[adaml61]

Na noc stajemy gdzieś w pobliżu Austriackiej granicy , jakiś parkin dla kamperów za 10 eur , znaleziony na park 4 . Rano mimo niezłej pogody , ale nie takiej aby wjechać w góry , odpuszczamy Grossglockner , po co wjeżdżać jak nic nie widać . Może uda się na powrocie . Jedziemy w kierunku Włoch , plan jest na dotarcie w pobliże przełęczy Stelvio . Wjeżdżamy do Włoch zaczyna grzać , szukamy jakiegoś kampingu , jednak wszystkie są przepełnione , odpuszczamy trzeba znależć coś na dziko , udaje się . Zostajemy , mamy 2 godziny do celu . Tym razem nie będzie miejscówek , większość z park 4 i jakieś przypadkowe , w miejscach gdzie nikt nie wjedzie , bo sam też bym tam świadomie nie wjechał . Tylko dlatego że jest to blaszanka a my jako kierowcy Ciężarówek daliśmy radę . Nagrodą były super widoki i spokojny sen .

---

DSC_3845.JPG taki widok jest nie codzienny

Plik ściągnięto 12 raz(y) 381,67 KB

DSC_3838.JPG przy naszej pierwszej Włoskiej miejscówce

Plik ściągnięto 11 raz(y) 556,13 KB

IMG_20220828_171728104.jpg

Plik ściągnięto 9 raz(y) 819,8 KB

IMG_20220828_182003617_HDR.jpg

Plik ściągnięto 16 raz(y) 757,71 KB

[adaml61]

Wyspani startujemy na podbój Stelvio . Ci co mają słabe kampery niech się zastanowią nim się tam wybiorą , to nie Transfogarska i Transalpina , tu koniki są potrzebne . Mimo że jedziemy blaszanką zdarzyło się brać agrafki na 2 razy . Agrafki są nie widoczne , jak się trafi coś z przeciwka trzeba stanąć i startować pod górę , miejscami moje (bardzo zdrowe ) 2,8 miało co robić a ważę ok. 3,3 T .Jest wcześnie z rana , ruch jeszcze nie wielki , i tylko trochę rowerzystów , na zjeżdzie były już tabuny . Widoki jednak są nieziemskie .kilka fotek reszta tu .https://www.camperteam.pl/forum/viewtopic.php?t=34367&postdays=0&postorder=asc&start=15

---

DSC_3976.JPG

Plik ściągnięto 12 raz(y) 533,58 KB

DSC_3975.JPG

Plik ściągnięto 6 raz(y) 593,35 KB

DSC_3942.JPG

Plik ściągnięto 13 raz(y) 423,07 KB

DSC_3959.JPG

Plik ściągnięto 4 raz(y) 468,49 KB

[adaml61]

Zjazd nic łatwiejszy , na zjeżdzie tunele , jeden sterowany światłami drugi nie , na szczęście nie było nikogo z przeciwka , minąć by się nie dało , ktoś by się musiał wycofać . tunel nie jest zbyt długi . Po drugiej stronie szczytu widoki są jeszcze ładniejsze . Pewnie wjadę tam jeszcze raz ale tym razem w czerwcu . Tak jak było z transfogarską w czerwcu była o wiele ładniejsza niż w wrześniu .

---

DSC_4077.JPG zjazd

Plik ściągnięto 6 raz(y) 623,41 KB

DSC_4100.JPG jeden z tuneli na zjeżdzie

Plik ściągnięto 7 raz(y) 538,85 KB

[adaml61]

Po zjeżdzie idziemy się pomoczyć w gorącej wodzie tu 46.49231 10.35814 , parkujemy tu 46.48930 10.35865 . Jest poniedziałek więc niema problemu z parkowaniem , a basenik też nie jest zbyt oblegany . Po literaturze z internetu , plan ,wszystkie takie miejsca zaliczamy poza weekendami . Jaki ruch może być w weekend przekonałem się na Transfogarskiej , którą drugi raz przejeżdżałem w weekend , nigdy więcej .

---

IMG_20220829_151052428_HDR.jpg przy baseniku z gorącą wodą

Plik ściągnięto 5 raz(y) 708,65 KB

IMG_20220829_150540810_HDR.jpg i moczenie

Plik ściągnięto 5 raz(y) 662,02 KB

[adaml61]

Grzegorz i Łukasz dzięki za piwka , Grzegorz szkoda że nie udało się spotkać , my chcieliśmy trochę poplażować więc trochę goniliśmy za słońcem , a pogoda wiesz jaka była . W taki sposób uciekliśmy od deszczu ,i się rozjechaliśmy , w najgorszy dzień moczyliśmy się w Saturni , było pochmurno i chłodno a woda cieplutka .

[adaml61]

Zrelaksowani kierunek Lido di Dante , aby pomoczyć się w morzu . Trzeba jednak się przeprawić przez góry . I tak trafiamy na kolejną górską drogę ,serpentyny , brak zabezpieczeń , jednak z bardzo małym ruchem . Wjeżdżamy na 1850m i tu trafia się fajne miejsce na noc , Jest tak zimno że włączamy ogrzewanie .Rano start ,w południe osiągamy nasz cel . Kemping i nad morze . po 2 dniach wygania nas deszcz .Obieramy kierunek gorące żródła Bagni di Petriolo ,deszcz zostaje z tyłu , a czym bliżej żródła tym lepsza pogoda , na miejscu jest słoneczko . Już tam byliśmy , miejsce nas urzekło , więc wracamy .Woda tu jest naprawdę gorąca , z ziemi ponoć ma temperaturę ok. 75° .

---

IMG_20220901_154132272_HDR-crop.jpg

Plik ściągnięto 18 raz(y) 426,63 KB

IMG_20220901_154213566_HDR.jpg

Plik ściągnięto 18 raz(y) 752,52 KB

[grzegorz_wol]

Co do pogody to rzeczywiście Włochy spłatały figla w tym roku. Przed samym wyjazdem wahałem się czy marnować czas na uszczelnienie okien: w kuchni i dużego lewego bo pomyślałem po co przecież tam nie będzie padać. Zrobię po powrocie. No ale zrobiłem przed wyjazdem. Potem jak mały wodospad z dachu leciał po szybie podczas postoju w San Benedetto to patrzyłem nań już z samozadowoleniem.

Szkoda że drogi się rozminęły. Czekam na dalsze fotki.

[adaml61]

Dzięki Andrzeju za piwko . Chwilowo mała przerwa w pisaniu , muszę przygotować fotki do wstawienia , a tu brak czasu .

[adaml61]

Kolejnym punktem ma być Saturnia , Stasia normalnie od poprzedniego pobytu wierci mi dziurę ze musi ją zobaczyć . A że pogoda się poprawiła szukamy miejsca do poleniuchowania na słoneczku . Udaje się takowe zlokalizować to się smażymy , a że miejsce w górach, jest nie za gorąco , a kolorków nabieramy . Nikt nam nie zarzuci że nie byliśmy na południu . I znowu wygania nas załamanie pogody , a że do Saturni mamy tylko 60km jedziemy się pomoczyć . Pada drobna mżawka , w ciepłej wodzie nie będzie czuć . Jednak po przyjeżdzie na miejsce przestaje . Stawiamy kamperka w kamper parku , rowerki i jedziemy . Woda jest cieplutka ale nie taka jak w petriolo , tak między 30-40 ° . Wracając do kampera zobaczyliśmy moczących się ludzi w rzece . Wchodzimy , tu woda jest o wiele cieplejsza . Rzeką płynie woda do saturni .

---

DSC_4201.JPG

Plik ściągnięto 12 raz(y) 792,61 KB

DSC_4202.JPG

Plik ściągnięto 6 raz(y) 814,93 KB

DSC_4208.JPG

Plik ściągnięto 2 raz(y) 778,36 KB

DSC_4209.JPG

Plik ściągnięto 8 raz(y) 724,19 KB

IMG_20220903_163056057_HDR.jpg Rzeczka z ciepłą wodą

Plik ściągnięto 15 raz(y) 641,79 KB

[ZbigStan]

adaml61, do ciepłych kąpieli przyda się zimne . Pozdrawiam.

[WODNIK]

Po miesiącu nieobecności nadrabiam zaległości.
Adaś za pisanie o wyprawie i fajnych miejscach należy się
Pozdrowienia dla Stasi

[adaml61]

Pogoda jest jaka jest , plan kolejne gorące źródła . Na noc zostajemy w kamper parku . Rano pogoda zaczyna się poprawiać , kierunek Viterbo . W Viterbo były dwa miejsca z gorącą wodą , Jedno dzikie drugie trochę ucywilizowane , płatny pobyt za cały dzień 6 EUR i parking 7 EUR . Za cel obieramy dzikie , bo na nich nie byliśmy . Przyjeżdżamy , obok duży parking , nawet stoi jakiś bar na kołach . Najpierw idziemy sprawdzić jak to wygląda , woda naprawdę gorąca .

---

IMG_20220904_124130214_HDR.jpg tablica z informacją o wodzie

Plik ściągnięto 15 raz(y) 557,09 KB

IMG_20220904_114621269.jpg

Plik ściągnięto 11 raz(y) 407,8 KB

IMG_20220904_124154526_HDR.jpg

Plik ściągnięto 17 raz(y) 594,46 KB

IMG_20220904_124341780_HDR.jpg

Plik ściągnięto 4 raz(y) 416,83 KB

[adaml61]

Wygrzani , zmieniamy miejsce na znane nam z poprzedniego pobytu źródła . Przyjeżdżamy , a tu niespodzianka , źródła zostały zamknięte . Rozczarowani zostajemy na pustym placu na noc .

[adaml61]

Rano piękne słoneczko , jedziemy gdzieś poplażować się nad morze . Stajemy gdzieś między Barati a San Vincenzo . Morze z wodą krystalicznie czystą , ale nie jest tak ciepła jak była na wschodnim wybrzeżu , jednak przyjemnie chłodzi . Plażujemy 3 dni . Znów załamanie pogody . Trzeba pomału wracać , kończy się urlop . Telefon do szefa jaki ma plan na poniedziałek dla nas i... mamy przyjechać do pracy dopiero w środę jedziemy zdobyć przełęcz Nivolet . Po drodze jest Piza . Znajdje kamper park tu 43.67902 10.27868

[adaml61]

Kamper parkiem zarządza Pani pochodząca z Polski . Trochę porozmawialiśmy z nią , podała nam kilka informacji . Z kamper parku do Pizy prowadzi ścieżka rowerowa , odległość do Pizy to ok 13 km . Wsiadamy na rowerki i jedziemy . A tak wygląda widziana przez wizjer mojego aparatu .

---

DSC_4281.JPG

Plik ściągnięto 2 raz(y) 431,34 KB

DSC_4288.JPG

Plik ściągnięto 5 raz(y) 360,36 KB

DSC_4292.JPG

Plik ściągnięto 13 raz(y) 425,08 KB

DSC_4302.JPG

Plik ściągnięto 10 raz(y) 407,61 KB

DSC_4304.JPG

Plik ściągnięto 15 raz(y) 409,38 KB

DSC_4306.JPG wyprostowałem wieżę , jestem wielki

Plik ściągnięto 5 raz(y) 362,45 KB

DSC_4322.JPG i się znowu wykrzywiła

Plik ściągnięto 10 raz(y) 387,22 KB

DSC_4325.JPG

Plik ściągnięto 3 raz(y) 558,02 KB

DSC_4326.JPG

Plik ściągnięto 9 raz(y) 501,14 KB

DSC_4327.JPG

Plik ściągnięto 4 raz(y) 492,52 KB