[Marcin_0203]

Późno odświeżam temat bo dużo się działo i jak zwykle człowiek nie ma na nic czasu. Podróż była super w 2 miesiące objechałem cały półwysep. Na północ przejechałem Portugalią wzdłuż wybrzeża. Byłem równe 2 miesiące, 11tys kilometrów . Wracając jechałem przez Francję omijając płatne drogi jak mnie nawigacja kierowała. Nie było źle - oczywiście dużo fotoradarów ale teraz już nigdy nie wjadę na płatna autostradę we Francji. Trochę dłużej ale dużo ciekawiej. Nie potrafię tak ładnie opisywać mojej przygody jak inni na forum ale mega mi się to spodobało. Wróciłem do PL bo musiałem i miałem jechać do Skandynawii. Ale w firmie wprowadzili mi, że mogę pracować tylko z terenu PL.... Więc szukam innej pracy . Raz spróbowałem i teraz nie wyobrażam sobie aby nie wrócić do życia w podróży. Coś niesamowitego codziennie w innym miejscu, spanie nad oceanem lub na jakimś totalnym odludziu. No coś niesamowitego.

[windsurfer]

Do Francji jeżdżę od lat ale w tym roku pojechałem do Hiszpani. Moja sprawdzona trasa to przez Szwajcarię. Kupuję winietę za chyba 43Eur i przy czterokrotnym przelocie wychodzi mi 11Eur za jedna trasę ale znacznie skracam podróż po Francji Dalej jadę na Grenoble płatną za chyba 35Eur. Później lokalnymi w kierunku Barcelony. Te lokalne nie są złe ale na Francję przeznaczam jeden dzień. Moja propozycja może już nieaktualna ale może przydać się innym forumowiczą.
Pzdr

[JanusS]

Witaj windsurfer. Jeśli 4 razy jedziesz w czasie ważności winiety to oczywiście nie jest drogo. Ale jak np. ja jadę tylko 2 razy to już koszt się zwiększa. Poza tym są różne kampery. Ja np. mam DMC 4t. więc już chyba na Szwajcarię obowiązuje mnie etoll. I tu już chyba zrobi się drogo! Czy mam rację?