powsinogi |
|
|
|
 |
MiGa
trochę już popisał
Twój sprzęt: Mobilvetta K-Yacht TEKNO LINE 89
Dołączył: 24 Paź 2007 Piwa: 2/3 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2017-10-30, 18:43
|
|
|
Powsinogi napisał/a: | Nasz ma dostęp od środka i bardzo korzystamy
A że niewygodny - fakt, wchodzenie po drabince było do bani.
Ale mamy teraz składane schodki do wchodzenia na łóżko. No bajeczka mówię wam. |
Szukam pomysłu na niekłopotliwe składane schodki. Możesz wrzucić foty ? |
|
|
|
 |
Powsinogi
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: bezkamperowo / namiotowo
Nazwa załogi: Powsinogi
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Kwi 2017 Piwa: 3/4 Skąd: Opole
|
Wysłany: 2017-10-30, 20:54
|
|
|
Wrzucę jak zrobię fotki za dnia, będzie lepiej widać, ok?
To kupiona drabinka drewniana typu podest - czyli bardziej ze stopniami małymi a'la schodki (drewno to buk chyba) z allegro i ostro przerobiona.
Całość jest zamocowana na drzwiach schowka, składa się mocno na płasko by nie blokować szafek kuchennych i łazienkowych drzwi.
Jest podpórka, by za bardzo nie "wisiały" te schodni na drzwiczkach schowka.
Otwieranie/zamykanie - jednym ruchem jednej ręki.
Super się sprawdziła całość. |
_________________ Pozdrawiamy
Powsinogi |
|
|
|
 |
MiGa
trochę już popisał
Twój sprzęt: Mobilvetta K-Yacht TEKNO LINE 89
Dołączył: 24 Paź 2007 Piwa: 2/3 Skąd: Kutno
|
Wysłany: 2017-10-31, 11:35
|
|
|
Powsinogi napisał/a: | Wrzucę jak zrobię fotki za dnia, będzie lepiej widać, ok?
To kupiona drabinka drewniana typu podest - czyli bardziej ze stopniami małymi a'la schodki (drewno to buk chyba) z allegro i ostro przerobiona.
Całość jest zamocowana na drzwiach schowka, składa się mocno na płasko by nie blokować szafek kuchennych i łazienkowych drzwi.
Jest podpórka, by za bardzo nie "wisiały" te schodni na drzwiczkach schowka.
Otwieranie/zamykanie - jednym ruchem jednej ręki.
Super się sprawdziła całość. |
Też tak chciałem ale obawiam się czy wytrzymają zawiasy drzwiczek schowka. Oryginalna metalowa drabinka jest do d...y.
Z góry dziękuję za fotki. |
|
|
|
 |
Powsinogi
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: bezkamperowo / namiotowo
Nazwa załogi: Powsinogi
Pomogła: 1 raz Dołączyła: 22 Kwi 2017 Piwa: 3/4 Skąd: Opole
|
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|