Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
Wysłany: 2015-05-10, 17:30
Endi napisał/a:
Dopiero w Poznaniu dzięki Bronkowi i fachowości Darka z Lubonia usterkę usunięto i bez wątpienia uniknęliśmy "wielkiego bum".
Ty też miałeś szczęście Kogucie, siedziałeś prawie na tej butli ale i tak ku memu zaskoczeniu, nad ranem wyszedłeś okopcony bez piór
Endi ...siedziałem na szczelnej już butli i doskonale o tym wiedziałem , że Darek już to uszczelnił . A z tym kto wyniuchał gaz to tez się nie zgadza jak napisałeś Oglądałem Lalunię razem z Mariuszem z ABC i jak otworzyłeś luk gazowy to walnęło w nas gazikiem
Teraz już wiesz dlaczego spokojnie siedziałem ? Ewa R pierwsza wyskoczyła z Laluni
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Sie 2007 Piwa: 29/96 Skąd: ze wsi
Wysłany: 2015-05-10, 17:40
jarek73 napisał/a:
Fux jesteś nie obraz się człowiekiem zawistnym i nie dobrym przynajmniej w wydaniu internetowym może w realu jest inaczej.
Nie rozumiem Twojego przekazu?
Gdzie w moich wypowiedziach zawiść i nienawiść?!
Błądzisz Człowieku. Dlaczego mam się litować nad ludźmi, którzy zaniedbali podstawowe kwestie związane z ochroną swojego majątku!?
Jestem osobą do bólu tolerancyjną i wybaczającą. Do czasu.
Mam swoje zdanie w wielu kwestiach, które nijak ma się do pojmowania rzeczywistości przez włochate istoty. To wynika z wieku, doświadczeń, etc....
To nie wątek egzystencjalny.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Sie 2007 Piwa: 29/96 Skąd: ze wsi
Wysłany: 2015-05-10, 17:59
Nie ma sprawy. Nie posądzałem Ciebie o złe intencje.
U Palmowskiego, wg przekazu, dooopy dał pracownik.
Właściciel niech się cieszy, że asekuracja pokryje straty.
A Ziemia obiecana to jeden z wybitniejszych polskich filmów wszechczasów.
Stąd zapożyczenia z niego.
Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
Wysłany: 2015-05-10, 18:37
Coś Wam napiszę bo uważam , że warto o tym rozmawiać i choć zdawać sobie sprawę z tego jakie zagrożenia spadają na nas kamperowców i to na własne życzenie ...
Wielu obawia się stania na dziko bo przecież zaraz ktoś przyjdzie w nocy i okradnie, zabija i jeszcze zgwałci ale zaraz potem ci sami ludzie pojawiają się na zlotach i ściskają się jak szprotki w puszce ... dziwne trochę ale to ich problem.
Pamiętam pierwsze duże zloty i one odbywały się w Pajęcznie , no fajnie było / nawiasem to warto by chyba wrócić do centralnego zlotu w środku Polski ale to temat na inne rozważania/ . Nie raz na takich zlotach rozmawialiśmy co by było gdyby zaczęło się palić ? Oczywiście tylko uciekać do lasu by ratować życie , kampery stały bez ładu i składu , przeważnie tyłem do potencjalnej drogi ucieczki o ile by się dało ją utorować ... totalna porażka i brak wyobraźni . Od tamtych zlotów postanowiłem , że nigdy nie będę stał w jakimś skupisku bez planu na ucieczkę , można to sprawdzić na fotach zlotowych , żółty kamper zawsze jest z brzegu i przodem do ucieczki ... ja poczułem się spokojniejszy .
Super ustawienie zlotowe widzieliśmy u Górali Świętokrzyskich , okrąg kamperów i każdy ma szansę na ratunek ... tylko pogratulować takim organizatorom
Wróćmy do wielkich zlotów i chciałbym Wam przypomnieć dywagacje i komunikaty z Poznania 2012 które tknęły optymizmem bo jak tu się nie cieszyć jak ktoś , w końcu , zauważył zagrożenie i niebezpieczeństwo .
Janusz napisał : Targi Poznańskie maja swoje przepisy porządkowe, przeciwpożarowe, sanitarne i kto wie jakie jeszcze. Musimy się do tego zastosować.
Tadeusz napisał :Bardzo nam zależy na bezpieczeństwie uczestników. Ostatnio dużo o tym rozmawialiśmy z okazji różnych zlotów na których ustawienie kamperów i przyczep martwiło nas a nawet budziło grozę. W wypadku np. pożaru uniemożliwiało ewakuację.
Dlatego w Poznaniu na Placu Marka ustaliliśmy dla każdego kampera plac 5X7 metrów i takie ustawienie, że każdy kamper może natychmiast opuścić swe stanowisko.
...Oba sposoby ustawienia naszych pojazdów zapewniają bezpieczną ewakuację pod warunkiem, że nie rozłożymy markiz i tym samym nie zastawimy dróg ewakuacji.
Narazie jednak te propozycje wymagają zatwierdzenia straży i ochrony targów, zatem nie możemy ich traktować jako ostateczne.
...zwracam się do Was z prośbą o żelazną dyscyplinę przy ustawianiu kamperów w taki sposób, by każdy kamper mógł natychmiast odjechać w razie potrzeby.
Już dziś informuję, że obowiązuje zakaz otwierania markiz.
Ostatecznie kampery stały w jodełkę i każdy przodem do drogi ewakuacyjnej , to było coś
Rok 2013 nie był już z takimi obostrzeniami a następne / 2014 i 2015 / pozostawiam bez komentarza p.pożarowego ZAPYTAM DLACZEGO ? Dla mnie to sytuacja nie do pojęcia .
To wygląda tak jakby przepisy targowe dostosowały się do standardu CT czy może zupełnie ich już nie było . Ja zdaję sobie sprawę z wielkiego serducha Tadeusza , który chciałby zaprosić i ugościć jak największą liczbę kamperowców . Tylko co z bezpieczeństwem ???
A jeśli o bezpieczeństwie na Targach to w 2013 mieliśmy przykład kiedy to małolat na qadzie walnął w barierkę , która zawinęła ze sobą kobietę przygniatając ją do samochodu . Była krew z nosa , ucha ogólnie beznadziejnie a karetka na miejsce wypadku / zaznaczam , że to teren targów i środek Poznania / karetka przyjechała po 23 MINUTACH . Sam, osobiście 5 sek po wypadku dzwoniłem na pogotowie i zgłaszałem wypadek . Tak zadziałały służby ratunkowe na Targach . Na szczęście strażacy w hali obok nie byli z bezradni i wśród nich byli ratownicy medyczni , oni zamiast pokazywać dzieciakom strażackie bajery , ratowali kobietę .
Nie piszę tego by straszyć choć tak to zostanie odebrane przez Janusza , zdaję sobie z tego sprawę . Wiem też , że Tadeuszowi może być przykro ...od razu przepraszam za szczerość ...ale kiedy mamy o tym pisać i uzgadniać jak nie dopuszczać do zagrożeń jak nie przy okazji nieszczęścia innych , tym razem Palmowskiego ... na szczęście nic się nikomu nie stało . Pamiętajmy , że na zlotach są jeszcze dzieci , małe dzieci ... może warto uczyć się na nieszczęściu innych i coś w końcu z tym zrobić nie czekając na koniec farta ....
A teraz coś z życia z ostatnich 48h .... Cztery lata temu zamontowałem nówka sztuka regulator ciśnienia gazu i.... i przestał regulować Ciśnienie w instalacji było równe temu w butli , przy odpalaniu bojlera ogień wyszedł przez kratkę pół metra Nie jestem piekarzem i trochę o tym wiem , żadnych wcześniejszych oznak problemu , kilka dni temu po przebudowie sypialni testowanie pieca i nowego komina ...wszystko grało . Jak się odkręcało gaz na kuchence to jak bym nadusił wentyl w kole a piec buchał pod podwozie paląc trawę Miałem farta ale ten nie trwa wiecznie
Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1610/2343 Skąd: Otwock
Wysłany: 2015-05-10, 19:24
BIORCA napisał/a:
Ostatecznie kampery stały w jodełkę i każdy przodem do drogi ewakuacyjnej , to było coś
Rok 2013 nie był już z takimi obostrzeniami a następne / 2014 i 2015 / pozostawiam bez komentarza p.pożarowego ZAPYTAM DLACZEGO ? Dla mnie to sytuacja nie do pojęcia .
Dla mnie również nie do pojęcia jest, że organizator musi niemal walczyć o właściwe ustawianie kamperów, a jeśli nie dopilnuje osobiście to uczestnicy nie dopilnują na pewno.
W roku 2001 było w Poznaniu idealnie, w roku 2012 również dopilnowałem bezpiecznego ustawienia. W roku 2014 było trudno na mniejszym placu ale zachowaliśmy szeroką aleję w środku do wyjazdów.
W tym roku nie byłem w stanie dopilnować ustawienia w jodełkę jako, że zanim wróciłem od dyrekcji w piątek przed południem już był tłumek kamperów.
Jest tylko jedna rada - wyznaczyć ekipę do ustawiania i nie godzić się na żadne rezerwowanie miejsc dla kolegów i ustawianie pod kątem tworzenia kącików towarzyskich jeśli nie ma na to miejsca.
Na koniec nasuwa się uwaga istotna - możemy ustawiać kampery nawet co cztery metry z boków, z przodu i z tyłu i zapewniać idealną drogę wyjazdu a i tak w razie zapłonu jednego z nich nie wskóramy nic jeśli na miejscu nie będzie kierowców. Dlaczego? Bo nawet taka odległośc nie uchroni kamperów sąsiadujących z tym płonącym, przed katastrofą.
Wydaje się, że absolutny zakaz włączania urządzeń gazowych pod nieobecność właściciela kampera, dawałby jakieś poczucie bezpieczeństwa. Tylko co z ogrzewaniem kampera na zlotach zimowych?
A może dać sobie spokój z organizacją zlotów?
Na marginesie - nawet dysponując ogromną ilością miejsca trzeba o ewakuacji pamiętać i byc konsekwentnym. Zachwalane przez Adama ustawienie kamperów po okregu również nie zapewniało bezpiecznej ewakuacji. Wystarczy popatrzeć na zdjęcie.
14560403715280a5c607e15.jpg
Plik ściągnięto 4791 raz(y) 13 KB
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze. Ks. Jan Twardowski.
Twój sprzęt: Fiat Talento Hymercamp
Nazwa załogi: Kucyki Pomógł: 16 razy Dołączył: 06 Lis 2007 Piwa: 1610/2343 Skąd: Otwock
Wysłany: 2015-05-10, 19:54
BIORCA napisał/a:
Ale wracając do sedna , strażacy z targów już dopuszczają ścisk czy od 2012 ekipa kierownicza się zmieniła i maja przepisy w duuuupie ?
Dlaczego rozmawiamy o tym jednym zlocie, skoro na wszystkich jest tak samo? Nie rozumiem.
Co do przepisów p.poż. to wystarczy popatrzeć na wszystkie halke targowe i ścisk jaki tam panował. Dotyczy to nie tylko hali nr 3 z kamperani, gdzi o ewakuacji nawet mowy nie ma, ale każdej innej hali również, gdzie samochód koło samochodu, ściany stoisk i jeszcze tłum ludzi.
Wydaje się, że tak jest zresztą wszędzie, nawet w Dusseldorfie i zakładanie z góry, że ta kupa złomu musi się zapalić jest katastrofizmem na wyrost.
Obejrzałem niedawno film na youtube, gdzie obok siebie stał długi rząd kamperów. Przed nimi i za nimi było pusto. Każdy z nich mógł odjechać natychmiast, gdyby wybuchł pożar. I pożar wybuchł.
I nikt nie wyjechał!
Bo kierowców nie było przy kamperach.
I całą zapobiegliwość w ustawianiu o doopę potłuc.
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze. Ks. Jan Twardowski.
Twój sprzęt: IVECO DAILY III
Nazwa załogi: BRAK Pomógł: 12 razy Dołączył: 21 Sie 2011 Piwa: 566/755 Skąd: z Rumi przez jedno i
Wysłany: 2015-05-10, 19:59
Tadeusz napisał/a:
Dlaczego rozmawiamy o tym jednym zlocie, skoro na wszystkich jest tak samo? Nie rozumiem.
.
Może dlatego, że od Poznania 2012 zaczęła się poważna dyskusja i wytyczne odnośnie p.poż na zlocie . Przyznasz , że to pożyteczne rozważania . Osobiście się cieszyłem bo miałem nadzieję na poprawę sytuacji w przyszłości . Poprawy nie ma więc sytuację poprawiam sobie indywidualnie
Na hali to nie wolno mieć butli z gazem w kamperach / oczywiście oficjalnie /
Nie widzę wiele dobrego, po za ciekawym z lotu ptaka ustawieniem kamperów w okrąg , ideału nie ma.
Duży plac to zaleta.
Ale u Palmowskiego też był duży i pewnie kluczyki w szafce oznakowane, lecz w panice najważniejsi są ludzie.
Mieć jajeczko i zjeść jajeczko, tak się nie da.
W Poznaniu byłem dwa razy i tym razem dokonałem ewakuacji jak audicaar zaczął swoją prezentację.
Spokojnie jednym manewrem wyjechałem ze "środka stawki".
Ale powinna być dwu trzy osobowa Grupa Trzymająca Władzę i oznaczona kamizelką, czapką.
Tak by było widać z kim się gada. Nie wszyscy są zlotowymi wygami, a zapalić się czy mieć problem może mieć każdy.
Trzeba rozmawiać. i tyle, cieszyć się, że ktoś sprawdza instalację, itd.
I może zamiast pokazów z wycieczek, lub z takim pokazem 5min o zasadach. Do znudzenia.
Kamper na podporach........ u mnie elektrycznych.... Nie mam szans na odjazd poniżej 5 min.)
Jak się uda zabieram saszetkę i w nogi...
Staję w bezpieczej odległości i szukam smarfona.
Jest w saszetce. Uf jestem szczęśliwy, będą fajne zdjęcia.
Widziałem pożar przyczepy w naturze. W płonącej przyczepie butle wybuchły od żaru i prawie rozsadziły przyczepę. Na filmie widziałem pożar kampera, gdzie po rozżażeniu zawór bezpieczeństwa butli zacżął spuszczać gaz podniecając ogień.
Najczęściej kampery i przyczepy podpalane są przez wady w instalacji gazowej przy odkręconym zaworze butli i gaz bierze czynny udział w pożarze.
Oglądałem pożar domu w Zakopanem. Strażacy mieli szansę ugaszenia ale wybuchły rozżarzone butle i dom zamienił się w żagiew.
Myślę, że butla wytrzymuje wzrost temperatury ale tylko do pewnych granic. Najlepszym dowodem są butle przeładowane wybuchające już przy nagrzaniu na słońcu i mające nie działający zawór bezpieczeństwa.
_________________ W życiu najlepiej jest, gdy jest nam dobrze i źle. Kiedy jest tylko dobrze - to niedobrze. Ks. Jan Twardowski.
Ostatnio zmieniony przez Tadeusz 2015-05-10, 21:29, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum