|
Jaką gaśnicę warto mieć? |
| Autor |
Wiadomość |
marius
zaawansowany

Twój sprzęt: HYMER Camp Swing 544
Dołączył: 06 Maj 2008 Piwa: 106/24 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2014-04-06, 22:18
|
|
|
| Trochę się pomyliłem. Nie tylko panowie lecący za moje pieniądze bombardować afgańskie wioski mogą używać tych gaśnic. W lotnictwie cywilnym również są używane. |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2014-04-06, 22:47
|
|
|
| marius napisał/a: | | Trochę się pomyliłem. Nie tylko panowie lecący za moje pieniądze bombardować afgańskie wioski mogą używać tych gaśnic. W lotnictwie cywilnym również są używane. |
No na w/w portalu niestety nie ma. Czyli dostępne w jakimś nieoficjalnym obiegu jedynie? |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
 |
eMKa
Kombatant

Twój sprzęt: Ducato 2,3 09 CAMPERIA
Nazwa załogi: eMKa
Pomógł: 18 razy Dołączył: 22 Sty 2010 Piwa: 297/156 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2014-04-07, 07:21
|
|
|
Wracając do tematu
Jeżeli gaśnica to raczej nie ta marketowa, a ze sklepu p.poż. lub innych specjalistycznych np. z art.BHP , a najlepiej z zakładu co je nabija, naprawia. Są pewne i chyba tańsze. Byłem w takim zakładzie przedłużając ważność gaśnic. Gaśnice samochodowe 5 kg sprawdzał za 5 zł/szt. (!). Pokazywał dlaczego gaśnice same wybuchają i z czego zrobione są najbardziej odpowiedzialne elementy gaśnic “marketowych” i tych “prawdziwych”.
Kolejny raz nasuwa się pytanie kto za to wszystko odpowiada. |
_________________ Gosia & Krzysiek
 |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2014-04-07, 08:06
|
|
|
| eMKa napisał/a: | Pokazywał dlaczego gaśnice same wybuchają i z czego zrobione są najbardziej odpowiedzialne elementy gaśnic “marketowych” i tych “prawdziwych”.
Kolejny raz nasuwa się pytanie kto za to wszystko odpowiada. |
Rozwiń jeśli to nie problem jaka jest różnica. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
 |
zbyszekwoj
Kombatant

Twój sprzęt: Rapido 707F
Pomógł: 5 razy Dołączył: 24 Kwi 2013 Piwa: 333/226 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 2014-04-07, 08:24
|
|
|
Byłem świadkiem jak na drodze zapalił się gościowi silnik. Wziął gaśnicę nacisnął i zanim skierował strumień pod maskę ,już była pusta,drugi co się zatrzymał zrobił dokładnie to samo. Auto sfajczyło się. Wniosek: najpierw kurs obsługi gaśnic. Założę się ,że połowa z nas zrobiła by podobnie. |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
|
|
|
 |
eMWu
stary wyga

Twój sprzęt: 2 x Knaus traveller 595 + 625
Nazwa załogi: Campertrip.pl
Pomógł: 2 razy Dołączył: 14 Gru 2010 Piwa: 11/23 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 2014-04-07, 09:41
|
|
|
bo jak sie fura pali trzeba zatrzymac autobus. tam mają 12kg co załątwi sprawe.
Jak trzymam kuchni kampera spray gasniczy - moze dzieki temu ze pod reką to sie szybko ugasi. |
_________________ www.campertrip.pl |
|
|
|
 |
maszakow
Kombatant JAFO? No way ...

Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy Dołączył: 07 Kwi 2009 Piwa: 79/63 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: 2014-04-07, 20:24
|
|
|
| A i tak sprawę lepiej załatwi mała butla spawalnicza z CO2... |
_________________ Pozdrawiam, maszakow
 |
|
|
|
 |
eMKa
Kombatant

Twój sprzęt: Ducato 2,3 09 CAMPERIA
Nazwa załogi: eMKa
Pomógł: 18 razy Dołączył: 22 Sty 2010 Piwa: 297/156 Skąd: Kalisz
|
Wysłany: 2014-04-07, 21:47
|
|
|
| toscaner napisał/a: | | eMKa napisał/a: | Pokazywał dlaczego gaśnice same wybuchają i z czego zrobione są najbardziej odpowiedzialne elementy gaśnic “marketowych” i tych “prawdziwych”.
Kolejny raz nasuwa się pytanie kto za to wszystko odpowiada. |
Rozwiń jeśli to nie problem jaka jest różnica. |
Mam na myśli gaśnice proszkowe (samochód i inne w pomieszczeniach)
Bodowa takiej gaśnicy jest bardzo prosta.
Pojemnik (butla) wypełniona proszkiem
Nabój (ala stary syfon)
Głowica - która trzyma wszystko do kupy
Różnice polegają w samym naboju a zwłaszcza w materiale i wykonaniu głowicy.
Głowice marketowe w skrajnych złych wykonanych można wyjąć z butli prawie bez wykręcania, a naboje tracą CO2 bez odpalania.
Często puste od nowości.
Bardzo polecam wizytę w zakładach sprawdzających gaśnice |
_________________ Gosia & Krzysiek
 |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2014-04-08, 23:14
|
|
|
Poczytałem trochę o tym sprayu gaśniczym. Fajna rzecz. Chyba oprócz gaśnicy zamontuję taka buteleczkę gdzieś blisko wejścia przy kuchni.
A co do gaśnicy, to chyba tylko proszkowa zostaje, bo innej tu nie uda mi się kupić raczej. |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
 |
hubek
początkujący forumowicz

Twój sprzęt: Ford Transit Westfalia '86
Dołączył: 02 Mar 2014 Piwa: 5/2 Skąd: Bydgoszcz
|
Wysłany: 2014-04-09, 20:20
|
|
|
Halon, zakazany ale najskuteczniejszy. Tetra jeszcze lepsza - też niedostępna.
Z dostępnych polecam 2 kg proszkową, koniecznie z manometrem. Jest wtedy szansa na uchwycenie momentu, w którym staje się ona bezużyteczna.
Równie ważne jest jej umiejscowienie (widoczne miejsce blisko jednych z drzwi) oraz zaznajomienie z obsługą. Dla właściciela emocjonalnie związanego ze swoją maszyną, działającego w nagłym stresie, obsługa gaśnicy może stać się zadaniem ponad jego siły.
Jeszcze inna sprawa to taktyka - kardynalna zasada - nie otwieramy na oścież maski silnika - gasimy przez lekką szparę.
Tak jak wcześniej koledzy pisali, gaśnicę mamy po to by gasić pożar samochodu w zarodku. Po 3-4 minutach jego swobodnego rozwoju nie pomoże nam nawet 60 kg agregat proszkowy ze stacji benzynowej.
A tak nawiasem, to nikomu nie życzę sprzątania swego kamperka po użyciu nawet 1 kg gaśnicy proszkowej . |
|
|
|
 |
toscaner
Kombatant vanlife na pełny etat www.toscaner.com

Twój sprzęt: ToscaVan - Black Panther
Nazwa załogi: Toscaner & VanElla
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Lis 2013 Piwa: 241/267 Skąd: Honolulu, Prypeć
|
Wysłany: 2014-04-09, 21:17
|
|
|
Panika to najgorsze co może być. Ja tam nie panikuję nigdy
Nawet jak trzęsienia ziemi są, to sąsiadki piszczą i biegają po domu. A ja mam pod ręką dokumenty itp rzeczy, żeby w razie W zgarnąć wychodząc z domu. No ale to już skrajność.
Cóż taki kraj. Rocznie ileś set czy tysięcy trzęsień w całym kraju.
Moja kobieta na szczęście też nigdy nie panikuje. Zresztą nie pracowałaby w tutejszych służbach ratunkowych, gdyby należała do panikujących ludzi np. jadąc do wypadku czy gdzieś.
Inny przykład. Dziadek jakiś w restauracji się np. dusił, już siny prawie, każdy piszczy, a ona podeszła i szybka, chłodna ocena sytuacji i w kilka sekund uratowała dziadka. Nawet nie byli w stanie podziękować bo w szoku byli nadal.
Może niegłupi pomysł aby kupić 2 gaśnice, rozpalić jakiś ogień "pod lasem" i przetestować skuteczność takiej gaśnicy |
_________________ Toscaner
Blog: Toscaner.com
Youtube: Toscaner Vanlife
Budowa domka ze złomka
 |
|
|
|
 |
moskit
weteran

Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-C LINE
Nazwa załogi: moskit
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2014 Piwa: 117/43 Skąd: Ożarów Maz.
|
Wysłany: 2014-05-13, 10:38
|
|
|
Witam
Z praktyki wiem że jedyną gaśnicą jaką polecam do kamperka to gaśnica ze sprężonym CO2 -śniegowa jest to jedyna gaśnica po użyciu które nie będziecie żałowali że pojazd nie spalił się do końca i nie podparliście się ubezpieczeniem . Po użyciu proszkowej nigdy nie jesteście w stanie usunąć środka gaśniczego z niezliczonej ilości szparek i zakamarków . Kiedyś przypadkiem odpaliłem 1-kilówkę proszku w citroenie saxo to jedynie cieszyli się z tego faktu na myjni bo Saxo był bardzo częstym klientem na czyszczenie . rozbierana była tapicerka, deska rozdzielcza, pasy przestały działać a po 5 latach i tak proszek sypał się ze wszystkich możliwych otworów. Dla bezpieczeństwa polecam dwie gaśnice z CO 2 po 2 kg, jedna przy kierowcy druga w garażu lub jak jest miejsce przy drzwiach wejściowych do kamperka .
Jeżeli będziecie działali zgodnie z zasadami posługiwania się sprzętem gaśniczym to będzie OK. Sami jesteście w stanie ugasić każdy pożar oczywiście w zarzewiu Najlepiej zrobić sobie trening na ognisku ( warunkach kontrolowanych) na pewno każdy ma jakieś przeterminowane gaśnice.
Drugi temat to hebel odcinający akumulatory. 85 % pożarów pojazdów to wadliwa instalacja elektryczna dlatego hebel odcinający to podstawa
pozdrawiam |
|
|
|
 |
krimar
Kombatant

Twój sprzęt: Euramobil 460 - Mitsubishi L300 - DAHAK
Nazwa załogi: Poszukiwacze Zagininej Dyszy
Pomógł: 4 razy Dołączył: 07 Lip 2010 Piwa: 58/6
|
Wysłany: 2014-05-13, 15:41
|
|
|
| macie jakieś dziwne podejście do gaśnic, ze szkoleń H&S w krajach wysokorozwiniętych pamiętam, że jak się pali to trzeba uciekać, a nie gasić (bo od tego są strażacy) a gaśnica służy jedynie do usunięcia ognia z drogi ucieczki |
_________________ Krawat dodaje szyku.
| Tadeusz napisał/a: |
Jest tak jak mówi krimar. |
| Brat napisał/a: | (...) mogę z pełnym przekonaniem potwierdzić, że rzeczywiście "jest tak, jak mówi krimar" ... |
|
|
|
|
 |
|
|