[Jimmy]

Witam

To mój dziewiczy temat na forum, więc na początek chciałem się przywitać.

Czytam Was od jakiegoś czasu, znalazłem mnóstwo cennych wskazówek, aczkolwiek nadal pojawiają się pytania, i być może będziecie w stanie coś doradzić.

Jest tylko drobna różnica - nie jestem camperowcem, więc niektóre opłaty (nieszczęsna Serbia) będą niższe, niektóre drogi bardziej przejezdne, komfort spania znacznie niższy, ale pozostałe rzeczy mamy chyba wspólne

W najbliższy poniedziałek jadę do Aten małym samochodzikiem na LPG. Poniekąd nie zależy mi na czasie, ale mimo wszystko chciałbym dojechać do Aten we wtorek wieczorem lub w środę rano. Trasę więc wybrałem przez Słowację, Węgry, Serbię, Macedonię.

Kolega pagand powiedział mi że stacji z LPG w byłej Jugosławii dużo i coraz więcej, więc nie powinno być problemów z tankowaniem. Być może ominę autostrady na Węgrzech i na Słowacji (na tj drugiej o ile pamiętam była piękna droga wzdłuż autostrady), aczkolwiek dawno tam nie byłem, i może doradzicie coś w tej kwestii - czy dużo stracę czasu jadąc bocznymi, i czy widoki są tego warte?

Serbie planowałem przejechać przynajmniej od Novego Sadu do Nisu autostradą, z pominięciem odcinka początkowego i końcowego - ze względów krajobrazowych, tylko nie wiem czy stan dróg od Nisu do granicy jest do tego celu dobry?

Gdzieś w Serbii prawdopodobnie nocleg w aucie. Gdzie najbezpieczniej, na parkingach przy autostradach obok TIRowców?

Macedonię raczej tranzytem, rozmieniam euro na drobne i będę dawał po 1 na bramkach, jak zalecacie.

No i w końcu Grecja - frustrująca próba dowiedzenia się gdzie konkretnie znajdują się bramki, zero jakiejkolwiek sensownej informacji (sporo rozbieżnych albo nieprecyzyjnych) na ten temat. Kiedyś ktoś napisal, że z pomocą Google Maps ominął bramki, ale mi się za diabła nie udało znaleźć tam żadnych sensownych informacji.

Tutaj, w Grecji, w zależności od tego kiedy się tam pojawię, chciałbym jednak nie pchać się na autostrady, tylko pozwiedzać mniejszymi drogami ten wspaniały kraj. Ma ktoś doświadczenie w tej kwestii? Lepiej wschodem czy zachodem? A może środkiem?

Z tego też co się dowiedziałem, odcinek od Macedonii do Salonik jest bezpłatny, pierwsza bramka pojawia się pod Salonikami?

Będę wdzięczny za wszelkie sugestie, nawet te o których nie wspomniałem

Pozdrawiam

[Barbara i Zbigniew Muzyk]

odpowiem jak ja to rozumiem,jezeli sie spiszysz to sobie jedz autostrada w Serbii i plac karta,jak pisal Pagand,my raz jechalismy autostrada ale nam sie znudzilo i przed Belgradem zjechalismy na droge czerwona,nie bylo ciekawie,smieci tyle co 2 lata temu w albanii.W marcu tego roku,z sarajewa pojechalismy na Viszgrad i do Serbii,przez Cacak,po drodze pieekne monastyry,np.Zenica,potempobladzilismy w gorach,aby wjechac do Macedoni omijajac Kosowo.Spimy na mniejszych stacjach czynnych cala noc,pytajac sie w biurze czy mozemy spas,wtedy oni nas pilnuja,nie wiem czy dobrze mysle alee tam gdzie tiry,to nikt nie zwraca uwagi,no i okradaja takze tiry/wiemy to od tirowca ktorego poznalismy w Gava mar w Hiszpanii/.Zadalam ci pytanieco z tym mieszkaniem w Grecji,bo my tam chcemy byc 2 miesiace,jak bedzie juz zimno to zjedziemy do termopili,moze znow spotkamy sympatycznych niemcow ,ktorzy zimuja w Grecji.Nie chce mi sie wierzyc ze prom na krete w jesieni ale z Patras moze kosztowac mniej jak 150 euro,tak mowil niemiec,niestety zgubil nam sie jego adres,dziekuje barbara muzyk

[Jimmy]

Wielkie dzięki. Prawdopodobnie o moim przejeździe przez Serbię zadecyduje pora dnia, opinie od kierowców wyciągnięte przez CB radio (to samo z noclegiem, zawsze warto zapytać TIRowców gdzie oni nocują). Jeśli będzie piękna pogoda a ja pełen sił, pewno zboczę z trasy, chociaż fakt że jadę do Grecji z tobołkami (w tym komputer itp) trochę jednak nakazuje mi skupić się na dotarciu do Aten, zwiedzianie będzie kiedy indziej.

[Barbara i Zbigniew Muzyk]

Napisales ze jedziesz do Grecji na kilka miesiecy,wiec pytam gdzei bedzesz przebywal bo moze bedziemy potrzebowali rady bo tez bedziemy do zimy ,bierzemy narty,moze zdecydujemy sie na zwiedzanie Aten,lub Pireusu po to chociaz by sprawdzic ile kosztuje poza sezonem prom na Krete.barbara

[Jimmy]