[papamila]

Witaj caravaningmen,
ledwo się zarejestrowałeś, do tego niewiele o sobie
a takim stwierdzeniem

[janusz]

[papamila]

[MirekM]

[janusz]

Tak jakoś mi się skojarzyło z Katarzynem M. A może to partner Kasi.

[MirekM]

[zbychu91]

Kupilem,przeczytalem czekam na nastepny nr.

[janusz]

[MirekM]

[paf]

Mało czasu ostatnio i w rozjazdach ciągle gdzieś jestem, zatem dość późno trafiam czasami do różnych ciekawych wątków na forum a w sumie nie spodziewałem się że temat o nowej gazecie takie emocje wzbudzi - ale jednak.

ja osobiście podzielam zdanie większości forumowiczów wypowiadających się wcześniej żeby nie ekscytować się niezdrowo nowo powstającym pismem.

Z drugiej strony całkowicie rozumiem, co nie znaczy że pochwalam, posty osób ogólnie mówiąc zdenerwowanych czy wzburzonych nowym pismem. Mogą istnieć sprawy i zależności o których nie wiemy a może nigdy się nie dowiemy - cóż tak bywa zawsze. Mogą być jakieś zatargi osobiste, animozje, konflikty. Rozejścia się dróg biznesowych nie zawsze przebiegają miło i czasami zadra pozostaje na dłużej czy krócej. To wszystko się zdarza.

Jednak nie pochwalam, i myślę że wiele osób również nie, rzucania lakonicznych tekstów sugerujących wiedzę tajemną czy też wprost lub nie wprost sugerującą jakieś machlojki jednej ze stron "sporu". Gdyby nie ciągnięcie za język przez forumowiczów to takie wypowiedzi zostałyby na forum nieruszone i wisiały by siejąc oszczerstwa, bo jaka by prawda nie była to takie zdawkowe informacje są właśnie oszczerstwami. Dopiero na wyraźną reakcję ze strony forumowiczów pojawiły się rozwinięcia wcześniejszych wypowiedzi.

Pomimo tego na pewno nie w tej chwili nam oceniać co się dzieje pomiędzy tymi dwoma pismami. Zweryfikujemy to jako czytelnicy głosując portfelem. Jeśli pismo do siebie przekona to przetrwa jeśli nie to umrze śmiercią naturalną - chyba że będzie sztucznie pompowane pieniędzmi. Jeśli np. powstało w afekcie i nie będzie posiadało wystarczających zasobów merytorycznych do działania na dłuższą metę to również samo się zwinie. Przecież PC nie pozwoli sobie na kopiowanie ich artykułów.

Jeśli ktoś coś wie o przestępstwie czy też o możliwości jego popełnienia i źle się z tym czuje to nie jest tu miejsce na wymierzanie sprawiedliwości, należy zgłosić sprawę do odpowiednich instytucji.

abstrahując od tego konkretnego przypadku to wytykanie niedoskonałości na początku w sumie poważnego przedsięwzięcia jakim jest wydanie gazety, jest delikatnie mówiąc niemądre. Patrząc na wielkie obecnie tytuły czy portale internetowe włączając w to te, w które wpompowano ciężkie miliony złotych na starcie (a i mimo tego nie wszystkie przeżyły) to zawsze na początku zdarzają się mniejsze lub większe wpadki. Biznes dociera się w praniu a kto myśli że jest inaczej to najprawdopodobniej z biznesem nie miał nic wspólnego lub nie angażował się w niego za bardzo.

a na sam koniec to jakby się kto zastanawiał to ja nie wiem kto tu jest kto i jakie zaszłości pomiędzy konkretnymi osobami występują - i szczerze mówią nie interesuje mnie to za bardzo a wypowiadałem się o zasadach a nie konkretnych przypadkach

pozdrowienia - mam nadzieję że nie zasnęliście

[zbychu91]

Za Mirkiem M. ,,luz i dlugie ruchy"na rynku jest miejsce dla kilku ,,Tytułów".
Pojawia sie nowy,(czy zgodnie z zasadami konkurencji?nie wiem i nie mnie to oceniać),milo przeczytac tekst Małgosi G. czy wywiad z Rafałem.Dla Nas,dla mnie to woda na młyn ,czy jest bedzie potrzebny nastepny numer ,lub tytul pokaze rynek,, Pan ,Pani,czyli My".
A posty Katarzyna M. i Kasi prosze przyjmowac na ,,miętko".

[Kasia M.]

Witam! Z Dusseldorfu dziś wróciłam. Fajnie było! Maż interesy robił, a ja miałam duuuużo czasu by oglądać A że pierwszy raz byłam, to mi się bardzo podobało!

Poczytałam już dziś trochę forum i bardzo proszę, by mnie łączyć z Panem, który poprawnie nazwy mojego ulubionego czasopisma napisać nie potrafi Ja pomimo ścisłego księgowego wykształcenia radzę sobie nieźle z naszym językiem.

Z przyjemnością przeczytałam wyważony i mądry post administratora pafa! Pozdrawiam serdecznie! Trochę mój cięty język Twoja wypowiedź poskromiła.

Ale popisać trochę chciałam na temat "eksperta", który przestudiowałam. I napiszę Wam w punktach (tak lubię najbardziej), co mnie zaciekawiło, rozbawiło, zdumiało. Na początek na wesoło

1. Nowatorskie podejście do zdjęć. Na stronie dziewiątej jest fotka kamperka z tęczą. Ta sama fotka jest później... osiem razy na stronach 54-55. Kamperek jest prześliczny! Dlaczego więc tylko razem dziewięć jego fotek? Czemu nie dziesięć?

2. Jest wywiad z Marylą Rodowicz. Podpisano pod nim, że... jest nieautoryzowany. Czyli jak? Maryla nie potwierdziła swoich wypowiedzi? To tak można drukować wywiad? A Maryla wie, że... był z nią wywiad?

3. Ciekawą praktyką jest zastępowanie końca cudzysłowu literą "h", np.: kemping "Browarny h, albo Spectrum h... Mam tylko nadzieję, że to nie jest skrót od jakiegoś brzydkiego słówka... Dowcipnisia z tej korektorki

4. Bardzo fajne fotki Małgosi (bardzo stylowo wyglądasz!) i Mirka Kalinina z zarostem... mniam

5. Troszkę mnie rozczarował artykuł o kobietach w caravaningu. Ale jedno mnie w nim zaciekawiło: "Westalki czy singielki odnajdą sie w caravaningu". Poszperałam w słowniku i znalazłam, że westalki to dziewice zachowujące nawet trzydzieści lat czystość. Bardzo proszę, by w następnym numerze rozszerzyć temat dziewic w caravaningu. To na pewno zainteresuje czytelników, szczególnie męskich!

6. Jak byłam w Gdańsku, to molo było w Brzeźnie. "Ekspert" pisze, że jest na Przymorzu? Kiedy je przenieśli Bo chyba skoro "ekspert" pisze, to chyba wie...
7. Najbardziej mnie jednak rozbawiło ostatnie zdanie z pierwszego artykułu Doroty Nowak. Przytoczę:" Życzę wielu emocji przy czytaniu największego caravaningowego pisma w Polsce".
Niepotrzebna skromność! Napisałabym śmiało, że największego w naszej części Europy! Drżyjcie niemieckie magazyny, a Niemcy uczcie się polskiego

Było na wesoło, a teraz trochę poważniej. Przy okazji dziękuję Małgosiu za post, w którym objaśniasz zawiłości prawa prasowego. Liczę, że teraz też mi pomożesz w dwóch kwestiach.
No to do dzieła!

1. W rubryce "Nasza poczta" komentowany jest list Wojciecha Majsaka, który ukazał się w "Polskim Caravaningu". Ale tego się czytelnik nie dowie, bo nigdzie o tym nie napisano. Pomyśli raczej, że to do "eksperta" przyszedł taki list. Mam do Ciebie więc Gosiu pytanie: czy można coś cytować nie podając źródła? Prawo prasowe na to pozwala? Twoja odpowiedź na ten list bardzo mi się podoba, ale też nie piszesz, gdzie on się ukazał...

Mała dygresja. Obok "Naszej poczty" znajduje się znak... Poczty Polskiej! Można tak go używać jak się chce? A może to tylko metoda "eksperta": po co samemu coś zrobić i wymyślić, skoro można wziąć od kogoś? Jak się spojrzy na CamperParki czy inne rzeczy w "ekspercie", to ta zasada pasuje

2. Podobnie jest w "Caravaning ring". Po tej rubryce dużo się spodziewałam, bo brakowało mi czegoś takiego w PC. I co widzę? Dyskusję na temat Caravaningowej Grupy Bezpieczeństwa, w której uczestniczyła i którą opisywała na łamach PC Dorota Nowak! Ale oczywiście o tym, skąd wiemy o tej grupie (której nie popieram) się nie dowiemy... Bo trzeba by napisać, że z "Polskiego Caravaningu". I znowu pytanie do Małgosi: to tak można cytować bez podania źródła?

Chciałam jeszcze popisać, ale widzę, że już to strasznie długie wyszło... To tylko ogólnie: mam wrażenie chaosu przeglądając to pismo. Jedyną ciekawą informację znalazłam na stronie 45, o powstaniu internetowej giełdy kamperów.

Aha! Jeszcze chiałam napisać, że współczujemy redakcji "eksperta", że marzy o wolnym weekendzie, jak pisze na str. 60. Cała moja rodzina współczuje i proponuje się tak nie przemęczać Ja odwiodłam specjalnie męża, który chciał się tam reklamować, bo po co dokładać im pracy? Zresztą to przecież pasja, a nie biznes

A teraz strasznie, strasznie jestem ciekawa, co zrobi PC w kolejnym numerze.... Jakoś zareaguje na "eksperta"? Nie moge się doczekać i żałuję, że to dwumiesięcznik... Oby się działo!

Jutro znowu "przy kawie" Was poczytam

Witam! Z Dusseldorfu dziś wróciłam. Fajnie było! Maż interesy robił, a ja miałam duuuużo czasu by oglądać A że pierwszy raz byłam, to mi się bardzo podobało!

Poczytałam już dziś trochę forum i bardzo proszę, by mnie łączyć z Panem, który poprawnie nazwy mojego ulubionego czasopisma napisać nie potrafi Ja pomimo ścisłego księgowego wykształcenia radzę sobie nieźle z naszym językiem.

Z przyjemnością przeczytałam wyważony i mądry post administratora pafa! Pozdrawiam serdecznie! Trochę mój cięty język Twoja wypowiedź poskromiła.

Ale popisać trochę chciałam na temat "eksperta", który przestudiowałam. I napiszę Wam w punktach (tak lubię najbardziej), co mnie zaciekawiło, rozbawiło, zdumiało. Na początek na wesoło

1. Nowatorskie podejście do zdjęć. Na stronie dziewiątej jest fotka kamperka z tęczą. Ta sama fotka jest później... osiem razy na stronach 54-55. Kamperek jest prześliczny! Dlaczego więc tylko razem dziewięć jego fotek? Czemu nie dziesięć?

2. Jest wywiad z Marylą Rodowicz. Podpisano pod nim, że... jest nieautoryzowany. Czyli jak? Maryla nie potwierdziła swoich wypowiedzi? To tak można drukować wywiad? A Maryla wie, że... był z nią wywiad?

3. Ciekawą praktyką jest zastępowanie końca cudzysłowu literą "h", np.: kemping "Browarny h, albo Spectrum h... Mam tylko nadzieję, że to nie jest skrót od jakiegoś brzydkiego słówka... Dowcipnisia z tej korektorki

4. Bardzo fajne fotki Małgosi (bardzo stylowo wyglądasz!) i Mirka Kalinina z zarostem... mniam

5. Troszkę mnie rozczarował artykuł o kobietach w caravaningu. Ale jedno mnie w nim zaciekawiło: "Westalki czy singielki odnajdą sie w caravaningu". Poszperałam w słowniku i znalazłam, że westalki to dziewice zachowujące nawet trzydzieści lat czystość. Bardzo proszę, by w następnym numerze rozszerzyć temat dziewic w caravaningu. To na pewno zainteresuje czytelników, szczególnie męskich!

6. Jak byłam w Gdańsku, to molo było w Brzeźnie. "Ekspert" pisze, że jest na Przymorzu? Kiedy je przenieśli Bo chyba skoro "ekspert" pisze, to chyba wie...
7. Najbardziej mnie jednak rozbawiło ostatnie zdanie z pierwszego artykułu Doroty Nowak. Przytoczę:" Życzę wielu emocji przy czytaniu największego caravaningowego pisma w Polsce".
Niepotrzebna skromność! Napisałabym śmiało, że największego w naszej części Europy! Drżyjcie niemieckie magazyny, a Niemcy uczcie się polskiego

Było na wesoło, a teraz trochę poważniej. Przy okazji dziękuję Małgosiu za post, w którym objaśniasz zawiłości prawa prasowego. Liczę, że teraz też mi pomożesz w dwóch kwestiach.
No to do dzieła!

1. W rubryce "Nasza poczta" komentowany jest list Wojciecha Majsaka, który ukazał się w "Polskim Caravaningu". Ale tego się czytelnik nie dowie, bo nigdzie o tym nie napisano. Pomyśli raczej, że to do "eksperta" przyszedł taki list. Mam do Ciebie więc Gosiu pytanie: czy można coś cytować nie podając źródła? Prawo prasowe na to pozwala? Twoja odpowiedź na ten list bardzo mi się podoba, ale też nie piszesz, gdzie on się ukazał...

Mała dygresja. Obok "Naszej poczty" znajduje się znak... Poczty Polskiej! Można tak go używać jak się chce? A może to tylko metoda "eksperta": po co samemu coś zrobić i wymyślić, skoro można wziąć od kogoś? Jak się spojrzy na CamperParki czy inne rzeczy w "ekspercie", to ta zasada pasuje

2. Podobnie jest w "Caravaning ring". Po tej rubryce dużo się spodziewałam, bo brakowało mi czegoś takiego w PC. I co widzę? Dyskusję na temat Caravaningowej Grupy Bezpieczeństwa, w której uczestniczyła i którą opisywała na łamach PC Dorota Nowak! Ale oczywiście o tym, skąd wiemy o tej grupie (której nie popieram) się nie dowiemy... Bo trzeba by napisać, że z "Polskiego Caravaningu". I znowu pytanie do Małgosi: to tak można cytować bez podania źródła?

Chciałam jeszcze popisać, ale widzę, że już to strasznie długie wyszło... To tylko ogólnie: mam wrażenie chaosu przeglądając to pismo. Jedyną ciekawą informację znalazłam na stronie 45, o powstaniu internetowej giełdy kamperów.

Aha! Jeszcze chiałam napisać, że współczujemy redakcji "eksperta", że marzy o wolnym weekendzie, jak pisze na str. 60. Cała moja rodzina współczuje i proponuje się tak nie przemęczać Ja odwiodłam specjalnie męża, który chciał się tam reklamować, bo po co dokładać im pracy? Zresztą to przecież pasja, a nie biznes

A teraz strasznie, strasznie jestem ciekawa, co zrobi PC w kolejnym numerze.... Jakoś zareaguje na "eksperta"? Nie moge się doczekać i żałuję, że to dwumiesięcznik... Oby się działo!

Jutro znowu "przy kawie" Was poczytam

[Kasia M.]

Jeszcze tylko chciałam dodać, że pozdrawiam! Ale nie tych, którzy mnie niewybrednie obrażają

Jeszcze tylko chciałam dodać, że pozdrawiam! Ale nie tych, którzy mnie niewybrednie obrażają

[AUTOJUR]

I przemówiła

---

4.gif

Plik ściągnięto 3813 raz(y) 2,8 KB

[czarna_mamba]