Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
ISLANDIA ZAPIERAJĄCA DECH W PIERSIACH
Autor Wiadomość
Piotruś 
zaawansowany

Twój sprzęt: ducato L4H2
Nazwa załogi: PiotrAsie
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 29 Gru 2012
Piwa: 25/51
Skąd: Konstancin-Jeziorna
Wysłany: 2025-12-12, 23:31   

Niektórzy nawet jeszcze raz przeżywają. :bukiet:
_________________
Pozdrawiamy Asia i Piotruś
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SalutElla 
stary wyga

Twój sprzęt: Weinsberg Cara Loft 700 MEH
Nazwa załogi: SALUCIKI
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 03 Cze 2014
Piwa: 424/62
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2025-12-13, 14:52   

Gdzieś nad tęczą

Kolejny dzień na Islandii znowu wita nas słońcem i błękitnym niebem. Jedziemy z hotelu wzdłuż jeziora Lagarfljot, by pokonać je mostem i tym samym wrócić na drogę numer 1. Podziwiając jak zwykle mijane krajobrazy docieramy do pierwszego celu naszej dzisiejszej wycieczki. To Dettifoss - najpotężniejszy wodospad na Islandii o szerokości dochodzącej do 100 metrów i wysokości 45 metrów. Ogromna masa wody opadająca z hukiem do kanionu pochodzi z rzeki płynącej ze znanego nam już lodowca Vatnajökull.

Ścieżka z parkingu do wodospadu prowadzi przez wulkaniczny krajobraz i jest tak ciepło, że kurtki zostawiliśmy w samochodzie. Najpierw słyszymy szum wodospadu, a po chwili widzimy go w całej okazałości. W rozsypywanych przez wodospad kroplach wody załamuje się światło słoneczne tworząc tęczę. Ten widok przywołuje mi w pamięci piosenkę „Somewhere over the rainbow” (Gdzieś nad tęczą) ze starego filmu o magicznej krainie Oz. Zaiste tu też jest magiczna kraina.

Dettifoss i tęcza
https://youtu.be/lScNBbG8tic

cdn. :usta:

1 Małe wodospady po drodze.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 592,19 KB

2 Dokąd oni idą.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 790,48 KB

3 Surowy krajobraz.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 752,31 KB

4 Chatka na pustkowiu.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 654,77 KB

5 Parking przy wodospadzie Dettifoss.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 857,49 KB

6 Ścieżka do wodospadu.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 1,29 MB

7 Wodospad spadający do kanionu.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 1,48 MB

8 Twory natury.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 874,89 KB

9 Gdzieś nad tęczą.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 798,07 KB

10 Panorama z wodospadem.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 1,85 MB

_________________
Moje relacje:
1. Spełniony sen o Barcelonie
2. Na tropie albańskich bunkrów
3. Szalona karawana ...
4. Dwa oblicza Białorusi w wielu odsłonach
5. Petersburskie marzenia
6. Wakacje w masce śladami polskiej historii i przyrody
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl szczegóły
SalutElla 
stary wyga

Twój sprzęt: Weinsberg Cara Loft 700 MEH
Nazwa załogi: SALUCIKI
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 03 Cze 2014
Piwa: 424/62
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2025-12-13, 20:41   

Oko w oko z wulkanem

Z wodospadu Dettifoss jedziemy do Hverir czyli obszaru pełnego różnych form geotermalnych jak bulgoczące otwory błotne i ziejące siarką fumarole. W miarę zbliżania się widzimy unoszące się dymy i czujemy zapach siarki. Jedziemy wzdłuż kawałka jeziora Myvatn, którego nazwa oznacza jezioro muszek i podobno są tu one prawdziwym utrapieniem. Jezioro jest upstrzone wieloma wysepkami świadczącymi o jego wulkanicznym pochodzeniu. Naszym celem jest jednak znajdujący się w sąsiedztwie jeziora stożkowy wulkan Hverfjall, którego krater ma ponad tysiącmetrową średnicę. Atrakcją jest to, że można wejść na szczyt wulkanu i obejść krater dookoła.

Nie możemy przepuścić takiej okazji, więc zostawiamy auto na parkingu i wspinamy się piaszczysto-kamienistą ścieżką na szczyt. Stajemy oko w oko z czarnym wulkanem, by po chwili przenieść wzrok na pola zastygłej dawno temu lawy i lśniące w słońcu wody Myvatn. Magia trwa, a tchu w piersiach brak i to wcale nie z powodu wspinaczki na wulkan.

Żegnamy wulkaniczną krainę i udajemy się do Akureyri, drugiego co do wielkości po Reykjaviku miasta Islandii, gdzie mamy nocleg w hotelu Kea.

cdn.
:usta:

1 Parking pod wulkanem.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 456,81 KB

2 Ja mam tam wejść.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 669,57 KB

3 Kawałek drogi za nami.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 1,05 MB

4 Oko w oko z wulkanem.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 765,85 KB

5 Siedząc na wulkanie.jpg
Plik ściągnięto 4 raz(y) 1,42 MB

6 W dół latwiej iść.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 953,55 KB

7 Jezioro Myvatn.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 527,44 KB

_________________
Moje relacje:
1. Spełniony sen o Barcelonie
2. Na tropie albańskich bunkrów
3. Szalona karawana ...
4. Dwa oblicza Białorusi w wielu odsłonach
5. Petersburskie marzenia
6. Wakacje w masce śladami polskiej historii i przyrody
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SalutElla 
stary wyga

Twój sprzęt: Weinsberg Cara Loft 700 MEH
Nazwa załogi: SALUCIKI
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 03 Cze 2014
Piwa: 424/62
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wczoraj 19:44   

Schody do nieba

Nasz hotel Kea znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie najbardziej znanej atrakcji Akureyri – kościoła, do którego prowadzą długie i strome schody niczym schody do nieba. Zostawiamy je sobie na jutro, a teraz po zakwaterowaniu idziemy na spacer kawałkiem deptaka.

Nazajutrz w słońcu wspinamy się do kościoła, ale niestety jest zamknięty więc nie możemy zobaczyć jego wnętrza, za to podziwiamy panoramę miasta. Szwendamy się po Akureyri łapiąc w obiektyw kolejny symbol miasta - czerwone serduszko sygnalizacji świetlnej. Trafiamy na ten sam co wczoraj deptak, ale z drugiej strony, gdzie ku uciesze naszych dużych chłopców jest drewniane autko i łódka. Wracamy po bagaże do hotelu i jedziemy sprawdzić czy na półwyspie Tröllaskagi zgodnie z nazwą spotkamy jakieś trolle.

cdn.
:usta:

1 Akureyri nasz hotel obok kościoła.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 773,1 KB

2 Akureyri.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 594,47 KB

3 Deptak w Akureyri.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 782,84 KB

4 Schody do nieba.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 685,6 KB

5 Kościół na wzgórzu.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 357,57 KB

6 Widok ze szczytu schodów.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 1,26 MB

7 Nietypowa sygnalizacja.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 557,13 KB

8 Jedziemy!.jpg
Plik ściągnięto 2 raz(y) 1021,61 KB

9 Płyniemy!.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 1,08 MB

10 Pamiątka z Akureyri.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 1,12 MB

_________________
Moje relacje:
1. Spełniony sen o Barcelonie
2. Na tropie albańskich bunkrów
3. Szalona karawana ...
4. Dwa oblicza Białorusi w wielu odsłonach
5. Petersburskie marzenia
6. Wakacje w masce śladami polskiej historii i przyrody
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SalutElla 
stary wyga

Twój sprzęt: Weinsberg Cara Loft 700 MEH
Nazwa załogi: SALUCIKI
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 03 Cze 2014
Piwa: 424/62
Skąd: Warszawa
Wysłany: Wczoraj 21:13   

Tunele zamiast trolli

Tröllaskagi czyli półwysep Trolli ma lekko pofalowane wybrzeże za sprawą niewielkich fiordów i kilka nadmorskich miejscowości. Chcąc go objechać znowu zdradzamy słynną jedynkę na rzecz pomniejszej, ale całkiem dobrej drogi. Robimy krótki przystanek w Dalvik, gdzie stojące w porcie statki malowniczo prezentują się na tle ośnieżonych szczytów. I gdzie po drugiej stronie drogi stoi znacznych rozmiarów biała ławka, na którą udaje nam się wdrapać.

Półwysep słynie również z tuneli wykutych w skałach, które wewnątrz nie są w żaden sposób wykończone, więc kiedy wjeżdżamy w nie odczuwamy oddech natury, którą człowiek stara się dostosować do swoich potrzeb. Największą adrenalinę wyzwala w nas jednak przejazd tunelem, który ma tylko jedną jezdnię w obu kierunkach z zatoczkami do mijania. I konieczność takiej mijanki nam się trafia!

Oddech łapiemy w czasie krótkiej wizyty w uroczym miasteczku o trudnej nazwie Siglufjörður, tak trudnej, że potocznie mówi się o nim Siglo. Są tu kolorowe domki i plac dla kamperów z widokiem na port. Ruszamy dalej, bo do następnej atrakcji mamy jeszcze około 100 kilometrów drogą po zachodniej stronie półwyspu. A trolli jak nie było tak nie ma. Jeszcze przerwa na kawę z termosu z widokiem na morze i stajemy u wrót skansenu Glaumbaer.

Mijanka w tunelu:
https://youtu.be/WCD2Z__Fe8E

cdn.
:usta:

1 Dalvik port.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 463,01 KB

2 Ławeczka w Dalvik.jpg
Plik ściągnięto 0 raz(y) 1,2 MB

3 Domek z widokiem.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 479,42 KB

4 Klif z wodospadem.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 757,61 KB

5 Czekamy na zielone.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 710,32 KB

6 Tunel jednopasmowy.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 336,36 KB

7 Miasteczko Siglufjördur.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 1014,84 KB

8 Plac dla kamperów w Siglufjördur.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 625,53 KB

9 Ta islandzka architektura.jpg
Plik ściągnięto 1 raz(y) 1,28 MB

10 Przerwa na kawę.jpg
Plik ściągnięto 6 raz(y) 676,78 KB

_________________
Moje relacje:
1. Spełniony sen o Barcelonie
2. Na tropie albańskich bunkrów
3. Szalona karawana ...
4. Dwa oblicza Białorusi w wielu odsłonach
5. Petersburskie marzenia
6. Wakacje w masce śladami polskiej historii i przyrody
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
krzlac 
Kombatant


Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Paź 2011
Piwa: 144/6
Skąd: Gowarzewo k/Poznania
Wysłany: Dzisiaj 11:45   

Zdjęcie 10 - tablica.

To sprawiedliwe - nie wolno spać w kamperach i innych "slepers'as".
Tak naprawdę nie miałem żadnych trudności w znalezieniu dzikich miejsc do spania.

Piękna relacja, choć niekamperowa.
_________________
WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***