[rakro1]

Pierwszy raz obejrzałem teraz ten wykład. Jakoś wcześniej nie trafiłem na niego.
Dla mnie super. Bardzo motywujący. I to nie tylko w kategoriach finansowych przecież.
W dążeniach do realizacji planów, marzeń taka motywacja daje siłę choć nie gwarancję, że się uda.
A kamper ...? To metafora chyba. Bardzo zgrabna i być może wymyślona na potrzeby wykładu.
A i mówca bardzo sprawny, przyjemny w odbiorze.
Komplecik, dziękuję za wrzucenie tego tematu.

[AMIGO]

[Darson]

Oglądam właśnie 😁 sprzątając kampera 😉

[Bim]

[AMIGO]

[Darson]

Obejrzałem, a właściwie posłuchałem .
Zwracam honor, bo nie ma zbyt dużo o kasie, poza tym początkiem.
Więcej o tym , by spełniać marzenia.
Dziwnym trafem, wcześniej to właśnie napisałem, pisząc o hobby, do którego się dopłaca, ale "warto" - cytat z Pana W.
Co od reszty, to oczywiście dobre słowo bliskiej, albo nawet obcej osoby, potrafi dać nam impuls do działania. I zrobimy coś, czego byśmy inaczej nie zrobili.
Warto spełniać marzenia.
To nie wątek o tym ( załóżmy specjalny, lepiej się poznamy 😉 ), ale napiszę.
Ja, wyjeżdżając do Norwegii kilkanaście lat temu, jeździłem tylko na nartach .
Chciałem nauczyć się jazdy na snowboardzie.
Małe "marzenie" ale zawsze.
Teraz śmigam lepiej niż mój syn
I wymieniłem już kilka desek.

[WINNICZKI]

Nie wytrzymałem do końca,gość ględzi.Marzenia to początek spełnienia.No chyba , że ktoś nie marzy , tylko bredzi przy wódce. Co sie tak na prawde w życiu opłaca...nic.Kamper nie ma sie opłacać, podróżując kamperem spełniamy marzenia i tworzymy następne. Oczywiście totalnie nie opłacalne.Ale dające nam poczucie wolnosci i spełnienia.

[Bim]

[Bim]

[Darson]

[MILUŚ]

[Cyryl]

nie zgodzę się z gościem w temacie sportu.

tam jest udało się, bo nic nie gwarantuje sukcesu.
możesz być nr 1 w rankingu, możesz być wytrenowany do granic możliwości, ale dyspozycja dnia, szczegóły mogą spowodować porażkę lub sukces słabszego.

w tym jest urok sportu, że słabszy na papierze może wygrać z silniejszym.