 |
|
Dystans pod odbojem mostu |
Autor |
Wiadomość |
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
Wysłany: 2020-12-21, 11:08
|
|
|
Pisze o Ducato 2009 rok bo takiego mam i ogólnie o poduchach bo to dobry pomysł .
Na moje to źle że odkręciłeś odboje a nic w to miejsce nie dajesz |
|
|
|
 |
marek230482
stary wyga

Twój sprzęt: Transit VII Challenger
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sty 2020 Piwa: 11/1 Skąd: Strzelin
|
Wysłany: 2020-12-21, 21:07
|
|
|
Ja nie odkręciłem odboi tylko nakładki dystansowe na moście. One powodowały, że odbój miał tylko 5mm ruchu (i to przy pustym kamperze). |
_________________ Dethleffs Nomad->Transit IV Pilote -> Transit VII Challenger
 |
|
|
|
 |
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
Wysłany: 2020-12-21, 23:07
|
|
|
marek230482 napisał/a: | Ja nie odkręciłem odboi tylko nakładki dystansowe na moście. One powodowały, że odbój miał tylko 5mm ruchu (i to przy pustym kamperze). | |
|
|
|
 |
wojtekjanus
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Transit 2,0 tdci
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Cze 2014 Piwa: 12/1
|
Wysłany: 2020-12-22, 23:19
|
|
|
Odbój powinien trafiać podczas pracy w płaski element, a nie w okrągłą pochwę mostu. Bo w takim przypadku - zwłaszcza gdy jest mokro - będzie się omykał po okrągłej obudowie i nie będzie pracował, a nawet może zostać wyrwany z mocowania.
Często miejsce w które uderza odbój ma kształt jakby płytkiej miseczki, wtedy jeszcze lepiej odbój jest zabezpieczony przed wyłamaniem. |
_________________ Zgredzik |
|
|
|
|
 |
pawel-m
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: laika ecovip
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Gru 2008 Piwa: 5/1 Skąd: lubuskie
|
Wysłany: 2020-12-23, 13:36
|
|
|
Wojtek, w moście błiżniaku salisbury chyba nie ma płaskiej powierzchni ,przynajmniej ja nigdy nie widziałem |
_________________ pawel |
|
|
|
 |
Socale
Kombatant

Twój sprzęt: W szwagrowej stoi stodole.
Nazwa załogi: Sokale
Pomógł: 72 razy Dołączył: 07 Sty 2012 Piwa: 524/637 Skąd: Gubin
|
Wysłany: 2020-12-23, 20:49
|
|
|
wojtekjanus napisał/a: | Odbój powinien trafiać podczas pracy w płaski element, a nie w okrągłą pochwę mostu. Bo w takim przypadku - zwłaszcza gdy jest mokro - będzie się omykał po okrągłej obudowie
... |
No, stronę wcześniej miałem taką samą wątpliwość:
Socale napisał/a: | Odbój wygląda na fabryczny, ale nie powinien opierać się o okrągły most, musi tam być coś płaskiego.
|
|
_________________ Staram się pisać poprawnie i zrozumiale.
Do zobaczenia Wojtek i Ewa / Sokale
 |
|
|
|
|
 |
wojtekjanus
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Transit 2,0 tdci
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Cze 2014 Piwa: 12/1
|
Wysłany: 2020-12-24, 21:17
|
|
|
pawel-m napisał/a: | Wojtek, w moście błiżniaku salisbury chyba nie ma płaskiej powierzchni ,przynajmniej ja nigdy nie widziałem | Tak, Salisbury ma okrągła pochwę, Timken ma kwadratową. Ale problem polega na ty, ze w przypadku Salisbury resory nie są pod podłużnicami gdzie można mocować odbój, tylko są przesunięte. Więc odbój nie trafia w płytkę resora.
Moim zdaniem, jeżeli odbój jest tak wysoki jak na zdjęciu, to może się wyłamać na okrągłej pochwie. Patrzyłem w sieci na mosty Salisbury - żaden nie ma tak mocowanej płytki, więc prawdopodobnie jest to patent firmy robiącej zabudowę kampera.
Postaram się sprawdzić przy jakiejś okazji jak to jest rozwiązane w fabrycznej wersji, ale na dostępnych zdjęciach i rysunkach odbój jest o wiele niższy. |
_________________ Zgredzik |
|
|
|
|
 |
marek230482
stary wyga

Twój sprzęt: Transit VII Challenger
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sty 2020 Piwa: 11/1 Skąd: Strzelin
|
Wysłany: 2020-12-25, 00:07
|
|
|
Znaczy, że odbój maj za długi? |
_________________ Dethleffs Nomad->Transit IV Pilote -> Transit VII Challenger
 |
|
|
|
 |
wojtekjanus
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Transit 2,0 tdci
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Cze 2014 Piwa: 12/1
|
Wysłany: 2020-12-25, 16:42
|
|
|
marek230482 napisał/a: | Znaczy, że odbój maj za długi? | Nigdy przedtem nie interesowałem się odbojami na moście Salisbury, bo nie miałem ani takiej potrzeby, ani okazji. Więc nie pisałem, że za długi, tylko że te które znalazłem w sieci na obrazkach są krótsze. I że tak długi jak Twój, kiedy uderzy w niego okrągły most, może się wyboczyć, bo się omsknie po okrągłej powierzchni.
Ale oczywiście mogę się mylić.
W katalogu Catcar dla modelu Mk5 podane są wysokości odboju, kilka różnych, w zależności czy zawieszenie jest miękkie, standardowe lub twarde, wymiary wynoszą od 44 do 84 mm.. Poz. nr 24 na rysunku. http://www.catcar.info/fo...j09NjMyMzYxNisw
Natomiast w Transitach z mostem Timken (takie trzy miałem) jest inaczej, bo resory są usytuowane dokładnie pod podłużnicą, więc odbój mocowany na podłużnicy trafia w płaską powierzchnię. |
_________________ Zgredzik |
|
|
|
|
 |
marek230482
stary wyga

Twój sprzęt: Transit VII Challenger
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sty 2020 Piwa: 11/1 Skąd: Strzelin
|
Wysłany: 2020-12-25, 19:19
|
|
|
Rozumiem w czym rzecz w kontakcie odboju z okrągłym przekrojem. Może po prostu przytnę te nakładki co miałem żeby została płaska pojedyncza blacha (a nie taki kilku centymetrowy wafel). |
_________________ Dethleffs Nomad->Transit IV Pilote -> Transit VII Challenger
 |
|
|
|
 |
wojtekjanus
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Transit 2,0 tdci
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Cze 2014 Piwa: 12/1
|
Wysłany: 2020-12-25, 20:43
|
|
|
Może warto spytać w ASO, ile kosztują te odboje oryginalne - skoro są o różnych wymiarach, może któryś z nich by Tobie pasował bez przycinania nakładki? Pomijam wątpliwość, czy jeszcze w ASO sprowadziliby części do Transita sprzed 2000 roku...
Ale jeżeli cena byłaby sensowna, to można by je zmienić.
Generalnie uważam, że problem chyba leży gdzie indziej. Po ponad dwudziestu latach jazdy z zawsze z obciążonym tyłem (bo to kamper przecież) na pewno resory już nieco siadły. Tak się dzieje zawsze, tak już z resorami jest. Dlatego poszukałbym przytomnego kowala od resorów, który by wymłotkował (przekuł na zimno) twoje pióra resorów, ale nie tak, by miał zadarty tyłek do góry, ale by podniósł się max. o 4-5 cm. Czyli takiego, któremu można wytłumaczyć co chcesz uzyskać. Plus dać dobre, markowe amortyzatory - tu jest problem, bo podróbek markowych amortyzatorów jest mnóstwo w sieci. Ale są też i naprawdę dobre.
Taki kowal sam demontuje resory, czekasz dwie trzy godziny na miejscu i wyjeżdżasz potem lekko podniesionym autem.
Zbyt dużej odległości miedzy odbojem i mostem nie można dawać, bo moim zdaniem te odboje spełniają też w jakimś sensie rolę stabilizującą przechyły auta w ciaśniejszych zakrętach. Bo z tego co widzę, nie masz tylnego drążka stabilizatora (była taka opcja w Mk3-5 z mostem Salisbury). Z takim drążkiem mógłbyś dać odbój bardzo mały, auto byłoby stabilne, a komfort jazdy o wiele wyższy. Ale w praktyce rzecz nie do zdobycia. Marzenie ściętej głowy...
http://www.catcar.info/fo...T00NjIyNTU2OCsw
http://www.catcar.info/fo...jU1NzArMA%3D%3D
Trzeba pójść na kompromis - trochę wyżej podnieść auto, tak by drobne nierówności nie przenosiły się poprzez odbój na podłużnice, ale przy większych przechyłach i mocnych wybojach by odbój jednak pracował. Taki chyba cel przyświecał producentowi zabudowy, bo widać, że nie jest to amatorska samoróbka, a na pewno zdawał sobie sprawę, jak wysoko kamper ma umieszczony środek ciężkości. |
_________________ Zgredzik |
|
|
|
|
 |
marek230482
stary wyga

Twój sprzęt: Transit VII Challenger
Pomógł: 2 razy Dołączył: 22 Sty 2020 Piwa: 11/1 Skąd: Strzelin
|
Wysłany: 2020-12-26, 10:01
|
|
|
Na pewno resory siadły, to nie ulega wątpliwości. Ale o dziwo auto stoi równo.
Załączam zdjęcia odkręconego odboju - to nie jest oryginalne ani profesjonalne
Więc zamiast się rozjaśniać to sytuacja się komplikuje.
W dodatku widać, że odbój nieźle wali. Co może sugerować, że na wybojach odbój spokojnie sięgnie mostu.
Poduszek pneumatycznych na razie nie kupię - poza zasięgiem finansowym. Nie wiem co mam teraz zrobić. Skręcić jak było? Przyciąć dystans do płaskiej blachy? Wywalić go całkiem? Może w poniedziałek spróbować odkręcić odbój i sprawdzić w sklepie dostępność krótszych?
IMG_20201226_093041957.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 7 raz(y) 805,75 KB |
IMG_20201226_093103263.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 6 raz(y) 634,38 KB |
|
_________________ Dethleffs Nomad->Transit IV Pilote -> Transit VII Challenger
 |
|
|
|
|
 |
wlodo
weteran

Nazwa załogi: wlodo
Pomógł: 12 razy Dołączył: 20 Sie 2014 Piwa: 67/68 Skąd: Witaszyce
|
Wysłany: 2020-12-26, 11:08
|
|
|
Tego nie warto przerabiać, weź kawałek blachy np. 5mm lub grubszej, przyspawaj od dołu dwa kątowniki dla stabilizacji i wzmocnienia, wywierć dwa otwory i po problemie. Podjedź na złom, tam możesz znaleźć gotowe krążki stalowe po wycinaniu otworów.
Ja miałem tak po zabudowaniu, odboje się oparły na gnieździe. Pojechałem do hamrowania resorów, majster zrobił jeden, założył i się okazało,że prawie nic to nie dało, założyłem nowe. Nie byłem jednak zadowolony i dołożenie poduszek ( 900 zł) dopiero poprawiło komfort jazdy. Byłem zaskoczony różnicą, jazda jak bym nie miał tylnej osi.
Rysunek poglądowy tak na szybko.
Schowek15.jpg Blacha odboju |
 |
Plik ściągnięto 3956 raz(y) 6,25 KB |
|
_________________ Moja budowa: http://www.camperteam.pl/...der=asc&start=0 |
|
|
|
|
 |
wojtekjanus
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: Transit 2,0 tdci
Pomógł: 6 razy Dołączył: 25 Cze 2014 Piwa: 12/1
|
Wysłany: 2020-12-26, 11:29
|
|
|
marek230482 napisał/a: | Na pewno resory siadły, to nie ulega wątpliwości. Ale o dziwo auto stoi równo | Sprężyny z przodu też z czasem siadają. To zresztą jest przyczyna, że zmienia się je zawsze parami, tak by po wymianie z jednej strony auto nie było pochylone na bok.
Moim zdaniem: zamiast walczyć ze skutkami, zlikwiduj przyczynę i podnieś samochód. |
_________________ Zgredzik |
|
|
|
 |
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
Wysłany: 2020-12-26, 12:06
|
|
|
wojtekjanus napisał/a: | marek230482 napisał/a: | Na pewno resory siadły, to nie ulega wątpliwości. Ale o dziwo auto stoi równo | Sprężyny z przodu też z czasem siadają. To zresztą jest przyczyna, że zmienia się je zawsze parami, tak by po wymianie z jednej strony auto nie było pochylone na bok.
Moim zdaniem: zamiast walczyć ze skutkami, zlikwiduj przyczynę i podnieś samochód. |
Dokładnie podnieś samochód .
Zaczniesz kombinować i jak zliczysz koszty to będzie na poduchy .Zrób po taniości
2 poduchy wężyki i 2 zaworki .Tak mam ja zrobione a reszta to ile ma być atmosfer czy 2,2 czy 3,5 |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|