poprawiłem fabrykę Fiata (ducato I) |
Autor |
Wiadomość |
airgaston
weteran

Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Piwa: 13/18 Skąd: stolica i okolica
|
Wysłany: 2010-07-13, 21:22
|
|
|
Adaś masz napad manii prześladowczej???????
W łykend jadę do żony do Gdyni kamperem a i siostre w Redzie odwiedze, to i ciebie odwiedze
Roger powiadasz radiowóz ze stołem do autopsji, przerobisz mi go na ambulans GIN-EKOLOGICZNY????? |
_________________ pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
 |
|
|
|
 |
airgaston
weteran

Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Piwa: 13/18 Skąd: stolica i okolica
|
Wysłany: 2010-07-13, 21:27
|
|
|
No właśnie to samo zaczynało się u mnie. Stacyjka ciężkorozbieralna, a i styk zasilający elektromagnes też nie rewelacja. Po drodze pewnie jeszcze masa złączek pod deską rozdzielczą. Prądzik bezpośrednio z aku przewodzikiem 2,5mm2 czyni cuda. Sprawdziłem organoleptycznie.
W 3mieście zabawię z tydzień, wytropie Cię |
_________________ pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
 |
Ostatnio zmieniony przez airgaston 2010-07-13, 21:31, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
roger
Kombatant

Twój sprzęt: TABBERT FFB Classic 570
Nazwa załogi: ROGER-y
Pomógł: 8 razy Dołączył: 19 Sty 2009 Piwa: 42/38 Skąd: W-wa & Lubuskie
|
Wysłany: 2010-07-13, 21:28
|
|
|
airgaston napisał/a: | przerobisz mi go na ambulans GIN-EKOLOGICZNY????? |
Ja nei ale znam taka jedną co ci ten pomysł z głowy wybije .....
PS
KOGUT napisał/a: | pamiętaj co mi obiecałeś , jak będzie źle to się poprawię z minuty na minutę. |
Ja Ci nie wierzę a zemsta będzie słodka ...... ......
Mam dla ciebie arkusz blachy trapezowej to sobie "nowy dziób" wyklepiesz ....;) |
_________________ rkw1968@tlen.pl
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ˙˙˙ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
 |
|
|
|
 |
donald
weteran

Twój sprzęt: Mercedes 310 FFB Europa 560
Pomógł: 9 razy Dołączył: 19 Paź 2007 Piwa: 32/46 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2010-07-13, 21:35
|
|
|
roger napisał/a: | Twój to już dawno wygląda jak radiowóz ze stołem do autopsji ..... to po co poprawiać |
faktycznie coś w tym jest........
moze jakiegoś koguta na dachu zainstalowac..... |
_________________ “Gdyby Bóg lubił przedni napęd chodzilibyśmy na rękach” |
|
|
|
 |
roger
Kombatant

Twój sprzęt: TABBERT FFB Classic 570
Nazwa załogi: ROGER-y
Pomógł: 8 razy Dołączył: 19 Sty 2009 Piwa: 42/38 Skąd: W-wa & Lubuskie
|
Wysłany: 2010-07-13, 21:36
|
|
|
I nie zadzwonią ..... no chyba że z komisariatu ..... |
_________________ rkw1968@tlen.pl
ʎuɯnɹʇ po oʞǝıʍ oʇ ɯǝsɐzɔ oʞlʎʇ˙˙˙ɯǝıʞǝıʍ z ǝɾǝzɹpɐɯ ʞǝıʍolzɔ
 |
|
|
|
 |
airgaston
weteran

Twój sprzęt: Daimler Benz S650 i Ducato 2.5D HEKU
Nazwa załogi: misitaki
Pomógł: 2 razy Dołączył: 16 Lis 2008 Piwa: 13/18 Skąd: stolica i okolica
|
Wysłany: 2010-07-13, 21:39
|
|
|
A zebyś Adaś wiedział. Wczoraj będąc chwilkę w warsztacie kolegi oglądałem (nie podam marki co by nie robić reklamy) jeden z trojaczków roczny z przebiegiem ok 100tyś km po 5tyś miał wymieniany silnik bo sie panewka obróciła, a teraz trafił do warsztatu bo skrzynia padła. Nie dało sie wrzucać biegów, a na siłe to się wodziki powyginały. Ciasny plastikowy i bez duszy. Kolega który jeździ ze mna LT-ekiem z 94r a wczesniej jeździł nowym tranzitem rozkoszuje sie ilością wolnego miejsca i wygodą foteli. Prawdziwe samochody wyginęły pod koniec XX w. |
_________________ pozdrawiam
Jarek
przeciętny inaczej...O święty benzyniarzu który zapodajesz nam przenajświętszą benzynę -zmiłuj się nad nami
 |
|
|
|
 |
maszakow
Kombatant JAFO? No way ...

Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2009 Piwa: 79/63 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2010-07-15, 15:47
|
|
|
AirGAston kiedy będziesz u Kurczaka? Razem mu nalot zrobimy ja tez mam odpowiednie kolory |
_________________ Pozdrawiam, maszakow
 |
|
|
|
 |
OMNIBUS
początkujący forumowicz www.energoaudyt.info

Twój sprzęt: Ducato/Weinsberg'90
Nazwa załogi: Jola i Zbyszek
Dołączył: 10 Sie 2010 Skąd: Szczecin/Lubanowo
|
Wysłany: 2010-08-22, 05:08
|
|
|
KOGUT napisał/a: | a może tam juz + marny dochodzi ... |
airgaston napisał/a: | No właśnie to samo zaczynało się u mnie. Stacyjka ciężkorozbieralna, a i styk zasilający elektromagnes też nie rewelacja. Po drodze pewnie jeszcze masa złączek pod deską rozdzielczą. Prądzik bezpośrednio z aku przewodzikiem 2,5mm2 czyni cuda. Sprawdziłem organoleptycznie. |
Czy te Wasze problemy polegały na tym, że czasami słychać było tylko stukanie cewki rozrusznika, a rozrusznik nie startował ?
Miałem to już 2 razy, co jak na 3-tygodniowe używanie kamperka uznałem, że za dużo. W dodatku jak już nie zastartował, to nic mu nie pomogło - stanąłem i
Żaden kolejny rozruch nie pomógł.
Raz uruchomiłem go na przewody z drugiego autka, bo myślałem, że coś z akumulatorem, a drugi raz zakręciłem na jałowo rozrusznikiem, zwierając styki cewki na krótko, i potem już normalnie zastartował.
Nie chcę dopuścić do sytuacji, kiedy stanę kiedyś na środku skrzyżowania ..... ciężko byłoby popchać to moje małe mieszkanko.
Czy ktoś z Was miał takie uszkodzenie ?
Wnioski jakie wyciągam są dwojakie - może to być zbyt małe napięcie na cewce albo
bendiks - ale łożysko mu chodzi, sprzęgiełko działa ... bo gdyby było zapieczone to jakby ząb trafił na ząb, to rdzeń cewki by nie doszedł do napędu styku i byłby taki sam efekt. A może przyczyna druga z powodu pierwszej ?
Może właśnie przekaźnik załatwiłby sprawę ? Spróbuję jeszcze zmierzyć napięcie na cewce pod obciążeniem, rozrusznik wymontowany, da się zrobić. Napiszę, jesli coś znajdę - myślę, że nie jest to odosobniony problem w naszych dojrzałych kamperkach |
|
|
|
 |
OMNIBUS
początkujący forumowicz www.energoaudyt.info

Twój sprzęt: Ducato/Weinsberg'90
Nazwa załogi: Jola i Zbyszek
Dołączył: 10 Sie 2010 Skąd: Szczecin/Lubanowo
|
Wysłany: 2010-08-22, 16:43
|
|
|
No więc układ rozruchowy jest juz po dokładnych badaniach - jedyne, czego dokładnie nie wiem, to prąd, jaki płynie przez cewkę.
Prąd ten, jak wynika ze schematu i co potwierdzam, w czasie pracy cewki się zmienia - bo tak naprawdę są dwie cewki, które pracują dopóki rozrusznik nie zaskoczy i jedna z nich podczas pracy rozrusznika. Prąd początkowy (pracują dwie dwie cewki) jest kilkakrotnie większy od tego podtrzymujacego. Niestety nie miałem mostka, a pomiar omomierzem jest obarczony zbyt dużym błędem, więc dokładnie nie wiem, jak on jest duży, ale wszystko wskazuje na to, że ok. 40A ! Rezystancja cewki tej rozruchowej wychodziła mi na mierniku ok. 0.2 oma. Tej drugiej - podtrzymującej - ok. 1 oma. Dochodzi jeszcze trochę rezystancji styków i przewodów ....
No i teraz najważniejsze.
Napięcie na cewce podczas rozruchu cewki - w pierwszej fazie - to ok. 7,6 V, gdy w tym samym czasie na akumulatorze wynosiło 11,8 V.
Czyli 4,2 V odkładało się na stykach ! Nie wnikając jaki prąd płynie - ok. 40% mocy cewki zginęło po drodze na rezystancjach styków i przewodów !
Wniosek - przekaźnik rozruchowy jest niezbędny !
A do Jarka mam pytanie - gdzie zamontowałeś ten przekaźnik ? |
|
|
|
 |
lepciak
weteran
Twój sprzęt: FIAT Ducato 2,5TD Burstner
Nazwa załogi: lepciaki
Pomógł: 9 razy Dołączył: 14 Wrz 2008 Piwa: 61/39 Skąd: Gdańsk-Oliwa
|
Wysłany: 2010-08-22, 19:05
|
|
|
OMNIBUS Cytat: | Wniosek - przekaźnik rozruchowy jest niezbędny ! |
Wcale nie jest niezbędny. Oddaj rozrusznik fachowcowi do przeglądu a będzie chodził jak nowy bez przekaźnika. Za mało danych aby ocenić co złego dzieje się w Twoim rozruszniku ale być może ten przekaźnik to dla tego egzemplarza rzeczywiście ostatnia deska ratunku. |
_________________ lepciak
''A najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy przeważnie nic nie mają do powiedzenia''
 |
|
|
|
 |
OMNIBUS
początkujący forumowicz www.energoaudyt.info

Twój sprzęt: Ducato/Weinsberg'90
Nazwa załogi: Jola i Zbyszek
Dołączył: 10 Sie 2010 Skąd: Szczecin/Lubanowo
|
Wysłany: 2010-08-22, 21:27
|
|
|
lepciak napisał/a: | Wcale nie jest niezbędny |
lepciak napisał/a: | może ten przekaźnik to dla tego egzemplarza rzeczywiście ostatnia deska ratunku |
KOGUT napisał/a: | masz rację !!! przekaźnik jest niezbędny |
Nie ma to jak zgodność poglądów
Ale ja już zdecydowałem, montuję przekaźnik, bo problem tkwi prawdopodobnie w stacyjce i innych stykach.
Rozrusznik po drobnej konserwacji wrócił na swoje miejsce. I tak jak KOGUT napisał - gdzieś koło akumulatora, to chyba jedyne rozsadne miejsce. Pewnie po tym co zrobiłem - przeczyszczenie styków itp - pojeździłbym trochę, ale lubię kończyć to co zacząłem. Dzięki za porady !
PS. Jak zamontuję to napiszę, jak się dzielą napięcia. |
|
|
|
 |
lepciak
weteran
Twój sprzęt: FIAT Ducato 2,5TD Burstner
Nazwa załogi: lepciaki
Pomógł: 9 razy Dołączył: 14 Wrz 2008 Piwa: 61/39 Skąd: Gdańsk-Oliwa
|
Wysłany: 2010-08-23, 16:51
|
|
|
KOGUT Cytat: | następne słabe miejsce się odezwało |
Jakie słabe miejsce? To chyba Ty jesteś tym słabym miejscem w Twoim pojeździe. Żadna fabryka nie pakuje przekaźnika w ten układ i nawet go nie zaleca a samochody produkują chyba trochę lepiej wyszkoleni fachowcy i oni na prawdę wiedzą co robią. |
_________________ lepciak
''A najwięcej do powiedzenia mają Ci, którzy przeważnie nic nie mają do powiedzenia''
 |
|
|
|
 |
EBRP670
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: LMC na DUCATO 92r.
Nazwa załogi: ELA i JUREK
Dołączył: 12 Kwi 2008 Otrzymał 2 piw(a) Skąd: Łódzkie
|
Wysłany: 2010-08-23, 19:49
|
|
|
Ty jesteś tym słabym miejscem w Twoim pojeździe .LEPCIAK ma rację i już. |
_________________ "Pewna śmierć,nie godzina" |
|
|
|
 |
OMNIBUS
początkujący forumowicz www.energoaudyt.info

Twój sprzęt: Ducato/Weinsberg'90
Nazwa załogi: Jola i Zbyszek
Dołączył: 10 Sie 2010 Skąd: Szczecin/Lubanowo
|
Wysłany: 2010-08-26, 15:21
|
|
|
lepciak napisał/a: | Żadna fabryka nie pakuje przekaźnika w ten układ |
Być może, ale fabryki żyją z tego, że my kupujemy nowe autka ....
Założyłem przekaźnik, działa, ale nie miałem czasu wczoraj - było już ciemno - pomierzyć napięć.
Jak będę miał chwilę to to zrobię i opiszę.
|
|
|
|
 |
OMNIBUS
początkujący forumowicz www.energoaudyt.info

Twój sprzęt: Ducato/Weinsberg'90
Nazwa załogi: Jola i Zbyszek
Dołączył: 10 Sie 2010 Skąd: Szczecin/Lubanowo
|
Wysłany: 2010-09-04, 21:41
|
|
|
Nareszcie dziś miałem czas i był ktoś (żona), kto mógł przekręcić kluczyk
No i wyszło - napięcie na akumulatorze 11,7V, napięcie na cewce 10,0 V.
Jak porównam to z wynikiem z przepływem prądu przez stacyjkę - 7,6 V to ...
I dodam, że troszkę już na tym przekaźniku pojeździłem i żadnych problemów
Warto więc iść w ślady moich poprzedników, od których "ściągnąłem" to rozwiązanie.
Polecam ! |
|
|
|
 |
|