Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Po żaby i ślimaki
Autor Wiadomość
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2009-09-05, 12:33   

Rano jeszcze ostatnie kąpiele; kamperek odświeżony (wymiana wody, wyprowadzenie kota), wyruszamy w kierunku miasta papieży. Po drodze zajeżdżamy jeszcze do miasteczka Vaison-La-Romaine, gdzie podobno odkryto ruiny rzymskich zabudowań i teatru. Dotarliśmy do wykopalisk, ale ruiny nas rozczarowują, a cena biletów zniechęca. Rekompensatą jest dla nas, odbywający się w miasteczku targ. Mnóstwo okolicznych rolników, sprzedających płody ziemi i własne produkty. Słowem: "mydło i powidło" Kamperka zostawiliśmy na ogrodzonym CamperParku z serwisem. Niestety nie spisałem koordynatów, ale w mieście prowadzą tam znaki. Parking płatny 6€ za dobę. Pytaliśmy Francuza-kamperowca o sposób płatności, a on w jakimś ekstrakcie z języków indoeuropejskich, wspomaganym ogólnie rozumianą odmianą języka migowego, wytłumaczył nam, że po pieniążki przychodzi inkasent. Do naszego wyjazdu się jednak nie pojawił, dlatego parking mieliśmy za darmo. Domyślam się, że przychodzi pod wieczór, aby skasować tych, którzy zostają na noc. Brama w ciągu dnia jest stale otwarta, można wjechać, aby tylko zmienić "płyny organiczne"

Vaison-la-Romaine (16).JPG
Rzymskie ruiny
Plik ściągnięto 178 raz(y) 200,26 KB

Vaison-la-Romaine (14).JPG
Wykopaliska
Plik ściągnięto 188 raz(y) 199,38 KB

Vaison-la-Romaine (2).JPG
Kupujemy oliwki w ziołach prowansalskich i kozi ser
Plik ściągnięto 187 raz(y) 126,23 KB

Vaison-la-Romaine (4).JPG
Z obfitości przypraw wybrałem jedynie bardzo aromatyczną gałkę muszkatołową
Plik ściągnięto 189 raz(y) 152,34 KB

Vaison-la-Romaine (6).JPG
Już po lawendowych żniwach
Plik ściągnięto 186 raz(y) 177,2 KB

Vaison-la-Romaine (10).JPG
Aromatyczne pałki wyplecione z lawendy
Plik ściągnięto 209 raz(y) 216,7 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2009-09-05, 13:37   

Wreszcie docieramy do Avignonu. Znaleźliśmy parking i do miasta. Pałac Papieski to monumentalne warowne zamczysko. Przytłacza swoim ogromem.
Od początku pobytu we Francji towarzyszą nam upały 35-37°C. W tym kamiennym mieście, przy braku zieleni, stają się nie do zniesienia. Szukamy poidełka... ...może tam? Nie, to śmietnik. A to? Chodźcie bliżej! Nie, nie, to jest parkomat. Pytamy w sklepach - nie ma poidełka. Kupujemy wodę. Mała butelka 0,25l kosztuje 1,50€ - rozbój w biały dzień. Pytam sprzedawcę, gdzie możemy się ochlapać wodą, żeby się trochę schłodzić. Proponuje nam umywalkę na zapleczu - rezygnujemy. Jakiś przechodzień próbuje nam wytłumaczyć w języku międzynarodowym, który coraz lepiej rozumiemy, że jest jedno poidełko na placu przy samej katedrze. Idziemy tam powłócząc nogami. Nagle euforia: JEST! Francuz nie kłamał. Do poidełka kolejka, każdy chce ugasić pragnienie i ochłodzić się. Po zaspokojeniu pragnienia i uzupełnieniu zapasów (wodę z kupionych butelek już dawno wypiliśmy) ruszamy na zwiedzanie katedry. W grubych murach kościoła panuje przyjemny chłodek. Na prawo od prezbiterium jest małe muzeum - głównie zabytkowe naczynia liturgiczne i szaty. Na środku grobowiec jednego z papieży awiniońskich Jana XXII. Trafiamy na przewodniczkę oprowadzającą grupę z Polski. Dowiadujemy się m.in., że grobowiec ozdobiony był 42 figurami, z których - na skutek grabieży - pozostała tylko jedna.

Avignon (18).JPG
Pałac Papieski
Plik ściągnięto 192 raz(y) 168,33 KB

Avignon (22).JPG
Wykończeni upałem
Plik ściągnięto 183 raz(y) 146,32 KB

Avignon (26).JPG
Mury pałacu przytłaczają ogromem
Plik ściągnięto 189 raz(y) 120,56 KB

Avignon (27).JPG
Statua Wolności
Plik ściągnięto 180 raz(y) 175,21 KB

Avignon (37).JPG
Granite dla ochłody nie pomaga
Plik ściągnięto 194 raz(y) 152,29 KB

Avignon (47).JPG
Grobowiec Jana XXII
Plik ściągnięto 181 raz(y) 118,13 KB

Avignon (53).JPG
Ostatnia figurka zdobiąca grobowiec
Plik ściągnięto 193 raz(y) 104,02 KB

Avignon (62).JPG
Tu wszystko pachnie lawendą
Plik ściągnięto 183 raz(y) 147,43 KB

Avignon (67).JPG
Lawenda
Plik ściągnięto 189 raz(y) 141,8 KB

Avignon (69).JPG
Uliczki Avignonu
Plik ściągnięto 184 raz(y) 127,28 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Rockers 
Kombatant


Twój sprzęt: VW LT 28
Nazwa załogi: Rockersiki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 04 Sie 2008
Piwa: 23/14
Skąd: Katowice
Wysłany: 2009-09-05, 13:53   

Ładnie opisane a zdjęcia zapierają dech w piersiach > SUPER :spoko
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
BiG Team 
Kombatant


Nazwa załogi: Beata I Grzegorz
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 29 Gru 2007
Piwa: 53/40
Skąd: Karpacz
Wysłany: 2009-09-05, 13:56   

Zazdraszczamy - super wyprawa :spoko
_________________
Najlepsze, co może nas spotkać to ludzie, których kochamy, miejsca, które oglądamy oraz wspomnienia, które nam pozostaną
Beatka i Grześ
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2009-09-05, 14:19   

Wycieńczeni upałem wracamy do kampera. Czekał na nas na parkingu "Ile Piot" systemu P+R. Parking bezpłatny z gratisowym autobusem do centrum i z powrotem. Parking przeznaczony dla kamperów - nie wpuszczają kolegów przyczepowców. Widzieliśmy, jak na parking próbowali wjechać Francuzi Zafirą ciągnącą ..........Niewiadówkę. W oczy rzuciły się od razu kratki wentylacyjne od lodówki i zewnętrzny wlew na wodę czystą - Niewiadówka "full wypas". Z budki wyszedł parkingowy i skierował przyczepowców na inny parking.
Parking niestety nie jest zadrzewiony i kampery stoją w pełnym słońcu. Mamy dwa niezależne termometry - wewnętrzny i zewnętrzny. Obydwa wskazywały 42°C. Nie mamy klimy w kamperze. Szybko odpalamy i wyjeżdżamy z miasta - ruch powietrza to nasza jedyna nadzieja.

Parking: N 43°57'06,69" E 4°47'36,74"

Avignon (70).JPG
"Pod mostem w Avignon"
Plik ściągnięto 197 raz(y) 89,79 KB

Avignon (83).JPG
Powrót na parking
Plik ściągnięto 172 raz(y) 107,6 KB

Avignon (84).JPG
Przyczepowców tu nie wpuszczają...
Plik ściągnięto 186 raz(y) 77,38 KB

Avignon (85).JPG
...a kampery owszem, chętnie i bezpłatnie
Plik ściągnięto 184 raz(y) 139,69 KB

Avignon (86).JPG
Fotka dla ARCADARKA - wiekowa Arca, tym razem na Fiaciku
Plik ściągnięto 181 raz(y) 102,59 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2009-09-05, 14:39   

Upały dały nam już w kość. Szukamy wody. Ze zwiedzania przestawiamy się na wypoczynek. Szukamy kempingu z basenami w katalogu Vacansoleil. Na naszej trasie jest kemping w miasteczku Cadenet. Dojeżdżamy do miasteczka wieczorem i spędzamy noc na parkingu w centrum miasta przy kortach tenisowych.

N 43°44'00,31" E 5°22'36,58"

Cadenet (58).JPG
Cadenet - panorama miasta
Plik ściągnięto 181 raz(y) 157,43 KB

Cadenet (62).JPG
Plik ściągnięto 183 raz(y) 164,1 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2009-09-05, 15:38   

Rano na zakupy. Trochę pobłądziliśmy, zanim znaleźliśmy market sieci "Super U" Zaopatrzyliśmy się w sery, owoce i bagietki, co stanowiło podstawę naszej diety przez kilka kolejnych dni. W tym upale nie mieliśmy ochoty na dania gorące. Jeżeli jadaliśmy coś "na ciepło", to tylko wieczorami. Do posiłków francuskie wino (dla chłopaków sok pomarańczowy). Meldujemy się na kempingu. Tanio nie jest - za nasz skład 45€/doba. Mimo wszystko zostajemy na dwie doby. Przekonują nas baseny i małe jeziorko - całkowicie na terenie kempingu. Wokoło za ogrodzeniem widać opuszczone winnice i gaje oliwne. Zdziczałe winorośle wrastają na ogrodzenie kempingu, z czego trochę korzystamy :oops: Kategoria obiektu to **** chyba trochę na wyrost. Dużo pustych parceli - obłożenie w granicach 40-50%. Byliśmy jedynymi Polakami na kempingu.

N 43°43'10,12" E 5°21'15,91"

Cadenet (17).JPG
Jezioro na kempingu
Plik ściągnięto 183 raz(y) 157,49 KB

Cadenet (20).JPG
Rusałka
Plik ściągnięto 191 raz(y) 222,64 KB

Cadenet (24).JPG
Nad jeziorem
Plik ściągnięto 178 raz(y) 208,87 KB

Cadenet (43).JPG
Opuszczone winnice
Plik ściągnięto 181 raz(y) 114,43 KB

Cadenet (46).JPG
Zdziczałe winorośle
Plik ściągnięto 171 raz(y) 147,57 KB

Cadenet (50).JPG
Małe, ale słodkie
Plik ściągnięto 180 raz(y) 113,18 KB

Cadenet-camping (17).JPG
Wieczorem życie kwitnie
Plik ściągnięto 185 raz(y) 95,03 KB

Cadenet - baseny (9).JPG
Plik ściągnięto 189 raz(y) 191,11 KB

Cadenet-camping.JPG
Nasza dieta
Plik ściągnięto 178 raz(y) 121,16 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
eeik 
Kombatant
"Mała Karawana"


Twój sprzęt: Dethleffs
Pomogła: 1 raz
Dołączyła: 22 Lut 2007
Piwa: 13/7
Skąd: Śląsk-Wodzisław Śl.
Wysłany: 2009-09-05, 18:30   

Relacja powalająca, ale oczywiście spodziewałam sie tego.

Piękna wyprawa , a opisy Twoje Krzysiu, są obezwładniające.

Uwielbiam czytać Wasze relacje.
_________________
Ewa

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.
Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
wbobowski 
Kombatant
moder


Twój sprzęt: Dethleffs Globetrotter I-645 DB Ducato 2,5TDI
Nazwa załogi: Bobosie
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 18 Lut 2008
Piwa: 354/135
Skąd: Lublin - Dąbrowica
Wysłany: 2009-09-05, 18:43   

Krzysiu gratulacje za relację. Nawet mi się zrymowało. Zwiedzanie Francji jeszcze przed nami, ale zachęciliście swoją relacją.
_________________
Włodek i Ela

Nasze kamperki
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
prezesuu 
weteran
102 dni to nie zbyt wiele


Twój sprzęt: chwilowo bezdomny
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 01 Lut 2008
Piwa: 22/13
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Wysłany: 2009-09-05, 19:08   

Czytałem jak mogłem najdokładniej.
Coś wspaniałego. Musimy i my tego doświadczyć.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2009-09-05, 19:48   

Jacku a wiesz czego brakowało nam najbardziej?

Wiatraczków Prezesuu!!!!!

To wcale nie żart, wspominaliśmy Cię często :spoko
_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
prezesuu 
weteran
102 dni to nie zbyt wiele


Twój sprzęt: chwilowo bezdomny
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 01 Lut 2008
Piwa: 22/13
Skąd: Tomaszów Mazowiecki
Wysłany: 2009-09-05, 19:57   

Miło mi, że mogłem być z Wami po te żaby i ślimaki. :helm
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2009-09-05, 20:38   

W końcu czas przerwać lenistwo. Mamy zamiar skosztować Lazurowego Wybrzeża. Najpierw do poznanego już supermarketu, uzupełnić zapasy serów, owoców i wina. Poza tym pamiętam, że obok sklepu była tania stacja benzynowa - trzeba napoić bestię. Kamperek zatankowany, pakujemy zakupy i przecieramy oczy ze zdumienia. Obok miejsca, w którym zaparkowaliśmy już po raz drugi, jest plac postojowy dla kamperów - woda, zrzut ścieków, PRĄD (sic!) - wszystko gratis. Stanowiska na 5-6 kamperów. Obok budynek pralni automatycznej (pranie-4€).
N 43°44'50,20" E 5°20'14,13"

Jedziemy dalej - kierunek Marsylia. Beztrosko pokonujemy kolejne kilometry. Agnieszka mówi: "Poczytamy, co ciekawego jest w tej Marsylii" I zaczyna czytać.

"Ktoś, kto kiedykolwiek słyszał o tym drugim co do wielkości francuskim mieście, powinien poczuć dreszczyk emocji na myśl o bliskim z nim spotkaniu. Marsylia cieszy się złą sławą. Opowieści o niej krążą zarówno wśród Francuzów, jak i obcokrajowców. Łatwiej tu niż gdzie indziej stracić portfel albo zęby..."- czytać dalej? Czy na pewno chcemy tam jechać? Z dziećmi?
Przypomniałem sobie płonące samochody i grupy agresywnych wyrostków na ulicach. Raczej nie planuję występu w Wiadomościach. Tyle tylko, że już dojeżdżamy do Marsylii. Dalej czytamy w przewodniku, że system parkingów P+R w Marsylii praktycznie nie funkcjonuje. Decydujemy - przejeżdżamy Marsylię bez postoju. Miasto faktycznie dość mroczne. Ludzie koczujący na trawnikach. Raz grupa ciemnoskórych wyrostków sparaliżowała na chwilę ruch przebijając się na drugą stronę w bardzo ruchliwym miejscu - ciągle pamiętam ich oczy :czacha
Odjechaliśmy od centrum (wszędzie korki) i tu znów jesteśmy świadkami jak policja zatrzymuje dwóch małolatów, wywleka ich z samochodu, kładzie na maskę, rewiduje łącznie ze ściąganiem butów. Czuję się trochę jak w amerykańskim filmie sensacyjnym, tylko gdzie jest Chuck Norris. Poproszę Kubusia Puchatka dla dzieci.

Marsylia (21).JPG
Przedmieścia
Plik ściągnięto 181 raz(y) 147,84 KB

Marsylia (22).JPG
"Sympatyczne" klimaty
Plik ściągnięto 183 raz(y) 169,84 KB

Marsylia (26).JPG
Koczownicy
Plik ściągnięto 183 raz(y) 122,04 KB

Marsylia (11).JPG
Prawie Paryż
Plik ściągnięto 171 raz(y) 116,48 KB

Marsylia (6).JPG
Duchowny?
Plik ściągnięto 186 raz(y) 154,28 KB

Marsylia (27).JPG
Las Palmas
Plik ściągnięto 193 raz(y) 125,14 KB

Marsylia.JPG
Centrum
Plik ściągnięto 180 raz(y) 118,85 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
chris 
zaawansowany


Twój sprzęt: aktualnie namiot
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 22 Gru 2008
Piwa: 3/1
Skąd: Otwock
Wysłany: 2009-09-05, 21:05   

Super się czyta i ogląda Waszą relację. Prawie jakby się tam było.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Aulos 
weteran


Twój sprzęt: Bürstner Solano na Ducato
Nazwa załogi: SOKOŁY
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 14 Lut 2007
Piwa: 62/37
Skąd: Kołobrzeg
Wysłany: 2009-09-05, 22:31   

Uciekamy z Marsylii i co dalej? Na mapie odnajduję małe nadmorskie miasteczko Lavandou. Nic o nim nie wiem. Agnieszce bardzo podoba się nazwa - nie było lawendowych pól, to niech będzie chociaż Lavandou. Programujemy Hołka i jedziemy. Po drodze odkrywamy, że Lazurowe Wybrzeże rządzi się swoimi prawami. Każdy skrawek ziemi nad morzem jest zagospodarowany i wykorzystany komercyjnie. Mnóstwo znaków zakazu dla kamperów. Stanąć "na dziko" w pobliżu plaży jest bardzo trudno. Do Lavandou docieramy ok. 18.00. Przypadkiem trafiamy na pole dla przyczep i kamperów. Coś w rodzaju kempingu bez sektoru dla namiotów. Parcele oddzielone krzewami i wysokimi drzewami - jest cień. Łazienki super. Do plaży ok.50m. Cena za parcelę zależna od ilości osób: 28€/2-3 os., 32€/4 os., 35€/5 os., 39€/6 os. Prąd płatny dodatkowo 3,80€. Ośrodek nazywa się "Caravaning St.Clair"

N 43°08'40,55" E 6°22'50,91"

O godz. 18-tej dopiero zaczyna się życie. Bez wahania zebraliśmy się na plażę. Woda cieplutka i baaaardzo słona. Chłopcy zachwyceni, pluskają się do woli. Pływają - woda wynosi na powierzchnię. Wieczorem idziemy na spacer do mariny żeglarskiej, wracamy skalistym nabrzeżem - widoki piękne, ale z dziećmi troszkę niebezpiecznie. Lavandou nas zachwyciło. Agnieszka rano zrywa się wcześnie, aby sfotografować wschód słońca. Po śniadaniu jeszcze plaża, pakowanie i wyjazd.

Lavandou (4).JPG
Szczęśliwe dzieciaki
Plik ściągnięto 180 raz(y) 137,36 KB

Lavandou (30).JPG
Zabawy w morzu
Plik ściągnięto 188 raz(y) 136,61 KB

Lavandou (25).JPG
Chciałem poprawić metkę tej pani - Agnieszka nie pozwoliła
Plik ściągnięto 188 raz(y) 145,28 KB

Lavandou (54).JPG
Rodzinny spacerek
Plik ściągnięto 190 raz(y) 132,03 KB

Lavandou (57).JPG
Moja Miłość
Plik ściągnięto 181 raz(y) 74,44 KB

Lavandou (59).JPG
Nasze małpki
Plik ściągnięto 176 raz(y) 143,69 KB

Lavandou (78).JPG
Prawdziwa rodzinka na wakacjach
Plik ściągnięto 172 raz(y) 137,06 KB

Lavandou (102).JPG
Port jachtowy
Plik ściągnięto 172 raz(y) 123,8 KB

Lavandou (104).JPG
Powrót z wieczornego spaceru
Plik ściągnięto 193 raz(y) 101,08 KB

Lavandou (125).JPG
Wschód słońca nad morzem
Plik ściągnięto 183 raz(y) 83,82 KB

_________________
"Nosiciel nieuleczalnej kamperomanii"
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***