Turcja objazdowa |
Autor |
Wiadomość |
Cacki
doświadczony pisarz
Twój sprzęt: CITROEN JUMPER PILOTE
Nazwa załogi: cackiteam
Pomógł: 2 razy Dołączył: 13 Maj 2009 Piwa: 20/1 Skąd: TOMICE k. Warszawy
|
Wysłany: 2010-12-05, 19:37
|
|
|
w Turcji byliśmy objazdowo w 2009r. kraj super bezpiecznie i pięknie tylko czasu trzeba sobie zarezerwować troszkę bo nasz wyjazd trwał 3-tygodnie a to stanowczo za mało bo odległości w Turcji są duże i trzeba gonić żeby coś zobaczyć a gdzie jeszcze czas na odpoczynek. |
|
|
|
 |
Pawel1o
trochę już popisał
Dołączył: 21 Wrz 2008 Postawił 2 piw(a) Skąd: Świętokrzyskie
|
Wysłany: 2011-02-20, 10:57 Moja Turcja
|
|
|
Witam
Przesyłam adres do zaprzyjaźnionego forum gdzie opisałem swoje doświadczenia i kilka moim zdaniem fajnych namiarów GPS.
Pozdr.
Paweł
http://forum.karawaning.p...ka/page__st__15 |
|
|
|
 |
Ania i Andrzej
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Weinsberg na DUCATO 2.8 JTD
Nazwa załogi: Ania i Andrzej
Dołączył: 08 Mar 2009 Postawił 1 piw(a) Skąd: Wrzosowa
|
Wysłany: 2011-02-20, 12:30
|
|
|
Witaj. Ładnie opisałeś wyprawę do Turcji, byliśmy tam z żoną już cztery razy, a piszę tylko dlatego, że spotkała nas podobna przygoda z "pomocnym turkiem" jak Ciebie. We wrześniu ubiegłego roku jadąc z Ayvalik na południe drogą E 87 ok. 10-20 km za Ayvalik kilkukrotnie wyprzedzał nas turek jadący chyba z córką fiatem 131, następnie zatrzymał mnie i obrazowo wytłumaczył że mam uszkodzone łożysko lewego tylnego koła. Na dowód położył się pod samochodem i pokazał wyciek oleju. Zaproponował pomoc w naprawie. Ok. 2 km dalej był zjazd od jakiejś miejscowości gdzie był servis opon. Zaprowadził mnie tam i przystąpił do demontażu koła. Kożystał z moich narzędzi, lewarka. Po zdjęciu koła stwierdziłem, że olejem jest zalana felga od wewnątrz, opona, oraz zacisk ham. z zewnątrz. Pomimo że turek nie chciał mnie dopuścić do tej "NAPRAWY" sprawdziłem łożysko, zacisk i nie stwierdziłem nigdzie żadnego wycieku, tym bardziej OLEJU, Turek w międzyczasie "złatwił" zestaw naptawczy piasty. Wytłumaczyłem mu, że mam asistans i nie mogę skorzystać z jego pomocy. Turek wręcz rozczarowany ze złością zostawił rozgrzebany samochód i odjechał. Zakręciłem koło, zapłaciłem 5 $ własćicielowi servisu i pojechałem dalej. Zrobiłem po Turcji jeszcze 3000 km. wróciłem do domu, jeszcze dla pewności sprawdziłem piastę i wszystko jest ok. Podejrzewam, że turek w czasie postoju w Ayvalik polał felgę olejem, ten rozrzuciło ponadkolu i oponie w czasie jazdy a on mnie pilnował, żeby "dzielić pomocy." Była to jedyna próba może nie oszustwa ale naciągnięcia na spory wydatek. Poza tym mamy same pozytywne wspomnienia z kontaktów z Turkami.
Pozdrawiam i życzę wielu udanych wyjazdów. |
|
|
|
 |
kimtop
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO C-TOURER
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Wrz 2007 Piwa: 144/44 Skąd: Opoczno
|
Wysłany: 2011-02-20, 13:30
|
|
|
W Ducato nie może być oleju na kole.W razie awarii łożyska czy uszczelniacza, może być smar,ale nie olej. |
_________________ Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu
Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko. |
|
|
|
 |
SlawekEwa
Kombatant Slawek Dehler

Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy Dołączył: 10 Lut 2007 Piwa: 241/611 Skąd: z głębokiego buszu
|
Wysłany: 2011-02-20, 13:39
|
|
|
Płyn hamulcowy może też wyglądać jak olej. |
_________________ Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
 |
|
|
|
 |
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 198/163 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2011-02-20, 13:43
|
|
|
SlawekEwa napisał/a: | Płyn hamulcowy może też wyglądać jak olej. |
Tak ......... ale śmierdzi inaczej .
|
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
 |
|
|
|
 |
martini44
Kombatant

Pomógł: 11 razy Dołączył: 08 Paź 2010 Piwa: 72/171 Skąd: Mysłowice
|
Wysłany: 2011-02-20, 15:05
|
|
|
no i smak ma inny |
_________________ możesz ufać i liczyć na innych ale przede wszystkim ufaj i licz na siebie |
|
|
|
 |
jedrek49
weteran badz zawsze usmiechniety
Twój sprzęt: sprinter CDI 2,7 316
Nazwa załogi: jedrek49
Pomógł: 2 razy Dołączył: 07 Sie 2009 Piwa: 52/3 Skąd: Rzeszow
|
Wysłany: 2011-02-21, 14:31
|
|
|
witam
My tez mielismy taka przygode w Turcji w 2010r w czerwcu ,a wlasciwie nasz kolega ,jechal i zatrzymal go Turek i pokazal ze piasta tylna uszkodzona ,i wziol kolege z samochodem do warsztatu ,tam nie dopuscil go do naprawy i zazadal 300albo 400Euro ,cos sie nie dogadali i sprawa skonczyla sie na policji ,stracil caly dzien na wyjasnienia oraz pieniazki
Tak trzeba uwazac w tym kraju na naciagaczy ,
Ale wyjazd do Turcji nam sie udal super ,duzo zwiedzil;ismy ,ale jeszcze jeden szkopol a to paliwo drogie
Pozdrawiam
jedrek49 |
|
|
|
 |
kimtop
Kombatant
Twój sprzęt: CARTHAGO C-TOURER
Pomógł: 15 razy Dołączył: 18 Wrz 2007 Piwa: 144/44 Skąd: Opoczno
|
Wysłany: 2011-02-21, 15:03
|
|
|
No cóż,naciągaczy nigdzie nie brakuje.Wystarczy być troszke kumatym w budowie samochodu i myślę ,że można tego uniknąć.W razie awarii wzywać pomoc.Widziałem pomoce ADAC-a nawet w centralnej Turcji.
No ale dobrze wiedzieć,że coś takiego się dzieje.
Ja ubiegłoroczną Turcję wspominam bardzo mile.Nie mieliśmy żadnych przygód i czuliśmy sie bardzo bezpiecznie. |
_________________ Pozdrawiam.
Polak gorszego sortu
Wódka z lodem szkodzi na nerki.Rum z lodem niszczy wątrobę.Whisky z lodem atakuje serce.Gin z lodem rozwala mózg.Cola z lodem demoluje zęby.
Oznacza to,że lód szkodzi w zasadzie na wszystko. |
|
|
|
 |
yannoo
zaawansowany

Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter
Nazwa załogi: Jola & Jano
Dołączył: 29 Wrz 2009 Piwa: 10/1 Skąd: Austria
|
Wysłany: 2011-03-04, 20:27
|
|
|
A czy ktoś wybiera się w tym kierunku wrzesień/październik...? |
_________________ Jola & Janusz
"Podróże kształcą - ale wykształconych..."
 |
|
|
|
 |
yannoo
zaawansowany

Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter
Nazwa załogi: Jola & Jano
Dołączył: 29 Wrz 2009 Piwa: 10/1 Skąd: Austria
|
Wysłany: 2011-09-17, 09:31
|
|
|
No cóż, skoro nie ma chętnych - wyruszyliśmy sami. Po kilku dniach na Ukrainie Południowo-Zachodniej (przejście w Użgorodzie), tudzież Rumunii (Bukowina, Mołdawia i Dobrudża) dziś planujemy przekroczyć granicę bułgarską. Po prostu bosko! Pusto i spokojnie, zarówno na przejściach, jak i na drogach oraz miejscach postojowych, których do wyboru i koloru. Pozdrawiamy.
IMG_2500.jpg
|
 |
Plik ściągnięto 170 raz(y) 54,75 KB |
|
_________________ Jola & Janusz
"Podróże kształcą - ale wykształconych..."
 |
|
|
|
 |
Barbara i Zbigniew Muzyk
Kombatant

Twój sprzęt: fiat ducato2001-Bassa748
Pomogła: 7 razy Dołączyła: 23 Lip 2010 Piwa: 358/407 Skąd: krakow
|
Wysłany: 2011-09-18, 14:57
|
|
|
my myslelismy z Grecji jechac do turcji,ale nie chcialo mi sie isc po nowe paszporty,no i pisnie ze tam drogo.Ladnie piszecie na forum to npo przyjezdzie pewnie opiszecie.Moje wnuki pytaja kiedy pojedziemy z nimi do Bulgarii,oni jezdza z rorzicami co roku.Tak mysle co przyniesie nowy rok,moze przypomniec sobie bulgarie,Turcja ale tylko Istambul,no i wracac Grecja bo mi sie coraz bardziej podoba.Pozdrowienia z Peloponezu,urokliwego Methoni,przesylaja Muzykowie |
|
|
|
 |
yannoo
zaawansowany

Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter
Nazwa załogi: Jola & Jano
Dołączył: 29 Wrz 2009 Piwa: 10/1 Skąd: Austria
|
Wysłany: 2011-09-21, 10:04
|
|
|
Po noclegu w sympatycznej osadzie rybackiej za Burgas, zwiedzilismy Sozopol i powoli zblizamy sie do granic Turcji.
Pozdrowienia |
_________________ Jola & Janusz
"Podróże kształcą - ale wykształconych..."
 |
|
|
|
 |
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 198/163 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2011-09-21, 18:10
|
|
|
yannoo napisał/a: | Po noclegu w sympatycznej osadzie rybackiej za Burgas, zwiedzilismy Sozopol i powoli zblizamy sie do granic Turcji.
Pozdrowienia |
O szkoda ,ze nie wiedzialem .............. moglismy sie w koncu spotkac ....w Bulgarii
Pozdrawiam z Plovdiv i powodzenia
|
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
 |
|
|
|
 |
MER-lin
stary wyga

Twój sprzęt: Ford Transit
Nazwa załogi: Ewa i Marek
Pomógł: 5 razy Dołączył: 28 Paź 2009 Piwa: 44/9 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2011-09-22, 07:57
|
|
|
Życzymy samych miłych wrażeń i czekamy na szerszą relację |
|
|
|
 |
|