 |
|
Prośba o ocenę planu podróży |
Autor |
Wiadomość |
goliat135
trochę już popisał
Twój sprzęt: Fiat Ducato II 2,5Tdi 116KM, 1994r.
Dołączył: 29 Lis 2017 Piwa: 2/5 Skąd: Poznan
|
Wysłany: 2018-01-08, 11:03
|
|
|
W lipcu trasa Krk - Poznan 1300km pokonalem w 18 godz |
|
|
|
 |
MILUŚ
Kombatant CT"Silesia"NIEPOPRAWNY KAMPERZYSTA

Twój sprzęt: Fiat Ducato Burstner T607 2,8JTD
Nazwa załogi: Milusie
Pomógł: 25 razy Dołączył: 02 Gru 2007 Piwa: 194/150 Skąd: Gliwice w przelocie
|
Wysłany: 2018-01-08, 19:45
|
|
|
goliat135 napisał/a: | W lipcu trasa Krk - Poznan 1300km pokonalem w 18 godz |
pogratulować średniej przelotowej Kamperem ? |
_________________ Norwegofil z wielbłąda tylnogarbnego
Remember to explore . I don't know the way ,but I'll be there soon !!!!
 |
|
|
|
|
 |
goliat135
trochę już popisał
Twój sprzęt: Fiat Ducato II 2,5Tdi 116KM, 1994r.
Dołączył: 29 Lis 2017 Piwa: 2/5 Skąd: Poznan
|
Wysłany: 2018-01-08, 21:38
|
|
|
MILUŚ napisał/a: | goliat135 napisał/a: | W lipcu trasa Krk - Poznan 1300km pokonalem w 18 godz |
pogratulować średniej przelotowej Kamperem ? |
Jasne w tym obiad i kolacja w przydroznej restauracji. Smigalem przez Slowenie, aby uniknac korkow i to byl dobry wybor. Jedyny korek przez Wieden |
|
|
|
 |
NdR
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Bürstner Elegance i821
Dołączył: 27 Gru 2017 Postawił 6 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-08-01, 12:12
|
|
|
Panie i Panowie,
Zgodnie ze złożoną obietnicą o sprawozdaniu z wyjazdu, poniżej kilka spostrzeżeń i uwag.
Przede wszystkim, już po wyjeździe, gdybym miał planować drugi wyjazd - zrobiłbym to bardzo podobnie. Może 4 osoby zamiast 5 na pokazy...
Ale po kolei.
Pierwszy wypad (UK, pokazy lotnicze) wypadł doskonale, aczkolwiek było kilka zgrzytów na początku ('nie będę jeździł po lewej stronie' - czego się spodziewałem, zniknęło wszystkie 30 piw drugiego dnia i nie ma winnego...). Dotarliśmy się po 3 dobach do tego stopnia, że każdy wiedział co do niego należy.
Podróż 'do' zgodnie z planem niemal co do godziny, sporo zwiedzania (Eindhoven, Ghent, Brugia, Cliffs of Dover i cudowne śniadanie o wschodzie na klifie, Seven Sisters i Devil's Dyke). Przygody z promem - ktoś postawił pomalowaną na czarno paletę zaraz za rondem, mieliśmy stracha, że nam ktoś krzywdę zrobi albo będzie próbował przywłaszczyć nasze rzeczy siłą... Wycofałęm z 10 metrów, poczekaliśmy, aż ktoś podjedzie za nami dla "sztucznego tłumu" i wyszliśmy usunąć paletę we trzy osoby jednocześnie różnymi drzwiami. Prawie godzinna kontrola Douane (francuscy celnicy) - nie zaglądali nam tylko pod spodnie.
Mega zmęczenie, osobiście zrobiłem 1500 km, przez 3 doby spałem łącznie ze 5-6h podczas podróży.
Solar 120W okazał się w sam raz na nas pięciu, brakło nam prądu tylko w sobotę (chmurzyło), pole campingowe zrobione ad-hoc z farmy, więc poza wodą zero infrastruktury.
Każdy z nas przywiózł wspaniałe zdjęcia, więc cel osiągnięty w 100%.
Powrót w 23h (Duxford - Warszawa), prom wliczony.
Prędkości na autostradzie - 95 - 110 kmh na GPS, spalanie w okolicach 10,5 - 11 litrów na 100 km. Kamper mimo wieku (15 lat spisał się doskonale).
Drzemka w domu 8h i kolejny etap, Chorwacja - dwa małżeństwa i dwójka dzieci w okolicach 2 lat...
16h Wawa - Pula nonstop, dwóch kierowców plus 100km zrobione przez moją małżonkę.
Tutaj dziś uważam, że dwójka dzieci w jednym kamperze to za dużo o jedno (może z rodzeństwem będzie inaczej). Dzieciaki miały słabsze chwile i musieliśmy się izolować czasami. No i w upałach trzeba pamiętać o zlewaniu szarej wody... Po trzech dobach pachnie jak tygodniowe zwłoki... Uderzyliśmy na dwa campingi:
- Camp Diana w Baniole (wspaniała właścicielka i kamping!), mnóstwo wypraw rowerowych (codziennie).
- Camp Skrila - rowery nie rozłożone nawet ze względu na upał, górzysty teren i całkowity brak cienia... Wypożyczyliśmy skuter, ale to max dwie osoby, więc dzieciaki zostawały z "drugą parą" (zmienialiśmy się). Raczej odpoczynek i trochę zdjęć pięknej przyrody niż aktywny urlop jak na Istrii.
Powrót do Wawy z dłuższym przystankiem w Mariborze - ładne miasto, polecam na kilka godzin stopu.
Urlop mega udany, córka nasza (2,5 roku) dziś rano pytała: "tatuuuuś, przywieziesz dziś kampelkaaa... Pojedziemy po Olusia i pojedziemy na Chorwację, OK?" Czyli ona też zadowolona!
Ja już wiem, że intensywnie rozważam z żoną zakup, bo bardzo nam odpowiada taka turystyka, kibelek na miejscu, jedzienie i zimna woda zawsze pod ręką, bardzo to komfortowe. Obawiam się tylko, że nie ma uzasadnienia kupowanie pojazdu za 80-120k PLN na 2-3 wypady rocznie max. Lepiej wynająć.
Obecnie jestem więc na etapie przeglądania OLX, Allegro i Autoscout24 i zakładam, że to się nie zmieni przez najbliższe tygodnie...
Korzystając z okazji, chciałem Wam wszystkim bardzo podziękować za wsparcie, wartościowe uwagi i poświęcony czas. Jeżeli będzie zapotrzebowanie, wrzucę kilka zdjęć z podróży w najbliższym czasie. |
|
|
|
 |
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
|
|
|
 |
NdR
początkujący forumowicz
Twój sprzęt: Bürstner Elegance i821
Dołączył: 27 Gru 2017 Postawił 6 piw(a) Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2018-08-02, 02:23
|
|
|
Oczywiście! Niestety szukamy z rampą lub garażem na skuter, a tego jest jak na lekarstwo... |
|
|
|
 |
andi at
Kombatant
Twój sprzęt: szukam H1L2
Pomógł: 15 razy Dołączył: 20 Lis 2008 Piwa: 80/38 Skąd: wieden
|
Wysłany: 2018-08-02, 07:57
|
|
|
A tak co tydzień gdzieś pojechać na zwiedzanie albo jeziorko .
Ja mam 6 metrowy z piwnicą ,ale skuter nie wejdzie i robię teraz platformę .
A może to
http://forum.karawaning.pl/ |
|
|
|
 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do ulubionych Wersja do druku
|
|