[decumanus]

poradziłeś sobie z ta sklejka? ja bym wyciął otwór na okno, a potem ten pozostały pasek sklejki ciągnął od blachy, rozcinając klej nożykiem do tapet. Ten klej sie bardzo dobrze rozcina jak sie go rozciąga ale trzeba ciągnąć na tyle żeby szpara powstawała grubsza niż ostrze nożyka. I musi być tego kleju z milimetr, bo jak jest mniej niż grubość nożyka, to dramat.
R

[BikerB]

Oj tam oj tam......
.kombinujecie jak kon pod gorke
Szlifierka katowa ze sciernica listkowa
15 minut roboty

[Campinos]

Tak więc, wracając po dłuższej przerwie...
Sklejkę wyciąłem po okręgu wewnętrznym, później dociąłem nożykiem resztę sklejki już po wycięciu środka. Niestety wizualnie wygląda to kiepsko, więc planuję założyć tam drugą szybę z pleksi, przyciemnianą, żeby zakryć tą rzeźbę, lub po prostu zrobić "okienko" ze sklejki, które zakryje rogi od środka.

Na wiosnę planuję wykonanie podłogi i jej ocieplenie, co za tym idzie, potrzebuję rozplanować ułożenie wszystkiego w środku.

[Campinos]

Wracam, tym razem już z pytaniami.

Na tapetę idzie wentylacja i okna dachowe.

Mam już pewną koncepcję, którą chciałbym skonfrontować z weteranami kamperowania

Koncepcja wygląda w ten sposób:
1. Okno dachowe w miejscu na szyberdach - 40x40
2. Okno dachowe przy drzwiach tylnych (maksymalnie wysunięte do tyłu, nad łóżkiem) - 40x40
3. "Grzybek" w łazience z wentylatorem automatycznym i możliwością włączenia ręcznie + regulator obrotów
4. Wentylacja "z nadkola" - czytałem w innych relacjach że niektórzy używali wentylatora z C4 bodajże, do wymuszania zaciągania świeżego powietrza. Pomysł mi się spodobał i chciałbym go wdrożyć w życie.

Zastanawiam się jedynie, w którym z okien i czy w ogóle umieścić wentylację z wentylatorem. Mam kilka opcji:
Opcja 1 - okno z wentylatorem w miejscu na szyberdach - umożliwi odciągnięcie wilgoci przy gotowaniu, oraz wietrzenie - ta opcja wydaje mi się najmniej sensowna, bo można wykorzystać wentylację w łazience na czas gotowania
Opcja 2 - brak wentylatorów w oknach, jedynie wentylator w łazience i wentylacja z nadkola - ta opcja wydaje mi się ryzykowna, jeśli z wentylatorem z nadkola coś pójdzie nie tak, lub po prostu się nie sprawdzi. Obawiam się wtedy sauny w nocy w łóżku.
Opcja 3 - najbardziej prawdopodobna - okno z wentylatorem nad łóżkiem, okno w szyberdachu bez wentylatora.

Czy to ma sens? Liczę na jakieś sugestie i porady