Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Nasze norweskie wakacje - relacja
Autor Wiadomość
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-30, 08:00   

29.07.2018 Park Narodowy Rago

Rago jest najbardziej niedostępnym parkiem w Norwegii. Dominuje tu dziki krajobraz górski z głębokimi wąwozami, wodospadami i wielkimi otoczakami. Postanawiamy, zatem odwiedzić ten niedostępny obszar. Od miejsca naszego postoju prowadzi wąska droga, którą wspinamy się pod górę przez las. Po osiągnięciu grzbietu góry droga zmienia się w ścieżkę, a drzewa zanikają. Dalej idziemy po skałach w dole obserwując dolinę rzeki. Po kilku kilometrach wyłania się jezioro Litlverivatnet, z którego wypływa wodospad Storforsen, który spada ponad 100 metrów po gładkich skałach. Nad początkiem wodospadu przewieszony jest mostek i tutaj zaczyna się park narodowy Rago. Początkowy nasz plan był taki, że dojdziemy do wodospadu i wrócimy tą samą drogą, ale pora jest wczesna, pogoda ładna i widoki zachęcają do dalszej wędrówki. Po naradzie postanawiamy iść dalej i zrobić pętlę. Od mostku szlak prowadzi po skałach i doprowadza do kolejnego jeziora gdzie musimy pokonać wypływający z niego kaskadowy strumień. Kolejnym punktem orientacyjnym jest odejście szlaku prowadzącego w głąb Rago i dalej do Szwecji. My idziemy w lewo i po około 1,5 kilometra docieramy do jeziora Storskogvatnet gdzie znajduje się chata turystyczna i kolejny mostek. Od jeziora szlak prowadzi po zboczu doliny rzeki. Raz podchodzimy pod górę, raz schodzimy w dół. Czasem pokonujemy bagna po drewnianych kładkach. Ze szlaku widać wodospad Storfosen, nad którym przechodziliśmy kilka godzin temu. Ścieżka sprowadza nas na dół do rzeki, którą przekraczamy kolejnym wiszącym mostkiem. Dalej przez las docieramy do górnego parkingu w Lakshola, skąd wracamy do kampera szosą. Cała tras to ponad 20 km marszu. Pokonanie jej zajęło nam cały dzień. Do kampera docieramy około 20:00, a wyszliśmy przed 10:00. Jesteśmy tak zmęczeni, że nie mamy siły nigdzie się ruszać kamperem i zostajemy na kolejną noc w tym samym miejscu.

29_07_001.jpg
po dotarciu na grzbiet ścieżka prowadzi po skałach...
Plik ściągnięto 14 raz(y) 161,66 KB

29_07_002.jpg
...z której roztacza się widok na dolinę rzeki...
Plik ściągnięto 10 raz(y) 164,68 KB

29_07_003.jpg
...po kilkukilometrowym marszu widać jezioro Litlverivatnet...
Plik ściągnięto 14 raz(y) 141,89 KB

29_07_004.jpg
...z którego wypływa wodospad Storforsen...
Plik ściągnięto 15 raz(y) 136,67 KB

29_07_005.jpg
...nad którym przerzucony jest wiszący mostek...
Plik ściągnięto 14 raz(y) 106,99 KB

29_07_006.jpg
...woda spada ponad 100 metrów po gładkich skałach...
Plik ściągnięto 10 raz(y) 125,53 KB

29_07_007.jpg
...dalej szlak prowadzi po skałach...
Plik ściągnięto 14 raz(y) 151,33 KB

29_07_008.jpg
...i doprowadza nas do kolejnego jeziora, gdzie musimy pokonać kaskadowy strumień...
Plik ściągnięto 12 raz(y) 117,48 KB

29_07_009.jpg
...po kilku kilometrach marszu docieramy do jeziora Storskogvatnet, gdzie znajduje się kolejny mostek...
Plik ściągnięto 17 raz(y) 132,07 KB

29_07_010.jpg
...schodząc do parkingu 8 kilometrową ścieżką obserwujemy wodospad, nad którym przechodziliśmy kilka godzin temu...
Plik ściągnięto 15 raz(y) 173,39 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-31, 08:58   

30.07.2018 PN Rago-Dalselv

Po deszczowej nocy wita nas pogodny poranek. Po śniadaniu ruszamy dalej. Wracamy do drogi E6, którą dojeżdżamy do Fauske, gdzie skręcamy w prawo na 80-tkę. Po kilkudziesięciu kilometrach zatrzymujemy się w Loding na stacji Esso. Tutaj robimy serwis kampera. Następnie wracamy kawałeczek i skręcamy w prawo na drogę nr 17, którą docieramy do Saltstraumen – mostu nad przesmykiem łączącym Saltenfiord i Skjerstadfjord, gdzie są najsilniejsze prądy pływowe na świecie. Co sześć godzin 400 milionów metrów sześciennych wody przepływa pod mostem przez cieśninę o szerokości 150 metrów i długości 3 km, tworząc wiry. Przejeżdżamy przez most i parkujemy zaraz za nim pod sklepem Coop. Jednak wydaje nam się, że lepsze miejsca do zatrzymania są przed mostem jadąc od Bodo. Ponieważ właśnie zaczyna się przypływ idziemy na most obserwować wiry. Nie można powiedzieć, że wirów nie było, ale ja osobiście spodziewałem się bardziej spektakularnych widoków. Jak dla mnie zjawisko nie warte nadkładania 100 kilometrów i pokonywania płatnych tuneli. Chyba, że ktoś akurat i tak tamtędy zamierza jechać. Skoro już stoimy pod sklepem postanawiamy po raz pierwszy od wyjazdu z Polski wejść do środka. Nie tyle z potrzeby, co z ciekawości. Ceny zwalają z nóg. Są 2-4 razy wyższe niż w Polsce. Jednak udaje nam się upolować okazje – ananasy po 10 koron za sztukę i lody 3 litry za 25 koron (zwolniło nam się już trochę miejsca w zamrażalce). Aby uniknąć przeprawy promowej nie decydujemy się na kontynuowanie jazdy drogą 17 lecz krętą 812-tką wracamy do E6. W miejscowości Rokland tankujemy tanie jak na tutejsze standardy paliwo po 14.09 NOK/litr. Po około 50 kilometrach droga E6 wspina się na płaskowyż i obserwujemy surowy krajobraz. W oddali widać zaśnieżone góry. Tak docieramy do koła podbiegunowego, gdzie parkujemy pod Arctic Circle Center. Znajduje tu się duży sklep z pamiątkami. Można też skorzystać z darmowego Wi-Fi (hasło w sklepie z pamiątkami). Atrakcją jest także możliwość wysłania kartek pocztowych ze specjalnym okolicznościowym stemplem pocztowym. Po odpoczynku jedziemy dalej na południe E6. Mijamy niespecjalnie urokliwe miasto Mo i Rana i kilka kilometrów za nim zjeżdżamy w lewo do miejscowości Dalselv, za którą około 2km stajemy na noc. Po godzinie dołącza do nas załoga KiM. Do północy wymieniamy się wrażeniami z naszych wojaży. W końcu nie widzieliśmy się od Lofotów.

N 67.299470 E 14.739620 – Loding – punkt obsługi kamperów, kluczyk do wody u obsługi stacji paliw

N 67.228988 E 14.603512 – Saltstraumen - parking przy sklepie Coop

N 66.551768 E 15.321117 – parking na kole polarnym, muzeum, sklep z pamiątkami, Wi-Fi, można zostać na noc

N 66.244132 E 14.012364 – niewielka kamienna zatoka na 2-3 kampery, rzeka, wodospad, brak mediów

30_07_001.jpg
docieramy do mostu Saltstraumen...
Plik ściągnięto 13 raz(y) 108,84 KB

30_07_002.jpg
...z którego roztacza się taki widok na okolicę...
Plik ściągnięto 12 raz(y) 77,77 KB

30_07_003.jpg
...i na wiry...
Plik ściągnięto 14 raz(y) 126,98 KB

30_07_004.jpg
...i jeszcze więcej wirów...
Plik ściągnięto 11 raz(y) 92,68 KB

30_07_005.jpg
...E6 wjeżdżamy na płaskowyż i krajobraz staje się surowy...
Plik ściągnięto 11 raz(y) 70,02 KB

30_07_006.jpg
...parkujemy pod Arctic Circle Center...
Plik ściągnięto 12 raz(y) 71,19 KB

30_07_007.jpg
...gdzie znajduje się sklep z pamiątkami...
Plik ściągnięto 14 raz(y) 116,63 KB

30_07_008.jpg
...jest wietrznie, ale ciepło...
Plik ściągnięto 10 raz(y) 78,51 KB

30_07_009.jpg
...tutaj okolica bardziej polarna niż na kole podbiegunowym w Szwecji...
Plik ściągnięto 9 raz(y) 109,82 KB

30_07_010.jpg
...po kilku dniach spotykamy się ponownie z załogą KiM i wymieniamy wrażenia...
Plik ściągnięto 31 raz(y) 139,33 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Ostatnio zmieniony przez Stanek 2018-07-31, 13:40, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Magda P 
doświadczony pisarz

Nazwa załogi: Campingowo
Dołączyła: 18 Gru 2017
Piwa: 41/14
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2018-07-31, 09:38   

Świetna relacja :) szczególne podziękowania za odcinki górskie i Park Rago :) Pozdrawiam :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-01, 08:59   

31.07.2018 Dalselv-Hoylandet

Ruszamy w dalszą drogę na południe. Wracamy na E6 i po około 75 kilometrach stajemy w Dalenget, gdzie robimy serwis. Po kolejnych 30 kilometrach zatrzymujemy się na parkingu przy wodospadzie Laksforsen. Schodzimy po skałach w pobliże wodospadu. Ponieważ dzień jest bardzo ciepły szukamy dogodnego miejsca do kąpieli. Jednak nie znajdujemy odpowiedniego miejsca. Po zjedzeniu obiadu i wizycie w sklepie z pamiątkami ruszamy dalej. Celem naszym jest akwarium gdzie można oglądać łososie płynące w górę rzeki. Po 2,5 godzinach jazdy parkujemy pod akwarium, które okazuje się sezonowo zamknięte. Szukamy, więc miejsca na nocleg. W tym celu skręcamy w prawo w drogę 775, a w Hoylandet w lewo na 17. Po kilku kilometrach docieramy do jeziora gdzie parkujemy w fajnym miejscu nad samą wodą. Po pewnym czasie dołącza do nas załoga KiM. Gdy dzieciaki kąpią się w jeziorze i łowią ryby dorośli spędzają czas na rozmowach.

N 65.863430 E 13.195160 – Dalenget – punkt obsługi kamperów

N 65.625100 E 13.292060 – parking przy wodospadzie Laksforsen, restauracja, sklep z pamiątkami

N 64.543420 E 12.453980 – Harran - parking przy łososiowym akwarium

N 64.627900 E 12.304920 – Haylandet – punkt obsługi kamperów

N 64.576170 E 12.244255 – miejscówka nad jeziorem, kąpielisko, śmietniki

31_07_001.jpg
Parkujemy przy wodospadzie Laksforsen...
Plik ściągnięto 13 raz(y) 116,86 KB

31_07_002.jpg
...po skałach schodzimy na dół...
Plik ściągnięto 11 raz(y) 77,71 KB

31_07_003.jpg
...szukamy dogodnego miejsca do kąpieli, ale nie znajdujemy...
Plik ściągnięto 14 raz(y) 139,07 KB

31_07_004.jpg
...wracamy więc na parking i jedziemy dalej nad jezioro...
Plik ściągnięto 15 raz(y) 91,05 KB

31_07_005.jpg
...wieczór mija na kąpieli...
Plik ściągnięto 8 raz(y) 91,8 KB

31_07_006.jpg
...i łowieniu ryb
Plik ściągnięto 16 raz(y) 115,49 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
salek 
zaawansowany


Twój sprzęt: Globe Traveller Voyager X
Nazwa załogi: Salki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 10 Cze 2013
Piwa: 20/22
Skąd: Beskidy
Wysłany: 2018-08-01, 10:14   

Wasza relacja i zdjęcia sprawiają, że chcemy zmienić tegoroczne plany :P wstępnie Skandynawię planowaliśmy na przyszły rok... ale... :diabelski_usmiech
_________________
https://www.camperteam.pl...p=778461#778461 - Nasz Globe Traveller Voyager X
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
moskit
weteran


Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-C LINE
Nazwa załogi: moskit
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Mar 2014
Piwa: 117/43
Skąd: Ożarów Maz.
Wysłany: 2018-08-01, 10:19   

Przez Harran przejeżdżałem wielokrotnie niestety przeważnie w nocy 22-2 nad ranem .
Z E6 odbijamy na 74 i w miejscowości Holland na drogę 765 kierunek Krokom Ostersund i 14 na Sundsvall bardzo malownicza trasa jeziora lasy i spokój .Niestety obecnie są tam duże skupiska pożarów z którymi walczą nasi dzielni strażacy ale trasa warta grzechu
_________________
Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość
Vincent Van Gogh
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
krzlac 
Kombatant


Twój sprzęt: EBAC Traveler na Boxerze L3H2 2,2 120KM
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 13 Paź 2011
Piwa: 144/6
Skąd: Gowarzewo k/Poznania
Wysłany: 2018-08-01, 18:13   

Stanek napisał/a:
Po 2,5 godzinach jazdy parkujemy pod akwarium, które okazuje się sezonowo zamknięte.


Nic straconego, jadąc dalej na południe Norwegii znajdziesz w miejscowości Laerdal
najlepsze muzeum łososia w Norwegii (moim zdaniem). Tam naprawdę warto wejść.
Duża ekspozycja, akwaria, film o ochronie łososia, pokaz kręcenia much łososiowych...
_________________
WYPRAWY NIE TYLKO WĘDKARSKIE
http://www.wilex.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-02, 08:03   

01.08.2018 Hoylandet-Trondheim

Rozpoczynamy kolejny pogodny, ale chłodniejszy dzień naszej podróży. Wracamy do drogi E6 i podążamy dalej na południe. W miejscowości Steinkjer tankujemy na automatycznej stacji benzynowej przy centrum handlowym - 14.39 NOK/litr - najtaniej jak się dało znaleźć w okolicy, bo ceny sięgają prawie 16 NOK/litr. Przy okazji robimy drobne zakupy w REMA1000. Kolejny postój robimy Gramyra, gdzie przy stacji benzynowej znajduje się punkt obsługi kamperów. Po kilku kilometrach zjeżdżamy z E6 do Holtas. Zatrzymujemy się na niewielkim parkingu przy rysunkach naskalnych. Na skale przy drodze znajduje się podobno ponad setka podobizn zwierząt - nie liczyliśmy, ale jest ich sporo. Celem dzisiejszego dnia jest Trondheim. Postanawiamy jednak nie wjeżdżać do miasta. Zatrzymujemy się w Ranheim na parkingu przy stacji kolejowej. Czas przewietrzyć rowery. Na dwóch kółkach dobrze oznakowaną trasą rowerową jedziemy do centrum Trondheim - ok. 8 km. Nas najbardziej interesuje jedyny na świecie wyciąg rowerowy. Jak byliśmy tu 15 lat temu wyciąg nie działał i nie mieliśmy okazji go przetestować. W sumie niewiele się zmieniło. Dzisiaj wyciąg też nie działał. Jakaś ściema z tym urządzeniem. Tak czy inaczej miasto jest bardzo ładne. Tętniące życiem z mnóstwem kafejek pełnym ludzi - zupełnie odwrotnie jak w Narviku. Dodatkowo ma dobrą sieć dróg rowerowych, więc poruszanie się rowerami nie nastręcza kłopotów. Według mnie warto poświecić kilka godzin na zwiedzenie tego urokliwego miasta. Po powrocie stwierdzamy, że nie uśmiecha nam się nocleg przy torach kolejowych. Przejeżdżamy więc na drugą stronę miasta, gdzie stajemy przy niewielkim jeziorku Hestsjoen.

N 64.009361 E 11.493136 – Steinkjer – tania stacja benzynowa (automat) przy centrum handlowym

N 63.717980 E 11.227350 – Gramyra – punkt obsługi kamperów

N 63.677923 E 11.139225
– Holtas – niewielki trawiasty parking przy rysunkach naskalnych

N 63.427763 E 10.533118 – Ranheim – parking przy stacji kolejowej, jak komuś nie przeszkadzają pociągi można zostać na noc

N 63.358787 E 10.279898 – Trondheim – parking nad jeziorkiem Hestsjoen, kąpielisko

01_08_002.jpg
zatrzymujemy się na niewielkim parkingu przy rysunkach naskalnych...
Plik ściągnięto 16 raz(y) 125,86 KB

01_08_001.jpg
...podobno jest ich ponad setka...
Plik ściągnięto 14 raz(y) 147,06 KB

01_08_003.jpg
...wyciąg rowerowy wciąż nieczynny...
Plik ściągnięto 7 raz(y) 125,89 KB

01_08_004.jpg
...za to samo miasto bardzo urokliwe...
Plik ściągnięto 13 raz(y) 90,84 KB

01_08_005.jpg
...tętniące życiem z kafejkami pełnymi ludzi...
Plik ściągnięto 7 raz(y) 102,07 KB

01_08_006.jpg
...stary most...
Plik ściągnięto 9 raz(y) 121,08 KB

01_08_007.jpg
...kolorowe domki na palach ładnie się prezentują...
Plik ściągnięto 12 raz(y) 124,1 KB

01_08_008.jpg
...katedra...
Plik ściągnięto 9 raz(y) 141,56 KB

01_08_009.jpg
...marina...
Plik ściągnięto 12 raz(y) 113,72 KB

01_08_010.jpg
...stare doki tętnią życiem
Plik ściągnięto 15 raz(y) 127,19 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-02, 19:57   

02.08.2018 Trondheim-Andalsnes

Dzisiaj typowy dzień drogi. Jedziemy nadal E6 na południe. Mijamy surowe obszary przylegające do parków narodowych Dovre i Rondane. W Dombas skręcamy na zachód w drogę E136, która malowniczo wijąc się wzdłuż rzeki Rauma doprowadza nas do parkingu przy wodospadzie Slettafossen. Tutaj robimy przerwę obserwując olbrzymie ilości wody przepływające z wielkim hukiem przez wąski kanion. Jest tutaj także sklepik z pamiątkami, w którym można kupić dosłownie wszystko od czapeczki po kiełbasę z renifera. Po nacieszeniu się widokiem jedziemy dalej E136 i po niedługim czasie czeka nas kolejna atrakcja, czyli Trollveggen – ściana trolli. Jest tutaj wygodny parking i oczywiście … sklep z pamiątkami, ale najważniejsza jest najwyższa w Europie licząca 1200 metrów wysokości pionowa skała, której strzeże wielki troll oraz policja. Stąd mamy już tylko kilka kilometrów do Andalsnes, gdzie na stacji benzynowej robimy serwis. Na noc stajemy kawałek za miastem nad brzegiem fiordu skąd roztacza się fajny widok.

MAPKA naszej trasy jest TUTAJ

N 62.325650 E 08.077569 – parking przy wodospadzie Slettafossen, jeśli komuś nie przeszkadza szum wody może zostać na noc

N 62.489470 E 07.760990 – parking Trollveggen, toalety

N 62.557720 E 07.686870 – punkt obsługi kamperów, zrzut gratis, woda 30 NOK

N 62.568380 E 07.753429 – zatoczka przy drodze nad fiordem, niezły widok, śmietniki, trochę głośno od drogi

02_08_004.jpg
parkujemy przy wodospadzie...
Plik ściągnięto 11 raz(y) 108,24 KB

02_08_001.jpg
ogromne ilości wody przepływają wąskim wąwozem...
Plik ściągnięto 9 raz(y) 105,44 KB

02_08_002.jpg
...jest tutaj sklep z pamiątkami...
Plik ściągnięto 8 raz(y) 147,92 KB

02_08_003.jpg
...wodospad raz jeszcze...
Plik ściągnięto 8 raz(y) 100,51 KB

02_08_005.jpg
...kolejny punkt to Trollveggen...
Plik ściągnięto 11 raz(y) 73,4 KB

02_08_006.jpg
...której pilnuje wielki troll...
Plik ściągnięto 8 raz(y) 127,85 KB

02_08_007.jpg
...oraz policja...
Plik ściągnięto 11 raz(y) 120,02 KB

02_08_008.jpg
...ściana góruje nad parkingiem...
Plik ściągnięto 14 raz(y) 104,25 KB

02_08_010.jpg
...na noc stajemy przy fiordzie...
Plik ściągnięto 11 raz(y) 119,58 KB

02_08_009.jpg
...z takim widokiem
Plik ściągnięto 17 raz(y) 85,56 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Ostatnio zmieniony przez Stanek 2018-08-02, 20:28, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-02, 20:05   

salek napisał/a:
Wasza relacja i zdjęcia sprawiają, że chcemy zmienić tegoroczne plany :P wstępnie Skandynawię planowaliśmy na przyszły rok... ale... :diabelski_usmiech


Polecamy. Drogo, ale widoki warte każdej złotówki (korony).
_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Wyświetl szczegóły
Stanek 
weteran


Twój sprzęt: HYMER Exis-i 562
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 11 Sie 2008
Piwa: 217/47
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-08-04, 07:21   

03.08.2018 Andalsnes-Olden

Ranek wita nas pochmurną pogodą, ale nie pada. Podjeżdżamy do miasta i parkujemy przy początku szlaku wiodącego na punkt widokowy Rampestreken, którym wspinamy się pod górę po stalowych pomostach. Po niedługim czasie pomosty się kończą, ale idziemy wciąż pod górę po kamieniach i korzeniach. Szlak jest bardzo dobrze oznakowany i przygotowany. Trudniejsze miejsca zabezpieczone są barierkami i łańcuchami. Po około dwóch godzinach marszu pod górę docieramy do Rampestreken. Niestety w międzyczasie weszliśmy w chmury i niedane jest nam podziwianie widoków. W nadziei, że wyjdziemy ponad chmury postanawiamy wspiąć się jeszcze wyżej na szczyt Nesaksla. Po półgodzinnej wspinaczce z mgły wyłania się stojąca na szczycie kamienna chatka. Niestety widoków jak nie było tak nie ma. Odpoczywamy w chatce chroniąc się przed wiatrem i ruszamy w drogę powrotną. Niestety zaczyna padać. Na chwilę chmury rzedną trochę odsłaniając widok. Jednak, gdy docieramy z powrotem na punkt widokowy sytuacja wraca do normy czyli nic nie widać. Wracamy tą samą drogą w strugach deszczu. Zejście po śliskim błocie, korzeniach i mokrych skałach nie jest wcale takie proste, ale udaje nam się w całości, chociaż przemoczonym do ostatniej nitki, dotrzeć do kampera. W międzyczasie dostajemy sms od załogi KiM, że czekają na nas w okolicy Olden. Zbieramy się i ruszam do nich. Z drogi E136 skręcamy w prawo na słynną drogę nr 63. Po kilkunastu kilometrach zatrzymujemy się przed początkiem drogi trolli. Zbieramy siły i mozolnie zaczynamy wjeżdżać pod górę. Niestety im wyżej tym więcej chmur, które znowu zasłaniają nam widoki. Jedziemy dalej drogą 63 tym razem w dół do fiordu, przez który przeprawiamy się promem (298 NOK). Droga prowadzi znowu pod górę, żeby ponownie serpentynami sprowadzić nas w dół tym razem do Geiranger. Niestety niedane jest nam podziwiać widoki. Od Geiranger znowu mozolnie wspinamy się 63 do góry na ponad 1000 m n.p.m. Tutaj krajobraz robi się bardzo surowy, a przy tej pogodzie wręcz tajemniczy. Same skały i porosty, a ze gór spływają jęzory lodowca. Tylko brakuje jakiegoś trolla wyglądającego zza skały. Tak docieramy do drogi nr 15, którą po około 70 km docieramy do Olden, gdzie skręcamy w lewo w drogę prowadzącą pod lodowiec. Po kilku kilometrach znajdujemy przycupniętą nad jeziorem załogę KiM. Jest 22:30. Z nadzieją na lepszą pogodę jutro kładziemy się do łóżek.

N 62.303229 E 07.255858 – Valldal – punkt obsługi kamperów

N 61.797513 E 06.820657 – niewielka zatoczka przy jeziorze, dobre miejsce na nocleg dla 2-3 kamperów, brak mediów

03_08_001.jpg
parkujemy przy początku szlaku...
Plik ściągnięto 11 raz(y) 114,75 KB

03_08_002.jpg
...który początkowo prowadzi po stalowych platformach...
Plik ściągnięto 12 raz(y) 187,65 KB

03_08_003.jpg
...następnie dobrze zabezpieczoną ścieżką...
Plik ściągnięto 9 raz(y) 146,12 KB

03_08_004.jpg
...po ok. 2 godzinach docieramy do punktu widokowego...
Plik ściągnięto 11 raz(y) 88,34 KB

03_08_005.jpg
...na szczycie z mgły wyłania się...
Plik ściągnięto 12 raz(y) 34,12 KB

03_08_006.jpg
...kamienna chatka...
Plik ściągnięto 11 raz(y) 86,59 KB

03_08_007.jpg
...na chwilę chmury rzedną...
Plik ściągnięto 9 raz(y) 70,06 KB

03_08_008.jpg
...jednak po chwili wszystko jest jak wcześniej...
Plik ściągnięto 8 raz(y) 91,17 KB

_________________
Pozdrawiam
Stanek
https://www.dzienpodniu.com.pl
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
James 
zaawansowany


Twój sprzęt: Mercedes James Cook 1984
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Lut 2009
Piwa: 73/30
Skąd: Katowice
Wysłany: 2018-08-04, 08:33   

Czy tylko nam nie otwiera się mapka? :gwm
_________________
J.C.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
moskit
weteran


Twój sprzęt: CARTHAGO CHIC-C LINE
Nazwa załogi: moskit
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 10 Mar 2014
Piwa: 117/43
Skąd: Ożarów Maz.
Wysłany: 2018-08-04, 12:27   

Stanek napisał/a:
salek napisał/a:
Wasza relacja i zdjęcia sprawiają, że chcemy zmienić tegoroczne plany :P wstępnie Skandynawię planowaliśmy na przyszły rok... ale... :diabelski_usmiech


Polecamy. Drogo, ale widoki warte każdej złotówki (korony).


Każdy pisze że NO bardzo droga może policzyć to tak
Paliwo różnica w cenie PL ok 5,00 zł w NO 15 nok x 0,44 = 6,60 czyli 1,6 zł /litr średnie spalanie z tego co piszą koledzy to ok 10 litrów na 100 km do przejechania po NO przez miesiąc jest około 6000 km czyli czyli różnica w paliwie to 960 zł dojdą jeszcze promy ale to w zależności od trasy , jedzenie w lodówce czy w pl czy w NO tak samo jemy . W NO jest tak dobrze zorganizowana sieć miejsc obsługi że można cały miesiąc omijać campingi -średnia cena dla 2 osób to 120-220 /dobę
W NO nie ma aż tak wielu płatnych muzealnych uciech żeby aż tak rzutowało, jedzie się tam po naturę chyba że ....... ale wtedy to każdy musi policzyć po swojemu
Można tak jak twórca tego wątku wtedy jest i pięknie i tanio
_________________
Wielkie rzeczy nie powstają w wyniku impulsu, a w wyniku poskładania małych rzeczy w jedną całość
Vincent Van Gogh
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Magda P 
doświadczony pisarz

Nazwa załogi: Campingowo
Dołączyła: 18 Gru 2017
Piwa: 41/14
Skąd: Dolny Śląsk
Wysłany: 2018-08-04, 12:39   

Witaj Stanek :) Okolice Andalsnes i Waszą trasę na punkt widokowy odwiedziliśmy 2 lata temu. Mieliśmy lepszaą pogodę, więc widoki rozleglejsze

http://www.campingowo.com...-namiotem-cz-2/

Romsdalstrappa.jpg
Plik ściągnięto 22 raz(y) 217,9 KB

Nesaksla.jpg
Plik ściągnięto 14 raz(y) 284,54 KB

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
mich007 
trochę już popisał

Twój sprzęt: Ford Transit Challenger Genesis 172
Dołączył: 13 Paź 2016
Piwa: 22/2
Skąd: Łaziska Górne
Wysłany: 2018-08-05, 02:34   

Magda, zaraz kolega krzlac zwróci Ci uwagę...
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***