Klub miłośników turystyki kamperowej - CamperTeam
FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
klimatyzacja
Autor Wiadomość
szczepan70 
trochę już popisał


Twój sprzęt: fleetwood southwind
Dołączył: 31 Sty 2010
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-09-04, 22:13   klimatyzacja

W swoim aucie mam stacjonarną klimę/230 v/,w najbliższym czasie zamierzam założyć dodatkową w sypialni.Silnikowej klimy jeszcze nie uruchomiłem/powinienem wymienić węże,chłodnicę i sam nie wiem co jeszcze/.Kusi mnie dość prostę i stosunkowo tanie rozwiązanie aby korzystać w czasie jazdy z obu klimatyzacji stacjonarnych na przetwornicy.Pobór mocy dwóch agregatów to ok. 2,5 kw.Czy ktoś już może próbował takiego rozwiązania ?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
maszakow 
Kombatant
JAFO? No way ...


Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 07 Kwi 2009
Piwa: 79/63
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-09-05, 23:04   

Kolego - sprawdź dobrze jaki jest pobór mocy ELEKTRYCZNEJ tych agregatów, bo jak na razie mówimy chyba o wydajności temperaturowej lub klimatycznej ... pobór mocy 2500 watów z przetwornicy 12woltowej po prostym przeliczeniu oznacza pobór prądu z akumulatora rzędu ponad 200 amperów. Chcesz zamienić samochód w generator czy co ?
Przewody łączące przetwornicę z akumulatorem musiałbyś chyba z tramwaju demontować... :shock:
_________________
Pozdrawiam, maszakow
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
szczepan70 
trochę już popisał


Twój sprzęt: fleetwood southwind
Dołączył: 31 Sty 2010
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-09-05, 23:11   

Na tą chwilę mam dwa alternatory po 140 amper,a przewody do przetwornicy -35 kwadrat
faktycznie z tramwaju n 105 /to nie żart/.Akumulatory o łącznej pojemności ok.600 Ah.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
ekosmak.dabrowska 
weteran


Twój sprzęt: Ford Transit 94' Rimor
Nazwa załogi: Dziubki
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 18 Sty 2009
Piwa: 26/115
Skąd: toruń
Wysłany: 2011-09-05, 23:23   

szczepan70 napisał/a:
Na tą chwilę mam dwa alternatory po 140 amper,a przewody do przetwornicy -35 kwadrat
faktycznie z tramwaju n 105 /to nie żart/.Akumulatory o łącznej pojemności ok.600 Ah.

Interesujące. :spoko
_________________
Jak chcesz rozśmieszyć Pana Boga to opowiedz Mu
o swoich planach
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
WINNICZKI 
Kombatant

Twój sprzęt: przyczepka n-126d
Nazwa załogi: Ania i Tomasz
Pomógł: 7 razy
Dołączył: 30 Paź 2007
Piwa: 76/84
Skąd: Krakow
Wysłany: 2011-09-05, 23:31   

:shock: I to wszystko po to ,żeby wionęło chłodem,tylko gdzie? :gwm Nad morzem jest bryza,jezioro też daje chłodem w nocy. W górach nie raz włączałem ogrzewanie nad ranem. Lubisz kamieniołomy granitu w Grecji,czy masz ochotę sypiać w centrum południowych miast typu Ateny ,czy Thessaloniki? W innych miejscach nie odczułem braku klimy. Klimatyzacja w kabinie auta,zgodzę się w 100% potrzebna podczas stania w korkach,przy przejazdach przez duże miasta,ewentualnie dla komfortu podczas jazdy.W zabudowie wystarcza wiatrak wiejący i uchylone okna.Chyba ,że masz dużą liczbę osób na pokładzie i nie mogą "dopchać się w pobliże kabiny. Ale wątpię czy będziesz zadowolony z klimy dachowej.W duży skwar nawet zasilana 230v słabo radzi sobie z temperaturą.W stosunku do samochodowej to przepaść i porażka :spoko
_________________
Sympatyk. Nie musisz mieć w życiu wszystkiego. Wystarczy , że masz osobę , która jest dla Ciebie wszystkim.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
szczepan70 
trochę już popisał


Twój sprzęt: fleetwood southwind
Dołączył: 31 Sty 2010
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-09-06, 18:24   

Nie neguje zalet ,ani wydajności klimatyzacji 'silnikowej'.Wydaje mi się jednak że w moim wypadku rozwiązanie z przetwornicą jest dużo prostsze,a i ze względu na umieszczenie elementu chłodzącego wydajniejsze, bowiem od wylotu klimy silnikowej do oparcia tylnej kanapy w części "dziennej" mam 5,2 m.Przy klimie stacjonarnej odległość ta jest niemal o połowe mniejsza.Co do wydajności klimy elektrycznej mam nieco odmienne zdanie.Wszystkie
współczesne autobusy miejskie bazują na klimatyzacjach elektrycznych i takie rozwiązanie się sprawdza.Odnośnie potrzeby klimatyzacji poza przestrzenią kierowcy w moim odczuciu jest ona jak najbardziej wskazana.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
dziwaczek 
Kombatant


Twój sprzęt: Fiat Ducato EuraMobil 625 1995r.
Nazwa załogi: dziwaczki
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 30 Sie 2010
Piwa: 58/18
Skąd: Osowiec/Mazowieckie
Wysłany: 2011-09-06, 21:13   

To ja dodam swoje przemyślenia. Mam kampera bez klimy ani silnikowej ani zabudowy. Samochody "cywilne" od ponad 10 lat maja klimę obecnie jest automatyczna. Nie wyobrażam sobie jazdy bez niej.
Ale Dziwaczek nie ma i wyjazd w te lato w lipcu do Chorwacji mnie trochę przerażał właśnie przez jej brak. A jednak było spoko. Mam kampera z alkową ona naprawdę chroni przed słońcem, jest gorąco ale da się spokojnie wytrzymać, okna uchylone i jedziemy, ważne aby nie stać tylko jechać. A z tyłu były dzieci spokojnie lufcik uchylony, szyby boczne na wentylacji i jakoś poszło. Przy alkowie dajemy radę przy integralu wydaje mi się ze jest gorzej (wielka szyba = dużo ciepła i słońca) - tak mi się zdaje ale takie kamperki jeżdżą.

A i jeszcze jedno brak klimy=czujemy zapach otoczenia, nie tylko smrody ale kwiaty pola, lasy> Magia zapachów poza krajem jest inna to kolejny sposób odczuwania

Ps. jak bym teraz miał wie......le za dużo kasy to kupiłbym kampera z klimatyzacją w kabinie kierowcy ale zabudowa zdecydowanie nie!!!!
_________________
Dziwaczek II oraz Dziwaczek I
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Dziabong 
weteran


Twój sprzęt: Dziabong
Nazwa załogi: Dziabongi
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 15 Lis 2008
Piwa: 16/90
Skąd: Dziabongowo
Wysłany: 2011-09-06, 21:50   

dziwaczek napisał/a:

Ps. jak bym teraz miał wie......le za dużo kasy to kupiłbym kampera z klimatyzacją w kabinie kierowcy ale zabudowa zdecydowanie nie!!!!


Jak już będziesz miał to kup też klimę w zabudowie, nie będziesz żałować. Zwłaszcza jak na kempingu zostaną miejsca tylko oświetlone przez słońce.
_________________

Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
maszakow 
Kombatant
JAFO? No way ...


Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 07 Kwi 2009
Piwa: 79/63
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-09-07, 00:06   

szczepan70 napisał/a:
Na tą chwilę mam dwa alternatory po 140 amper,a przewody do przetwornicy -35 kwadrat faktycznie z tramwaju n 105 /to nie żart/.Akumulatory o łącznej pojemności ok.600 Ah.

:shock: Jasny gwint... on nie żartuje... :shock:
Zacznę moze od tego żę poprosze byś opisał i wrzucił fotke swojego auta. Coś mi się wydaje że mocno zaniżyłem rozmiary Twego auta bo myślałęm w kategorii klasy C a Ty masz chyba coś co goni Milke rozmiarami. i być może jeszcze rozsuwane boczne ściany
jak przystało na amerykańską klase A. TO już wiele tłumaczy.

Autobusy...mogą mieć takie rozwiązania - bo ich silniki na to pozwalają. 8 i więcej litrów, z potężnym momentem obrotowym n aniskich obrotach i ponad 300KM mocy - obróci bez problemu nawet 400A alternator. aha ... ich instalacja jest na 24V.
Wracając do Twojego problemu
1. Akumulatory musiałbyś miec spięte równolegle podobnymi kablami żeby cieszyć się klimą przez max dwie godziny na postoju. Obawiam się zę to wszystko na co będzie stać tę instalację bez wsparcia silnika.
2. Akumulatory muszą mieć identyczne lub podobe parametry - jeśli bateria nie jest zrównoważona, ten gorszy zagotuje się i od razu padnie, po czym padnie ten lepszy. dosłownie kroisz sobie katastrofę na pokładzie.
3. przy takiej ekspoloatacji optymalne warunki pracy wyznacza prąd ładowania oraz rozładowania. - z reguły 1/10 pojemności akumulatora. To że akumulator ma w parametrach 680A albo 720A - to oznacza że nie zniszczą go chwilowe milisekundowe pobory takiego prądu. Ale przy stałym prądzie prądzie 200A wysuszysz akumulator w niecałą godzinę. jeśli się z podniesie z głębokiego rozładowania to jego pojemność będzie już ileś tam procent mniejsza.
4. Może nie ta skala - ale zobacz jak są stawiane przemysłowe UPSy albo ukłądy zasilań awaryjnych. w ostateczności - bateria zasilania okrętu podwodnego. to jest Kilkadziesiąt mniejszych źródeł energii spiętych w układ rónwoległo szeregowy. NAJCZĘŚCIEJ JESZCZE o wyższym napięciu niż nominalne. Żeby twoja instalacja mogła funkcjonowac normalnie musiałbyś mieć łączną pojemnosć baterii 4kAh na pokłądzie i wtedy mógłbyś się cieszyć klimą przez długie lata, a nie co sezon wymieniać akumulatory.
Powyższe dywagacje tracą sens jeśli jesteś ciężarówką i masz na to miejce i brak masowych ograniczeń.
_________________
Pozdrawiam, maszakow
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
szczepan70 
trochę już popisał


Twój sprzęt: fleetwood southwind
Dołączył: 31 Sty 2010
Otrzymał 6 piw(a)
Skąd: Poznań
Wysłany: 2011-09-07, 11:18   

http://www.camperteam.pl/...opic.php?t=9208

Z klimatyzacji stacjonarnej przy współudziale przetwornicy chciałbym korzystać tylko i wyłącznie podczas jazdy,ograniczeń masowych w zasadzie nie mam,a silnik z dwoma czy też trzema alternatorami sądze że poradzi sobie bez problemu.Samochód opisywałem w dziale nasze auta,dołączam na górze skrót.

pozdr.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
maszakow 
Kombatant
JAFO? No way ...


Twój sprzęt: jak wygram w totka...
Pomógł: 5 razy
Dołączył: 07 Kwi 2009
Piwa: 79/63
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2011-09-08, 00:13   

No to się teraz wygłupiłem... :oops: Nazwa mi świtała ale wygląd nie...
Ze skruchą odrabiam lekcję... Silnik 6l, moc 170KM lub 240KM; montowany w Unimogach, Egipskich transporterach opancerzonych i ...holenderskich kombajnach :) nie wspomnę o zwykłych ciężarówkach Mercedesa. Faktycznie da radę, ale trochę zmuli i zużycie paliwa wzrośnie.
zrewiduję swoje uwagi:
1. KLima plus pobór mocy przez auto w niekorzystnych warunkach to może być blisko max. wydajności alternatorów. Ja bym ich tak nie żyłował ale ty jesteś mechanikiem i wiesz czy wytrzymaja czy tez nie i ewentualnie jak długo.
2. jaka przetwornica ? i jak stara ? potrzebna moc nominalna rzędu 4kW - licząc sprawnośc 80% powinna sobie poradzić bez specjalnego przegrzewania się. Mniejsze moga miec problemy zwłaszcza przy rozruchu. Aha i jeszcze jedna wazna rzecz - tu już szukaj porad elektryków. Musi być falownik by mieć czysty sinus na wyjściu. Silniki i jakiekolwiek agregaty nie cierpią tzw"aproxymowanej sinusoidy" można rozwalić klimę.
Na próby polecałbym podłożyć termopary przy przewodach i przy przetwornicy i sprawdzić jak całośc pochodzi w rzeczywistości.
Ogólnie - to się może udac :) POzdrawiam.
_________________
Pozdrawiam, maszakow
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
 
Mirekaszub 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Sprzedany ale kiedyś kupie następny !
Dołączył: 06 Cze 2007
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Gdańsk - Oliwa
Wysłany: 2011-09-28, 14:42   

Na rynku jest wiele kamperów w ofercie bez klimatyzacji. Jaki może być przybliżony koszt i czy można montować w Fordach i Fiatach klimatyzację w szoferce ?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
SlawekEwa 
Kombatant
Slawek Dehler


Twój sprzęt: Blaszka Ducato L4H2 3.0 JTD
Nazwa załogi: Fendziaszki
Pomógł: 29 razy
Dołączył: 10 Lut 2007
Piwa: 241/606
Skąd: z głębokiego buszu
Wysłany: 2011-09-28, 14:43   

Cytat:
Jaki może być przybliżony koszt i czy można montować w Fordach i Fiatach klimatyzację w szoferce ?

Jest taki temat na forum :spoko http://www.camperteam.pl/...pic.php?t=11116
_________________
Życie jest dane wszystkim, ale starość tylko wybranym.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Mirekaszub 
doświadczony pisarz

Twój sprzęt: Sprzedany ale kiedyś kupie następny !
Dołączył: 06 Cze 2007
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Gdańsk - Oliwa
Wysłany: 2011-10-03, 14:37   

Dziękuję.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Świstak 
Kombatant


Twój sprzęt: Milka, Milka2
Nazwa załogi: Świstaki
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 05 Cze 2009
Piwa: 473/100
Skąd: Legnica
Wysłany: 2011-10-03, 18:56   

Szczepan, jest rozwiązanie znacznie prostsze niż przetwornice. Przetestowałem je w praktyce i doskonale się sprawdza. W czasie jazdy odpalam agregat i sprawa z głowy. Wyprowadź wydech oraz zapewnij odpowiedni przepływ powietrza do chłodzenia. Jedyny warunek - agregat musi być jednofazowy. W twoich uwarunkowaniach dobry byłby agregat dający napięcie 110 i 230. Kiedyś na allegro widziałem takie angielskie z dwoma gniazdkami - 110 i 230. O ile pamiętam oba napięcia podawał równocześnie ale nie pamiętam czy miał dwa regulatory.

Coś podobnego do tego ale mocniejsze... http://allegro.pl/agregat...1845343848.html
_________________
"Panie, pomóż mi być takim człowiekiem, za jakiego uważa mnie mój pies"


Milka - może ją spotkacie?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum

Dodaj temat do ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
*** Facebook/CamperTeam ***